Bo tylko nam się chce coś robić.
Co prawda rzadko bywam w Szczecinie , ale się zgłaszam.
Ja jestem z drugiego końca polski, ale na takie rozrywki to bym się pisał
Użytkownik misiek116p edytował ten post 03 sierpień 2013 - 07:55
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 03 sierpień 2013 - 07:55
Bo tylko nam się chce coś robić.
Co prawda rzadko bywam w Szczecinie , ale się zgłaszam.
Ja jestem z drugiego końca polski, ale na takie rozrywki to bym się pisał
Użytkownik misiek116p edytował ten post 03 sierpień 2013 - 07:55
Napisano 03 sierpień 2013 - 14:15
Panowie dzisiaj w nocy był nalot, spotkałem kolegę ze straży społecznej Rafała , wskazałem potęcjalne miejsce i bingo.Efekt skonfiskowany żak oraz sieć, rozpracowane miejsce, w którym przebywają niejedni kłusownicy, mały kanał i małe "zagłębie" kłusoli,ciąg dalszy nastąpi..... :-)
Napisano 03 sierpień 2013 - 23:12
Koledzy wcale daleko nie musicie szukać
W niedalekiej waszej okolicy działa skutecznie i z dość sporymi efektami grupka pasjonatów i miłośników pomorskich rzek
Może warto zasięgnąć języka i wspolnie stworzyć coś podobnego tylko o większym obszrze działania???
Napisano 04 sierpień 2013 - 13:25
Płacimy składki na ochronę wód. Może PZW za część składki wynajął firmę ochroniarską która by zajęła się tylko i wyłącznie takimi zgłoszeniami. Chronienie wód przez PSR w to fikcja. To państwowa organizacja opłacana z podatków. Państwowa Straż Rybacka. To tylko ciepłe posadki od do. Ja łowię tylko na Wiśle. W nosie mam zarybianie za moją kasę jakis stawów czy zbiorników zaporowych karpiem. Szczere do bólu. Niech kasa co płacę co roku idzie na "moją" wodę, choćby w części. Niech PZW stworzy komórkę walczącą tylko i wyłącznie z kłósownictwem, działającą w nocy i na terenach, gdzie diabeł mówi dobranoc. Niech działają tam, gdzie są kłósowane ryby. Ja im podam namiary co do metra. Niech działa ta komórka obok PSR/SSR. Oni niech sobie sprawdzają karty, ładują mandaty za brak wpisu czy bałagan na miejscu wędkowania. PSR czy SSR w 99% sam się nie zapędzi w rejony jak opisywane powyżej. Bo się boją. I mają czego - nie są wyszkoleni i przygotowani do działania przeciw kłósolom, którzy są lepiej od nich zorganizowani.
Napisano 04 sierpień 2013 - 13:47
Proste i skuteczne przeciwko siatkom.
http://cichlidpress..../smgfund16.html
Użytkownik brzoza edytował ten post 04 sierpień 2013 - 13:50
Napisano 05 sierpień 2013 - 08:46
Nie konfiskujemy sieci tylko ludzi którzy po nie przyjdą !
skonfiskowany żak oraz sieć
Użytkownik Leny edytował ten post 05 sierpień 2013 - 10:42
Napisano 06 sierpień 2013 - 08:29
Nie konfiskujemy sieci tylko ludzi którzy po nie przyjdą !
Tyle , że sieci można zniszczyć , a ci co po nie przychodzą i tak kiedyś wrócą.
Napisano 07 sierpień 2013 - 10:46
.....
Napisano 07 sierpień 2013 - 12:20
Płacimy składki na ochronę wód. Może PZW za część składki wynajął firmę ochroniarską która by zajęła się tylko i wyłącznie takimi zgłoszeniami. Chronienie wód przez PSR w to fikcja. To państwowa organizacja opłacana z podatków. Państwowa Straż Rybacka. To tylko ciepłe posadki od do. Ja łowię tylko na Wiśle. W nosie mam zarybianie za moją kasę jakis stawów czy zbiorników zaporowych karpiem. Szczere do bólu. Niech kasa co płacę co roku idzie na "moją" wodę, choćby w części. Niech PZW stworzy komórkę walczącą tylko i wyłącznie z kłósownictwem, działającą w nocy i na terenach, gdzie diabeł mówi dobranoc. Niech działają tam, gdzie są kłósowane ryby. Ja im podam namiary co do metra. Niech działa ta komórka obok PSR/SSR. Oni niech sobie sprawdzają karty, ładują mandaty za brak wpisu czy bałagan na miejscu wędkowania. PSR czy SSR w 99% sam się nie zapędzi w rejony jak opisywane powyżej. Bo się boją. I mają czego - nie są wyszkoleni i przygotowani do działania przeciw kłósolom, którzy są lepiej od nich zorganizowani.
Zarząd PZW ma to raczej głęboko "na zakręcie"... Wiecie jakie główne sukcesy wskazywał odchodzący prezes PZW Mazowieckiego, który ubiegał się (z pozytywnym wynikiem) o następna kadencję? Pobudowanie jakiejś tam kładki na Z.Zegrzyńskim i budowa w Janowie sklepu rybnego razem ze smażalnią... Tak tylko dodam, że właściciel firmy, która to budowała to rodzina pana prezesa...
Niestety, ludzi w PZW, którzy chcą coś zmienić oceniam na 10 do 20%.
pozdro
Napisano 09 sierpień 2013 - 21:07
...........
Napisano 09 sierpień 2013 - 21:59
Łukasz wybacz ale nie wiem o co Tobie biega z tymi .................
Możesz jaśniej i w języku ,który rozumie
Napisano 10 sierpień 2013 - 09:53
Łukasz wybacz ale nie wiem o co Tobie biega z tymi .................
Możesz jaśniej i w języku ,który rozumie
To chyba jakiś szyfr .
morse1.jpg 29,02 KB 50 Ilość pobrań
Napisano 10 sierpień 2013 - 12:43
No to się dowiedziałeeeeeeeeeeeeeeeem
Dziękuje koledzy za rozjaśnienie - sam bym na to nie wpadł
Użytkownik Karol Krause edytował ten post 10 sierpień 2013 - 12:44
Napisano 11 sierpień 2013 - 06:15
Problem w Szczecinie nie jest z kłusownikami , ale z nami wędkarzami.
Bo jesteśmy DUPY !
Bo brak nam choć w połowie tak dobrego zorganizowania jakie mają ci pierwsi.
Wystarczy przejąć ich metody i pobalansować na krawędzi prawa a czasem w jego cieniu...
Czemu nie możemy zorganizować jakiejś bojówki???
Przecież jest nas tylu...
Wyobraźcie sobie , że na szczecińskiej Parnicy , wieczorkiem - jak to w lokalnym zwyczaju - stoi sobie grupka szarpaków.
Nagle z pobliskich krzaczków wypada zamaskowana gromadka z "kibolowym wyposażeniem" w dłoniach.
Kominiarki , baseball'owe kije i inne narzędzia propagandy.
Szybka akcja , łup, łup kijami po plecach i kolankach i po kilku takich akcjach szarpakom już się odechce beztroski i swawoli nad wodą.
Nie trzeba nawet zadawać "ran cielesnych" - wystarczy wędeczki połamać.
Zmówić się w 10 chłopa i pojeździć po słynniejszych miejscówkach raz na tydzień.
O nic nie pytać,nie zagadywać.
Krótka akcja.
Przetrzepać , oklepać , pogonić.
Do puki kilku kłusoli nie dostanie po dupsku to my tu będziemy płakać na forum jak to nam biednym źle , a oni dalej będą się z nas naśmiewać.
Bo na razie to wygląda na to ,że kłusole to jakieś okazy zdrowia i wysportowane osiłki (a niby bezdomni ,żule i dziady ) a wędkarze to cherlaki co to wolą ze spuszczoną głową ustąpić miejsca i uciekać.
Coś nie słychać ,żeby kłusole gdzieś lamentowali ,że ganiają ich "źli" wędkarze.
Wstyd,że się tak dajemy.
Wstyd Panowie , wstyd.
Człowieku, zastanów się co mówisz. Ważę ponad 120 kilo bez grama tłuszczu, całe życie ciężko trenowałem sporty walki i pochodzę z dzielnicy, gdzie od dzieciństwa trzeba było mieć pięści jak bochny chleba. A że, nadal jestem w świetnej formie - to raz, nie jest mi obojętne w jakim świecie żyję - to dwa (o czym paru osiedlowych bojówkarzy i osiłków się przekonało), to daję ci słowo, że jako szefa takiej bojówki za ucho trzymałbym Cię tak długo aż przyjechałaby po Ciebie policja, albo sam za to ucho zaprowadził na komendę jak chłopca. Straty cywilizacyjne, kulturowe, są nie do oszacowania, gdy tego typu szemrana, prymitywna etyka nie tylko nie napotyka na opór, ale jeszcze zyskuje posłuch.
Pierwszy raz będąc na tym Forum zdenerwowałem się.
Napisano 11 sierpień 2013 - 09:31
Robert, przypuszczam że tym razem Kasia de Lazari Radek (dla niezorientowanych - etyczka i metaetyczka z UŁ wiecznie nafochana na Roberta) jak nigdy biłaby Ci brawo.
Napisano 11 sierpień 2013 - 11:06
Rozumiejąc doskonale Makambę i całym sercem pragnąc raz a dobrze wpier.... kłusolom, trudno nie zgodzić się z Wilkiem. Prawo dla porządnych obywateli bywa bardzo okrutne. Innymi słowy samosądy i postępowanie w rodzaju sędziego Lyncha, nie są mile widziane w obecnych czasach.
Użytkownik skippi66 edytował ten post 11 sierpień 2013 - 11:07
Napisano 11 sierpień 2013 - 11:19
Człowieku, zastanów się co mówisz. Ważę ponad 120 kilo bez grama tłuszczu, całe życie ciężko trenowałem sporty walki i pochodzę z dzielnicy, gdzie od dzieciństwa trzeba było mieć pięści jak bochny chleba. A że, nadal jestem w świetnej formie - to raz, nie jest mi obojętne w jakim świecie żyję - to dwa (o czym paru osiedlowych bojówkarzy i osiłków się przekonało), to daję ci słowo, że jako szefa takiej bojówki za ucho trzymałbym Cię tak długo aż przyjechałaby po Ciebie policja, albo sam za to ucho zaprowadził na komendę jak chłopca. Straty cywilizacyjne, kulturowe, są nie do oszacowania, gdy tego typu szemrana, prymitywna etyka nie tylko nie napotyka na opór, ale jeszcze zyskuje posłuch.
Pierwszy raz będąc na tym Forum zdenerwowałem się.
Wilku - miłośniku Miłosza , łaciny , filozofii itp.
Wilku co tyle ksiąg mądrych pewnie się naczytałeś lub w głowę ktoś Cię nimi okładał.
Jakimś cudem nie potrafisz zauważyć , że forum to , nie jest miejscem , w którym piszemy o tym za co chcemy trzymać innych facetów.
Ale...
Skoro przy wadze 120 kilo jesteś tak gibki jak gibon i szybki jak grzechotnik i lubisz trzymać facetów za ich organy - to nie mam nic przeciwko byś trzymał mnie za ucho tak długo jak zechcesz.
Możesz nawet cmoknąć mnie w pompkę - ale krótko.
Widzę ,też że interesujesz się też modą , lecz w tym temacie już nie pomogę bo w stringach nie chadzam.
http://mojemaleopowi...sace-for-h.html
http://alcyna.blogsp...jna-odsona.html
http://alcyna.blogsp...esien-trwa.html
http://www.karinainf.../let-it-go.html
Tu nawet w ostatnim komentarzu zachwalasz pupcie.
http://alcyna.blogsp...regionalny.html
Jak Ci już nerwy na forum puszczają to je sobie odpuść.
Wielu już Ci to proponowało i wielu by się ucieszyło.
Tu też pisałeś ,że problem kłusowników Cię nie obchodzi.
http://jerkbait.pl/t.../1624-kosiarze/
Nie pierwszy też raz psujesz atmosferę na tym forum.
Choć nie straszyłeś jeszcze trzymaniem za uszko a daniem ignora , co dla wielu pewnie było "tragedią".
http://jerkbait.pl/t...o-umie-znaleźć/
http://jerkbait.pl/t...szały-wędkarze/
Podobno już bana tu kiedyś dostałeś (na innych forach podobno też).
Może już czas na kolejny?
Użytkownik makamba edytował ten post 11 sierpień 2013 - 12:20
Napisano 11 sierpień 2013 - 12:42
Człowieku, zastanów się co mówisz. Ważę ponad 120 kilo bez grama tłuszczu, całe życie ciężko trenowałem sporty walki i pochodzę z dzielnicy, gdzie od dzieciństwa trzeba było mieć pięści jak bochny chleba. A że, nadal jestem w świetnej formie - to raz, nie jest mi obojętne w jakim świecie żyję - to dwa (o czym paru osiedlowych bojówkarzy i osiłków się przekonało), to daję ci słowo, że jako szefa takiej bojówki za ucho trzymałbym Cię tak długo aż przyjechałaby po Ciebie policja, albo sam za to ucho zaprowadził na komendę jak chłopca. Straty cywilizacyjne, kulturowe, są nie do oszacowania, gdy tego typu szemrana, prymitywna etyka nie tylko nie napotyka na opór, ale jeszcze zyskuje posłuch.
Pierwszy raz będąc na tym Forum zdenerwowałem się.
A ja ważę 84kg, mam z 15-20% Fatu ale potrafię podrapać się po plecach i nie produkuję bezsensownych spin na forum - kto jest lepszy!?
Proponuję zmianę forum na http://www.filozofia.fora.pl/ tam będziesz mógł poprowadzić dyskusję na temat czy ziebieski to niebieski czy zielony.
Pozdrawiam
Napisano 11 sierpień 2013 - 13:12
Wilku, założe się że nad łóżkiem masz plakat Jacykowa, a jako dzwonek w telefonie Łzy-narcyz się nazywam
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych