[Paszczak007]

https://krknews.pl/l...szlo-do-awarii/

Bergielek pracuje pełną parą !

Użytkownik Paszczak007 edytował ten post 17 maj 2024 - 15:08

[Tommy100]

Zatoka. Wchodze daleko. Ale nie stoje w wodzie po pachy tylko maks do polowy uda. Czasem do kolan. Dzis lepszy dzien. Jqde tetaz do portu naciupac fląder na Ultralajta

[pezet]

https://krknews.pl/l...szlo-do-awarii/

Bergielek pracuje pełną parą !

No cóż, typowa zaplanowana nieprzewidziana awaria.

A nie było tam gdzieś w pobliżu sceny z programem artystycznym?

https://youtu.be/Xa_...5OhDVuih38W-OhL

[michcio]

Ostatnie dwa dni to dobry czas dla mnie. Złowiłem 17 boleni 50-70cm, klenie i sumka ok 110cm. Rozmawiałem z wieloma kumplami i generalnie jest pyta... chodzi kilka met i ryby mocno pogrupowane. Przyłów fekaliowy niestety częsty

[AliH]

Byłem wczoraj pod przewozem Woda bardzo niska Zero oznak aktywności ryb. Wędkarzy też nie było, mądrzejsi ode mnie.

[PePe.]

Ja też wczoraj zaglądnąłem poniżej Przewozu na zmroku, woda syf koloru szamba wydawała się taka gęsta i przejrzystość 20cm na wodzie oprócz drobnej ryby cisza, wędkarzy zero uciekłem stamtąd i pojechałem niżej i tam już trochę bolka, klenia, sumka było. Ogólnie padaka czym bliżej zapory, ryby zaczynają się od Niepołomic i czym dalej tym lepiej.

[Esioslaw]

Racja im dalej od przewozu tym lepiej. W tym roku tylko jednego jak do tej pory tam strzeliłem ale tylko raz rzucalem za bolkiem.
Dziś mój szczęśliwy dzień. Chociaż ryby tak nie dopisały ale odzyskałem od rzeki to co mi zabrała. Niewiarygodne, że 2 km nizej przedzierając się po krzakach i błocie, widzę w oddali jakiś patyk czy coś podobnego do wedki im bliżej tym bardziej przypomina wedke. Myślę sobie ze to nie możliwe żeby moja wedka co bolek mi porwał leżla akurat tu zahaczona plecionka o kamienie opaski umorusana błotem tak sobie lezy. Tak sobie myślę co za fart. Jeszcze z woblerem, bolek się wyczepil a wedka spłynęła i akurat tu gdzie dziś się szwedalem. Teraz pasuje mi sprzęt wyczyścić a kręciła oddam do jakiegoś serwisu a czyszczenie bebechów i nowe smary. Z rybami dziś strzeliły dwa bolki, jeden namierzony a drugi zaskoczył. Udało się klenia trafić i sumka metrowego w tym wszystkim rzucając za boleniem czuje przylow coś wielkiego ja się patrzę a tu sandacz podczepiony i to kolos płetwę ogonowa i grzbiet widzialem, mógł mieć kolo metra, najwidoczniej siedzal na gniezdzie i szczecie ze się zerwał szybko. Ta rzeka to mnie zaskakuje za każdym razem

Załączone pliki

•  20240518_145444_copy_908x2016.jpg   72,23 KB   7 Ilość pobrań
•  20240518_145742_copy_900x2000.jpg   87,07 KB   7 Ilość pobrań

[PePe.]

Widocznie jesteś dobrym człowiekiem że Ci los oddał co zabrał

[michcio]

@Esioslaw ty lepiej opisz w jakich okolicznościach straciles sprzęt

[Esioslaw]

Już pisałem wyżej. Zaczynałem sezon z nowym sprzętem żeby sprawdzić krecial. Wpiąłem go w sztywna wedke ze zle wyregulowanym hamulcem i ku mojemu zaskoczeniu na partyzanta bolen zapierniczyl pod nogami wyrywając kijaszek.

[Robert91]

Hahaha, gruba akcja Grzesiek. Limit pecha wyczerpałeś, teraz do końca sezonu już na farcie 🙃

[Tommy100]

Hahaha nie no jak to jest mozliwe w ogole

[Esioslaw]

A jednak możliwe. Kilka lat temu sumek porwał mi woblera o kilkanaście metrów pletki, znalazłem po kilku dniach kilometr nizej. To są uroki wędkarstwa. 2 lata temu jak się wrąbalem do rzeki gdy przechodziłem przez powalone drzewo ratując się też straciłem wedke i krecial, na szczęście udało się go wyciągnąć.

[Gruntownik93]

To ja wszystkim opowiadam że 3km poniżej a teraz mówisz że jednak 2 jak mam teraz to odkręcić?

[PePe.]

Znów Wisła skażona w Krakowie. Wcześniej fekalia, teraz biała piana | Gazeta Krakowska

 

Dziki kraj ....

[Bolen30]

Była Odrą jest i Wisła.Niebawem trzeba będzie zmienić hobby.Najgorsze że ludzie zgłaszali zgłaszają i jak zawsze Wielkie G.Nawet i Wisła płynęło.

[pezet]

I pomyśleć, że 30-40 lat temu, wszystkie ścieki z każdej dziury płynęły nieoczyszczone...

[Bolen30]

Prawda całą prawda i gówno prawda amen.Ale mimo to chętnie bym się wrócił do tamtych lat.

[pezet]

Wychowałem się nad Rudawą, której nigdy nie traktowałem, jak rzeki wędkarskiej.

(dopiero  od lat 90-tych i tylko powyżej Zabierzowa)

Wisła - w latach 80-tych też w ogóle nie wchodziła w grę, bo była cuchnącym ściekiem, a wędkarzy w Krakowie nie widywało się. (Albo ja ich nie widziałem?)

Paradoksalnie, upadek śląskiego przemysłu w latach 90-tych poprawił jakość wody, pojawili się wędkarze.

 

Ja sam - uznający wcześniej za wędkarskie wyłącznie górskie rzeki - przypadkiem zacząłem łowić w Wiśle w okolicach Nowego Korczyna, zaskoczony tym, że w Wiśle woda jest przejrzysta, a bolenie były wszędzie. I brały na wszystko

Użytkownik pezet edytował ten post 20 maj 2024 - 21:25

[Tommy100]

Dziś nie ma ich nigdzie i nie biorą na nic