Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Przygotowania do sezonu sandaczowego 2008


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
78 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   ROBERTsandacz

ROBERTsandacz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 147 postów
  • LokalizacjaŚwidnica

Napisano 27 marzec 2008 - 06:43

W czerwcu spotkamy się na moim terenie,póżniej na Twoim i zweryfikujemy nasze poglądy.Chociaż już teraz mogę powiedzieć,że każdy z nas ma rację.

#62 OFFLINE   jakub_kolo

jakub_kolo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jakub
  • Nazwisko:Kołodziejczyk

Napisano 27 marzec 2008 - 17:10

Witam, tak sobie czytam ten wątek i dopowiem swoje 2 zdanka...
Zacznę od tego, że nie jestem ekspertem w sandaczowaniu ale w poprzednim sezonie uparłem się, że będę je łowił i kilka złowiłem . Łowisko: Odra w okolicach Wrocławia.
Zauważyłem pewną prawidłowość:

1.pora roku: lato
pora dnia: po zmierzchu (za dnia nic nawet nie dziubneło!!!)
przynęta: wobler w kształcie i kolorze uklei
charakter łowiska: płytka woda z kamieniami na dnie, zdarzało się je łowić też w zielsku pod warunkiem, że w okolicy są kamienie prowadzenie przynęty: jednostajne, dość szybko

W trakcie dobrego żerowania tempo prowadzenia jak na bolenie. Podczas wysokiej wody (tu akurat także w środku dnia) ciągnąłem na zmianę bolenie i sandacze z jednego miejsca :D. Woda gotowała się od wyskakujących uklei - Eldorado.

2. pora roku: jesień, początek zimy
pora dnia: cały dzień
przynęta: zielono-brązowy(nie motor oil) twister z brokatem 8cm, niezłe było też kopyto podobnej wielkości w jasnych kolorach
charakter łowiska: dołki z twardym dnem
prowadzenie przynęty: wleczenie po dnie lub opad

Ogólnie zachęcam do zostania nad wodą (lub przyjścia) po zmierzchu w miesiącach letnich. Poza sandaczami zdarzały się niewielkie sumy, ładne klenie a nieraz nawet zagubiony wieczorny szczupaczek. W nocy słychać jak woda się ożywia po upalnym dniu.

#63 OFFLINE   Zulus

Zulus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 625 postów
  • LokalizacjaGórzyca

Napisano 27 marzec 2008 - 17:13

W czerwcu spotkamy się na moim terenie,póżniej na Twoim i zweryfikujemy nasze poglądy.Chociaż już teraz mogę powiedzieć,że każdy z nas ma rację.

Potraktuje to jako zaproszenie i odpowiem, że napewno skorzystam :mellow:

#64 OFFLINE   ROBERTsandacz

ROBERTsandacz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 147 postów
  • LokalizacjaŚwidnica

Napisano 27 marzec 2008 - 17:49

Umowa stoi :D Odezwę się w czerwcu(oczywiście w tej sprawie)ha ha ha.Jutro rano sprawdzam co słychać u mietkowskich okoni!

#65 OFFLINE   Zulus

Zulus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 625 postów
  • LokalizacjaGórzyca

Napisano 27 marzec 2008 - 17:59

To czekamy na relacje i powodzenia B)

#66 OFFLINE   ROBERTsandacz

ROBERTsandacz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 147 postów
  • LokalizacjaŚwidnica

Napisano 28 marzec 2008 - 11:54

Niestety okonie nie chciały współpracować.Za to w sprawozdaniu napisali prawdę,jest około 3 metry wody więcej niż w styczniu.Wędkarzy kilku,ryb zero.

#67 OFFLINE   Zulus

Zulus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 625 postów
  • LokalizacjaGórzyca

Napisano 28 marzec 2008 - 14:23

To niezbyt dobrze, u nas to samo, okonie nie chcą skubać...

#68 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 05 maj 2008 - 16:25

Oj daleko szukałem tego wątku dzisiejszy przyłów podczas boleniowania.

Niestety sandał miał wokół całego łba to co jest obok niego :( i z tego obfite rany ale oby się szybko wykurował. Szybki pomiar i fotki i nowy rekordzik 94cm waga koło 8-10kg bo cieżko z nim było. Zyłeczka 0,18 i przynęta boleniowa tyle że prowadzona po dnie według wskazówek RH.

http://img390.imageshack.us/img390/1007/s6004967ky9.th.jpg

http://img211.imageshack.us/img211/2217/s6004966ey0.th.jpg

#69 OFFLINE   ginel

ginel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 716 postów
  • Imię:Jacek

Napisano 05 maj 2008 - 17:26

Na co to w tym Połańcu nie łowią, na jakieś kółka :mellow:

#70 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 05 maj 2008 - 19:19

Redzi, ale tarzanie ryby w tkaim stanie (otwarte rany - przynajmniej na taki ewygładają) to mogłeś już sobie darować... :(

#71 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 05 maj 2008 - 19:28

kurde, sandacz z obrożą...tego jeszcze nie grali

#72 OFFLINE   Zulus

Zulus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 625 postów
  • LokalizacjaGórzyca

Napisano 05 maj 2008 - 20:00

Paskudnie to wygląda :wacko: , szkoda, że go jeszcze męczyłeś napewno mu to nie pomogło :(

#73 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 05 maj 2008 - 20:16

Macie racje tyle tylko że byłem sam, a nie często się łowi takie rybki, przynajmniej u nas, wszystko robiłem szybko, a żeby mu zdjąć to coś co miał na sobie musiałem go wyciągnąć i nie było to takie proste samemu. I długo się nie męczył bo zrobiłem tylko te 2 foty potem go obmyłem i poszedł zadowolony spowrotem napewno będzie mu teraz lżej!

#74 OFFLINE   vitacola

vitacola

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 143 postów
  • LokalizacjaCarrickmacross Irlandia

Napisano 05 maj 2008 - 20:23

Paskudnie to wyglada(rany)a mozna wiedziec co to bylo??

#75 OFFLINE   Panek

Panek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2387 postów
  • Imię:Karol

Napisano 05 maj 2008 - 20:28

no Panowie bez ,,przesadyzmu :unsure: , jak kolega sam był nad wodą to w powietrzu by mu tego koła nie zdjął :wacko: sam bym bez wahania
położył go na piasku żeby mu to zdjąć jak najdelikatniej, zamiast wyszarpywać w powietrzu :wacko: no chyba że bym miał kamizelke to bym
zdjął i na niej biedaka położył B) a kolega @Redzi zachował się na 5+ jeśli był delikatny i go obmył to nie mam żadnego ale...

#76 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 05 maj 2008 - 20:30

Było to gumopodobne kółko praktycznie nie rozciagliwe( dlatego ciężko było go zdjąć) moim zdaniem była to albo część siatki choć mało prawdopodobne albo część wontonu i sandacz sobie z tym poradził ale nie umiał już tego zdjąć, ale to tylko taka moja teoria, bo do końca nie wiem co to było, ale jak widać miało to ząbki bo obu stronach

#77 OFFLINE   maniak

maniak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1127 postów
  • LokalizacjaPomorskie
  • Imię:Maciej

Napisano 05 maj 2008 - 20:37

Przyznam, że ryba piękna, ale takich zdjęcia z przyjemnością się nie ogląda.

#78 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 05 maj 2008 - 22:06

Dopiero teraz zobaczyłem ten wątek.

Wobler129 czerwona PP rzeczywiście szybciej traci kolor, ale bez przesady, jest mniej widoczna niż żółta - wybór należy do Ciebie.

Moje standardy na sandacze - kopyto 9,5 - 16cm, kolor bez znaczenia - szczególnie latem. wobler w trolu i trochę drobiu - to na zaporówki.

Na rzeki kopyto 9,5cm, kilka woblerów, zazwyczaj łowię w ciągu dnia więc raczej deep runnery ( łowię w rynnach) sporadycznie przy opaskach. W nocy zazwyczaj kopyto na lekkirj główce, i wobler płytko chodzący (do 1,5m - zazwyczaj do 0,5m) 8-12cm.

Jako że kilka ryb ładnych straciłem to kije minimum 20lbs (2,9 lub 3m na rzekę i 2,3 na łódz) kije odpowiednio do 35g, 90, 60g,kołowrotek 4000 ze sznurkiem min 20 lbs, zazwyczaj 25lbs.


#79 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 07 maj 2008 - 21:47

pablom dzięki za info :D

PS ostatnio mało piszę, bo mam remont w domu - poprawię się jeszcze :D Robią cały pokój więc trochę to potrwa...