Pepe,zlituj sie nad kolegami i....kup pakiet kablówki:P
Duże graty,swietny sandokan;)
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 15 październik 2015 - 17:10
Pepe,zlituj sie nad kolegami i....kup pakiet kablówki:P
Duże graty,swietny sandokan;)
Napisano 15 październik 2015 - 17:50
Bluzer pójdźmy dalej. Panowie sugeruje małą zrzute dla kolegi Pepe na kablówkę. Tak żeby pakiet starczył mu do końca grudnia wtedy przynajmniej nas na trochę oszczędzi
Napisano 15 październik 2015 - 18:37
Pepe podziwiam za power do nocnych łowów w taką pogodę.
Taki to pożyje
Przerwa na reklamę = przerwa na zanderka
Użytkownik Iwan krk edytował ten post 15 październik 2015 - 23:13
Napisano 15 październik 2015 - 18:40
Przerwa na reklamę = przerwa za zanderka
Jak na Polsacie to i nad Czorsztyn zdążyłby zrobić rundke;)
Napisano 16 październik 2015 - 11:35
Pepe, gratuluję również.
A mówiłem, że im bliżej Krakowa tym więcej sandaczy!
Napisano 16 październik 2015 - 12:30
Dzięki za graty ! zlitowałem się nad kolegami i złowiłem sobie wczoraj tylko jednego 70+
p.s. pozytywne jest to że za każdym razem jestem na innej miejscówce i są ryby !
Napisano 16 październik 2015 - 12:32
jutro z rana postaram się dołożyć i coś od siebie
Napisano 16 październik 2015 - 18:26
Jak widać łowią ci, którzy są często nad wodą
Bo to właśnie u nas (i nie tylko u nas) podstawa.
Takie te nasze kilometry Wisły. Trudno się wstrzelić, nawet jak się jest prawie codziennie nad wodą. Oprócz warunków pogodowych dochodzi ciągłe mieszanie tą resztką wody, jaka jeszcze płynie. Do tego co chwilę płynące zielsko, które w tym roku z powodu ciągłych prac na śmierdziusze, często przeszkadza.
A mówiłem, że im bliżej Krakowa tym więcej sandaczy!
Poświęć do końca listopada co najmniej 20 wypadów i trafisz jakiegoś +-80. Oczywiście gwarancji nie ma, ale szansa jest. Jak nie w tym roku to w następnym U nas tak jest, że 10 wypadów pod rząd na zero to nic takiego. Ale jak się trafi na te kilka dni, kiedy są bardziej na chodzie, to jakiś kupon od częstego bycia nad wodą udaje się odciąć. No chyba, że przez trzy tygodnie było się prawie co dzień, a jak przyszły te dni, że Królowa focha nie miała, a ty akurat w pracy, albo dzieci chore, albo samochód padł, albo.... Nikt nie obiecywał, że będzie lekko
Napisano 16 październik 2015 - 18:31
No właśnie jak na złość mnie choróbsko jakieś rozkłada przed weekendem :/ Ale się nie poddaję jeszcze, dzisiaj łykam co znajdę w apteczce, zakropię na noc kielichem i jutro może uda się wyskoczyć na Wisełkę
Użytkownik coma edytował ten post 16 październik 2015 - 18:33
Napisano 16 październik 2015 - 18:44
Witam!
PePe rzuc namiary gps
heh u mnie narazie przedszkole... ale nie łowie tylko za dnia..
a tak poważnie gratulacje kolego PePe
Napisano 16 październik 2015 - 23:29
PePe rzuc namiary gps
Nie wiem jak to się robi
Dzisiaj tylko dwie sztuki po 50 centów i jeden spadł.
Napisano 17 październik 2015 - 21:46
Napisano 17 październik 2015 - 21:52
Brały i to nawet całkiem przyzwoicie ale rozmiarówka "sandacz akwariowy". Coś nie mogę trafić na większe.
Trzeba będzie zmienić miejscówkę.
Napisano 19 październik 2015 - 19:00
Po sporym rozbracie z wodą spowodowanym chorobą biegłem dzisiaj nad Wisłę jak na pierwszą randkę Najpierw w ruch poszły fisharrowy na offsetach - pierwszy okoń się spiął, drugiego udało się wyciągnąć - około 30 cm, następnie na tę samą gumkę siadł około metrowy sum... Robił co chciał przez te 20 sekund po czym się spiął Zaraz na początku holu mogłem ocenić jego długość bo spławił się łbem i zaraz poprawił ogonem. Dobrze, że przynęta się wypięła bo popłynąłby z kilkudziesięciu metrową plecionką. Jednak te offsety dają mi do myślenia - podejrzewam, że mają zbyt małe kolanko i nie wysuwają się na odpowiednią wysokość.
Po tych przygodach zmieniłem przynętę na jaskółkę z klasyczną główką. Pierwszy siadł jaź ~40 cm, potem w ciemnościach na tę samą gumkę uderzył drugi i ustanowił mój nowy PB jazia ~51cm
Tylko im zrobiłem fotki marnej jakości, które wrzucam w odpowiednim wątku
http://jerkbait.pl/t...29#entry1757028
Użytkownik coma edytował ten post 19 październik 2015 - 19:01
Napisano 19 październik 2015 - 19:49
Złowił ktoś ostatnio bolenia? Po tym ataku zimy gdzieś wsiąkły. W piątek pół dnia szukałem boleni a trafiały się tylko klenie. W sumie 5 sztuk w przedziale 30-40 cm wszystkie na boleniowe woblery wolno prowadzone albo w opadzie. Wczoraj też byłem na bankówce boleniowej i ani śladu cwaniaków.
Użytkownik GBP edytował ten post 19 październik 2015 - 19:49
Napisano 19 październik 2015 - 21:29
A no trochę wsiąkły, tzn. nie nastawiałem się na nie , ale wczoraj dopiero o zmroku obserwowałem ataki tyle że poza zasięgiem..
Próbował je sięgnąć blachą sąsiad, ale tylko je wypłoszył
Napisano 19 październik 2015 - 22:14
Napisano 20 październik 2015 - 09:19
Wczoraj godny wieczór.
- 3 sandacze ( 54, 60, 70)
- kleń pod 40
Brania mocne, zdecydowane, rybki ślicznie odpasione!
Napisano 20 październik 2015 - 12:47
Złowił ktoś ostatnio bolenia?
Ja-w niwdziele Co prawda ryba miała mieć zęby,paski i irokez ,ale darowanemu w zęby się nie zagląda;)
Michał,Ty też potrzebujesz kablówki? Gratulejszyn!
Napisano 20 październik 2015 - 12:48
Złowił ktoś ostatnio bolenia?
Ja-w niwdziele Co prawda ryba miała mieć zęby,paski i irokez ,ale darowanemu w zęby się nie zagląda;)
Michał,Ty też potrzebujesz kablówki? Gratulejszyn!
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych