Tylko chyba gatunków "szlachetnych" brakuje
Niemniej jednak, bardzo kuszące
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 26 styczeń 2013 - 21:29
Tylko chyba gatunków "szlachetnych" brakuje
Niemniej jednak, bardzo kuszące
Napisano 26 styczeń 2013 - 23:06
Ictus masz rację, a jeśli połączyć to co nad wodą na Karaibach z tym co pod wodą w Morzu Czerwonym to wychodzą Malediwy
Według nurkowych rankingów Malediwy są na pierwszym miejscu jeśli chodzi o bogactwo podwodnego życia, Morze Czerwone na trzecim, po Wielkiej Austrlijskiej, a Karaiby pod koniec dziesiątki. Ale "wędkarsko" to trzeba by to oceniać pod kątem "szlachetności" gatunków jak Kuba zauważył i pod tym względem wydaje mi się że Karaiby są ciekawsze. Albo do Czerwonego już się przyzwyczaiłem Mnie się marzą Pajary, Peacock Bassy i Tarpony
Użytkownik kingadivers edytował ten post 26 styczeń 2013 - 23:07
Napisano 27 styczeń 2013 - 16:31
Napisano 27 styczeń 2013 - 17:11
Na Karaibach jedna Polka proponowala mi i zonie zeby zostac w ich centrum nurkowym jako przewodnicy/instruktorzy a my glaby nie skorzystalismy.
Nie potrafiłbym powiedzieć chyba "NIE" takiej propozycji.
Napisano 27 styczeń 2013 - 17:12
Kuba cos dla Ciebie.
Napisano 27 styczeń 2013 - 17:30
Filmik niezły, kiedy jedziemy?
Napisano 27 styczeń 2013 - 17:42
No i z wyjazdu na j. Nasera zrobiła rozprawka na temat Morza Czerwonego Jak najbardziej popieram.
Na wędkowanie na Morze Czerwone jadę w II połowie kwietnia. A te fotki były robione w kwietniu 2012.
Użytkownik Muskie edytował ten post 27 styczeń 2013 - 18:39
Napisano 28 styczeń 2013 - 01:07
Napisano 28 styczeń 2013 - 03:20
Muskie, mam nadzieję że ja po moim lutowym "ekonomicznym" wyjeździe też będę miał takie foty, bo jak nie, to do relacji na forum z tej wyprawy będę od Ciebie pożyczał
Na Czerwonym to jestem trochę u siebie, ale gdybyś leciał na Bali i Lombok to rozważam (liczę kasę) wspólny wyjazd (podzieliłbym sobie turnus na pół wędkowanie/nurkowanie).
Napisano 06 luty 2013 - 10:56
Muskie, mam nadzieję że ja po moim lutowym "ekonomicznym"
wyjeździe też będę miał takie foty, bo jak nie, to do relacji na forum z tej wyprawy będę od Ciebie pożyczał
Na Czerwonym to jestem trochę u siebie, ale gdybyś leciał na Bali i Lombok to rozważam (liczę kasę) wspólny wyjazd (podzieliłbym sobie turnus na pół wędkowanie/nurkowanie).
Foty mogę pożyczyć, tylko będziesz musiał sobie perukę dorobić
p.s. Jak ktoś ma piękne włosy, to nie musi mieć ich dużo . . .
Napisano 06 luty 2013 - 11:26
Z peruką nie bardzo, też jestem z tych co uważają że na mądrej głowie włos nie rośnie
Napisano 06 luty 2013 - 12:08
Z peruką nie bardzo, też jestem z tych co uważają że na mądrej głowie włos nie rośnie
na zdjęciach podwodnych słabo widać . Zebrałeś ekipę ? Ilu Was będzie z Polski ?
Napisano 06 luty 2013 - 12:22
Jest nas 5 na 100% i jeden się waha Po Twoich wypowiedziach zmieniliśmy trasę i wypływamy z Gerf Hussein, płyniemy połowę czasu na południe i drugą wracamy też do Gerf Hussein,a stamtąd transport lądowy do Marsa Alam. Na łodzi, na jeziorze Nassera spędzimy 5, lub 6 dni. Zależnie jaką podejmiemy decyzję, czy zostawiamy jeden dzień dodatkowo na Morze Czerwone, czy nie. Część z nas będzie już tydzień wcześniej w Marsa, więc na Czerwonym zdążymy połowić wcześniej, bo padł pomysł żeby w tym pierwszym tygodniu wynająć łódź i zbadać śródmorskie miejscówki.
Napisano 06 luty 2013 - 13:36
Jest nas 5 na 100% i jeden się waha
Po Twoich wypowiedziach zmieniliśmy trasę i wypływamy z Gerf Hussein, płyniemy połowę czasu na południe i drugą wracamy też do Gerf Hussein,a stamtąd transport lądowy do Marsa Alam. Na łodzi, na jeziorze Nassera spędzimy 5, lub 6 dni. Zależnie jaką podejmiemy decyzję, czy zostawiamy jeden dzień dodatkowo na Morze Czerwone, czy nie. Część z nas będzie już tydzień wcześniej w Marsa, więc na Czerwonym zdążymy połowić wcześniej, bo padł pomysł żeby w tym pierwszym tygodniu wynająć łódź i zbadać śródmorskie miejscówki.
Ta zmiana miejsca startu to dobry pomysł. Znasz już grafik: kiedy jesteście w Marsa, a kiedy będziecie na Nasera ?
Napisano 06 luty 2013 - 14:05
Z peruką nie bardzo, też jestem z tych co uważają że na mądrej głowie włos nie rośnie
zgadzam się ...w końcu czy ktoś widział łysego barana?
Napisano 06 luty 2013 - 15:44
Znam. Od 16 do 23 jesteśmy w 4 osoby w Marsa Alam, w naszej bazie nurkowej. Nurkowanie, spinning z brzegu, przynajmniej jedno wypłynięcie łodzią na ryby. 23 lutego odbieramy z lotniska Janusza i być może kolegę co się jeszcze zastanawia i od razu z lotniska jedziemy do Gerf Hussein. Nocleg w hotelu i w niedzielę rano wsiadamy na łódź. Na łodzi do czwartku, lub piątku do południa i powrót do Marsa do hotelu, lub na kwaterę (gdzie kto woli). W zależności jak większość będzie chciała spędzić ostatni dzień, czy na Nassera, czy to na Morzu Czerwonym. Jeśli na Morzu to zabieramy wędkarskie i nurkowe zabawki i robimy jeden łączony dzień dla wszystkich na Morzu, łowienie, lub nurkowanie, do wyboru. W sobotę 02 marca wracamy wszyscy razem do kraju. Później ja wracam do Marsa Alam pod koniec marca, lub na początku kwietnia.
Użytkownik kingadivers edytował ten post 06 luty 2013 - 15:47
Napisano 06 luty 2013 - 19:32
Znam. Od 16 do 23 jesteśmy w 4 osoby w Marsa Alam, w naszej bazie nurkowej. Nurkowanie, spinning z brzegu, przynajmniej jedno wypłynięcie łodzią na ryby. 23 lutego odbieramy z lotniska Janusza i być może kolegę co się jeszcze zastanawia i od razu z lotniska jedziemy do Gerf Hussein. Nocleg w hotelu i w niedzielę rano wsiadamy na łódź. Na łodzi do czwartku, lub piątku do południa i powrót do Marsa do hotelu, lub na kwaterę (gdzie kto woli). W zależności jak większość będzie chciała spędzić ostatni dzień, czy na Nassera, czy to na Morzu Czerwonym. Jeśli na Morzu to zabieramy wędkarskie i nurkowe zabawki i robimy jeden łączony dzień dla wszystkich na Morzu, łowienie, lub nurkowanie, do wyboru. W sobotę 02 marca wracamy wszyscy razem do kraju. Później ja wracam do Marsa Alam pod koniec marca, lub na początku kwietnia.
Ale 23-go to chyba nocujecie w Asuan ? Bo Garf Hussein to dziura, tereny rolnicze. Hotelu tam nie widziałem. Chyba, że miejscowy hostel " Black Sheep"
Napisano 06 luty 2013 - 21:33
Nie jestem pewien. Tam będę pierwszy raz. Wcześniejszy plan został zmodyfikowany z uwagi na zmianę trasy. Mój egipski "łącznik" jedzie jeszcze raz, na dniach, do Asuanu i Gerf Hussein dopiąć takie szczegóły. Pojedzie, sprawdzi i podejmiemy decyzje. To nie problem.
Napisano 07 luty 2013 - 16:42
Zabierz ze sobą jakiś system sumowy (dwie kotwice lub duży hak + kotwica) oraż świetliki. W nocy warto zarzucić na suma wundu. Może trafi się ryba elektryczna. Wiesz, o tej porze roku dość szybko zapada zmrok, wieczory są ciepłe, Polaków rozmowy długie . . .
Napisano 07 luty 2013 - 17:16
Dzięki Muskie. Oczywiście tak zrobimy.