Ja mogę chętnym pożyczyć świder do lodu o średnicy odwiertu 20cm - na szczupaki jak znalazł
A jakze. Przydatna rzecz W ostatnim nr ,, FISKE ,, zgloszona 124cm z ,, odwiertu ,,.
Użytkownik Marcel edytował ten post 03 kwiecień 2013 - 19:25
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 03 kwiecień 2013 - 19:24
Ja mogę chętnym pożyczyć świder do lodu o średnicy odwiertu 20cm - na szczupaki jak znalazł
A jakze. Przydatna rzecz W ostatnim nr ,, FISKE ,, zgloszona 124cm z ,, odwiertu ,,.
Użytkownik Marcel edytował ten post 03 kwiecień 2013 - 19:25
Napisano 03 kwiecień 2013 - 20:45
Mario -ja sie przyznam bez bicia mam 15 -che i ledwo krece .Dwoma dychami przez metr lodu jak znalazl na odwilzy .
Bujo -ja mam nadzieje ze kiedys sie skusisz .Wal smialo jak cos by Ci wpadlo w oko .Mam kilka rodzynkow .
Szczeze tez powiem ze kocham zime ale w tym roku to juz troche za dlogo .Pojerkowac czas niebawem ,guma poczesac ,ogolnie polowic juz ale z lajby .Pierwsze wiec wypadey beda raczej skromne ,dloga zima moze dac sie we znaki a ryby chimeryczne byc moga .Jak bedziecie pakowac podla nie zapmnijcie o bardzo chimerycznych przynentach ,lekkich glowkch ,jakiejs cinkiej ale dozej wachadlowce .
pozdr
Napisano 03 kwiecień 2013 - 23:25
Załamka..
Kasa za prom - nie do zwrotu, za pobyt - nie do zwrotu...przesuniecie pobytu - nie możliwe...a u Svenssonów lód że można samochodem przez jezioro jeździć.Pocieszyliście Panowie.
Miały być ryby...będą łyżwy...
Napisano 04 kwiecień 2013 - 00:03
Witam,
Ja bym sie nie bawil z jakimis jeteczkami, szkoda czasu. Wez klasyczne chrusty, elk hair caddis, supperpuppa no i oczywiscie klinkhammery. Ryby konkretne i wola raczej wieksze rozmiary. Ja uzywam haczykow 10-12 i sa w porzadku. Jesli bedzie latala jetka majowa ( moze byc nawet na poczatku lipca) to warto miec kilka sztuk w pudelku. Nimfy podobnie: rozmiar 8-10-12. Imitacji muszek na haczykach 22 nie jedza
Klasyczne brazki sie sprawdzaja, red bulle i co tam jeszcze aby bylo spore i warte zachodu.
Bujo
Wielkie dzieki Bujo !Liczyłem na Twoja pomoc.Na szczęście dużych chrustów mam spory zapas ,jakoś w Polsce nie było gdzie tego wykorzystać,a liczę ,ze w Laponii na nie połowie .
pozdrawiam serdecznie
Napisano 04 kwiecień 2013 - 06:28
Załamka..
Kasa za prom - nie do zwrotu, za pobyt - nie do zwrotu...przesuniecie pobytu - nie możliwe...a u Svenssonów lód że można samochodem przez jezioro jeździć.Pocieszyliście Panowie.
Miały być ryby...będą łyżwy...![]()
Spokojnie,zawsze możesz połowić na okolicznych rzeczkach. Jest tam tego sporo,a lodu na nich nie ma. Zamarznięte są tylko wody stojące. Na tą chwilę nie ma żadnego problemu znaleźć wodę na której połowisz(mam na myśli wody płynące),a za trzy tygodnie sytuacja się poprawi i możliwości będą zdecydowanie większe. Jak spojrzysz w mapę to praktycznie każda rzeka od Ystad do Kalmaru jest gotowa do łowienia,są to rejony przyujściowe,ale w głąb lądu jest tak samo. Jak znam życie,to może się okazać że,będzie kłopot bogactwa . Nie jest to takie standardowe szwedzkie łowienie,ale lepiej tak niż wcale...a i ryb sporo. Ps. W niedzielę będę w Szwecji to zbadam temat dokładnie,zresztą mam już kilka fajnych miejscówek upatrzonych(południe Se)i to takich ciekawych bez specjalnego szukania
Napisano 04 kwiecień 2013 - 14:00
Mario -ja sie przyznam bez bicia mam 15 -che i ledwo krece .Dwoma dychami przez metr lodu jak znalazl na odwilzy .
Rafał,
O nie, metrowego lodu bym 20ką nie zaatakował
15kę też mam dla chętnych na szwedzkie garbusy
Napisano 04 kwiecień 2013 - 15:02
Mario -ja sie przyznam bez bicia mam 15 -che i ledwo krece .Dwoma dychami przez metr lodu jak znalazl na odwilzy .
Bujo -ja mam nadzieje ze kiedys sie skusisz .Wal smialo jak cos by Ci wpadlo w oko .Mam kilka rodzynkow .
Szczeze tez powiem ze kocham zime ale w tym roku to juz troche za dlogo .Pojerkowac czas niebawem ,guma poczesac ,ogolnie polowic juz ale z lajby .Pierwsze wiec wypadey beda raczej skromne ,dloga zima moze dac sie we znaki a ryby chimeryczne byc moga .Jak bedziecie pakowac podla nie zapmnijcie o bardzo chimerycznych przynentach ,lekkich glowkch ,jakiejs cinkiej ale dozej wachadlowce .
pozdr
Hej,
Moze tym razem uda sie zobaczyc, ostatnio probowalismy gdy sie nam nagle pobyt skrocil o dzien i byl powiazany z wizyta w konsulacie po tymczasowy paszport
Wachadlowki na ostatni wyjazd robil mi Igor Olejnik, sprawdzily sie swietnie, jedynie bylo ich za malo i szybko wyszly z pudelka bo zaczepow od czorta. Okonie i szczupaki na jeziorze sa dosc chetne do wspolpracy chyba ze Friko je chce wytrolowac Rok temu bylo spowrotem duzo fajniej sieji tak do 40-paru cm, fajnie biora na malutkie obrotowki czy suchary
W tym roku zabieram ponton by oblowic kilka niedostrepnych inaczej miejscowek na rzece, mam nadzieje pobic rekord w pstragu, bedzie sie trzeba postarac tym bardziej, ze inne ekipy tez za nimi ruszaja na polnoc
Bujo
P.S. Standerus cos wspominal, ze zrobiles w malej ilosci blaszki wlasnie pod orringi, cos tam podobno ma to i wyprobujemy
Użytkownik Bujo edytował ten post 04 kwiecień 2013 - 15:03
Napisano 04 kwiecień 2013 - 15:05
Si, tylko nieco dalej
Napisano 04 kwiecień 2013 - 15:13
Spokojnie,zawsze możesz połowić na okolicznych rzeczkach. Jest tam tego sporo,a lodu na nich nie ma. Zamarznięte są tylko wody stojące. Na tą chwilę nie ma żadnego problemu znaleźć wodę na której połowisz(mam na myśli wody płynące),a za trzy tygodnie sytuacja się poprawi i możliwości będą zdecydowanie większe. Jak spojrzysz w mapę to praktycznie każda rzeka od Ystad do Kalmaru jest gotowa do łowienia,są to rejony przyujściowe,ale w głąb lądu jest tak samo. Jak znam życie,to może się okazać że,będzie kłopot bogactwa
. Nie jest to takie standardowe szwedzkie łowienie,ale lepiej tak niż wcale...a i ryb sporo. Ps. W niedzielę będę w Szwecji to zbadam temat dokładnie,zresztą mam już kilka fajnych miejscówek upatrzonych(południe Se)i to takich ciekawych bez specjalnego szukania
Witaj Kolego
Oj zbadaj, zbadaj...My z Waldim na Środkową Szwecję walimy i to już 6 maja...i też liczymy, że Golfstrom swoje zrobi....Bo jak nie, to mamy prze...rąbane... i faktycznie jak piszesz mogą nam tylko rzeczki pozostać...
Waldi znalazł w necie info, że różnica temperatury między wodą a powietrzem przy "śmigającym" Golfstromie, może sięgać 22 st C.
A ja chcę Waldiemu BARDZZZZZO uwierzyć.
Pozdrawiam
Alek
Napisano 04 kwiecień 2013 - 15:28
Ma rację ,południe to może być kwestia paru dni i lód puści. Zostało wam jeszcze trochę czasu,w każdym bądź razie w sobotę jadę do Se do 27.kwietnia. Będę podawał ,tak co tydz.co tam słychać
. Jak się uda to dostaniecie info.z różnych rejonów.
Napisano 04 kwiecień 2013 - 16:57
Ma rację
,południe to może być kwestia paru dni i lód puści. Zostało wam jeszcze trochę czasu,w każdym bądź razie w sobotę jadę do Se do 27.kwietnia. Będę podawał ,tak co tydz.co tam słychać
. Jak się uda to dostaniecie info.z różnych rejonów.
Ricci,
Dzięki za wsparcie
Liczę na tego Golfstroma. Bo jak nie, to przyjdzie zapytać : jak łowić p. Premierze ?
Tu jest źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Golfstrom.
Te 22 stopnie różnicy dotyczy jednak temperatury powietrza na zachodzie Norwegii i innych obszarów o podobnej szerokości geograficznej. Będziemy blisko Norwegii i tego się trzymamy
Pozdrawiam,
Waldi
Napisano 04 kwiecień 2013 - 17:52
kolega pracuje jako kierowca Tira i przed świętami zjechał z Finlandii do domu to mówi, że był w szoku co u nas się dzieje. tam podobno WIOSNA
Napisano 05 kwiecień 2013 - 11:20
Użytkownik slawek_2348 edytował ten post 05 kwiecień 2013 - 11:20
Napisano 05 kwiecień 2013 - 13:32
miód na moje serce.....wędkarskie.....
Napisano 05 kwiecień 2013 - 14:41
Wielkie dzieki Bujo !Liczyłem na Twoja pomoc.Na szczęście dużych chrustów mam spory zapas ,jakoś w Polsce nie było gdzie tego wykorzystać,a liczę ,ze w Laponii na nie połowie .
pozdrawiam serdecznie
Witam,
Jesli bedziesz lowil na jeziorach to zrob troche spentow z wyraznie segmentowanym tulowiem ( biotsy, pawi quill), sa super na spokojnej i czystej wodzie chociaz nie pamietam abysmy mieli problemy z dobraniem suchara. Jak nie braly na klasyczne to zakladalo sie klinkhammery. Szwedzi lowia glownie na te ostatnie, elk hair caddisy i goddardy ( tam chrusty potrafia byc bardzo duze wiec nawet cos na 10 czy 8 bedzie w sam raz). Kolega mial kiedys w pudelku klinkhammera jakiego zrobil mu na Szwecje Hans van Klinken, tworca muchy, to byl istne helikopter na 10 partridge czyli standard haczyk to ze 4 !
Zapomnialem tez o czarnej mrowce ( ja robie z czarnej foki plus kogut na srodku), raz na jakis czas potrafia zbierac sieczke w ciagu dnia i wtedy dunajcowe suchary moga byc pozyteczne ale ja po prostu czekam do 9 wieczorem jak wiatr pozgania chrusty z drzew i wtedy lowienie jest duzo ciekawsze.
Jak cos sobie jeszcze przypomne to napisze. Kiedy jedziesz do Laponi?
Bujo
Napisano 06 kwiecień 2013 - 08:37
Witam,
@pawelG- nie zapomnij zabrac ze soba pudelka z nimfami. Znowu bardziej 10-12, klasyczne polskie brazki sie sprawdzaly, cos z perlowa przewija czy tulowiem, prawda jest taka, ze owady lataja tylko przez czesc dnia, reszte mozna smialo spedzic na nimfowaniu. Ryby w lecie zra na potege, maja krotki okres przed zima, przez to wydaje sie, ze jest ich wiecej niz faktycznie.
@krzysiek,
Moj sprzet widziales, 20 lbs na rzeke, 20+ 25 lbs na jezioro, aby tylko brali....
Napisano 08 kwiecień 2013 - 10:30
Heh, ja mam pełną gamę - od 12 do 25lb w cascie i na dokładkę dwa spiny. Jak będą gryzły oringi wielkie jak prosiaki, to będe je trolował na beastmastera albo alpsa, a jak będą wielkie jak kingi, to na czarną mambę
Napisano 08 kwiecień 2013 - 10:37
Witam,
Jesli bedziesz lowil na jeziorach to zrob troche spentow z wyraznie segmentowanym tulowiem ( biotsy, pawi quill), sa super na spokojnej i czystej wodzie chociaz nie pamietam abysmy mieli problemy z dobraniem suchara. Jak nie braly na klasyczne to zakladalo sie klinkhammery. Szwedzi lowia glownie na te ostatnie, elk hair caddisy i goddardy ( tam chrusty potrafia byc bardzo duze wiec nawet cos na 10 czy 8 bedzie w sam raz). Kolega mial kiedys w pudelku klinkhammera jakiego zrobil mu na Szwecje Hans van Klinken, tworca muchy, to byl istne helikopter na 10 partridge czyli standard haczyk to ze 4 !
Zapomnialem tez o czarnej mrowce ( ja robie z czarnej foki plus kogut na srodku), raz na jakis czas potrafia zbierac sieczke w ciagu dnia i wtedy dunajcowe suchary moga byc pozyteczne ale ja po prostu czekam do 9 wieczorem jak wiatr pozgania chrusty z drzew i wtedy lowienie jest duzo ciekawsze.
Jak cos sobie jeszcze przypomne to napisze. Kiedy jedziesz do Laponi?
Bujo
Dziękuje za wyczerpujące rady .Będziemy 21 lipca wieczorem już na miejscu i do 8-9 sierpnia.Pozdro
Napisano 08 kwiecień 2013 - 11:16
Ja jadę 27.04. nad Boren 300km na północ od Karlskrony i załamujecie mnie tym metrowym lodem ...
Prognozy faktycznie pokazują ładną temperaturę w dzień, ale w nocy blisko zera .
Napisano 08 kwiecień 2013 - 12:25
Marcin, to jak? Podrzucić Wam garść informacji?