[asp]

I ja się podczepię pod ten temat,mam zamiar pochodzić trochę za boleniem,ale nie mam kija pod niego. Mam dwa spiny  ,ale nie wiem który był by lepszy na bolenia.Shimano beast master 3m 10-30g i Kongera WC impuls 2,7m 5-17g.i puki nie sprawie sobie kija pod bolenia ,która z tych wędek lepiej się nada. Będę łowił w podlaskiej części Narwi ,rzeka nie jest tam szeroka i uciąg wody jest mały

 

Obydwie wędki jak najbardziej nadają się pod bolenia. Także możesz je stosować zamiennie.

[graf74]

I ja się podczepię pod ten temat,mam zamiar pochodzić trochę za boleniem,ale nie mam kija pod niego. Mam dwa spiny  ,ale nie wiem który był by lepszy na bolenia.Shimano beast master 3m 10-30g i Kongera WC impuls 2,7m 5-17g.i puki nie sprawie sobie kija pod bolenia ,która z tych wędek lepiej się nada. Będę łowił w podlaskiej części Narwi ,rzeka nie jest tam szeroka i uciąg wody jest mały

Ja na Twoim miejscu bym tego Kongera używał. Zależy jeszcze co zapniesz na końcu linki.

[Artech]

Zależy jakie bolenie i czym chcesz łowić. Nie wiem jakie doświadczenia z boleniami mają wcześniej piszący koledzy ale ja z witką do 17g bym się na nie nie wybrał. Chyba, że ten Konger taki niedoszacowany jest.
Parametrami Shimano idealnie wpisuje się łowienie bolków. Przynęty stosowane na rapy rzadko mają poniżej 10g albo powyżej 30. 3m długości pozwolą daleko posyłać przynętę a progresywne ugięcie shimanowskich wędek idealnie pasuje do bolenia.
Moim zdaniem nie musisz szukać dodatkowego kija na bolenia, bo taki posiadasz.

[Alexspin]

I ja się podczepię pod ten temat,mam zamiar pochodzić trochę za boleniem,ale nie mam kija pod niego. (...)

Masz:

(...).Shimano beast master 3m 10-30g (...)

Nic więcej nie napiszę, bo Artur wyczerpał argumenty.

Użytkownik Alexspin edytował ten post 13 wrzesień 2016 - 10:31

[Damian Ł.]

Nie rozumiem po co komu do łowienia boleni potrzebna jest wędka 2,90 m albo dłuższa ? - przy optymalnie dobranych: c.w. wędki, lince i przynętach wystarcza 2,40-2,60 m - przy zbyt wolnym kołowrotku nic nie da nawet super-długi kij.

Łowienie boleni w Polsce, to często setki rzutów bez rezultatu - a do długiej wędki potrzebny jest cięższy kołowrotek (wyważenie) - łowienie takim ciężkim sprzętem, to dla mnie żadna przyjemność.

[Raffaello]

Nie rozumiem po co komu do łowienia boleni potrzebna jest wędka 2,90 m albo dłuższa ? - przy optymalnie dobranych: c.w. wędki, lince i przynętach wystarcza 2,40-2,60 m - przy zbyt wolnym kołowrotku nic nie da nawet super-długi kij.

Łowienie boleni w Polsce, to często setki rzutów bez rezultatu - a do długiej wędki potrzebny jest cięższy kołowrotek (wyważenie) - łowienie takim ciężkim sprzętem, to dla mnie żadna przyjemność.

A może łowisko wymusza stosowanie długiego patyka! ja akurat bez minimum 2,9m nie wyruszam nad wodę.

Niedługo to kołowrotki i wędki ze styropianu będziecie stosować!kij 2,9-3metry waży około 150-180gr kołowrotek 300gr  waga łączna poniżej 500gr to jest takie ciężkie?

Użytkownik Raffaello edytował ten post 14 wrzesień 2016 - 20:46

[Damian Ł.]

Nie pisałem tego aby kogoś obrazić, tylko aby zwrócić uwagę, że można inaczej - próbowałeś łowić bolenie wędkami krótszymi o dobrze dobranych parametrach ? - patykiem 2,90-3 m można w zasadzie łowić (w miarę wygodnie) tylko bolenie, a już 2.40-2.60 m (komfortowo) - prawie wszystko.

[Raffaello]

Nie obrażam się!ja łowię 2,9-3m wszystko!tylko z łodzi stosuję 2,13m,dobrze dobrany zestaw kręgosłupa nie wyrywa!a i niektóre przynęty wymuszają stosowanie długiego kija.

[Damian Ł.]

Skoro tak Ci wygodniej, to OK.

Również stosowałem dłuższe kije, ale mi przeszło - troci z brzegu nie łowię, a z tym samym (krótszym) kijem co bolenie, mogę łowić komfortowo także np.szczupaki (staram się ograniczać ilość chrustu do minimum).

[Raffaello]

Jak Łowicz na uregulowanej rzece to krótszy patyk może być ok ale nie na dzikich burtach i zarośnięty brzegach

[grisha]

No i zapewne kolega nie musi kijem odganiać kajakarzy , co nie Rafałku ? 

[wujek]

W przyszłym roku chcę sobie sprawić jakiś kijek  2.2-2.5m pod plecionkę. Cw do 30-35g, czyli raczej coś mocniejszego do holowania ryb w nurcie pod prąd. Możecie coś polecić?

Użytkownik wujek edytował ten post 15 wrzesień 2016 - 12:20

[Raffaello]

W przyszłym roku chcę sobie sprawić jakiś kijek  2.2-2.5m pod plecionkę. Cw do 30-35g, czyli raczej coś mocniejszego do holowania ryb w nurcie pod prąd. Możecie coś polecić?

Jak Cię stać to kup elitkę do 28gr i spełni Twoje oczekiwania,tańsza opcja Mikado Kamisori Zander 2,4m do 28gr fajny kijek za śmieszne pieniążki a jak połamiesz to przelotki i uchwyt fuji do odzyskania Adam ma(Spinnerman) tylko że 215m do 35gr

[wujek]

Stać to mnie stać, tyle że już mi chyba przeszło kupowanie boleniówek za 1000-1500. Łowią tak samo jak te za 300-500,a za kasę w kieszeni to sobie wolę pojechać za granicę. 

Dzięki .

[mifek]

CD ORKA w parametrach dostosowanych do Twoich potrzeb. Blank ma przyjemną cenę więć jesli bedziesz chciał mięc handmada to nie bedzie dramatycznie drogo. Z fabrycznych kijoszkow tez coś sie wyczaruje, ale poczekaj na bluerapidy ktore co jakis czas przewijaja sie na gieldzie za 700-800 zł

[pezet]

Ja kupiłem na bolenie Shimano vengeance 330 cm:

http://cycle.shimano...out-zander.html

 

Fajna wędka, ale trzeba się jej... nauczyć.

Lekkie przynęty trzeba rzucać energii wędki, ale już takie powyżej 10g zamachem jak z odległościówki.

Akcja niemal-paraboliczna nie wybacza złej techniki rzutu, bo szczytówka przygnie się w dół i rzut jest krótszy.

 

Za to wybaczy wiele błędów przy holowaniu - nawet dużej ryby na cienkiej żyłce

[wujek]

Blu Rapida mam 2.50 do 25g i jest ciut słaby, choć ostatnio mi wziął sumek ok110 na boleniówke i była jazda. 330cm?    Pytałem o zdecydowanie krótsze kije, długie już przerabiałem i dziękuje.

[wojciiech]

Zobacz na St.croix avid inshore. Mocne i szybkie, pod duża rybą pracuje głęboko.

Używane po 500/600 pln.

[Raffaello]

Zobacz na St.croix avid inshore. Mocne i szybkie, pod duża rybą pracuje głęboko.

Używane po 500/600 pln.

Raz na rok jedna pojawi się na giełdzie! a chyba najdłuższy ma 2,3m i jest w jednoskładzie!ale kije zacne!

[wujek]

Jednoskład raczej odpada.