Wody w okolicach Krakowa
#8121 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2024 - 09:04
Pozdrawiam. Bartek.
- jerzy6, strary, malinabar i 3 innych osób lubią to
#8122 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2024 - 10:33
Jest mnóstwo filmów z Francji z łowieniem sumów.
I tak jak na Ebro czy we Włoszech łowi sie na ciężko z gruntu, to z nad Loary jest sporo filmów o łowieniu na spining z powierzchni, na histeryczne chlapaki.
Często łowiący na bellyboat.
Brania sumów z powierzchni są spektakularne
https://youtu.be/wNQ...rxV9va9jAnIElu2
Może ten sposób sprawdziłby się na Wiśle?
#8123 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2024 - 10:38
Może ten sposób sprawdziłby się na Wiśle?
Ok kilku lat ludzie tak łowią na Wiśle i ja też
#8124 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2024 - 10:44
To już wąsate dziady wyżarły wszystko w okolicy i zaczynają zżerać siebie nawzajem ? Ja byłem w tym roku kilka razy za kleniem na Skawince, lecz zamiast nich złapałem 4 sumki (kijanki po 30-50 cm). Ale czemu się dziwić, skoro w sierpniu ub.r. temperatura wody w rzece na wlocie wody z elektrowni wynosiła....30 stopni !
#8125 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2024 - 11:04
Ok kilku lat ludzie tak łowią na Wiśle i ja też
No, tak się domyślam, ale chyba ta metoda nie jest zbyt popularna.
Ja na chlapaka (ale zwykłego bezsterowca) złowiłem tylko raz - bolenia. W nocy.
Walnięcie kilka metrów ode mnie, omal nie przyprawiło mnie o zawał
#8126 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2024 - 12:58
Ja na chlapaka (ale zwykłego bezsterowca) złowiłem tylko raz - bolenia. W nocy.
Walnięcie kilka metrów ode mnie, omal nie przyprawiło mnie o zawał
to absolutnie nie próbuj łowic suma z powierzchni - przy takiej wrażliwości raczej nie przeżyjesz pierwszego brania:)
- Voldemort, PePe. i mayou lubią to
#8127 OFFLINE
#8128 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2024 - 14:14
to absolutnie nie próbuj łowic suma z powierzchni - przy takiej wrażliwości raczej nie przeżyjesz pierwszego brania:)
W trosce o swoje zdrowie i życie - nie będę próbował
#8129 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2024 - 14:38
#8130 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2024 - 15:29
Aha wodowskaz na Grabiu już działa
- coma i Robert91 lubią to
#8131 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2024 - 05:07
Mialo już nie być skoków wody, te ich puste gadanie
#8132 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2024 - 07:00
Ja wyskoczyłem wczoraj na Wisłę trochę poniżej Łączan. Coś tam się uwiesiło, Ale sumka nie widziałem i nie słyszałem a trochę czasu mu poświęciłem z grubym sprzętem.
20240711_1942361.jpg 99,8 KB 9 Ilość pobrań 20240711_2150441.jpg 30,86 KB 10 Ilość pobrań
- Krzysiek Rogalski, malinabar, PePe. i 2 innych osób lubią to
#8133 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2024 - 08:47
Ja wczoraj podjechałem z wieczora na rzekę, nawet przebrałem się w gacie, wędkę uzbroiłem.... wlazłem do wody.... i wylazłem, bez oddania rzutu. Na wysokości Niepołomic - woda nie nadawała się do wędkowania dla ludzi o moim temperamencie
Glon, trawa, patyki - więcej tego było w wodzie niż samej wody. Szkoda mi moich nerw na ściąganie zielska z woblera przy każdym rzucie.
- Voldemort i PePe. lubią to
#8134 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2024 - 10:11
Wczoraj woda dramat tyle zielska ale tak jest zawsze po burzach, najbardziej syfi "smródka" i łowić normalnie się da tylko na burdelu pod zapora ale tam nie łowię w sezonie, wolę jechać na hutę
Ale ryba była aktywna wczoraj tylko podać wobka czy gumę graniczyło z cudem, ale byli tacy co znaleźli trochę miejsca wolnego od zielska i coś tam złowili
Dzisiaj kolejne burze
#8135 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2024 - 14:13
Użytkownik Paszczak007 edytował ten post 12 lipiec 2024 - 14:14
#8136 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2024 - 19:40
#8137 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2024 - 20:28
#8138 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2024 - 23:19
Właśnie wróciłem . Dokładnie jak piszesz . Woda się gotuje aż nagle ciach i po bąblach. Jakby nalot zrobiły wąsate bestie . Wszystko pod brzeg lub w trawy i cicho sza.W piątek olałem kolejność wędek i zabrałem UL do 100gr. Tuż po przyjeździe woda aż się gotuję od biegajacych małych kijanek aż nagle jakby ktoś zgasił światło. Znikły. Przelzałem trochę wyżej. Jedno ładne przywalenie w dziurze pod drugim brzegiem. Kawał ciężkiej ryby, niestety spadła. Dzisiaj w południe jeden przygryz na ukleje wibro. Bolki pchają się pod sam brzeg. Potem jak woda podskoczyła zmieniłem na UL ale nawet to nie pomogło, pojawiły się trawa, patyki i odtrąbiłem odwrót. Coś się niby dzieje ale bilans tygodnia mam marny. 9/0(przynety urwane/ryby złowione). Pz
Wspomurzcie wiedzą o czcigodni ...
Parę dni temu wyjąłem wąsa mikrusa ( 122cm) który wyraźnie miał ślady jak po walce z Wałujewem. Sznity, otarcia , ślady podkowy( ugryzienia )
Możliwe żeby wąsy się jeszcze tarły ?
Pozdro.
#8139 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2024 - 09:04
https://wedkarskiswi...tanie-agonalnym
To dobry artykul ktory mówi jak jest.
- jerzy6 i pezet lubią to
#8140 OFFLINE
Napisano 21 lipiec 2024 - 12:44
Byłem ostatnio 5 razy. Różnie… o 4 rano, i z wieczora… do 23-24. Rzeka jest pusta. Klenia nie ma na bystrzach nawet małego. Bolenia nie widać w ogóle. Czasem błyśnie uklejka, czasem chlupnie brzanka…. Wieczorami, walą sumy. Na kleniowych miejscówkach - płytka, szybka woda… cisza, zero życia, aż nagle jest pitolnięcie jakby ktoś płytę chodnikową wrzucił na plask do wody. I tak dwa- trzy razy, i znów martwica. Za tych 5 wyjść - jakieś 15 „wędkogodzin” - miałem jeden kontakt z rybą, podczepiłem chyba Brzanę - kołowrotek zagwizdał, ryba poszła parę metrów pod prąd, i spięła się.
Woda skacze po metr w górę i w dół…
Znudziło mi się…. Czekam jakiegoś deszczu, i przestawiam się na grzyby
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych