Pan Bednarek i Axel Ringier Springer - cóż za zgodny duet
A czemu niby, ktokolwiek z czegokolwiek powinien się tłumaczyć wędkarzom? Przecież tu gołym okiem widać próbę zaktywizowania człowieków z wędką połączona z miłym brzękiem na patronite. Jak to u natchnionych ekologiantów jest przyjęte
No popatrz, zeraldzie - a w takim USA, kompletnie niezindoktrynowani wędkarze, są przeszczęśliwi z powodu istnienia Wielkiej Ameryki Zaporowej