korol, on 19 Feb 2025 - 08:54, said:
Akurat wybór kapłani, czy informatycy nie jest taki oczywisty.
Informatyka to wąska specjalizacja bazująca na zdolnościach matematycznych.
Typowym problem jest umiejętność komunikacji z otoczeniem.
Przeciętny kapłan KK będzie po łacinie, retoryce, filozofii, dużo bardziej oczytany i wygadany.
Podobnie z rabinami.
Zaryzykuje stwierdzenie, jakby dwóch wciąć do zarządu jakiejś organizacji, lepiej poradzi sobie kapłan 
Doświadczenie w bardzo starej korporacji, zrozumienie struktury organizacyjnej oraz umiejętności miękkie.
Zresztą, co za różnica. Po co sobie udowadniać kto lepiej, wyżej.
Piotrze, jeszcze fajnie, jakby ten w zarządzie, wiedział, czym zarządza, aby nie było jak w spółeczkach skarbu państwa, gdzie pociotki i koledzy dostają awans za przynależność partyjną 😀
Czasy, gdy ksiądz był jedynym, który umiał pisać i czytać, dzięki Bogu odeszły 🙂 Na wykształceniu księży się nie znam, ale o informatyce trochę wiem i bawią mnie takie porównania, bo jeśli ktoś w dzisiejszych czasach nadal uważa, że ksiądz jest „lepiej wykształcony”, bo ksiąg przeczytał więcej, tzn, że żyje w jakimś prehistorycznym świecie 😀 To jest nieporównywalne. A świat w informatyce, pędzi tak szybko, że nie da się nadążyć za zmianami w ramach tylko jednej technologii. I pełna zgoda, że inne umiejętności są potrzebne.
Można by oczywiście porównać liczbę semestrów, specjalizacji czy przedmiotów, aby mieć jakiś miernik, który nie jest pustym gadaniem.
A jak już dla kogoś ta wiedza książkowa jest bardzo cenna, to czemu nie pokazywać ludzi po medycynie, czy po prawie, jako tych najlepiej wykształconych?