Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Woblery z Bielska

woblery

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3679 odpowiedzi w tym temacie

#421 ONLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15991 postów

Napisano 18 maj 2013 - 09:38

No jak panią nazwałeś KIKI to musiała być z niej niezła figlara. :D



#422 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 18 maj 2013 - 09:55

No jak panią nazwałeś KIKI to musiała być z niej niezła figlara. :D

Żebyś wiedział :D  :D  :D 

Do dziś na Jej wspomnienie banan wraca na me lico ;)



#423 OFFLINE   Kielo

Kielo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2386 postów
  • LokalizacjaSiedlce

Napisano 18 maj 2013 - 09:59

No właśnie bo tak patrzę i kurcze żeby taki efekt głębi uzyskać to musiał bym chyba z 12razy w domalux wsadzić:-)

Łuseczka miodzio:-)

KIKI hehehehehe :-) idę hehehh do mojej KIKI :-)


Użytkownik Kielo edytował ten post 18 maj 2013 - 10:02


#424 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 18 maj 2013 - 12:17

Ta, tak, tak i jeszcze raz tak dla kolejnego narybku :)



#425 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 21 maj 2013 - 15:53

Dziś trochę prywaty.

W niedzielę na Wiśle poniżej Oświęcimia odbyły się pierwsze zawody spinningowe GP okręgu bielskiego. Na żywej rybie. Woda wreszcie niska (bez przesady, ale stan prawie normalny). 

 

Ryba nie brała. Jak zwykle na zawodach Złowiłem okonka 18,6 cm i zająłem 6 miejsce w sektorze. Mój partner na drugim (rybniejszym) sektorze złowił na mojego boleniowego białego ducha (5,5 cm) jazia 50,6 cm. Wygrał sektor. A ja miałem spotkanie ze złotym jaziem, na oko 60+ (oko moje i kolegi stojącego poniżej, na kolejnym stanowisku). Przez jakieś 10 minut holu pokazał się tylko 3 razy. I odpłynął bez zdjęć i buzi :) 

Nie pierwszy i - jak się obawiam - nie ostatni ;) 

Mój klub błysnął niezwykłą formą. Pierwsze, drugie i trzecie miejsce - indywidualnie i drużynowo zajęte przez klub B-B Południe!

I tylko jedna refleksja mnie nachodzi - Lepszego wyniku w życiu już nie zrobimy :huh:



#426 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 21 maj 2013 - 16:27

Aż mnie z niecierpliwości zatyka! Wyobrażam sobie jak rozdzieram papiery drżącymi palcami i oto ukazują się bursztynki. :wub:



#427 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 21 maj 2013 - 17:03

Doszły! Śliczne. :wub: Efekt głębi jest niesamowity. Idę do piwnicy maczać w domaluxie. O żywicach nie mam bladego pojęcia, więc na początek musi mi wystarczyć gęsty domalux. A próbowałeś tej techniki w łamańcach? Chyba ciężko ze względu na przegub.


Użytkownik romansidlo edytował ten post 21 maj 2013 - 17:06


#428 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 21 maj 2013 - 17:28

Doszły! Śliczne. :wub: Efekt głębi jest niesamowity. Idę do piwnicy maczać w domaluxie. O żywicach nie mam bladego pojęcia, więc na początek musi mi wystarczyć gęsty domalux.

 

Gęsty Domalux nie jest najlepszym rozwiązaniem. Warstwa efektywna pozostająca na woblerze to max 2x rzadki lakier, a gęsty lubi się złuszczyć. I zniszczyć efekt ciężkiej pracy.

 Podobne efekty jak z żywicami uzyskiwałem dając 15 warstw lakieru. Tylko kolejne warstwy farb transparentnych i pół-kryjących należy dawać po wyschnięciu jakiejś piątej warstwy. A później już prosto - jedna warstwa farby - jedna warstwa lakieru. Etc, etc, etc...

 

 

 A próbowałeś tej techniki w łamańcach? Chyba ciężko ze względu na przegub.

Ciężko.

Łamańce robię rzadko i tylko dla wyjątkowych osób.

 

 

I jeszcze jedno - czy takie "trójwymiarowe" malowanie ma wpływ na łowność woblerów?

A czy czystość auta ma wpływ na szybkość, z jaką jeździmy?

A na przyjemność z jazdy?

No cóż, każdy (tak naprawdę) odpowiedź zna :)



#429 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 21 maj 2013 - 19:22

Trójwymiar może i nie ma wpływu na łowność, ale ma wpływ na psychikę i wiarę wędkarza. Choć, z drugiej strony, strach o takie precjozko może spowodować asekuracyjne niesprowadzanie do dna.



#430 OFFLINE   slawox

slawox

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 13 postów

Napisano 22 maj 2013 - 11:06

Witam, a którego Domaluxa uzywasz? Bo w moim przypadku pare lat temu byl dostepny Domalux Classic, który dawal bardzo twarda powierzchnie. Teraz juz niestety niedostepny - probowalem Domalux classic silver ale to dalekie od tego co bylo wczesniej i powierzchnia nie ma tej twardosci. Moze jakies sugestie ktory lakier kupic aby byly podobne parametry do tego Classica ?

Dzieki. Pozdrawiam Slawek

 

:)

Dziś już tak. 

A nawet dwiema żywicami. Jedna świetnie przylega i jest lekko plastyczna, a druga bardzo twarda daje fajną zewnętrzną powłokę. Ale można ją zarysować. Dlatego na wierzch idzie jeszcze Domalux, 3 warstwy. 


Użytkownik slawox edytował ten post 22 maj 2013 - 11:07


#431 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 22 maj 2013 - 11:59

Sławku, używam Silver`a. Porównując twardość powłoki lakierniczej "zabytkowych ;) " woblerów, które również pokrywałem zwykłym Classic`em, nie widzę różnicy, Silver wymaga dobrego "wyżarzenia". W temperaturze pokojowej pełną twardość uzyskasz po kilku dniach. Wystawiając na słońce, po kilku godzinach. Ja używam suszarki (opisanej wcześniej), w której w temperaturze około 60 stopni "dopieszczam" woblery przez około 3 godziny. Powłoka uzyskana w ten sposób jest bardzo twarda i odporna na zarysowania. 



#432 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1138 postów

Napisano 22 maj 2013 - 15:59

...Silver wymaga dobrego "wyżarzenia". W temperaturze pokojowej pełną twardość uzyskasz po kilku dniach. Wystawiając na słońce, po kilku godzinach.

 

Janusz, ile w takim razie trwa u Ciebie pełne pokrycie woblera x warstwami lakieru, bo rozumiem że w zimie na słońce nie wystawiasz ;).



#433 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 22 maj 2013 - 16:20

Zwróć proszę uwagę na zdanie

 

(...) Ja używam suszarki (opisanej wcześniej), w której w temperaturze około 60 stopni "dopieszczam" woblery przez około 3 godziny. Powłoka uzyskana w ten sposób jest bardzo twarda i odporna na zarysowania. 

Obecnie jestem w stanie pokryć dziennie woblera 4 razy Domalux`em i się wyspać :) 

Technicznie wygląda to tak - po kąpieli w lakierze czekam 10-15 minut, "podcieram dupkę" woblera, wieszam go w suszarce i zostawiam pokrywę otwartą. Włączona żarówka daje we wnętrzu około 25 stopni. Może troszkę więcej. Po godzinie (minutnik jest w ciągłym użyciu :) ) pokrywa na wierzch suszarki częściowo ją zasłania. Temperatura rośnie do około 30 stopni. Po pól godzinie woblery powinny być pyłosuche. Wtedy klapa na suszarkę, temperatura rośnie, woblerek dochodzi. Po godzinie można kłaść kolejną warstwę. Jeśli ma to być ostatnia, to pokrywka pozostaje na swoim miejscu przez 3 godziny.

UWAGA!

Opisany sposób suszenia dotyczy woblerów wcześniej pokrytych żywicą. Pierwsza warstwa lakieru, jeśli jest kładziona bezpośrednio na wobler, wymaga powolnego "dochodzenia". Nawet ostrzejsze słońce może bezpowrotnie zniszczyć malowanie i spowodować wystąpienie licznych pęcherzy. Pierwsza warstwa - w cieniu, w temperaturze pokojowej.



#434 OFFLINE   madpaw

madpaw

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 632 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Plesiak

Napisano 22 maj 2013 - 21:06

Janusz z przyjemnością czytam pouczające uwagi, choć i na zdjęcia lubie popatrzeć. Tylko tak dalej :) pozdrawiam



#435 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 23 maj 2013 - 09:47

Tak mi się ta strzebelka spodobała, że przesiedziałem wczoraj nad studiowaniem żywic kupę czasu. Stanęło na Epidianie 5, tylko że ma ona kolor jasnożółty, ale myślę, że przy tej grubości powłoki nie ma to specjalnie znaczenia.

Czy jestem na dobrym tropie, Mistrzu?

Jak mi wyjdzie z calakami, to następnym krokiem będzie wykonanie tą techniką łamańca. Aż doczekać się nie mogę! I serdecznie dziękuję za inspirację.

 

A tak wygląda Twoja strzebelka przez oko mojej starej lustrzanki:

Załączony plik  P5232316.JPG   57,75 KB   293 Ilość pobrańZałączony plik  P5232314.JPG   56,85 KB   335 Ilość pobrańZałączony plik  P5232312.JPG   61,35 KB   231 Ilość pobrań


Użytkownik romansidlo edytował ten post 23 maj 2013 - 11:42


#436 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 23 maj 2013 - 12:17

Epidian 5 ma kilka wad.

1. Kruchość. Przy uderzeniu o kamienie często odpryskuje. Powłoka potrafi odprysnąć również przy ustawianiu oczka.

2. Wszystkie epidiany, zwłaszcza z utwardzaczem Z-1 bardzo uczulają.

3. Długi czas żelowania i niska lepkość powodują cieknięcie i częste rozstępy.

 

Generalnie nie polecam epidianów. 

 

Nie chcę zdecydowanie polecać konkretnych żywic, bo ciągle jeszcze poszukuję takiej, która była by OK, czyli nie śmierdziała, szybko żelowała, dawała trwałą powłokę bez rozstępów. No i sposób dozowania (najlepiej 1-1), oraz cena - ale to na samym końcu listy :)



#437 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 24 maj 2013 - 11:30

A czy miałeś do czynienia z żywicami akrylowymi w emulsji wodnej? Ciekawi mnie ich twardość, odporność na wodę, przeźroczystość i jaką grubą powłokę tworzą. No i pewnie nie śmierdzą tak jak epoksydy czy poliestry.



#438 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 26 maj 2013 - 22:20

Nie, nie miałem do czynienia z żywicami akrylowymi. Jeśli są podobne do lakierów akrylowych, to szału nie ma ;) Na razie przerabiam epoksydy. W sklepach dla modelarzy mają ich trochę różnych rodzajów i chcę popróbować każdego, by wyrobić sobie własną opinię. Co ciekawe, część żywic epoksydowych jest prawie lub nawet zupełnie pozbawiona przykrych zapachów. Eksperymenty trochę potrwają, ale pokuszę się na podsumowanie zalet i wad różnych produktów - jak znam życie, będę gotowy dopiero jesienią ;)



#439 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 05 czerwiec 2013 - 22:50

1 czerwca. Ważna data dla małych i dużych dzieci. Czas prezentów, Głowacic, Lipieni oraz Sandaczy. 

Święto...

Piękna pogoda, jak to w czerwcu.

Czasem pada. A czasem leje, ale krótko. Potem tylko pada. 

Pływamy z @Wojtorybą za sandaczem, który uparł się być wszędzie. Na całym jeziorze. Nieomal nie ma miejscówki, w której nic się nie dzieje. Ryby wielkością "nieobiektywową" nie zachęcają do zdjęć, ale radością napawa ilość i "wszędobylstwo" sandacza, zbiornik po latach posuchy powoli się odnawia. 

Napływamy na kolejną pewną na 100% czerwcową miejscówkę. Zamiast sandaczy, pokazują się bolenie. Biorę do ręki inną wędkę, drugi rzut jest idealnie precyzyjny - walnięcie nie wymagające zacięcia (plecionka :) ) i hol, który @Wojtoryba uwiecznił swoją nową kamerką. Jeśli kiedyś przez przypadek traficie na ten filmik, bardzo wszystkich proszę o wyciszenie dźwięku. Głupoty które Wojtek opowiadał w czasie kręcenia są wyłącznym, absolutnie przeze mnie nie inspirowanym Jego własnym wkładem w działalność reklamowo -handlową. 

70 cm. Krótka sesja zanim go wyczepiłem, kolejny boleń pogonił uklejki. Precyzyjny rzut i kolejny hol. Tym razem boleń jest mniejszy o jakieś 10, no może 15 cm. Wyczepiam na szybko bez wyjmowania z wody, peany robią dźwignię, ryba się szarpnęła i wyłamałem sobie ster :D

Tom sobie porzucał...

Raptem 3 razy. Pudełko "boleniowe" spoczywa sobie bezpiecznie w domu. Może i dobrze, nie trzeba będzie przynęt suszyć, bo cały czas pada... Poza tym płyniemy za sandaczami. Co tam, że pada. Dobrze, że nie wieje.

Wpływamy na ujście Soły. Zaczyna wiać. Sandacze są i tu, tak samo niewyrośnięte. Szukamy dalej. Wieje coraz mocniej. Od czasu do czasu leje, w przerwach pada. Czerwiec. Ciekawe, co będzie dalej. Lato, czy powódź? Podobno gdzieniegdzie już jest. Nie, nie lato. Ono chyba o nas zapomniało. Wieje coraz mocniej. I jest coraz zimniej. Jakieś 12 stopni i pada. Ale trzeba twardym być, a poza tym - biorą :)

Pływaliśmy od 6 rano do 19,30. Wieczorem wiatr ucichł, deszcz padał jakby rzadziej i ociepliło się nieco. Gdzieś do +15. Ręka od łowienia na koguta i licznych holi boli coraz bardziej. I wszystko było by fajnie, gdyby nie Wojtek. Bezczelnie złowił sandacza na jakieś 60 cm. No zrobiłem mu kilka zdjęć, ale ich tu nie zamieszczę, bo nie jest to ryba złowiona na mojego woblera. Ani nawet na mojego koguta. Tylko jakiegoś kupnego. Pokażę za to swojego bolenia. Sorry, Wojtku. Mój wątek - moje zasady :D

Załączony plik  bolek.jpg   53,19 KB   171 Ilość pobrań

Załączony plik  wobler.JPG   58,52 KB   177 Ilość pobrań

PS

W niedzielę było ładnie. Od poniedziałku, przez wtorek po dziś (środa) padało i lało bez większych przerw. Spinning na "moim" jeziorze wyłączony przez co najmniej 2 tygodnie. Może i dobrze, sandacze odpoczną.

I bolenie.

Również ode mnie  :D  :D  :D

J.

 


  • joker lubi to

#440 OFFLINE   wojto-ryba

wojto-ryba

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 228 postów
  • LokalizacjaBielsko-Biała

Napisano 06 czerwiec 2013 - 06:25

I wszystko było by fajnie, gdyby nie Wojtek. Bezczelnie złowił sandacza na jakieś 60 cm. No zrobiłem mu kilka zdjęć, ale ich tu nie zamieszczę, bo nie jest to ryba złowiona na mojego woblera. Ani nawet na mojego koguta. Tylko jakiegoś kupnego. Pokażę za to swojego bolenia. Sorry, Wojtku. Mój wątek - moje zasady :D

Nie ma problemu, to Twój wątek :-) Jak już się pochwaliłeś filmikiem to zamieszczę go na you tubie i wstawię linka tutaj :-). Z góry mówię aby nie brać wszystkiego na poważnie, filmik trzeba traktować z przymróżeniem oka :-)







Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: woblery

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych