A to mój śledź Całe 51 cm. Dawid twierdzi że to hybryda, a nie czysty shad, dlatego tak wyrósł.
Kuba, Dawid dzięki za super wyprawę.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 13 maj 2013 - 10:01
A to mój śledź Całe 51 cm. Dawid twierdzi że to hybryda, a nie czysty shad, dlatego tak wyrósł.
Kuba, Dawid dzięki za super wyprawę.
Napisano 13 maj 2013 - 10:20
Bardzo ciekawe coś mają na paszczy. Jakby szklaną maskę z dziurkami na oczy i tu na foto dobrze to widać
Napisano 13 maj 2013 - 11:34
Gratulacje- fajnie bylo sie w koncu spotkac nad woda panowie. Z ta hybrydyzacja to dziwna sprawa. Kiedys hybryd bylo malo, przewazaly, twait shad albo po polsku parposz. Nie dorastaly jednak one az do takich rozmiarow i kazda ryba powyzej 45 cm to juz byl okaz. Z czasem jednak zaczeto polawiac wiecej ryb duzych. Fishery board i komitet ryb okazowych zaczeli badac luski zglaszanych ryb i okazalo sie ,ze prawie wszystkie duze ryby to hybrydy, czyli mieszance parposz i aloza. W tej chwili zlowienie parposza wlasciwego to juz wyczyn. Ciekawe jest rowniez to , ze eksplozja ryb hybrydowych zbiegla sie w czasie z redukcja liczebnosci calej populacji ryb wstepujacych do rzeki. Czyzby genetyka miala tu jakies znaczenie, a ryby hybrydowe nie moga sie reprodukowac ?
Napisano 13 maj 2013 - 19:33
witam!
maj tego roku zdecydowanie daje w kość. mokro i zimno. na wodzie jeszcze bardziej :-)
chyba za stary się robię do takiej walki :-)
na wodzie również bardziej jak w październiku niż w maju. mokro i ponuro...
mimo wszystko coś tam udało się wydłubać.
poniżej rochu prezentuję pierwszą tej "wiosny" metrówkę.
ryba naprawdę okazała. duża i spasiona jak z jesieni. kawał rybska.
całe 113cm. zażarła tonącego slidera 12RR. poza tym jakieś jacki. ja na zero :-)
pozdrówka
Dzięki za wrzucenie foty Peresada
Rybka sprawiła mi ogromną frajdę, zwłaszcza, że to pierwsza w tym roku i pierwsza konkretna z tego jeziora. To był już czwarty lub piąty raz na tej wodzie -i zawsze było COŚ: a to kiepska pogoda, a to popsuty silnik... I było też NIC na kiju.
Wczoraj pogoda i ryby też nas nie rozpieszczały -długie okresy martwoty z rzadka przerywane braniami "siątaków" -aż tu nagle takie PIERDUT w kija! Takie, że od razu wiadomo, że będzie grubo.
Tak w ogóle to chcę jeszcze podziękować Peresadzie, że mnie na ryby wyciąga, bo sam bym tyłka z domu nie ruszył.
Dzięki też za gratki, życzę Wszystkim takich i jeszcze większych.
Przepraszam, że sie nie odzywam na Jerku, ale od jesieni jeżdżę w czołgu. Służba nie drużba. Z wędkraskim pozdrowieniem: ROLL OUT!
Napisano 16 maj 2013 - 07:43
tylko co z tego. 2 zlapia 1000 nie. Dzwonilem na IFB jakis czas temu i straznikowi musialem kilka razy tlumaczyc gdzie ma sklusowanych ryb szukac... Kolesie w bialy dzien walili kazdego szczupaka jaki im sie na wedce powiesil - a straznik byl zbyt leniwy by nawet kazac im wedki zwinac!!! (podszedl do mnie i takim textem wali: oni nawet nie lowia szczupaka tylko biala rybe.....) koniec koncow dostali 150 (?!?! tylko 1 sie przyznal do wszystkich ryb) euro i zostawil ich na brzegu by sobie dalej lowili rybki (ciekawe ile jeszcze do wieczora sklusowali bo szansa na 2ga kontrole mz mniejsza jak 6 w totka...).
Napisano 17 maj 2013 - 09:27
Ostatnie spotkanie z shadami w tym roku. Pięknie walczył, szkoda, że nie mają po parę kilo, bo to dopiero byłaby jazda
Napisano 26 czerwiec 2013 - 11:57
Cichutko coś w tym wątku....
Bassy powoli się rozkręcają, ale jeszcze lepiej biorą wargacze. Przed wczoraj prawie wyskakiwały za Slug-go z wody
Napisano 27 czerwiec 2013 - 22:42
Witam wszystkich, jakby ktos chcial wziasc udzial w bardzo fajnej imprezie wedkarskiej na Lough Derg to ponizej wstawiam linka z info na temat zawodow
https://www.facebook...location=stream
Na chwile obecna pozostalo jeszcze miejsce dla czterech teamow.
Dodam ze w zeszlym roku wystartowalo nas 2 polskie zespoly i zajelismy dwa pierwsze miejsca
Napisano 01 lipiec 2013 - 10:11
Napisano 01 lipiec 2013 - 10:13
Piękna rybcia
Coraz bardziej mnie kusi wypad na wyspy
Napisano 01 lipiec 2013 - 10:17
Rdzawce śmierdzą ;-) Ja tam wolę bassy. Największy z ubiegłego tygodnia.
Napisano 01 lipiec 2013 - 10:57
Napisano 01 lipiec 2013 - 17:07
Widząc te ładne fotki nabieram coraz większej chęci na spróbowanie spinningu w morzu. Gdzie można pojechać w okolicach dublina na basy? Zdradzi ktoś tą tajemnicę?
EDIT: A może rzucicie jakieś swiatło w jakich porach dnia najlepiej łowić i jakich miejsc poszukiwać?
EDIT CD.: Oczywiście wiem, że w sieci jest dużo info np tutaj http://www.fishingin...a/east/bass.htm ale co dyskusja to dyskusja...
Użytkownik vBartek edytował ten post 01 lipiec 2013 - 17:13
Napisano 01 lipiec 2013 - 19:11
Z mojego doświadczenia w połowach bassów wybieram miejsca gdzie na dnie leżą skorupki małza i koniecznie skalne mocno zarośniete plaże.Czasowo to ranek a najlepiej jak szczyt przypływu mam 5-7 am.Specyfika mojej miejscówy pomaga mi łapać poniewaz mam uciąg wody niczym nurt w rzece .Wystarczy tylko podać niebieskiego gumola w prąd wody.....a reszta robi uciąg . W okresie letnim blisko brzegu prawie pod nogi a jesienią dalej wyrzucam na głębsza wodę.Te spostrzeżenia dotyczą jednak wód zatoki Cork i mogą się wcale nie zgadzać z doświadczeniem innych kolegów którzy szukają np. piaszczystych szerokich plaż czy też skałek ale polecam dobrze natlenione od przyboju skałki i tam z powodzeniem obławiam.Preferuje wczesno ranne polowania bo wieczorami chodzę szybko spać i ani mi tam z lenistwa chyba nocne harce za bassami.
Widząc te ładne fotki nabieram coraz większej chęci na spróbowanie spinningu w morzu. Gdzie można pojechać w okolicach dublina na basy? Zdradzi ktoś tą tajemnicę?
EDIT: A może rzucicie jakieś swiatło w jakich porach dnia najlepiej łowić i jakich miejsc poszukiwać?
EDIT CD.: Oczywiście wiem, że w sieci jest dużo info np tutaj http://www.fishingin...a/east/bass.htm ale co dyskusja to dyskusja...
Napisano 01 lipiec 2013 - 19:35
U nas o bassy trudno wiec cwiczylismy rdzawce. Chcialem na muche, ale wiatr nie pozwolil. Wdzieczne to ryby, ladnie biora i niezle walcza. Ulowilim troche. Najwiekszy mial 70cm, ten ponizej lekko mniejszy. Pozdrowka
uploadfromtaptalk1372669870180.jpg
Dzisiaj duło u mnie jak cholera, fala momentami jak na zlocie, jednak woda czysta.
Znowu woda gesta od sandeelków, znowu mucha w robocie (się nie wymięka, no...) i kilkanascie ryb u mnie, drugie tyle u koleżki lokalnego. Kolezka dziabnął przy tym naprawdę ładną lagę, dobrze ponad 7 dyszek, ale ze względu na jej zły koniec foto nie wklejam.
Za to z ciekawostek - uczył sie koleżka irlandzki od Polaka ryby wypuszczać, z niedowierzaniem głową kręcił, pod koniec pływania już sam do wody wrzucał
Oprócz muchy wziąłem bardzo delikatny zestaw pod spina - kij 10-30g, sustain 2500 i broxx 8 kilo, cienki jak to broxx - fajne łowienie, mimo plecionki dzięki ustepliwej wędce kilka zgrabnych udało się wyholować.
Napisano 01 lipiec 2013 - 21:42
Dzięki Yan. Troche "cykam się" morza :). Cykam się bo nic o tym nie wiem, rzeki czy jeziora to łatwizna- tu zatoczka tam krzaczek- na 100% siedzi szczupaczek ale ilekroć jestem na plaży to ten bezkres wody mnie przeraża :). Jak tu kurka wodna znaleźć rybę... i to z brzegu. Trochę to dla mnie jak przesiadka z roweru na motocykl.
Czyto prawda, że pollocki albo basy można znaleźć nawet w wodzie "po kolana"? No i na stronce którą wkleiłem wcześniej jest napisane że przynęty to min. “Tormentor”, “Crystal Minnow”, and “X-Rap”. A jakieś inne? Jak je prowadzić, jest jakaś charakterystyczna technika?
Użytkownik vBartek edytował ten post 01 lipiec 2013 - 21:43
Napisano 01 lipiec 2013 - 21:49
Czas+miejsca+pływy, wysokie, małe, woda wchodząca, schodząca+technika+przynęty+faza księżyca, jego wschód, zachód+falowanie+kierunek i siła wiatru+wysokość fali+kolor dna+ukształtowanie dna+materiał dna = życia mało by to pojąć
Chyba ze jesteś TPE, On to obczaił chyba w jednym wcieleniu
Zobacz sobie na probassfisher , tona informacji na początek
Napisano 01 lipiec 2013 - 22:00
Właśnie wymieniłeś wszystko o co chciałem zapytać... w przyszłości
Napisano 01 lipiec 2013 - 22:46
W okolicach Dublina bassy pojawiają się okazjonalnie. Z opowiadań znajomego wiem (Dave - http://www.lurefish-ireland.com/), że bardzo ciężko jest namierzyć je w tamtych okolicach...A jeżeli ktoś już je połowi nie chwali się tym. Gdyby nie daj Boże ktoś rozpoznał miejscówkę na fotce z bassem na drugi dzień masz tam piknik wędkarski.
Dave co roku na bassy przyjeżdża do Kerry ;-), a na co dzień łowi LRF.
Przynęty....Temat rzeka.
Zacznijmy od powierzchniowych. Lucky Craft Sammy, Jackall Bonnie (przynęty typu walk the dog). Typu Minnow: Saltiga Minnow, Rapala MaxRap. Uniwersalne Slippery (Ukleje) Michała Osińskiego Tapsa - w zależności od prowadzenia - od woblera powierzchniowego po przynętę pracującą na głębokości paru metrów.
Osobny rozdział to przynęty miękkie. Różnego rodzaju slug'i, sandeel'e, jest tego od miliony rodzai. Sprawdzone i łowne Savagear Sandeel Slug na główce Slead Head Ownera oraz Lunker City Slug Go na systemiku Texas.
A to gdzie, kiedy i na co to musisz dość sam, albo kogoś, kto Ci to podpowie...
Przeglądnij mojego bloga http://basshunting.blogspot.ie/ może na coś Ci się przyda. 99% czasu spędzam nad i w oceanie ;-)