Napisano 14 grudzień 2015 - 15:20
Cóż zapomniałem ze tu nie można w prostych słowach wiec wypowiem sie zgodnie z regulaminem bez bluzg choć przychodzi mi to cieżko w takich przypadkach .
Drażni mnie to , ze dużo osób w tym kraju walczy z trolingiem jakby to była jakaś cudowna metoda , która powoduje ubytek rybostanu w naszych wodach.
Rozumiem delikatne zacofanie w temacie mięsnych dziadków , którym nikt nie wmówi , ze białe jest białe itp. ,ale panowie wy łowiący sportowo goście którzy wypowiadają sie tutaj , powinniście popatrzeć troszkę szerzej niż owi " miesiarze" .
To ,ze ktoś rzuci wobka do wody i pociągnie go za łódka nie oznacza , ze złowi mnóstwo dużych ryb , a jak nawet trafi jedna to znaczy , Ze po prostu miał farta .
Tak jak mój kolega który nigdy nie łowił i w pierwszym rzucie z opadu walnął okonia na 35 , tzn ze opad zbyt skuteczny i trza zakazać ,nie po prostu fart.
Świadomy trolling jest dość skomplikowanym procesem i choć próbuje 3 lata dalej sie uczę, popełniam błędy i szukam nowych rozwiązań jak w każdej innej metodzie wędkarskiej .
Myśle , ze jeśli kolego Tomaszkkk nie poprzesz swoich racji to robisz to po prostu z czystej zawiści , ze ktoś jest lepszy od ciebie lub dysponuje narzędziami by ów troling uprawiać a Ty nie koniecznie .
Boje sie tylko ze przez ludzka zawiść i zacofanie w tym pięknym kraju będzie tylko gorzej .