SZOK i SKANDAL = FISHING.....
#1 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 19:42
#2 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 20:00
....Mam nadzieję, że nikogo z was taka nerwówka nie spotka....
cześć pepol.
Nie nikogo nie spotka . Tu większość kupuje kije u żbika, albo chętniej zamawia u rodzimych rodbulderów. Co poniektórzy korzystaja z usług Ebaya lub takich sklepów jak mefistofishing.pl lub plat.co.jp. Jest też rynek wtórny. Koledzy kolegom z forum odsprzedaja sprzęt, a że prawie nigdy to nie jest jakiś tam Dragon to chyba normalne. Generalnie nic nie pęka, nic się nie łamie, żadnych gwarancji czy rozmów telefonicznych z półgłowkami z jakiegoś sklepu.
Powodzenia w Nadarzycach...
pozd JW
#3 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 20:27
Koledzy kolegom z forum odsprzedaja sprzęt, a że prawie nigdy to nie jest jakiś tam Dragon to chyba normalne. Generalnie nic nie pęka, nic się nie łamie, żadnych gwarancji czy rozmów telefonicznych z półgłowkami z jakiegoś sklepu.
Dobra podsumowanie
#4 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 20:31
Pewnie masz na myśli większość najaktywniejszych użytkowników forum, bo reszta łowi zapewne na 'jakieś tam Dragony' i z zakupami japońskiego czy amerykańskiego topu wstrzyma się do czasu aż staniemy się drugą IrlandiąNie nikogo nie spotka . Tu większość kupuje kije u żbika, albo chętniej zamawia u rodzimych rodbulderów.
pzdr
zewu
#5 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 20:39
#6 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 20:40
Nie nikogo nie spotka . Tu większość kupuje kije u żbika, albo chętniej zamawia u rodzimych rodbulderów.
[/quote]
Pewnie masz na myśli większość najaktywniejszych użytkowników forum, bo reszta łowi zapewne na 'jakieś tam Dragony' i z zakupami japońskiego czy amerykańskiego topu wstrzyma się do czasu aż staniemy się drugą Irlandią
pzdr
zewu
[/quote]
być może, ale przyzwoity kij na sprawdzonych komponetach i w dodatku zrobiony pod osobiste preferencje kosztuje u naszych zbrojmistrzów niewiele wiecej niż jakis tam dragon triumphy od żbika potrafią być tańsze niż jerkówka salmo expres w poznańskim sklepie. Różnica jest spora. Sam widziałem, jak klient w sklepie za bajonską sumę prawie 500 zł kupił badziewną chińską daiwę powermesh tylko dlatego, ze tam był napis daiwa.. takich klientów w polsce jest sporo..
pozd JW
#7 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 21:02
#8 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 21:06
To samo się tyczy serwisu Shimano!!! Czekałem na wędkę 4 (słownie cztery) miesiące Albo remanent, albo człowiek kompetentny na urlopir albo targi wędkarskie! Wytłumaczeń nie było końca!! Do tej pory staram się unikac sprzętu Shimano. Tylko przez to że serwis mają do du.....
to kup shimano z Japan Domestic Market, albo z rynku amerykańskiego.. żadnej sciemy... sprzęt na lata..
pozd JW
#9 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 21:09
Zamówione towary zostaną wysłane do Użytkownika w ciągu 14 dni roboczych - 3 tygodnie ...
W wyjątkowych przypadkach termin dostarczenia towaru może zostać wydłużony.
Pozdrawiam
Guzu
#10 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 21:16
Zamówiłem kij firmy Dragon model MYSTERY ZANDER ( ot tak na szybko i tanio ) a dostałem MYSTERY ZANDER FEELING. Ale to nie koniec cudów. Wędka była tej samej długości, na blanku widniały napisy i gramatura z ZANDER ale część szczytowa była od FEELING z 3 zapasowymi krótkimi wymiennymi szczytóweczkami. Po rozmowach z Dragon i F-M wysłałem kij i poczekałem miesiąc i kij jest z powrotem tylko że dopłaciłem i kupiłem serię Millenium. Ale że mieszkam w tej chwili poza krajem to na telefony wydałem trochę więcej i mógłbym sobie kupić zamiast Millenium przynajmniej TEAM DRAGON. Po w/w zakupie pozostał jedynie niesmak i tyle
#11 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 21:23
To samo się tyczy serwisu Shimano!!! Czekałem na wędkę 4 (słownie cztery) miesiące 8o Albo remanent, albo człowiek kompetentny na urlopir albo targi wędkarskie! Wytłumaczeń nie było końca!! Do tej pory staram się unikac sprzętu Shimano. Tylko przez to że serwis mają do du..... :evil:
[/quote]
to kup shimano z Japan Domestic Market, albo z rynku amerykańskiego.. żadnej sciemy... sprzęt na lata..
pozd JW
[/quote]
Dzięki Jurku, jak przemogę się na Shimano to skorzystam z Twojej rady Jak na razie serwis tej firmy trochę mnie przeraża,bo nie chcę w sezonie(kiedy powinienem siedzie na rybkach) czeka na sprzęt miesiącami!!! Ale mimo to dzięki za namiary!!
Pozdrowionka
#12 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 21:36
Tak naprawdę w Polsce kupowanie kijów z kosmosu nie jest koniecznoscią. Mozesz oczywiscie szarpnać się na Shimano Shaula albo Final Dimention ( w Normarku nawet nie wiedzą o ich istnieniu. ) ale znacznie lepiej i taniej jest zadzwonić do któregoś z rodbuilderów i za podobne pieniądze zrobić sobie cacy kijek, niczym nie gorszy od wypieszczonych japońskich cudeniek. Mówiac o rynku japońskim czy amerykańskiem miałem na myśli przedewszystkim kołowrotki. Te z JP czy z US ni hu..a nie przypominaja to co nam wciska szimano poland. Przerobiłem to osobiscie....
Niema odwrotu...
pozd JW
#13 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 21:37
Postanowiłem więc poszukać w polskich sklepach internetowych. Najpiew jednak zadzwoniłem do Relaxa z prosbą o informacje, gdzie mogę kupić w/w kopyta. Miła pani poinformowała mnie, że największy wybór ich gum znajdę w sklepie Fishing-Markt.
Po rerejestracji w F-M zakupiłem kilkanaście kopyt, wynegocjowałem cenę przesyłki do Irlandi i 16 października zrobiłem przelew ze swojego polskiego konata na konto Fishing-Mart.
18 października otrzymałem potwierdzenie wysyłki.
Wielkie było moje zdziwienie, gdy dzisiaj, 24 października, powtórnie dostałem maila z potwierdzeniem wysyłki(!). Zapytałem więc, czy wysłano do mnie dwie paczki, czy może tą sama paczkę dwa razy?
Odpowiedz była następująca: Chodzi o to, że paczka wysłana 18.10.2007 wróciła do nas z Poczty Polskiej. Stąd ta ponowna wysyłka.
Nic z tego nie rozumiem, najgorsze jest to, że kolejny weekend nie będę miał kopyt...
#14 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 21:49
a nie prościej jest poprosić kolegów z forum, żeby kupili ci 1,5 kg kopyt relaxa w róznych kolorach i wysłali do Irlandii? szybciej, pewniej, taniej i bez nerwów. A tak? Kasa z konta ci zeszła a jakiś obciążony genetycznie analfabeta nie potrafił napisać poprawnie twojego adresu na przesyłce i...paczka wróciła. Efekt? nadal nie masz kopyt...
pozd JW
#15 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 21:52
#16 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 22:04
Wszystko O.K Jurku ale jak jest z ewentualną gwarancją takich kijków, kołowrotków, itp. sprzętu Shimano!! Poprostu jestem ciekaw!cebul
Tak naprawdę w Polsce kupowanie kijów z kosmosu nie jest koniecznoscią. Mozesz oczywiscie szarpnać się na Shimano Shaula albo Final Dimention ( w Normarku nawet nie wiedzą o ich istnieniu. 8) ) ale znacznie lepiej i taniej jest zadzwonić do któregoś z rodbuilderów i za podobne pieniądze zrobić sobie cacy kijek, niczym nie gorszy od wypieszczonych japońskich cudeniek. Mówiac o rynku japońskim czy amerykańskiem miałem na myśli przedewszystkim kołowrotki. Te z JP czy z US ni hu..a nie przypominaja to co nam wciska szimano poland. Przerobiłem to osobiscie.... :evil:
Niema odwrotu...
pozd JW
Pozdrawiam!
#17 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 22:06
#18 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 22:12
Wszystko O.K Jurku ale jak jest z ewentualną gwarancją takich kijków, kołowrotków, itp. sprzętu Shimano!! Poprostu jestem ciekaw!
Pozdrawiam!
Cebul a poco ci gwarancja? ten sprzęt jest praktycznie bez awaryjny. Ponadto jak kupujesz u sprzwdzonego sprzedawcy, to masz kartę gwarancyjną i wrazie problemów poprostu odsyłasz mu kołowrotek. Możesz tez zamówić same części, które szlag trafił i naprawić kołowrotek sam. Polecam mefistofishing.pl. zamówiłem częsci do popsutego ( przeze mnie ) Antaresa AR i po wmontowaniu nowych elementów chodzi jak masło.. Ja nie słyszałem żeby ktokolwiek z kupujących w JP odsyłał sprzęt bo nawalił.
Multiki shimano z JP to TOP klasa...
ozd JW
#19 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 22:23
Pozdrowionka dla mieszkańców Omanu
#20 OFFLINE
Napisano 24 październik 2007 - 22:48
Gwoli ścisłości... z Japonii mogę ściągnąć dosyć ciekawe kije castingowe w cenie powiedzmy przyzwoitej, nie megabassowskiej zarówno jedno jak dwuczęściowe kijaszki Graphiteleader. Mają one bardzo dobrą opinię w Japan. Zawsze kupno szmelcu kończy się w ten sam sposób. Oczywiście nawet w klasie ytop może się zdarzyć jakas wpadka, ale to promil !!! A w Jaxonopodobnych to norma Jakby co to służę informacjami na priv. Nad sklepem meczę się z wprowadzaniem towaru, ale to roboty moc...chyba w zimie dopiero skończę . W każdym bądź razie zamawiac można wszystko telefonicznie i mailowo. Strony nie da sie znaleźć na razie w wyszukiwarkach bo mimo zgłoszenia, jeszcze jej nie widzą , ale po wpisaniu : mefistofishing.pl coś tam się pokazuje :)Pozdrawiam
Aha. Pierwszy transport kręciołów i dupereli juz idzie z Japonii, także 3 wędki Megabassa + 1 Steez również leci
Generalnie wszystko mi sie opóźniło ponad tydzień, ale pewnych spraw nie mogłem przeskoczyć wcześniej.