Orientuje się któryś z Kolegów czy na zbiornikach jest już jakaś cienka warstwa lodu uniemożliwiajaca łowienie czy puściło bo nie wiem czy wybrać jakiś zbiornik czy na Wisłe uderzyć
Z góry dziękuje za informacje
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 20 grudzień 2013 - 20:49
Orientuje się któryś z Kolegów czy na zbiornikach jest już jakaś cienka warstwa lodu uniemożliwiajaca łowienie czy puściło bo nie wiem czy wybrać jakiś zbiornik czy na Wisłe uderzyć
Z góry dziękuje za informacje
Napisano 21 grudzień 2013 - 07:58
Wszystko złapane, ale nie na tyle, żeby wchodzić. Zostaje spacerek i Wisełka.
Napisano 21 grudzień 2013 - 21:41
dzisiejszy wypad za sandaczem znowu na zero, od września kilka dobrych kilometrów w poszukiwaniu mętnookiego,oprócz kilku 40 -tek,brak miarowego..honor dzisiaj uratował bolek z opadu,grudniowy bolo tak mnie zaskoczył ,że zgubiłem pudełko z główkami jigowymi
Napisano 21 grudzień 2013 - 23:43
Dziś miałem telefon od kolegi naprawde dobrego wędkarza kilka godzin na Wiśle i zero kontaku z rybą
A szkoda ze lodzik zaczyna puszczać bo rybka by sobie odpoczeła
Wrzuć fotke jaka by nie była Krzychu napewno nie jest taka bleee...
Zdjęcia dodałem w dziale Rodbuilding'owym - http://jerkbait.pl/t...iejscem połowu.
Napisano 22 grudzień 2013 - 16:41
Zdjęcia dodałem w dziale Rodbuilding'owym - http://jerkbait.pl/t...iejscem połowu.
akurat tam nie zaglądam wiec wybacz
Napisano 22 grudzień 2013 - 21:33
Użytkownik K-Pon edytował ten post 22 grudzień 2013 - 21:33
Napisano 22 grudzień 2013 - 22:01
Jeszcze po świetach można wyskoczyć i zakończyc sezon
Napisano 22 grudzień 2013 - 22:04
Ja jeszcze nie powiedziałem koniec walcze do konca bo pogoda łaskawa
Napisano 22 grudzień 2013 - 22:14
I tak trzymać, cierpliwość będzie nagrodzona.
Napisano 23 grudzień 2013 - 10:36
No właśnie pogoda łaskawa. Tylko że chyba aż za bardzo. Tzn fajnie się spaceruje, ale coś nic nie chce brać. Może jakby coś wiać zaczeło i trochę syfić to było by lepiej. Ja swoje ostatnie sandacze trafiłem jak Ksawery przechodził. A dokładnie dzień przed i dzień po. Wiało, ciśnienie wariowało a brały. Wczoraj z wieczorka do 19 kolejny wypad na pusto. Choć może nie dokońca, bo wyłowiła mi się wraz z krzaczorkiem śliczna rapalka deep raner bodaj shad rap
Napisano 23 grudzień 2013 - 16:07
Wczoraj byłem z dwoma kumplami, kilka godzin stukania o dno i nic....... Pogoda owszem, była piękna.I to jedyny pozytyw wczorajszego wyjazdu
Napisano 25 grudzień 2013 - 12:16
Dzisiaj od 6.30 do 10 nad Wisłą, trzy miejscówki przeczesane i kicha na maksa....
Byle do wiosny !
Napisano 25 grudzień 2013 - 14:14
Ja wczoraj po pracy wyskoczyłem na 2/h i to samo kompletne zero
Przynęta silikon zanęta opłatek
Woda niska ale na zaporach popuscili bo uciąg był.
Użytkownik krakus edytował ten post 25 grudzień 2013 - 14:16
Napisano 27 grudzień 2013 - 21:56
Napisano 28 grudzień 2013 - 15:34
To ja dziś jedno branie ale przynajmniej miarowego - równe 60 cm
Napisano 28 grudzień 2013 - 15:52
Graty, na Wiśle każdy zander niczym yeti:)
Napisano 28 grudzień 2013 - 17:12
pikny
Napisano 31 grudzień 2013 - 09:01
Napisano 31 grudzień 2013 - 09:04
Byłem ok. 3 w nocy na Przewozie i w sumie było fajnie, ale do czasu... Po powrovie do samochodu stwierdziłem, że dowcipniś/sie spuścili mi powietrze z wszystkich opon. Szczęście, że nie przebili kół... no i z powodu mojego lenistwa od wyprawy na Bug nie wypakowałem materaca z kompresorem z auta.
Wracając do tematu, wyciągnąłem 3 niewymiarowe sandacze i leszcza (za kapote).
Krzysiek, w którym miejscu zostawiłeś auto? Czyżby na "parkingu" przed działkami?
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych