[Sandre]

Woda jest w miare ok w porownaniu do ostatnich wyjazdow gdzie nie widzialem sruby od silnika.

[Bartek1978]

A dzieje się coś?

[Sandre]

temp wody od 1 maja do 20tego skoczyła z 12 do 18,5stopnia, a co do rybek ...trzeba się naszukać ale trafiają się już powoli. Ja złowiłem na razie dwa bolki pare okoni spadł mi szczupły 70+ no i dzięsiątki sandaczyków na okoniowych metach dlatego dałem Rożnowowi spokój i uderzam dopiero w czerwcu na Klimkówkę. Wszystko jest opóźnione, na DS siadł mi zander około 6dych gruby jak beka

[Janusz Wideł]

Darku wszysto jest w czasie Jakbyś łowił z brzegu a nie z łódki to miałbyś pełny przegląd w rybostanie

[sero1975]

Potwierdzam opóźnienie jest miesięczne ....

 

Woda jeszcze w niepełni klarowna aczkolwiek kawa jaka była 3 tygodnie temu już zeszła.  Głównie bije mały sandaczyk. Okonie niechętne do współpracy wyciągnąłem kilka przez ostatnie dwa weekendy  ale wszystko na płytkiej wodzie tak do 3m. Szczupłego widziałem w kilku atakach bolka też ale na razie bardzo anemicznie ...

 

Na pocieszenie powiem ,że drobnica już przy brzegu i zostałem już pierwszy raz w tym sezonie skontrolowany na wodzie przez straż rybacką czyli 2017 zaczynamy

 

ps. szkoda,że tych panów nie widać w okresie październik- grudzień .......

[Sandre]

Darku wszysto jest w czasie Jakbyś łowił z brzegu a nie z łódki to miałbyś pełny przegląd w rybostanie

Tu nie chodzi o przegląd rybostanu. Jesli 20 maja okonie leją mleczem to jest normalne?? Jeśli trafi się sandacz pełny ikry to normalne?? Jesli 1 maja woda ma miejscami 8.5st to normalne?? Może i normalne, jednakże ja się z takim stanem rzeczy nie spotkałem o tej porze, ale młody jestem:) a co do łowienia to łowie w strefach przybrzeżnych a różnica jest taka że ściągam przynętę nie do, a od brzegu, i nie używam przynęt made by Wideł co się niedługo zmieni ma się rozumieć

Użytkownik Sandre edytował ten post 25 maj 2017 - 13:19

[Janusz Wideł]

W poprzednich cieplejszych wiosnach też bywały takie pojedyncze anomalie .W połowie maja łowiłem nie wytarte bolenie i szczupaki.W połowie czerwca złowiłem lejącego mleczem sandacza.Może to i dobrze że nie wszystko wytarło się w normalnym czasie.Kilka dni temu w czasie tarła leszczy zjechali z wodą o około 1,5 m w pionie.na jeden dzień.Poziom wody był mniejszy niż stan letni.Całe tarło leszcza poszło się rąbać i prawdobodobnie większość gniazd sandaczy znalazła się na wierzchu.Kilka widziałem na brzegu.Głupota ludzka nie ma granic to może przyroda doszła do tego samego wniosku i rybki trą się na raty.

[szczupak1]

Pewnie tak jest jako fachowiec prawi.

Świat ogólnie cały głupieje.

[michalvcf]

Nie tylko temperatura wody wpływa na tarlo ryb, jak jest woda za zimna to długość dnia też wpływa na czas tarla. Ryby"zapobiegawczo" tra się wtedy dwa razy.

[Sandre]

Z woda zjeżdzają co roku i na Rożnie o na Klimie i na Czorcie. A w ogóle to się nie znam:)

[jerzy6]

 Jeśli trafi się sandacz pełny ikry to normalne?

Przepraszam, ale skąd wiesz, ze pełen ikry?

[Sandre]

[quote name="jerzy6" post="2161591" timestamp="1495746228"]

Przepraszam, ale skąd wiesz, ze pełen ikry?[/quot

Ależ proszę, kolego nie doszukuj się sensacji.

Trafił mi się sandaczyk +/- 60cm z nienaturalnie grubym brzuchem. Może najadł się na noc i potknął się o mojego keitecha lecąc do kibelka, nie wiem.
Oczywiście czytając między wierszami odpowiem Ci, że nie znalazłem ikry filetując go.
Kocham jerkbaitowych szpiegów co to szukają jednego słówka, aby tylko rozpocząć gównoburzę.

[jerzy6]

Nie noo... nie unoś się, zapytałem z ciekawości, a nie dla sensacji. Byłem ciekawy czy sądzisz to po wyglądzie ryby?

Czasami przecież takie rzeczy mogłeś usłyszeć od kłusoli,którzy niestety czasami zdarzają się nad wodą.

Sam nieraz dawniej spotykałem się z opowiastkami nad Dunajcem okolicznych kłusowników. Zawsze wtedy podnosili mi ciśnienie.

Mogłem trochę inaczej zadać pytanie...podejrzewałem, że chodzi tylko o wygląd sandacza, ale pewności nie ma.

Ciebie absolutnie nie posądzam , czytając wiele wcześniejszych Twoich postów.

Czyli pewności nie ma , ale prawdopodobnie, że z ikrą. To właśnie chciałem wiedzieć , a nie chciałem Cię zirytować, trochę wyluzuj nie należę do ludzi podejrzliwych a już na pewno szukających sensacji , czy kogoś bez przyczyny oskarżających .

Wszyscy widzimy coraz większe anomalie w przyrodzie , klimacie i środowisku.

Widzimy też niekorzystny wpływ działalności człowieka min. wahania poziomu wody przez zapory.

Pozdrawiam i szczerze życzę Ci sukcesów Darku.

Użytkownik jerzy6 edytował ten post 25 maj 2017 - 23:40

[Sandre]

Dziękuje i wzajemnie, wszystkiego dobrego dla Ciebie.

Poziom mojej irytacji sięga zenitu, gdyż w internetach zapanowała wszechobecna moda na propagowanie c&r.
Bardzo dobrze ... idea świetna, złów/wypuść ... pokaż dziecku/sąsiadowi/koledze,że z fotki/filmu można cieszyć się bardziej jak z trofeum na ścianie czy lodówce.
Ale nie bawmy się w detektywów w necie na każdym kroku, ponieważ nad wodą i tak wychodzi bolesna prawda nad proporcjami sportowców i mięsiarzy.

Twoje wypowiedzi Jerzy z tego co pamiętam też lubiłem "poczytać", dlatego puszczamy wszystko w niepamięć i nie było tematu:)

Użytkownik Sandre edytował ten post 26 maj 2017 - 01:09

[szczupak1]

Ale co w tym złego jak się zeżre czasem. Na wszystko jest czas i pora.

[szczupak1]

Ryb ni widu ni słychu dzisiaj niestety.

[PePe.]

Ale co w tym złego jak się zeżre czasem. Na wszystko jest czas i pora.

 

Ryb ni widu ni słychu dzisiaj niestety.

Widocznie zeżarte wszystko...

[Sandre]

Ryby są, zbiornik jak kazdy inny ... kilka czynnikow (miejsce, czas, przynęta sposob prowadzenia) musi się zgrać i już... byli tacy co w niedziele złowili na rożnowie pod 10 sandaczy w tym kilka fajnych, większość biadoliła, że ni ma rybów:)

Użytkownik Sandre edytował ten post 05 czerwiec 2017 - 12:34

[sero1975]

hmm...

 

To ja zaliczam się do tych biadolących od czwartku do niedzieli dwa okoniowe skubnięcia(to jest mój spiningowy obiekt do października ) .Przez ten czas gadałem z kilkoma gośćmi na wodzie i żaden nie miał nawet podbicia ...

Rok temu  po trzech  godzinach łowienia miałem dość i czułem się wędkarsko spełniony...

Raczej nie wierzę żebym przez pięć miesięcy przerwy na rożnowskim  czegoś zapomniał zwłaszcza ,że jak szybko policzyłem to mój 36 roczek nad tym zbiornikiem ) .

Poza tym tam gdzie jestem ( naprzeciwko pola namiotowego w Tabaszowej ) przez 4 dni nie zauważyłem narybku okonia przy brzegu oraz żadnych ataków okonia na wodzie .

 

Naprawdę nie wiem co się dzieje w tym roku na 11 wypadów złowiłem 3 okonie i pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją na rożnowskim ...

[szczupak1]

Zimne noce i tyle. Woda kawa. Cóż życie.