Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Nowość Dragona.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
176 odpowiedzi w tym temacie

#41 ONLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9507 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 03 listopad 2012 - 08:30

Czasem myślę, że bardzo wiele zależy od nas samych i od naszego indywidualnego podejścia, do wędkarskiego sprzętu.
Przecież nie brakuje ludzi "z kasą", którym do pełni szczęścia wystarcza łowienie tym, co znajdą na półce i w stojakach, w sklepie "za rogiem" gdzie znajomy sprzedawca sprzęt poleci.

#42 OFFLINE   dzerwys

dzerwys

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1046 postów
  • LokalizacjaTrzy kroki do Iny
  • Imię:Igor
  • Nazwisko:Olejnik

Napisano 03 listopad 2012 - 10:48

Moj znajomy katuje Team Dragonami z przedzialu cenowego do 400pln chyba, nawet je chwali i mowi ze to dobre kije dla kalsy robotniczej :) nikogo oczywiscie nie obarazajac :)

#43 OFFLINE   piotrek83

piotrek83

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 58 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:D

Napisano 03 listopad 2012 - 10:51

Z tym Dragonem jest tak samo jak z Shimano i wędkami z pracowni. Nikt inny tylko myśmy sprawili, że ceny krztałtują sie na takim poziomie a nie innym. Proste jak drut tylko starczy wejść na giełde j.p albo portal ,,handlowy" ,,aledrogo" . Wartość używanego shimano jest taka sam jak nie wyższa od tej jaką sie realnie zapłaciło i gadanie o super jakości nie ma nić wspólnego ze stanem w jakim obecnie jest kręcioł. A kije z pracowni? Niby wzrosło zainteresowanie wędkami custom wszyscy sobie coś składają a jeżeli nie zrobili tego to mają taki plan. Przy zwiększonej ilości zamówień ceny powinny iść w dół a jest odwrotnie i wszyscy to tłumaczą wzrostem kosztów utrzymania (albo chęcią max zysku??). Odnośnie dragona to się sparzyłem na ich kijach. Miałem HM62 super fast plus czy jakoś tak szło.
Kij fajny lekki do momentu złamania, które pokazało z czego wynika lekkość. Ścianki blanku były cienkie jak papier. Mało tego szczyt który odesłali po serwisie miałem wrażenie, że nie był taki sam jak pierwotny tylko od kija o większym cw wyrzutu. ale to moje odczucia.

#44 OFFLINE   Taps

Taps

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1190 postów
  • LokalizacjaKraina Wiecznych Łowów
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Osiński

Napisano 03 listopad 2012 - 18:08

Wy tu sobie standardowo psioczycie na wedki Dragona(zwłaszcza Jozi) a oni robia swoje.
Wprowadzają nowe serie etc.
Akurat wedki w Dragonie jest dośc mocną stroną.Jak powstawały pierwsze HM 62 to też była nagonka,krytyka.Zwlaszcza nie pasowało to rodzimym rodbouldierom.Potem było jeszcze dla nich gorzej,bo wprowadzono serię TD,gdzie uzbrojone byly w fuji alconite.Cała wedka kosztowala tyle co taki komplet u znanego rodrouldera.A wedki można było kupić od reki.

Pamiętam krytykę hm62 pike,hm 80 black hunter ... ,a teraz zachwyty.Wiec o co chodzi?
i co ciekawe,te wymienione przezemnie kijki "trzymają cenę"
nowka HMpike byłby rarytasem.

a oni cały czas robią swoje.

a wedki za 1200PLN...są na to klienci co kupują.Dla 95% procentów wedkarzy Dragon nie jest anonimową firmą jak np phenix ,cd,batson czy "wynalazki" typu gatti,czy jeszcze lepiej seeker.

i jeszcze jedno.Dragon robi swoje,bo sprzedaje pewnie wiecej recznie zbrojonych wedek niż wszystkie polskie rodmajsterskie firmy razem wziete.

#45 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 03 listopad 2012 - 18:15

Taps a kupiłbyś HM-a za 1200zł bo ja z tą wiedzą co mam napewno nie.Miałem HM-y w ręce i powiedzmy no za 500zł tak.Miałem muchówkę hm-a62 ale za 500zł to tak, tyle te wędki wartują nie więcej, no +200zł czyli powiedzmy 700zł a nie 1200zł!!!!Toż to siok.Ale reklama zawsze w tym kraju działała :lol: :lol: :lol: .

Użytkownik Jozi edytował ten post 03 listopad 2012 - 18:16


#46 OFFLINE   Taps

Taps

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1190 postów
  • LokalizacjaKraina Wiecznych Łowów
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Osiński

Napisano 03 listopad 2012 - 18:39

1200 PLN
To nie drogo ,tylko za mało Pan zarabiasz....mawiał pewnien siwy,sympatyczny Pan.

czy bym kupił?
Jak by mnie było stać,jak by mi sie wedka podobała...

Ja mam wieksza wiedza na temat HMów od Ciebie.
A niewiadome...?
co mnie to.Jak wedka jest OK,sie nie lamię,jak i leży w rece i widze moje osobiste zastosowanie dla niej.
Brałbym.
A napis na kiju...czy HM,batson,stcroix ...
kolokwialnie mówiąc: wyje..ne mam na to.
  • Kuba Standera lubi to

#47 OFFLINE   suli102

suli102

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 468 postów
  • LokalizacjaDerby/Glogow

Napisano 03 listopad 2012 - 21:26

Nie rozumie po co porównuje sie w większości blanki,wędki USA do "Smoczka"

#48 OFFLINE   Dienekes

Dienekes

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2272 postów
  • LokalizacjaSyreni Gród/ Jadwisin
  • Imię:Radosław

Napisano 03 listopad 2012 - 21:35

Może dlatego, że sam producent postanowił zrównać się z nimi cenowo?

#49 OFFLINE   Tomasz K

Tomasz K

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 841 postów

Napisano 03 listopad 2012 - 21:39

No to przyznam się, mam kilka kijków bez napisów. :)
Od początku też podziwiam zręczność Smoka, konsekwentnie sprzedaje tani produkt za duże pieniądze, dobry to biznes.

#50 OFFLINE   Dienekes

Dienekes

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2272 postów
  • LokalizacjaSyreni Gród/ Jadwisin
  • Imię:Radosław

Napisano 03 listopad 2012 - 21:47

Jest taki zabieg marketingowy (jak się zwie, pewnie powie ktoś biegły w dziedzinie marketingu), który polega na windowaniu ceny, co z założenia producenta, ma wpłynąć na pozytywne postrzeganie danego produktu i zwiększenie jego sprzedaży wśród finansowych elit. I nie tylko. Schemat jest prosty - skoro coś kosztuje krocie, to musi być zajebiste, tak? No nie, nie musi. Owszem, działa to głównie na nowobogackich baranów, którzy patrzą li tylko na cenę i nie mają stosownego zaplecza/ doświadczenia, ale to dobre na krótką metę (vide nowożytny Maybach). Ludzie, którzy faktycznie mieliby stanowić grupę docelową klasowej wędki, wiedzą, czym jest owa klasowoć i ostatnią rzeczą, którą przyjmują za kryterium oceny jest... cena produktu. Bo to jakość/tradycja/warunki/właściwości determinują cenę, a nie na odwrót. Być może Dragon wypuścił faktycznie świetny produkt, ale takie pozycjonowanie cenowe, przy starej, sprawdzonej i uznanej konkurencji, jest bardzo ryzykowne. Na szczycie jest zawsze najciaśniej.

#51 OFFLINE   Karol Krause

Karol Krause

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4148 postów
  • LokalizacjaBIAŁOŁĘKA-GŁOGÓW
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Krause

Napisano 04 listopad 2012 - 00:22

Dla mnie to papierowy chłam :P i tyle.
Miałem pare kijkow i basta już nie chce ;)
Juz nie biega o miliony papieru w papierze ale o podejscie do klienta :angry:
Nie lubie być robiony za debila :angry: a tak zostały potraktowane moje dwa przypadki reklamacyjne :unsure:
Ta kijki ręcznie składane :angry:
Chyba w spóldzielni niewidomych DAREMNY TRUD ;) :angry:
Omotki nawinięte chyba przez niewidomego ( bez urazy dla osób niewidzących ) dotyczy HM69 :(
Jak komuś nie zależy na własnych pieniążkach- prosze bardzo wolny kraj :)
Jednak wolał bym wydać kase w sprawdzone konstrukcje. :P

#52 OFFLINE   makamba

makamba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3151 postów
  • Lokalizacjaz ortalionu
  • Imię:Bartosz

Napisano 04 listopad 2012 - 00:34

To może żeby zręcznie skwitować tą dyskusję napiszecie coś , którymi wędkami łapie się więcej ryb? :rolleyes:

Jakoś bez sensu zaczyna wyglądać ta dyskusja.
Czy to wędka droga,tania,tandetna czy megatech - czy to aż taka wielka różnica w osiągnięciu celu jakim jest nasze hobby?
Przecież to tylko "narzędzie" w naszej dłoni i to najbardziej od nas zależy co nim stworzymy.

#53 OFFLINE   Maciek1

Maciek1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 365 postów
  • LokalizacjaDublin

Napisano 04 listopad 2012 - 03:00

Wędki ryb nie łapią tylko wędkarze a wędka jest tylko narzędziem lepszym lub gorszym.
  • klonek02 lubi to

#54 OFFLINE   klonek02

klonek02

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 89 postów
  • LokalizacjaKoło Wisłoka

Napisano 04 listopad 2012 - 11:35

Pragne równiez podkreślić że wszystkie opinie przeciw dragonowi są pisane przez osoby które stać na hand made'a za 1000zł i jak tu porównywać nawet w tej samej cenie serie i ręcznie robione dzieło. Wędki seryjne są robione dla ludzi z mniej zasobniejszym portfelem a według mnie te perełki nawet dragona po 1200zł zą robione by podkreślić prestiż tej marki

#55 OFFLINE   range1970

range1970

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 276 postów
  • LokalizacjaMazury
  • Imię:Robert

Napisano 04 listopad 2012 - 12:09

Wędki seryjne są robione dla ludzi z mniej zasobniejszym portfelem


No właśnie nie wiem...
Kiedy zaczynałem łowic ryby (w 2011 roku) poszedłem do lokalnego sklepu i kupiłem 2 najdroższe wędki - Kongery (jestem jednym z tych frajerów ;). Wyższych modeli Dragona nie mieli.
Teraz Kongery leżą ( w jednym rozlazła sie już korkowa rękojeść) a łowię kijami z pracowni odkupionymi od kolegów z Forum.
2 tygodnie temu szczupak 96 cm wyjechał na 10funtowym Pacific Bayu Tradition (IM6) - nawet się nie zastanawiałem czy kij da radę (a było i ciagnięcie ryby na siłę z trzcin). I o to chodzi.
Te drogie seryjne kije świecą się jak psu jajca, to przyciąga ludzi. Potem może być różnie.
Za przyzwoite kije z pracowni zapłaciłem połowę ceny seryjnej drożyzny.
Swoją drogą kilka osób z Forum pisało, że Blue Rapidom BLRBR2108ML (do 21g) strzelaja szczytówki przy przeciążeniu i na moje pytania na priv były odpowiedzi żeby nie przekraczać. Ponieważ nie bardzo lubię zastanawiac się czy na końcu linki mam 3 g więcej czy mniej to nawlokłem gumę 12 cm na główkę 25 g i porzucałem ze sto razy, dość dynamicznie. Na kiju nie zrobiło to żadnego wrażenia.

#56 OFFLINE   @slider@

@slider@

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2730 postów

Napisano 04 listopad 2012 - 12:58

Wydaje mi się że zwykłemu wędkarzowi można wszystko wcisnąć. Napisze się że wędzisko wykonane za pomocą super technologii która dopiero wejdzie 2020 roku, przelotki zrobione z tytanu wyciągniętego z łazika kosmicznego. Do tego parę logotypów rekomendowanych firm. Ładny design kija na zdjęciu. Biorąc pod uwagę że większość facetów jest wzrokowcami to wystarczy ładne zdjęcie które było obrabiane 10h do tego wziąć coprywritera który tak zabajeruje zawartością tekstu. Nie ważne ile ten kij kosztuje i tak się sprzeda :) Tak jest z połową dużych firm na świecie. Osoby które się znają i mają pieniądze będą sceptycznie patrzeć na opisy w katalogach czy w internecie, ponieważ ich wiedza i doświadczenie pozwalają na odróżnienie dobrego jakościowo wędziska od chrustu za 1200zł który powinien kosztować 3 razy mniej . Poza tym osoba która dobrze zarabia i lubi dobry sprzęt nie będzie bawiła w dragony sragony bo stać ją na wędzisko z pracowni albo żeby ściągnąć sobie zza wielkiej wody kij za tyś zł. Dragon jest firmą oem'ową wątpię żeby coś robili samemu, wystarczy wejść na parę azjatyckich stron producentów chrustu i hurtowników. Jeśli chodzi o gwarancje. Opłaca im się to ponieważ jeśli chrust się złamie za 1200zł dadzą nowy i po sprawie, mają zadowolonego klienta. Takie jest moje wrażenie, jeden łyknie drugi nie.

#57 OFFLINE   samwieszkto

samwieszkto

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1078 postów
  • LokalizacjaBytom
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Wichrowski

Napisano 04 listopad 2012 - 13:08

Problem z Dragonem jest Klonku taki : że jego tanie serie są solidne i nieoszukane . Na sukcesie tych serii Dragon mógłby zbudować prestiżową markę, dominującą w segmencie sprzętu budżetowego. Niestety Dragon chce więcej ; chce zdominować cały rynek i pcha się tam gdzie nie powinien oferując wędki conajwyżej dobre za cenę niewspółmierną do jakości.
Podejrzewam że te same wędki ( poczynając od serii Guide Select - wzwyż ) gdyby miały cenę o 30 - 40 % niższą , nie zasługiwałyby na słowo krytyki , ponieważ w swoim segmencie cenowym nie miałyby żadnej konkurencji.

#58 OFFLINE   woblerwz

woblerwz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1597 postów
  • LokalizacjaBrzeg
  • Imię:Wojtek

Napisano 04 listopad 2012 - 14:37

Pragne równiez podkreślić że wszystkie opinie przeciw dragonowi są pisane przez osoby które stać na hand made'a za 1000zł i jak tu porównywać nawet w tej samej cenie serie i ręcznie robione dzieło. Wędki seryjne są robione dla ludzi z mniej zasobniejszym portfelem a według mnie te perełki nawet dragona po 1200zł zą robione by podkreślić prestiż tej marki


Jak te perełki podkreślają prestiż to piszcie do mnie np ,,księże proboszczu" .Niezbyt udolny marketing no powiedzmy marketingowa ściema w połączeniu z ceną np 1200 za nie wiadomo do końca co nie zbvuduje prestiżu. Skoro stać mnie na hand made za 1700 to może w czasie kryzysu kupiłbym ekonomicznego Dragona za 1200. Tylko chcę wiedzieć z czego się składa , za co naprawdę płacę. Już nawet w innych dziedzinach z tą prawdą lepiej. Tankując wiem że wlewam akcyzę i Vat plus dodatek ropopochodnych.

#59 OFFLINE   @slider@

@slider@

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2730 postów

Napisano 04 listopad 2012 - 14:47

Kupując kij "masowy" z naklejkami fuji, toray itp, raczej nigdy nie będzie to ta sama jakość co kupując pojedynczo komponenty przez rodmakera czy indywidualnie od producenta blanków, przelotek itp. do złożenia kija na indywidualne zamówienie.

#60 OFFLINE   makamba

makamba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3151 postów
  • Lokalizacjaz ortalionu
  • Imię:Bartosz

Napisano 04 listopad 2012 - 16:35

A mi się wydaje,że to chodzi też o ten magiczny napis "hand made".
Ciekawe co by było gdyby zrobić test i dać komuś w łapę 2 seryjne kijki ale jeden z zaznaczeniem pochodzenia z pracowni a później drugi z fabrycznej taśmy.
Ciekawe czy ulegli by tej magii.
Nie mówię tu oczywiście o maniakach co mają plakat Batsona zawieszony nad łóżkiem. ;)
Podobne testy (blind test) robiono kiedyś na wzmacniaczach gitarowych Marshalla i naszej krajowej Labogi.
Postawiono je za kotarą i kazano wskazać zwycięzcę kilku gitarzystom.
Wygrała Laboga.
Do innego ,podobnego testu zaproszono kiedyś maniaków Hi-end'owego sprzętu HIFI.
Zarzekali się o wyższości lampy nad tranzystorem.
Po teście większość wskazała na kotarę za którą stał wzmacniacz z tranzystorami.

Nie wiem jak Dragon , ale nie chce mi się wierzyć ,że inne firmy wciskają nam kit opisując kosmiczne technologie w ich wyrobach.
Nie chce mi się wierzyć ,że nie potrafią zrobić/uzbroić kija , za którego rządają od nas słonej zapłaty.
Nie potrafię też uwierzyć ,że tylko firmowcy kłamią a wędkorobom i ich dostawcom kompozytów należy bezgranicznie wierzyć w te wszystkie "naj" i "naj".

Nie wiem czemu u nas w kraju,gdzie każdy skarży się na ogólną biedę , jest aż tyle pracowni gdzie tak lekko zostawia się miesięczną w niektórych przypadkach pensję.

Mieszkam w NL od lat "nastu" i poznałem wielu wędkarzy.
Lepszych i gorszych,amatorów i "zawodowców"
U żadnego jednak jeszcze nigdy nie widziałem kija z pracowni.
Wszyscy łowią taśmówkami.
A teoretycznie naród majętny.
Dodam ,że widziałem już takie holenderskie mieszkania gdzie wędkami "wytapetowane" są całe ściany od podłogi po sufit.
Widocznie tam kupuje się kije zależnie od konkretnej potrzeby i zastosowania a nie od stopnia majętności.
Być może powodem jest też to , że w tutejszych , lepiej zaopatrzonych zazwyczaj sklepach wybór kija nie ogranicza się kilku ogólnie znanych marek i można sobie obficiej "pomacać".

Od pewnego czasu nabieram wrażenia,że ze mną jest coś nie tak. :lol:
Bo nie widziałem jeszcze kija z pracowni , na który nie było by mnie stać a jakoś żadnego takiego super wypasa jeszcze nie mam. :huh:
Widać uległem typ przebrzydłym,kłamliwych producentom masowym.

Przepraszam jeśli się tym wpisem komuś na forum naraziłem. :mellow:
Nie takie było moje założenie.
Kończę już i biorę się za szycie nowych Levis'ów bo te fabryczne co kupiłem są do dupy. ;)
  • Kuba Standera lubi to