Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

SZOK i SKANDAL = FISHING.....


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
73 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   pepol

pepol

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 77 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 24 październik 2007 - 19:42

Witam wszystkich forumowiczów. Poniżej przedstawię sytuacje jaka spotkała mnie podczas zamawiania kija castingowego Dragon ze sklepu internetowego Fishing-Mart. Problemy zaczęły się kiedy wędka dotarła do mnie do domu. Problemy dlatego, że dotarła uszkodzona mówiąc ściślej złamana była część szczytowa. Zgodnie z regulaminem sklepu kij został odesłany na mój koszt i zgodnie z regulaminem miał zostać odesłany do producenta w celu usunięcia uszkodzenia (czyli w tym przypadku wymiany elementu). Po kilku dnach dotarła do mnie wiadomość szokująca ‘’reklamacja została odrzucona”, mało tego chciano w trybie natychmiastowym złamany kij mi odesłać. Sam musiałem zaproponować ( paranoja) usunięcie uszkodzenia w ramach gwarancji odpłatnie. Zostałem poinformowany, że kij zostanie odesłany do serwisu w celu naprawy i tu historia nabiera rumieńców. Wędka została naprawiona i otrzymałem maila z kwotą za usługę z zapytaniem jaką formę płatności wybieram, lecz do ceny naprawy doliczona została kwota za przesyłkę a regulamin sklepu mówi wyraźnie, że sklep ponosi koszty przesyłki w przypadkach reklamowania towaru. Cóż było robić. Napisałem kolejną wiadomość z zapytaniem o zaistniałą sytuacje i dostałem odpowiedź ‘’ok. to będzie bez kosztów’’ (dostąpiłem chyba jakiegoś zaszczytu). To nie koniec szokujących informacji (teraz dopiero będzie spora dawka emocji). Zadzwoniłem do firmy Dragon z pytaniem czy w danych dniach otrzymali wędkę na moje nazwisko ze sklepu F-M i czy to oni wymienili element po obejrzeniu kija. Otóż kochani moi NIE!!!!!. Dostali w prawdzie paczkę od F-M ale jak tylko ją otrzymali od razu zostali poproszeni o jej odesłanie, mało tego kilka dni wcześniej dostali zamówienie na element szczytowy właśnie do takiego kija jak mój ( SZOK). Zatem Fishing-Mart nie odesłał kija do naprawy. Dowodem na to jest brak jakiejkolwiek adnotacji na karcie gwarancyjnej ( jest ona pusta czyli naprawy nie było). Po telefonie do F-M szef sklepu stwierdził, że każda wędka jest co najmniej dwukrotnie oglądana zanim zostanie gdziekolwiek wysłana oraz poinformował mnie, że osobiście stwierdził, że kij nie został uszkodzony przed wysłaniem i nie jest to wada materiałowa (ciekawe skąd zaczerpnął taką wiedzę skoro regulamin sklepu mówi wyraźnie, że towar odsyłany jest do producenta w przypadkach jego reklamowania i zajmuje się tym chyba fachowy serwis). To tyle jeśli chodzi o tą historię. Mam nadzieję, że nikogo z was taka nerwówka nie spotka. Co do oceny podejścia i troski o klienta przez w/w firmę to sami oceńcie. Dla mnie to gorzej niż dno. Na pocieszenie dodam, że na początku listopada jadę odreagować na Nadarzyce. Pozdrawiam

#2 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 24 październik 2007 - 20:00

....Mam nadzieję, że nikogo z was taka nerwówka nie spotka....


cześć pepol.
Nie nikogo nie spotka :D . Tu większość kupuje kije u żbika, albo chętniej zamawia u rodzimych rodbulderów. Co poniektórzy korzystaja z usług Ebaya lub takich sklepów jak mefistofishing.pl lub plat.co.jp. Jest też rynek wtórny. Koledzy kolegom z forum odsprzedaja sprzęt, a że prawie nigdy to nie jest jakiś tam Dragon ;) to chyba normalne. Generalnie nic nie pęka, nic się nie łamie, żadnych gwarancji czy rozmów telefonicznych z półgłowkami z jakiegoś sklepu. :D
Powodzenia w Nadarzycach...
pozd JW :D


#3 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 24 październik 2007 - 20:27

Koledzy kolegom z forum odsprzedaja sprzęt, a że prawie nigdy to nie jest jakiś tam Dragon to chyba normalne. Generalnie nic nie pęka, nic się nie łamie, żadnych gwarancji czy rozmów telefonicznych z półgłowkami z jakiegoś sklepu.



Dobra podsumowanie :mellow:

#4 OFFLINE   zewu

zewu

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 359 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 październik 2007 - 20:31

Nie nikogo nie spotka :D . Tu większość kupuje kije u żbika, albo chętniej zamawia u rodzimych rodbulderów.

Pewnie masz na myśli większość najaktywniejszych użytkowników forum, bo reszta łowi zapewne na 'jakieś tam Dragony' i z zakupami japońskiego czy amerykańskiego topu wstrzyma się do czasu aż staniemy się drugą Irlandią :lol:


pzdr
zewu

#5 OFFLINE   Marcel

Marcel

    pasjonaci

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1391 postów
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Leloch

Napisano 24 październik 2007 - 20:39

Generalnie w FM zamawiałem tylko wobki. Może i na moje szczescie tylko . W partii zamiast samych tonących, znalazło sie kilka o innych parametrach . Niby nic...ale mogłem sobie je co najwyzej na choince powiesic :angry:

#6 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 24 październik 2007 - 20:40

[quote]

Nie nikogo nie spotka :D . Tu większość kupuje kije u żbika, albo chętniej zamawia u rodzimych rodbulderów.

[/quote]
Pewnie masz na myśli większość najaktywniejszych użytkowników forum, bo reszta łowi zapewne na 'jakieś tam Dragony' i z zakupami japońskiego czy amerykańskiego topu wstrzyma się do czasu aż staniemy się drugą Irlandią :lol:


pzdr
zewu
[/quote]

być może, ale przyzwoity kij na sprawdzonych komponetach i w dodatku zrobiony pod osobiste preferencje kosztuje u naszych zbrojmistrzów niewiele wiecej niż jakis tam dragon triumphy od żbika potrafią być tańsze niż jerkówka salmo expres w poznańskim sklepie. Różnica jest spora. Sam widziałem, jak klient w sklepie za bajonską sumę prawie 500 zł kupił badziewną chińską daiwę powermesh tylko dlatego, ze tam był napis daiwa.. takich klientów w polsce jest sporo..
pozd JW :D


#7 OFFLINE   CEBUL

CEBUL

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaŁomianki

Napisano 24 październik 2007 - 21:02

To samo się tyczy serwisu :lol: Shimano!!! Czekałem na wędkę 4 (słownie cztery) miesiące 8o Albo remanent, albo człowiek kompetentny :D na urlopir albo targi wędkarskie! Wytłumaczeń nie było końca!! Do tej pory staram się unikac sprzętu Shimano. Tylko przez to że serwis mają do du..... :evil:

#8 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 24 październik 2007 - 21:06

To samo się tyczy serwisu :lol: Shimano!!! Czekałem na wędkę 4 (słownie cztery) miesiące :huh: Albo remanent, albo człowiek kompetentny :mellow: na urlopir albo targi wędkarskie! Wytłumaczeń nie było końca!! Do tej pory staram się unikac sprzętu Shimano. Tylko przez to że serwis mają do du..... :angry:


to kup shimano z Japan Domestic Market, albo z rynku amerykańskiego.. żadnej sciemy... sprzęt na lata..
pozd JW :D

#9 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14825 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 24 październik 2007 - 21:09

A od pol roku zabieralem sie do kupienia paru drobiazgow tam...ale zawsze mnie odstraszala oficjalna informacja ze nie ma limitu w czasie realizacji zamowienia:

Zamówione towary zostaną wysłane do Użytkownika w ciągu 14 dni roboczych - 3 tygodnie :mellow: ...
W wyjątkowych przypadkach termin dostarczenia towaru może zostać wydłużony.

Pozdrawiam

Guzu

#10 OFFLINE   Butch69

Butch69

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 115 postów
  • LokalizacjaLondyn

Napisano 24 październik 2007 - 21:16

Panowie to ja miałem jeszcze lepiej, znaczy gorzej :(
Zamówiłem kij firmy Dragon model MYSTERY ZANDER ( ot tak na szybko i tanio ) a dostałem MYSTERY ZANDER FEELING. Ale to nie koniec cudów. Wędka była tej samej długości, na blanku widniały napisy i gramatura z ZANDER ale część szczytowa była od FEELING z 3 zapasowymi krótkimi wymiennymi szczytóweczkami. Po rozmowach z Dragon i F-M wysłałem kij i poczekałem miesiąc i kij jest z powrotem tylko że dopłaciłem i kupiłem serię Millenium. Ale że mieszkam w tej chwili poza krajem to na telefony wydałem trochę więcej i mógłbym sobie kupić zamiast Millenium przynajmniej TEAM DRAGON. Po w/w zakupie pozostał jedynie niesmak i tyle

#11 OFFLINE   CEBUL

CEBUL

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaŁomianki

Napisano 24 październik 2007 - 21:23

[quote]
To samo się tyczy serwisu :lol: Shimano!!! Czekałem na wędkę 4 (słownie cztery) miesiące 8o Albo remanent, albo człowiek kompetentny :D na urlopir albo targi wędkarskie! Wytłumaczeń nie było końca!! Do tej pory staram się unikac sprzętu Shimano. Tylko przez to że serwis mają do du..... :evil:
[/quote]

to kup shimano z Japan Domestic Market, albo z rynku amerykańskiego.. żadnej sciemy... sprzęt na lata..
pozd JW :)
[/quote]
Dzięki Jurku, jak przemogę się na Shimano to skorzystam z Twojej rady :P Jak na razie serwis tej firmy trochę mnie przeraża,bo nie chcę w sezonie(kiedy powinienem siedzie na rybkach) czeka na sprzęt miesiącami!!! Ale mimo to dzięki za namiary!!
Pozdrowionka :)

#12 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 24 październik 2007 - 21:36

cebul

Tak naprawdę w Polsce kupowanie kijów z kosmosu nie jest koniecznoscią. Mozesz oczywiscie szarpnać się na Shimano Shaula albo Final Dimention ( w Normarku nawet nie wiedzą o ich istnieniu. B) ) ale znacznie lepiej i taniej jest zadzwonić do któregoś z rodbuilderów i za podobne pieniądze zrobić sobie cacy kijek, niczym nie gorszy od wypieszczonych japońskich cudeniek. Mówiac o rynku japońskim czy amerykańskiem miałem na myśli przedewszystkim kołowrotki. Te z JP czy z US ni hu..a nie przypominaja to co nam wciska szimano poland. Przerobiłem to osobiscie.... :angry:
Niema odwrotu... :D

pozd JW :D

#13 OFFLINE   tpe

tpe

    www.basshunting.blogspot.ie

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 3527 postów
  • LokalizacjaIre
  • Imię:Tomek

Napisano 24 październik 2007 - 21:37

Do pewnego czasu swoje zakupy sprzętu wędkarskiego dokonywałem tylko w BassPro. Niestety nie było w tym sklepie 15 cm kopyt Relaxa. ;)
Postanowiłem więc poszukać w polskich sklepach internetowych. Najpiew jednak zadzwoniłem do Relaxa z prosbą o informacje, gdzie mogę kupić w/w kopyta. Miła pani poinformowała mnie, że największy wybór ich gum znajdę w sklepie Fishing-Markt.

Po rerejestracji w F-M zakupiłem kilkanaście kopyt, wynegocjowałem cenę przesyłki do Irlandi i 16 października zrobiłem przelew ze swojego polskiego konata na konto Fishing-Mart.
18 października otrzymałem potwierdzenie wysyłki.
Wielkie było moje zdziwienie, gdy dzisiaj, 24 października, powtórnie dostałem maila z potwierdzeniem wysyłki(!). Zapytałem więc, czy wysłano do mnie dwie paczki, czy może tą sama paczkę dwa razy?
Odpowiedz była następująca: Chodzi o to, że paczka wysłana 18.10.2007 wróciła do nas z Poczty Polskiej. Stąd ta ponowna wysyłka.

Nic z tego nie rozumiem, najgorsze jest to, że kolejny weekend nie będę miał kopyt...

#14 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 24 październik 2007 - 21:49

TPE1
a nie prościej jest poprosić kolegów z forum, żeby kupili ci 1,5 kg :D kopyt relaxa w róznych kolorach i wysłali do Irlandii? szybciej, pewniej, taniej i bez nerwów. A tak? Kasa z konta ci zeszła a jakiś obciążony genetycznie analfabeta nie potrafił napisać poprawnie twojego adresu na przesyłce i...paczka wróciła. Efekt? nadal nie masz kopyt...
:unsure:

pozd JW :D

#15 OFFLINE   Butch69

Butch69

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 115 postów
  • LokalizacjaLondyn

Napisano 24 październik 2007 - 21:52

Będzie jeszcze tak że paczka dojdzie ale za pobraniem :lol:

#16 OFFLINE   CEBUL

CEBUL

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaŁomianki

Napisano 24 październik 2007 - 22:04

cebul

Tak naprawdę w Polsce kupowanie kijów z kosmosu nie jest koniecznoscią. Mozesz oczywiscie szarpnać się na Shimano Shaula albo Final Dimention ( w Normarku nawet nie wiedzą o ich istnieniu. 8) ) ale znacznie lepiej i taniej jest zadzwonić do któregoś z rodbuilderów i za podobne pieniądze zrobić sobie cacy kijek, niczym nie gorszy od wypieszczonych japońskich cudeniek. Mówiac o rynku japońskim czy amerykańskiem miałem na myśli przedewszystkim kołowrotki. Te z JP czy z US ni hu..a nie przypominaja to co nam wciska szimano poland. Przerobiłem to osobiscie.... :evil:
Niema odwrotu... :)

pozd JW :)

Wszystko O.K Jurku ale jak jest z ewentualną gwarancją takich kijków, kołowrotków, itp. sprzętu Shimano!! Poprostu jestem ciekaw!
Pozdrawiam!

#17 OFFLINE   Siksa

Siksa

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 395 postów
  • LokalizacjaRzeszów

Napisano 24 październik 2007 - 22:06

Osobiście kupowałem na F-M. Przynęty i wędke. Co do kija nie mam zastrzeżeń ale jak pisał Marcin to kilka przynęt było nie takich jak zamawiałem. Generalnie i tak polecam.

#18 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 24 październik 2007 - 22:12

Wszystko O.K Jurku ale jak jest z ewentualną gwarancją takich kijków, kołowrotków, itp. sprzętu Shimano!! Poprostu jestem ciekaw!
Pozdrawiam!


Cebul a poco ci gwarancja? ten sprzęt jest praktycznie bez awaryjny. Ponadto jak kupujesz u sprzwdzonego sprzedawcy, to masz kartę gwarancyjną i wrazie problemów poprostu odsyłasz mu kołowrotek. Możesz tez zamówić same części, które szlag trafił i naprawić kołowrotek sam. Polecam mefistofishing.pl. zamówiłem częsci do popsutego ( przeze mnie :blush:) Antaresa AR i po wmontowaniu nowych elementów chodzi jak masło.. Ja nie słyszałem żeby ktokolwiek z kupujących w JP odsyłał sprzęt bo nawalił.
Multiki shimano z JP to TOP klasa...
ozd JW :D


#19 OFFLINE   CEBUL

CEBUL

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaŁomianki

Napisano 24 październik 2007 - 22:23

No i wszystko jasne :D O to Jurku mi chodziło!!!
Pozdrowionka dla mieszkańców Omanu :)

#20 OFFLINE   MefistoFishing

MefistoFishing

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 2151 postów
  • LokalizacjaStaszów

Napisano 24 październik 2007 - 22:48

heheh :D dzięki Jureczku :D

Gwoli ścisłości... z Japonii mogę ściągnąć dosyć ciekawe kije castingowe w cenie powiedzmy przyzwoitej, nie megabassowskiej :D zarówno jedno jak dwuczęściowe kijaszki Graphiteleader. Mają one bardzo dobrą opinię w Japan. Zawsze kupno szmelcu kończy się w ten sam sposób. Oczywiście nawet w klasie ytop może się zdarzyć jakas wpadka, ale to promil !!! A w Jaxonopodobnych to norma :D Jakby co to służę informacjami na priv. Nad sklepem meczę się z wprowadzaniem towaru, ale to roboty moc...chyba w zimie dopiero skończę :D. W każdym bądź razie zamawiac można wszystko telefonicznie i mailowo. Strony nie da sie znaleźć na razie w wyszukiwarkach bo mimo zgłoszenia, jeszcze jej nie widzą :(, ale po wpisaniu : mefistofishing.pl coś tam się pokazuje :)Pozdrawiam
Aha. Pierwszy transport kręciołów i dupereli juz idzie z Japonii, także 3 wędki Megabassa + 1 Steez również leci :D
Generalnie wszystko mi sie opóźniło ponad tydzień, ale pewnych spraw nie mogłem przeskoczyć wcześniej.