Wody w okolicach Krakowa
#681 OFFLINE
Napisano 18 październik 2014 - 19:37
W Tyńcu łowiłem ostatnio z jakimiś efektami ale rozmiar ... szkoda gadać
#682 OFFLINE
Napisano 18 październik 2014 - 19:53
- Filip14 lubi to
#683 OFFLINE
Napisano 19 październik 2014 - 18:25
Ciekawie się dzieje na tej naszej Wisełce.
Łowię w tym roku na feederka i spinnig bo trudno się wstrzelić w jakiś konkretny gatunek.
Ciekawe , że w tym roku praktycznie zniknął mały sumek (20-40 cm) , który był utrapieniem feederowców w głównym korycie.
Teraz tam rządzą klenie ( piękne kluchy) brzany i świnki.
Pojawił się szczupak.
Szkoda , że mało kto zwraca uwagę na przyczyny takich zmian.
#684 OFFLINE
Napisano 20 październik 2014 - 06:34
Ciekawie się dzieje na tej naszej Wisełce.
Łowię w tym roku na feederka i spinnig bo trudno się wstrzelić w jakiś konkretny gatunek.
Ciekawe , że w tym roku praktycznie zniknął mały sumek (20-40 cm) , który był utrapieniem feederowców w głównym korycie.
Teraz tam rządzą klenie ( piękne kluchy) brzany i świnki.
Pojawił się szczupak.
Szkoda , że mało kto zwraca uwagę na przyczyny takich zmian.
Jakie są wg Ciebie przyczyny tych zmian w rybostanie?
#685 OFFLINE
Napisano 21 październik 2014 - 14:20
No pewnie rybacy, powodzie i inne kataklizmy, a i jeszcze ślązacy, duże wahania wody, no i ścieki te ze śląska i od nas
A tak na serio można krótko podejśc do tematu PZW i to jesto odpowdź
#686 OFFLINE
Napisano 21 październik 2014 - 14:24
Ciekawie się dzieje na tej naszej Wisełce.
Łowię w tym roku na feederka i spinnig bo trudno się wstrzelić w jakiś konkretny gatunek.
Ciekawe , że w tym roku praktycznie zniknął mały sumek (20-40 cm) , który był utrapieniem feederowców w głównym korycie.
Teraz tam rządzą klenie ( piękne kluchy) brzany i świnki.
Pojawił się szczupak.
Szkoda , że mało kto zwraca uwagę na przyczyny takich zmian.
To dobrze się dzieje, czy nie dobrze?
No pewnie rybacy, powodzie i inne kataklizmy, a i jeszcze ślązacy, duże wahania wody, no i ścieki te ze śląska i od nas
A tak na serio można krótko podejśc do tematu PZW i to jesto odpowdź
A tej wypowiedzi to już całkiem nie trybię...
#687 OFFLINE
Napisano 21 październik 2014 - 15:23
Chciałem byc nieco sarkastyczny ale rozwinę: nikt się to wodą nie interesuje, nie ma porządnych rzeczywistych badań ichtiologicznych, puszcza się co popadnie a właściwie co zostało z zarybień bajorek krakowskich, nikt tej wody nie pilnuje(kontrole są tak rzadkie jak miarowe sandacze na wiśle. Brakuje jednego porządnego włodarza by ten zarybiał, sprzedawał licencje, by wprowadził normalne zasady, kontrolował i zarabiał na tym że ludzie chcą połowic ryby. Proste. Natomiast realia są takie, że złowienie szczupaka 70cm przez jednego z naszych kolegów z forum spowodowało że pół miasta zleciała się pod dąbie bo go wypuścił i można go złowic. Faktycznie jest jeszcze trochę klenia, leszcza czasem ktoś szczupaka złowi ale ma się to nijak do możliwości tej wody i do słownie 5 lat do tyłu jakie były wyniki na tych gatunkach.
Użytkownik Piotr Boruch edytował ten post 21 październik 2014 - 15:35
- Bluzer lubi to
#688 OFFLINE
Napisano 21 październik 2014 - 18:47
Wisła sobie radzi jak umie. I to dobrze się dzieje.
Nie jestem masochistą aby katować się spiningiem jak nie mogę rozgryźć wody.
Łatwiej to zrobić łowiąc na feederka i bolonkę.
Przykład - kleń w tym roku.
Był on dla mnie kiepski na spining , ale na feederka rewelacyjny. Tak wypasionych kleni jeszcze nie widziałem.
Coś w przyrodzie się zmienia , a my tego nie widzimy.
Wydaje nam się że pewien gatunek zniknął ( piszę tylko o kleniu) a on ma się doskonale , tylko jest praktycznie poz za zasięgiem klasycznego spiningu "kleniowego".
I tu można lać wodę - co się stało ? Nie ogarniam takich prostych rzeczy.
#689 OFFLINE
Napisano 21 październik 2014 - 20:14
Klenia jeszcze jest trochę w Wiśłe,a to ,że trudno go złowić na spining to akurat dobrze, inaczej stałyby się rybą przypadku. Łowienie kleni na spina jest wymagające,ale jak ktoś chce sobie uprościc zadanie to żaden problem- wiśnie/czereśnie już za kilka miesięcy...
#690 OFFLINE
Napisano 21 październik 2014 - 21:49
Bluzer , już za kilka miesięcy czereśnie? zima z latem Ci się pomyliła czy zmieniasz strefę klimatyczną
A tak na serio to pochwal się wreszcie co w tym roku z naszej Wisełki połowiłeś? Jak uważasz źle czy dobrze się dzieje z naszą królową?
W/g mnie w przeciągu kilkunastu lat ryb ubyło ogólnie bardzo, zwłaszcza większego sandacza prawie nie ma.
Powodzie na pewno jakiś wpływ mają, ale tak dokładnie to rzeczywiście nikt tego nie bada.
#691 OFFLINE
Napisano 21 październik 2014 - 21:53
Bluzer nic nie łowi
#692 OFFLINE
Napisano 22 październik 2014 - 08:08
kilka- wszak do maja/czerwca niedaleko
Na Wiśle łowię dopiero 5 sezon ,wiec trudno mi odnieść się do tego jak było wcześniej, choć wielu wędkujących dłuzej uważa ,że to własnie wtedy na krakowskim odcinku zaczął się regres.
Czy dobrze czy źle- trudno jednoznacznie powiedzieć. Na plus należy uwzględnić fakt pojawienia się świnki i to całkiem pokaźnej. W tym roku Słyszałem o kilku przypadkach złowienia (spin) jej w różnych miejscach.
Szczupak też melduje się na brzegu często i regularnie, co ciekawe są to ryby z przedziału 65-70.
Sandacz powoli zaczyba współprace co mnie najbardziej cieszy bo w 2013 było gorzej niź źle. Fakt,nie są to duże ryby,ale jednak dają jakąś nadzieje na przyszłość
Kamil Z., a na "bagnach" biorą?
#693 OFFLINE
Napisano 22 październik 2014 - 09:46
Za serce
#694 OFFLINE
Napisano 22 październik 2014 - 10:16
Duża woda jak co jakiś czas przemieszała ryby, jedne wymiotło niżej, inne przygnało z góry. U nas pojawił się drobny szczupak i pstrąg potokowy a zabrało małego sandacza i małego suma.
#695 OFFLINE
Napisano 22 październik 2014 - 10:34
Badania, zarybienia itd to jedno. Drugie to to, jaki po kilku latach jest z tego efekt. W przypadku rzek to sama woda ma najwięcej do powiedzenia. Tzn. czy rok suchy, czy mokry, jaka zima itd. Na pewno nie jest też tak, że można na rzece, zwlaszcza dużej, kurczowo trzymać się schematów z zeszłych lat. Nawet na małych stojących wodach rok do roku jest inny. Nie rozpisując się zbytnio mogę napisać, że moim zdaniem zdecydowanie idzie ku lepszemu. Woda coraz czystsza i z rybą lepiej. Oby nie powtórzyło się to co niedawno miało miejsce. Mam na myśli katastrofalną powódź, a potem kolejne trzy lata z bardzo niskimi stanami. Pominę temat, ogólnie rzecz biorąc, wędkarzy, bo to zupełnie inna bajka.
P.S: Krzysju, pisałeś o wypasionych kleniach. Można podpytać ile to wg. Ciebie wypasiony kleń?
#696 OFFLINE
Napisano 22 październik 2014 - 22:17
Tadku jeśli tak można , też mam takie odczucie , że idzie ku lepszemu .
Ten rok był super dla tarła ryb i narybek miał się gdzie uchować - myślę o Wiśle pomiędzy krakowskimi jazami. Nie było niżówek. Stan niemal stały +/- 30 cm z przewagą plus.
Jest masę grubego kiełża. Nawet na Rudawie nie widziałem takich ilości
Pojawiły się duże kolonie małż - chyba to racicznica . .
Parę takich łatek oderwałem od dna spiningując tam wcześniej. Kleń i mega płoć siedziała tam do końca września. Od połowy października widać ,że ryba migruje w związku ze spadkiem temperatury wody.
Ale brzany siedzą nadal w letnich miejscach.
Lubię obserwować wodę i zmiany jakie w niej zachodzą.
Ciekawi mnie zniknięcie małych sumków - czyżby coś je z ich stałych stanowisk w rynnach wyparło ?
Wypasiony kleń ma kształt zbliżony do sazana - w każdym razie walcowate to one nie były
#697 OFFLINE
Napisano 23 październik 2014 - 10:48
kilka- wszak do maja/czerwca niedaleko
Na Wiśle łowię dopiero 5 sezon ,wiec trudno mi odnieść się do tego jak było wcześniej, choć wielu wędkujących dłuzej uważa ,że to własnie wtedy na krakowskim odcinku zaczął się regres.
Czy dobrze czy źle- trudno jednoznacznie powiedzieć. Na plus należy uwzględnić fakt pojawienia się świnki i to całkiem pokaźnej. W tym roku Słyszałem o kilku przypadkach złowienia (spin) jej w różnych miejscach.
Szczupak też melduje się na brzegu często i regularnie, co ciekawe są to ryby z przedziału 65-70.
Sandacz powoli zaczyba współprace co mnie najbardziej cieszy bo w 2013 było gorzej niź źle. Fakt,nie są to duże ryby,ale jednak dają jakąś nadzieje na przyszłość
Kamil Z., a na "bagnach" biorą?
Cieszę się, może zejdą odrobinę niżej,bo poniżej Raby to głównie bolek i sumek został
#698 OFFLINE
Napisano 26 październik 2014 - 12:44
Woda w mieście podwyższona szybko płynie, cały dzisiejszy ranek bez brania chociaż wydawac by sie mogło, że warunki nie najgorsze
#699 OFFLINE
Napisano 27 październik 2014 - 10:27
Szczupak 78cm
Sandacz82cm
Kleń51cm
Boleń79cm
Brzana76cm
Ryby te złowiłem naspining w przeciągu kilku lat i to są moje rekordy wiślane więc ryba nawiśle jest tylko trzeba jej szukać
Oczywiście że jest też czas że ryba nie bierze i trzeba ten okres przetrwać ale dla tych momentów kiedy po czujemy uderzenie na kiju warto poczekać nawet cały dzień.
#700 OFFLINE
Napisano 27 październik 2014 - 13:02
Teoria ta jak najbardziej rzeczowa i popieram takie podchody, sam działam podobnie jednak miejcówki na Wiśle z roku na rok się zmieniają i trzeba się nieźle napocić żeby znaleźć rybny odcineczek szczególnie w mieście - nie mam tu na myśli pigalaków. Faktycznie most Wandy był bardzo dobrą miejsówą sam wyłowiłem tu 4 sumy pare dobrych szczupaków i sandaczy i dwa lata temu setki okoni. w tym roku miejsce świeci pustkami, troche tylko pourywanych plecionek zostało.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych