No cóż , cep cepowi nie równy . Jeśli konstruując to urządzenie do młócenia źle powiązało się obydwie części , to zamiast przyjemności z pracy , co najwyżej można było sobie poobijać kostki .
Podobnie jest z woblerami , wystrugać korpus i ładnie go pomalować czy okleić to dopiero połowa cepa . A co z tą drugą częścią , jak powiązać jego wygląd z jego pracą . Pozdrawiam serdecznie .