Wody w okolicach Krakowa
#6321 OFFLINE
Napisano 14 luty 2022 - 19:23
Walka super, kilka świec, a branie potężne.
Sprzętowo St. Croix Trout Series do 1/4oz + TP2500, PE 0.6 i fluorocarbon 10lb.
20220213_123303.jpg 90,01 KB 18 Ilość pobrań
- Grzesiek, nowwwak, jerzy6 i 5 innych osób lubią to
#6322 OFFLINE
Napisano 14 luty 2022 - 20:39
Złowiony na wolniaku na gumkę od Fishchaser w jednym z moich ulubionych kolorków. Wzdłuż brzegu rzeki sporo łusek - wydra:(
Walka super, kilka świec, a branie potężne.
Sprzętowo St. Croix Trout Series do 1/4oz + TP2500, PE 0.6 i fluorocarbon 10lb.
20220213_123303.jpg
Nie łowię na ciurkach czasem wyrwę się na nasze bajora jak lód puści odliczając czas do 1.05 ale widząc coś takiego ręce same składają się gratulacji .
Brawo Ty
#6323 OFFLINE
Napisano 15 luty 2022 - 07:53
Użytkownik Tommy100 edytował ten post 15 luty 2022 - 07:54
#6324 OFFLINE
Napisano 15 luty 2022 - 10:23
"Dlaczego zarybienie nie działa?"
- jerzy6 i coma lubią to
#6325 OFFLINE
Napisano 15 luty 2022 - 11:11
Piotrze, filmik widziałem wczoraj i autor ma 100 % racji. Ale powiedz naszym decydentom (PZW i/lub WP), że zamiast zarybiania, należałoby najpierw rozpieprzyć wszystkie progi (Skawinka,Cedron,Sanka,Prądnik,Stradomka,Dłubnia, Harbutówka), posadzić drzewa na brzegach, by zacienić koryto, zrenaturyzować zmeliorowane dna/brzegi i dopiero potem EWENTUALNIE coś wpuścić, to Cię wyśmieją i popatrzą jak na kosmitę...
- mario70 i ODYSEUSZ lubią to
#6326 OFFLINE
Napisano 15 luty 2022 - 22:07
Nie trzeba nawet mówić decydentom, wystarczy spojrzeć na "fejsbukowe grupki", gdzie domorośli ichtiolodzy również to wyśmiewają, a autora filmiku wyzywają od eko-świrów. Zarybianie to wyrzucanie pieniędzy w błoto, leczenie raka apapem. Bez pracy u podstaw nic się w Polsce nie zmieni.
- OskarEL lubi to
#6327 OFFLINE
Napisano 16 luty 2022 - 16:46
#6328 OFFLINE
Napisano 16 luty 2022 - 17:20
Ja tylko tak nieśmiało przypomnę, że nakłady na tarliska, inkubatory, krześliska i inne działania na rzecz naturalnego tarła nie wliczają się jako nakłady do operatu rybackiego. Urzędy wymagają ryb, i to jak największym nakładem finansowym, wtedy oferta wygrywa.
Kilkanaście lat temu pamiętam pod Krakowem była sytuacja, że jeden z użytkowników stracił rzekę. Pstrągów było wręcz za dużo, odbywało się naturalne i skuteczne tarło, ale RZGW i Urząd Marszałkowski wymagał zarybień, po to by operat był wypełniony. Poszły monity, upomnienia, no to rzekę odebrano. Od tego czasu nic w prawodawstwie się nie zmieniło.
A sam filmik jak to filmik, nakręcony pod założoną tezę i tyle. Już drugi materiał tego autora, który robi więcej złego niż dobrego.
- Mysha i zeralda lubią to
#6329 OFFLINE
Napisano 21 luty 2022 - 18:48
A sam filmik jak to filmik, nakręcony pod założoną tezę i tyle. Już drugi materiał tego autora, który robi więcej złego niż dobrego.
Hej,
możesz podać co złego robi autor ? Ciekawi mnie Twoje zdanie, bo wg. mnie porusza on bardzo istotne kwestie i dodakowo robi to w sposób merytoryczny. Dodatkowo mam bardzo podobny punkt widzenia.
- piotrmr i coma lubią to
#6330 OFFLINE
Napisano 21 luty 2022 - 20:33
Hej,
możesz podać co złego robi autor ? Ciekawi mnie Twoje zdanie, bo wg. mnie porusza on bardzo istotne kwestie i dodakowo robi to w sposób merytoryczny. Dodatkowo mam bardzo podobny punkt widzenia.
Odnosiłem się między innymi do poprzedniego filmiku, z nad Sztoły. Nakręcony w taki sposób, że wyłożył kopalni & co. ekologów na tacy, i teraz jest wykorzystywany by pokazać "przecież nawet ekolog nakręcił filmik, że nie ma żadnej katastrofy, więc po co te protesty?".
W przypadku filmiku o zarybieniach- mówienie ogólnikami nad kompletnie zdewastowaną rzeką to tylko i wyłącznie granie na emocjach. Nawet jeśli główny zarys jest zgodny z konsensusem naukowym, czyli że zarybienia raczej słabo pomagają w utrzymaniu ichtiofauny, każdy przypadek należy rozważać osobno. Przykładowo na wielu naszych rzekach podgórskich(odcinki poniżej zapór) nie będziemy mieć przez bardzo długie lata samopodtrzymującej się populacji ryb łososiowatych. Ale przy zarybieniach odpowiednio dużym materiałem(2+ lub selekt) jesteśmy w stanie mieć tam stabilną populację ryb i atrakcyjne wędkarsko łowisko. A daleko szukać, zarybianiem jest nawet umieszczanie ikry w inkubatorach.
Jestem ichtiologiem i ekologiem, ale nie kupuję wizji, którą próbują nam pewne radykalne środowiska przeforsować, i z racji że nasze rzeki nie nadają się do gospodarki rybackiej oraz mają tragiczny stan ekologiczny- mają być bez rybne. Mimo wszystko, chcę za swojego życia łowić ryby.
- Mysha i zeralda lubią to
#6331 OFFLINE
Napisano 23 luty 2022 - 10:34
Panowie, czy orientuje się ktoś z Was, ile wynosi 1 dieta członka zarządu PZW Kraków ? Otóż przeglądając strony PZW natknąłem się na taką informację z 2017 roku....
Link do strony z tą informacją to:
https://www.pzw.org....lasku_rusieckim
Użytkownik Grzesiek edytował ten post 23 luty 2022 - 10:34
#6332 OFFLINE
Napisano 23 luty 2022 - 10:39
Koledzy, popatrzcie jak dawniej płynęła nasza Wisełka i jej dopływy....
http://igrek.amzp.pl/
#6333 OFFLINE
Napisano 04 marzec 2022 - 15:36
Załączone pliki
- Piotr Gołąb lubi to
#6334 OFFLINE
Napisano 04 marzec 2022 - 19:35
Pepe - pstrąg 35 cm w naszych ciurkach, to Matuzalem!
Cieszą informacje, że jeszcze coś pływa w rzekach, ale martwią te tęczaki...
Tęczak na dziko, to zabójstwo dla potokowych.
#6335 OFFLINE
Napisano 07 marzec 2022 - 19:35
Łowicie coś czy tylko online
W3
We wtorek - nic.
W sobotę 4 brania na jakiegoś dziwnego robaka, jedna ryba dojechała do brzegu. Nawet ładna, ale nie o to mi chodziło. Generalnie tylko robak robił robotę.
W niedziele - nic. Za to cała Wisła we wsi dla mnie;)
#6336 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2022 - 21:57
Ja bylem w Niedziele chwile nad Wisla w hucie.
Nagle zawisł leszcz smierdzacy. Później godzina beż dotkniecia.
Nie nastawiałem się w sumie ze cos zlapie, ale później się przemieściłem nad Bialuche na godzinę zajrzeć nad moja kiedys ulubioną rzeczke..a tam.....ciezka pyta.
Nie bylo mnie tam z 5 lat. Nie pamiętam kiedy wróciłem stamtąd bez brania. Chyba jak dziadek dal mi kiedyś bambusa a ja zarzuciłem blachę i założyłem dzwonek i czekałem na branie w zielonkach w 1993.
Dołki z których wyciągałem po kilka ryb byly puste jak bęben. Nie wiem co się dzieje.
- Grayling91 lubi to
#6337 OFFLINE
Napisano 09 marzec 2022 - 13:21
No tak, w zeszłym roku boleń był bez ochrony. Nawet tego nie rozkminiałem bo pomimo nieograniczonej wyobraźni do głowy mi nigdy nie przyszło zatłuc i zabrać rybe tego gatunku. Po c....!
Wczoraj kwiatki kupione, wręczone. Po robocie szybko zanim się wszyscy połapią gdzie jestem znowu wylądowałem na W3. Na miejscu dwóch wędkarzy. Jeden na woblera, drugi guma. Jeden łowi z góry, drugi z dna. Jeden to mistrz w wędkarskim fachu...., drugi to ja;). Wyniki podobne. Ale przynajmniej raz coś mi gumową widelnicę skróciło o połowę. Trza próbować. Jeszcze ze 2 miechy i się do wędki do 15 gram( w caście, a co) przyzwyczaję. pz
Użytkownik mayou edytował ten post 09 marzec 2022 - 13:26
#6338 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2022 - 08:37
#6339 OFFLINE
Napisano 12 marzec 2022 - 21:28
Zapewne tak się stanie. Pewne jest że rok skończe jak zwykle z 100gr BMC w łapie. Puki co katuje lekki sprzęt. Nad Wisłę dzisiaj nie dojechałem, było za to R5. Odczucia mieszane. Znowu siadła fajna ryba nie, tego gatunku co potrzeba. Widziałem sporo grubego ( jak na Rabę) bolenia. Ryby mozolnie płynęły pod prąd. Nie wiem czy to lokalsi, czy napływowi z Wisły. W pudełkach jakby ubyło;) pz
#6340 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2022 - 20:38
Ja bym chodzil na Twoim miejscu tylko z Castem do 100g i to już od 1 czerwca
Bo znowu Cie potarga. A prędzej suma tam zlowisz jak cokolwiek innego. Na sandacza to widzisz jak można liczyć. Szczupaka kiedysta widzieli ???
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych