Jak wygląda sytuacja mechaniki przy modelach zebco które wyglądają jak stare abu zielone?
Dzięki Mieczysław, czyli jednak muszę sugerować się modelem 330N
Pozdrawiam,
Slider
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 14 styczeń 2013 - 15:43
Jak wygląda sytuacja mechaniki przy modelach zebco które wyglądają jak stare abu zielone?
Dzięki Mieczysław, czyli jednak muszę sugerować się modelem 330N
Pozdrawiam,
Slider
Napisano 14 styczeń 2013 - 16:02
Jak wygląda sytuacja mechaniki przy modelach zebco które wyglądają jak stare abu zielone?
Dzięki Mieczysław, czyli jednak muszę sugerować się modelem 330N
Pozdrawiam,
Slider
Wygląda tak że te odpowiedniki są mocniejsze i chodzą jeszcze lepiej.Naprawdę praca Zebco Cardinal to jest miazga.Kijaszki miazga pod kult młynki.
http://www.club-cask...pecial/feather/
Użytkownik Tomy edytował ten post 14 styczeń 2013 - 19:21
Napisano 16 styczeń 2013 - 14:52
Przez te kije nie mogłem się skupić dzisiaj na wykładach
Napisano 17 styczeń 2013 - 13:20
Parę lat temu ,gdy szukałem kreciołka na długie lata ,a niestać mnie było na dobrą Daiwę,Shimano Japan wybór padł na Abu Cardinal C-4.Pracował na rzece pstrągowej i za szczupakiem jeziorach.Raz tylko mi pękła orginalna sprężyna,ale dorobiona nowa ciągneła dalej.Zabierałem Abu wszędzie,lubiałem tego klasyka,warto mieć taki kręciołek .Pod względem wytrzymałość przebija i dziś,niektóre modele firm.Będąć na pomorskich rzekach widać,czasem wędkarzy z tymi klasykami.
Użytkownik Kajtelek2 edytował ten post 17 styczeń 2013 - 13:22
Napisano 17 styczeń 2013 - 18:50
Chyba jeszcze nikt o tym tu nie wspomniał?
Dodam jeszcze, że seria kołowrotków:
D.A.M. Quick 110, 220, 330, 440 i 550
odporna jest na słona wodę.
A jak jest z pozostałymi?
Użytkownik @Wojti edytował ten post 17 styczeń 2013 - 18:51
Napisano 26 styczeń 2013 - 21:48
przez przypadek trafiłem na ten post bo właśnie szukałem info o "ślimaczkach" i muszę przyznać racje ,ze warto mieć jakiś krencioł z dusza.
Prawdą jest ,że każdy przez was opisywany kołowrotek przeżyje produkowane dziś kołowortki i nie ważne,
że bedzie terkotał a komfort będzie słowem bardzo odległym dla niego.
Mam znajomego z pracy ,który do dziś na karpie i na spina używa rexów 64,ma też c4, dama 330
i może nie ślimaczka ale mówi ,ze nie może go zajechać- tokoza 100mk.
Sam nie raz widziałem spiningistów na pomorzu z kijami z górnych półek
z przymocowanymi kołowrotkami z charakterystyczna "pomarańczowa" szpulką,
którzy mówili ,ze to kołowrotki nie do zajechania.
Napisano 27 styczeń 2013 - 21:31
Witam,
w ostatniej dekadzie ubiegłego wieku używałem DAM Quick 2002 i 4001. Ten większy także do niedawna na początku nowego wieku.
Jeśli chodzi o plecionki to Quicki produkowano w epoce żyłek i do nich w zasadzie były przewidziane. 2002 ma sprężystą, kompozytową szpulkę. Nawój żyłki można tak wyśrodkować, podnosząc i opuszczając szpulkę na jej stopniowanej, mosiężnej podkładce, że nie dotyka on jej ścianek bocznych. 2002 nawija środkiem. Ten rodzaj wypełnienia szpulki nadaje się tylko do żyłki. 4001 ma mocną aluminiowa szpulkę, nawija od ścianki do ścianki i przypadkowo nadaje się także do plecionek. W miarę równy, krzyżowy nawój nie powoduje kleszczenia po siłowym zaczepie czy holu suma. Rzuty wykonywane natychmiast po nie sprawiły problemu, także w ogóle nigdy z plecionką 0,24, 0,28, 0,42 PP nie było jakichkolwiek klopotów. Dla porównania precyzyjniejsze kołowrotki, np. Tournament Z iA po zmianie przynęty lekkiej na ciężką potrafią w trakcie rzutu zsunąć kilka luźnych zwojów plecionki i ja poplątać.
Generalnie w Quickach przekładnia nigdy nie wymagała czegokolwiek. Kiedyś, chyba z litości ktoś nabrał smaru na palec i wstrętnie coś przeserwisował. Trójpozycjowy naciąg sprężynki zbijaka kabłąka w jednym i drugim ustawiałem na najsłabszy. Sprężynę kabłąka uniwersalniejszego 2002 mam do dzisiaj oryginalną, w 4001 raz wymieniałem na nową. Śrubki mocujące rolki prowadzące mają sprężyste podkładki i można je tak docisnąć, że rolki obracają się. Normalnie tego nie widać i nie słychać ale cały obwód rolek Quicków jest wypolerowany i nie ma śladów nacięcia charakterystycznego dla rolki nie obracającej się. Warto tego pilnować bo ewentualne, wypiłowane przez żyłkę ostre rowki nieobracającej się prowadnicy, np. Mitchell 300 mogą ją kaleczyć. Oliwić łożysko rolki Quicka należy oszczędnie. Szczególnie w 2002 z uwagi na prostotę mocowania rolki, ciągłe zbijanie i nadmiar oleju może dojść do zmniejszenia docisku jej sprężystej podkładki oraz śrubki co warto kontrolować, np. w Rileh Rex 64 prowadnica żyłki rozpadła się nad wodą. Wizualne porównanie rolek wskazuje wyższość 4001. Tu użyto prawdopodobnie twardej stali narzędziowej ale warstwa chromu na 2002 także jest nienaruszona.
Wspominając ślimaki kilka słów o Rileh Rex 57. Lekkość i płynność jego pracy pamiętam do dzisiaj, nieporównywalna z 64. Może to herezja ale dla mnie przekładnią bliższy był współczesnym kołowrotkom bardziej jak legendarne DAM Quick czy ABU Cardinal. Niestety sporo ważył, miał kryta szpulę i stałą prowadnicę żyłki ale jeśli chodzi o konstrukcję przekładni głównej to wał korby podpierały jednostronnie zblokowane dwa duże łożyska kulkowe, a szpuli też dwa duże łożyska kulkowe z czego jedno pod koszem a drugie w gnieździe po przeciwnej stronie. Do tego chyba całość przekładni była ze stali narzędziowej. Niestety po rozłożeniu i ponownym złożeniu 57 już tak płynnie nie szumiał.
Pozdrawiam
Napisano 28 styczeń 2013 - 06:44
Igor sądząc po umieszczeniu to raczej małe muzeum .
Napisano 28 styczeń 2013 - 10:23
Muzeum to mial Tommi hehe Abu to wszystkie od niego 44 i 33 praktycznie nowki Zebko troche juz ma ale jest za....y
Napisano 28 styczeń 2013 - 12:12
Praktycznie nówka to był 44.ABU 33 to była nówka 100% .Miałem tego swego czasu dwie szafy z 300-400sztuk.Do blaszek to ja nie widzę lepszych młynków od tych Cardinali.
Napisano 28 styczeń 2013 - 19:57
Pisze praktycznie bo u mnie juz troche pracuja a wygladaja nadal jak new
Masz racje blaszki dopelniaja calego klimatu!
Napisano 06 luty 2013 - 21:27
Jutro czyszczę szafę z używkami Dam Quick i ABU.Wystawię na giełdzie.Potem to co zostanie idzie do gościa hurtem na części.Zbieram na tego ABU 3E
Napisano 08 luty 2013 - 20:07
W temacie Cardinala 3E - najwspanialszej 'upgradowanej repliki', poszukuję również. Akurat w momencie kiedy zależy mi na zakupie, dostępność rynkowa drastycznie ograniczona. Co kilka dni przeglądam ebay (włącznie z .jp) niestety bez skutku. Mój japoński jest niewystarczający, a google translator mocno ograniczony, żeby pokonać wspomniane http://www.turibouzu.com.
Czy znacie Panowie alternatywne źródło ? Ewentualnie pomoc w jp ?
Zawsze mogę podnająć tłumacza przysięgłego i zadać mu temat - kup!... na razie jednak próbuję innych środków...
Napisano 08 luty 2013 - 21:39
Mefisto powinien pomóc.
Napisano 09 luty 2013 - 22:32
ja to najbardziej podziwiam prostotę tej konstrukcji
- tam w środku po prostu nic nie ma poza przekładnią
Quick330.jpg 68,65 KB 66 Ilość pobrań
Napisano 09 luty 2013 - 22:35
Dokładnie. Gdy pierwszy raz rozkręciłem Cardinala C4X okazało się, że najbardziej złożonym elementem był hamulec
Napisano 09 luty 2013 - 22:45
od dłuższego czasu korci mnie złożenie sobie jakiegoś fajnego zestawu retro
podejrzewam ze gdyby te kołowrotki radziły sobie z plecionka to już dawno bym coś takiego miał
no a tak wciąż brakuje kasy, bo co rok kolejne wydatki idą na udoskonalenia posiadanego sprzętu
PS
na aukcjach "wisi" trochę sprzętu który kusi i kusi
tokaz.jpg 70,6 KB 86 Ilość pobrań
ten jest do kupienia za 153zł cena jak za "slimaka" i stan przystepna
nie wiem jak jego walory maja sie do tej ceny
Użytkownik @Wojti edytował ten post 09 luty 2013 - 22:46
Napisano 10 luty 2013 - 22:36
od dłuższego czasu korci mnie złożenie sobie jakiegoś fajnego zestawu retro
podejrzewam ze gdyby te kołowrotki radziły sobie z plecionka to już dawno bym coś takiego miał
no a tak wciąż brakuje kasy, bo co rok kolejne wydatki idą na udoskonalenia posiadanego sprzętu
PS
na aukcjach "wisi" trochę sprzętu który kusi i kusi
ten jest do kupienia za 153zł cena jak za "slimaka" i stan przystepna
nie wiem jak jego walory maja sie do tej ceny
ROEN nie ma ruchomej rolki. Miałem chyba "upgrejdowaną" wersję ROEN III P i ten na pewno nie miał (kabłąk parwie identyczny, jak w Rex-ie, tylko oczywiście odpowiednio większy, bo i młynek poważniejszy ). Leży , albo leżał, u moich rodziców w domu w pudełku, ze szpulą zapasową (obydwie metalowe i CAŁE pokryte/oblane tefolonem lub jakąś powłoką teflonopodobną), kluczykiem i częściami zamiennymi jeszcze w woreczkach foliowych. Przełożenie, coś koło 1: 2,6 (poniżej 1:3 na pewno) Używałem go do gruntówki, żywcówki.
Chyba jak zawitam do rodziców, to z ciekawości zajrzę do tego młynka czy jest też na ślimaku w środku, jak ten z alledrogo
Użytkownik Kokosz edytował ten post 10 luty 2013 - 22:39