Sezon otwarty - Troć&Łosoś 2008
#181 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2007 - 19:25
#182 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2008 - 19:24
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/041d20bc07d519bb.h tml
#183 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 10:44
W samym Stockholmie mozna...z tym ze nie teraz. O ile mnie pamiec nie myli, sezon na troc/losos w Szwecji zaczyna sie 1 kwietnia (przynajmniej na Morrum).Mnie nakrecilo zeby wybrac sie gdzies na te rybki w okolice Stockholmu.
Kelty to tylko w Polsce sie tlucze, panie...
#184 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 11:18
Zasadnicza roznica w przynencie to ksztalt -wiekszosc przynent imituje malego sledzi czy szprotkie ,sa podlozne i lekko sie wychylaja na boki i My takie mamy ,jednak postaramy sie lowic na nasze klepanki no i oczywiscie klasyczne strazaki .Zobaczymy czy cos tam plywa .
pozdrawiam
#185 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 11:21
Ja się do niczego nie przyznaję a i lobuzem nie jestem .(...) .W tamtejszej wodzie plywaja tez pstragi na ktore ochoty narobil mi lobuz Slawek.(...)
#186 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 16:25
Ostatnie guziki podopinane i juz jutro w koncu ,nareszcie rzeczka nadzieji .Mnie jeszcze gryzie na jakie kolory wobkow wybrac .Tu by sie przydalo troche pomocy.
#187 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 18:36
Przepraszam -jakie kolory wobkow wybrac(mialo byc ).Moze macie jakies swoje tajne kolory bo o same wobki pewnie ciezko bedzie.
Mialem nadzieje ze Jachu i heniutek cos pomoga
#188 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 18:43
Ja wolę łowić te ryby, które żerują - to jest najprzyjemniejsze a i brania są pewniejsze. Wyzwolenie agresywności jakoś nie leży w mojej naturze .
#189 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 19:32
wywołuje nie tyle kolor wobka co jego wielkość. Wszak pstrągi są
tuż po tarle i wszystkie większe rybki wywołują u nich agresję
więc nawet 9cm wobler nie będzie za duży. Jako ciekawostkę przytoczę takie zdarzenie, łowiąc na Pucharze Głowatki na Rappalę Magnum 18cm złowiłem potoka 45cm zapięty na przednią kotwicę, wszystkie groty w pysku. Nie namawiam do łowienia na 18cm klocki ale coś w tym jest.
Pozdro Jachu
#190 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 19:37
#191 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 19:46
Nic nowego bez zmian, jakieś ryby padły, na dolnym odcinku Rościęcino-Zieleniewo wiem o czterech największa dobra trójka.
Ale obawiam się mrozów co to je zapowiadają. No ale nie ma co panikować, pożyjemy zobaczymy.
Pozdro Jachu
#192 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 19:48
#193 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 19:52
O wielkości nie wspominałem, bo o wielkość pytania nie było . Co do tej wielkości to uzależniam wszystko od wody na której łowię - im większa tym większe wabiki dopuszczam. Na zimowej niżówce nie łowię dużymi wobkami bo mi jakoś nie pasują do wody. Na wysokiej i 9 cm czasami nie wydaje się wystarczająco dużym wabikiem .Z mojego doświadczenia wynika, że o tej porze agresję u pstrągów
wywołuje nie tyle kolor wobka co jego wielkość. Wszak pstrągi są
tuż po tarle i wszystkie większe rybki wywołują u nich agresję
więc nawet 9cm wobler nie będzie za duży. Jako ciekawostkę przytoczę takie zdarzenie, łowiąc na Pucharze Głowatki na Rappalę Magnum 18cm złowiłem potoka 45cm zapięty na przednią kotwicę, wszystkie groty w pysku. Nie namawiam do łowienia na 18cm klocki ale coś w tym jest.
Pozdro Jachu
#194 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 19:59
moje spostrzeżenia. Ja mam u siebie taką wodę - dopływ Radwi
szeroki na 2-3m i tak samo głęboki o tej porze łowi się tam wobkami 9-12cm sztywnym kijem i linką(żyłką) 0,30, a siadają takie po dwa - trzy kg. Ostatnio w ub.r 8 lutego udało mi się
złowić takiego 60+.
Pozdro Jachu
#195 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 20:33
Dobrze, że wszyscy mówimy to, co nam się z danym łowieniem kojarzy i jakie mamy doświadczenia. Czasami jakaś drobnostka potrafi nas doprowadzić do sukcesu...
#196 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2008 - 21:43
A po powrocie zdam krotka relacje
Raz jeszcze Serdeczne dziekuje koledzy.
#197 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2008 - 16:51
Tak mozna nazwac nasz dzisiejszy zwiad .Wielkie nadzieje i jeszcze wieksze rozczarownie .Dawno juz sie tak dobrze nieprzygotowywalismy do zadnej wyprawy.Kilka dni weszenia i informacje ze 1 stycznia na odcinku okolo 500m zlowiono prawie 40ryb w tym lososie i piekne trocie ,niewspomne o pstragach .Wszystko jak na zlosc sie nam nieukladalo ,lowilismy krzaki ,zrywalismy woblery i blach ,plytko gleboko i nic.Zerwane moje trzy wobki i trzy blachy ,Damian i jego syn Dawid walczyli dzielnie.Co chwile slyszalem swist zylki ,jak nie krzaki to zaczep gdzies o kamienie.Rwalismy ramie w ramie .Kilku miejscowych wedkarzy ciskalo zestawy rwac cos co chwile .
Z jednym z nich chwile sobie pogadalismy,lowil tu od 15 lat wiec wode znal .
(T)Witam. Czy mogie prosic o jakies szczegoly dotyczace wody.
Oczywiscie!Ostanie trzy lata bylo bardzo cienko ze srebrniakiem ,wiekszosc ryb to ryby zasiedziale i jak twierdzil wracaja zaraz do wody .Dlaczego -taka ryba nienadaje sie do spozycia ,jak stwierdzil tylko swieze srebrne czasem ktos bierze .Generalnie jednak C&R .
(T)Dlaczeg jest tak cienko -
Samo lowisko oddalone jest zaledwie kilometr od morza gdzie to podobno flota odlawia wszystko w okolicy to raz ,dwa to ze woda jest niska i ryba niewchodzi intensywnie.Wyczowa ze nieprzejdzie przez przeplawki oraz stopnie.Cztery lata temu kiedy woda byla okolo 1 metr wyzsza ,mozna bylo zobaczyc trocie i lososie fruwajace przez przeplawki .Wtedy tez ryba swieza -srebrna brala jak wsciekla ,dzis szkoda gadac jezeli cos wogole weszlo .
(T)A co z pstagiem -
Eee, jakim pstragiem ,co roku zostaje wposzczany do rzeki wyniki jednak sa znikome w okolicy jest kilka jezior jak chcecie polowic to tam jedzcie .
(T)-Na co najczesciej lowicie .
Mucha tubowa z paternosterem na przeponie z 0,30 0,50
blachy i male woblerki na spining ze zwyklym kolowrotkiem spiningowym.
Nieraz siegam po wedkie muchowa bardziej dla samej radochy niz dla wielkich polowow.
Na rzece potrzebna jest tez licencja jej koszt to 40zl za dzien od osoby .
My niemielismy zadnej kontroli ale miejscowy pytal nas o zezwolenie .Dzieci oraz polow batem niewymaga oplaty.
Nasze wspolne podsumowanie -Damian zlowil sie na nowy kombinezon i nowa wedkie specjalnie na trocie ja mam nowe neoprenowe rekawice .Przejechalismy 100k w jedna i w droga smiejac sie od ucha do ucha .Syna Damiana Dawid podszkolil sie w polowie i zaostrzyl swoje zaciecie ze niezawsze wedkarstwo to ryby .Nalowilismy swiezego powietrza w ploca .Mimo to bylo warto pojechac tam i odgonic BZIKA.
#198 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2008 - 17:28
Tak bylo i dzis ,kilku wedkarzy a ryb
#199 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2008 - 17:34
A tak mnie namawiałeś żebym przełożył prace i pojechał z Wami
#200 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2008 - 18:16