Jak w tytule - dokładnie 146 cm, 25,5 kg - zginął na jednym z małych, podolsztyńskich jezior, w ub roku z rąk podobno świetnego płetwonurka - myśliwego.
Bardzo smutne
![:(](/public/style_emoticons/default/sad.png)
I jak tu w Polsce ma rozwijać się odnowa populacji szczupaka, gdy najlepsze materiały genetyczne idą... na patelnie
P/S - ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz - co taki nurek będzie chciał podziwiać pod wodą za 5 - 10 lat, gdy wszystkie dorodne ryby zostaną wyłapane, a w polskich jeziorach i rzekach będą pływały tylko niewyrośnięte niedobitki
PP/S - kiedyś przez jakiś czas interesowałem się myślistwem - jednak był to dosyć krótki okres mojego życia, gdyż szybko przekonało mnie pewne hasło: Polowanie z obiektywem.
Niestety niektórzy zamiast ładnego kolorowego zdjęcia, wolą mieć suchą, zakurzoną czaszkę zwierzęcia
Z ubolewaniem