![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-45682.jpg?_r=1684873832)
Rozwieracz
#21
OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2007 - 08:27
#22
OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2007 - 09:07
Osobiscie bardzo rzadko stosuje rozwieracz. W 90% przypadkow wszystkie szczupaki trzymam za pokrywe skrzelowa. Dostep zwykle mam od strony paszczy. Bardzo rzadko potrzebuje odczepiac z drugiej strony. Na kilkaset zlowionych szczupakow przez ostatnie sezony rozwieracza potrzebowalem zaledwie kilka razy. Warto go na pewno miec choc moim zdaniem dlugie i solidne szczypce to absolutna podstawa. Pean nie jest w przypadku szczupakow dobrym rozwiazaniem.
Pozdrawiam
Remek
#23
OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2007 - 09:26
#24
OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2007 - 10:06
![:wacko:](/public/style_emoticons/default/wacko.png)
#25
OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2007 - 10:37
#26
OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2007 - 11:37
= No to ja zabieram zabawki i ide do domu...no to ja przepraszam ...
![:wacko:](/public/style_emoticons/default/wacko.png)
Pytalem sie czy masz jakies dowody na negatywny wplyw rozwieracza, czy tylko taka teoria...
Mimo wszystko zycze milego dnia
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#27
OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2007 - 12:48
W przypadku malych ryba wygladala, tak jak musial wygladac Janosik na haku, tzn. leb i oczy zadarte tak jakos nienaturalnie w gore...w przypadku wiekszych, gdy niby ubezpieczony majdrowalem rybie w ryju, robila ona nieraz jakies dziwne sztuki, w wyniku ktorych ustrojstwo wypadalo a ja mialem pociete lapy jeszzce gorzej niz w przypadku braku ustrojstwa...
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)
Uzywam dlugich szczypiec (dlugie ramie i dlugie ramiona robocze i tak kombinuje, zeby odczepic (nieraz rzeczywiscie sa klopoty bo ryba zaciska szzceki)...
Jezu, to co wkleiliscie to wyglada jak narzedzie tortur z epoki Sredniowiecza...
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
Gumo
#28
OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2007 - 14:29
przecież dziala na nie siła mechaniczna
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#29
OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2007 - 14:42
koledzy czyli uwazacie ,że rozwieracze nie szkodzą w żaden sposób rybim szczekom?
przecież dziala na nie siła mechaniczna![]()
Moim zdaniem to tak jakby rzucic bombe atomowa na jakies duze miasto i zastanawiac sie ile zginelo mrowek.
Pozdrawiam
Remek
#30
OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2007 - 15:37
koledzy czyli uwazacie ,że rozwieracze nie szkodzą w żaden sposób rybim szczekom?
przecież dziala na nie siła mechaniczna![]()
@warciak25, ale ja juz podkreslilem, ze mam na mysli ryby od 70cm w gore. Jesli zlamie mu nawet 10 zebow to chyba to nie wielki uszczerbek na zdrowiu, w porownaniu z przedluzajacym sie gmeraniem w paszczy, to raz, a dwa , to mysle ze na dwardych przynetach podczas agresywnego ataku szczupak nie jednego zeba sobie polamie. A jesli chodzi o szerokie rozwarcie paszczy, to jak bardzo musi siedemdziesiatak otworzyc jape atakujac 50cm ofiare? I nikt go to tego nie zmusza.
Pozdrawiam
#31
OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2007 - 22:56
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
pozdro
#32
OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2007 - 23:06
moim zdaniem wszystkiego co potrzebuję wędkarz do uwolnienia z pyska szczupaka przynęty to długie szczypce, ogólnie znany chwyt pod pokrywę skrzelową oraz w wyjątkowych przypadkach odpowiednie cęgi do przecięcia kotwicy, czy kółka łącznikowego. wszytkie rozwieracze można o kant dupy rozbić, lub polecić niedzielnym łowcą , którym to pewnie i tak niewiele pomoże.
pozdrawiam!
#33
OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2007 - 05:00
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
Jak sie chce otworzyc drzwi to trzeba wsadzic klucz
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
#34
OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2007 - 10:22
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
#35
OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2007 - 12:13
z całym szacunkiem @jerry ale pokaż mi szczupaka nawet najmniejszego który nie otworzy pyska jak mu wpakujesz paluchy pod pokrywę?Nie bardzo rozumie jak mozna uwolnic szczupaka z kotowicy w gardle jak ma zamknieta paszcze Rolling Eyes . Rozwieracz to nie jest lewar rozrywacy szczupaka na pol . Wiekszosc szczupakow jest normalnie szczypcami uwalnianych z kotwic . Sa jednak ekstremalne przypadki [ szczupak nie otwiera pyska ] i wtedy uzywa sie po prostu ROZWIERACZA i jest TO calkowicie PRAWIDLOWE i NORMALNE .
Jak sie chce otworzyc drzwi to trzeba wsadzic klucz Laughing
pozdrawiam!
#37
OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2007 - 19:38
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
#38
OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2007 - 20:35
nie wiem jak w USA ale przez wyspiarzy i nie tylko, naprawde gleboko polkniete kotwice u wielkich wyciaga sie bynajmnie nie w podbieraku.
rybe kladzie sie na grzebiet, unieruchamia sie ja pomiedzy nogami, nastepnie chwyt pod pokrywy i ryba pokazuje cale uzebienie. wtedy dlugie sczypce, ciecie kotwic ect.
moim zdaniem to napewniejsza metoda, chociaz przyznam ze do tej pory nie stosowalem bo nie bylo takiej potrzebu ale przygotowanie teoretyczne jest
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
pozdrawiam!
#39
OFFLINE
#40
OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2007 - 20:44
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych