Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Warszawski Piesek (populacja sandacza w Warszawie i okolicach)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
151 odpowiedzi w tym temacie

#121 OFFLINE   radek_u

radek_u

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 326 postów

Napisano 20 październik 2014 - 16:59

A może poza miastem jest mniej czytelna ta rzeka? 


  • pioo lubi to

#122 OFFLINE   Karol Krause

Karol Krause

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4148 postów
  • LokalizacjaBIAŁOŁĘKA-GŁOGÓW
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Krause

Napisano 20 październik 2014 - 17:34

Tyle dni co tu biadolicie ;) o populacji ryb na Mazowieckim odcinku , już średnio rozgarnięty wędkarz zweryfikował by sam nad wodą  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

A tak tłuczenie piany i w koło to samo  :P



#123 OFFLINE   luk_80

luk_80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 826 postów
  • Lokalizacja03-980

Napisano 20 październik 2014 - 18:22

Tyle dni co tu biadolicie ;) o populacji ryb na Mazowieckim odcinku , już średnio rozgarnięty wędkarz zweryfikował by sam nad wodą  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

A tak tłuczenie piany i w koło to samo  :P

Akurat pytał człowiek spoza Warszawy więc mu naświetlono mazowiecką sytuację :) Zresztą po to jest forum by dyskutować.



#124 OFFLINE   Mr.Happy

Mr.Happy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 764 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciek

Napisano 20 październik 2014 - 22:15

Panowie, ryb w Wiśle jest wszędzie tyle samo.  Prawda jest tylko taka, że na Warszawskim odcinku Wisły jest dużo łatwiej namierzyć ryby niż na dzikim odcinku. Tu nic się nie zmienia. Ryby są w tym samym miejscu co roku,  układ rzeki się nie zmienia. Miejscówek jest dużo więcej na mniejszym obszarze. A na dzikim odcinku..... Co kilka dni trzeba szukać przykosy, która ostanio tu była, a jej nie ma. Co wysoka woda to inna główka zasypana, tam gdzie był fajny dołek teraz można siąść z piwkiem i chłodzić (wiecie co :P ) . Z ulubionej ostrogi z listopada w maju został tylko 3m odcinek reszta znikła :rolleyes:   Ulubioną burtę przez weekend podmyło bardziej i teraz jest tam zatopione wielkie drzewo, łowic można tylko zestawem morskim :rolleyes: .  A najgorsze jest to, że między jedną miejscówką, a drugą jest 3km marszu przez łachy, krzaki, bagna, bobrowe dziury. Nawiet nie wiecie jaki człowiek jest wdzięczny dzikom  za wydeptane ścieżki przez chaszcze. One zawsze Cię wyprowadzą jak się zgubisz ;) . Aaaaaa i komary....myślicie, że w lasku przy spójni jest tragedia? Powiem Wam, że może być gorzej Hehehehe :D

Ale wiecie jak smakuje zimne piwo po godzinnym przedzieraniu się przez takie tereny, jak sobie siedzisz sam na główce, słońce zachodzi, bolenie biją, a najbliższy wędkarz jest 3km od Ciebie? :rolleyes:    To Królewskie za 7zł z ambony za Gdańskim pite między setką innych ludzi może się schować


A to mówię Ja.....słoik z 5 letnim starzem wychowany nad dziką Wisłą :D


Użytkownik mako150 edytował ten post 20 październik 2014 - 22:16


#125 OFFLINE   Night_Walker

Night_Walker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1003 postów

Napisano 20 październik 2014 - 22:42

No to panie Sloik, Panskie zdrowie (dobrym, jezynowym bimbrem pite). Ja mecze angielskie szczupaki i okonie (duzo, duze...nuda) i chetnie pomarzlbym nad Krolowa i jej bezrybiem :)  A i dzikow bym posluchal...:) Ludziom zawsze zle, jak ryb nie ma to zle ze nie ma, jak sa, to za male sa, a jak sa duze to nudno bo ciagle to samo :D Jednak robienie woblerow lepsza rozrywka niz samo lowienie.



#126 OFFLINE   FanAtyk

FanAtyk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 203 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Przemek

Napisano 21 październik 2014 - 14:43

 

już średnio rozgarnięty wędkarz zweryfikował by sam nad wodą  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

Dlatego napisałem od siebie z własnego doświadczenia :)

U mnie wciąż sama malizna. Jak dadzą im urosnąć to za 2-3 lata będzie super, ale nie ma co się łudzić ;)



#127 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1892 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 21 październik 2014 - 18:32

....

Zauważyłem, że Ci co łowią poza Stolicą narzekają, że wszystko wykłusowane na dzikiej Wiśle, a Ci co łowią w Warszawie twierdzą, że presja wielka i ryby są poza miastem.

Prawda jest taka, że ryb praktycznie nie ma na całym mazowieckim odcinku. Jednak są większe i mniejsze pustynie. .....

 

 

....Ludziom zawsze zle, jak ryb nie ma to zle ze nie ma, jak sa, to za male sa, a jak sa duze to nudno bo ciagle to samo :D ....

 

Jak zwykle "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma".

 

To samo mamy we Wrocku. Ja łażę głównie poza miastem i łypię zazdrosnym okiem na tych co w mieście grubo łowią. Jak się skuszę na miejskie łowienie to wracam na zero. Z drugiej strony czasami zabieram "miejskich wędkarzy" na łowienie w dzikim terenie "bo cięgnie ich do rybniejszych miejscówek" - jaki efekt? wiadomo wracają na zero.

 

Rzecz w tym, że aby w Polsce regularnie łowić zauważalne ilości ryb to trzeba dążyć do mistrzostwa. Im częściej nad wodą (jak oceniam minimum 3 razy na tydzień) tym szybszy przyrost wiedzy (ryb jest mało ale są miejsca i pory ponadprzeciętne) i rachunek prawdopodobieństwa działa na korzyść (więcej okazji aby trafić w żerowanie ryb). Łączny efekt jest taki że niedzielny wędkarz ma mocno pod górkę a mistrzowie i "profesjonalni amatorzy" jeszcze potrafią błysnąć.


Użytkownik analityk edytował ten post 21 październik 2014 - 19:25


#128 OFFLINE   Mr.Happy

Mr.Happy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 764 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciek

Napisano 21 październik 2014 - 19:20

Ja dziś byłem od 18 do 19.30. Dwa sandacze z jednej miejscówki na rapale original 9cm. Oba takie koło 50 cm. Cieszą bardzo po ostatnich trzech porażkach :)


Użytkownik mako150 edytował ten post 21 październik 2014 - 21:02

  • Karol Krause, luk_80 i malcz lubią to

#129 OFFLINE   luk_80

luk_80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 826 postów
  • Lokalizacja03-980

Napisano 21 październik 2014 - 20:16

Ja dziś byłem od 18 do 19.30. Dwa sandacze z jednej miejscówki na rapale original 9cm. Oba takie koło 50 cm. Cieszą bardzo po ostatnich trzech porażkach☺

 

Lewy czy prawy Brzeg?



#130 OFFLINE   Mr.Happy

Mr.Happy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 764 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciek

Napisano 21 październik 2014 - 20:34

Lewy czy prawy Brzeg?


Lewy☺

#131 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2167 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 21 październik 2014 - 21:11

Ja dzisiaj też byłem w podobnych godzinach jak @mako150, co prawda zacząłem 17:30, ale zszedłem również coś koło 19:30.

 

Niestety u mnie tylko jeden i to przedszkolak 30centów, co ciekawe na klasyczne wobki bez kontaktu, założyłem rapalke shad-rap jointed HTP i w trzech rzutach miałem dwa kontakty + dziwna akcja. 1. rybka, 2. pudło, 3. kamyki, puknięcie i brak wobka, szczupły?

 

Efekt kiepski ale nad wodą bardzo przyjemnie...na koniec spotkałem dwóch gości którzy akurat fotografowali się z leszkiem pod 60 centów - na wobka. Miło bo rybka wróciła do rzeki...

 

Pozdrawiam,

malcz



#132 OFFLINE   Mr.Happy

Mr.Happy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 764 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciek

Napisano 21 październik 2014 - 21:24

Kamyki osłabiły plecionkę, a szczupły zrobił to co lubi najbardziej i obciął Ci najdrożeszgo woblerka z pudełka  hehehe :D



#133 OFFLINE   AndrzejZareba

AndrzejZareba

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 92 postów
  • LokalizacjaWrocław/Warszawa

Napisano 22 październik 2014 - 09:59

Panowie serdeczne dzięki za wszelkie info i pomoc. Wisełkę już troszkę zwiedziłem i śliczna jest bardzo :) wiążę duże nadzieje z pewnymi miejscówkami. Pozdrawiam serdecznie i połamania na warszawskich pieskach.

#134 OFFLINE   Mr.Happy

Mr.Happy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 764 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciek

Napisano 24 październik 2014 - 22:23

Byłem dzisiaj na godzinę i tylko jeden 40 cm się trafił. Strasznie zmarzłem ! Muszę sobie kupić jakiś ciepły zestaw bo w dresach to zimno jest :D

#135 OFFLINE   pawello

pawello

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów
  • LokalizacjaMazowsze
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:B.

Napisano 25 październik 2014 - 08:15

Byłem dzisiaj na godzinę i tylko jeden 40 cm się trafił. Strasznie zmarzłem ! Muszę sobie kupić jakiś ciepły zestaw bo w dresach to zimno jest :D

 

Widocznie bez trzech pasków były  :P



#136 OFFLINE   pioo

pioo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 135 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 październik 2014 - 07:28

mako150 byłeś ostatnio?



#137 OFFLINE   Mr.Happy

Mr.Happy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 764 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciek

Napisano 29 październik 2014 - 10:50

Byłem w ciągu dnia w niedziele, ale nic nie trafiłem. Dziś odbieram plecionke od Pawła, niedługo powinny przyjść woblery od Tomka Miernika i działamy. Mam dwa miesiące żeby tą 80 dorwać do zdjęcia heheh :)

#138 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4620 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 październik 2014 - 11:08

Ja też młòciłem od rana do popołudnia bez efektu. Zaròwno na łòdkach jak i z brzegu podobna sytuacja :( ogòlnie opòr ludzi, zero ryb.

#139 OFFLINE   andrew

andrew

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 669 postów
  • LokalizacjaWies w miescie

Napisano 29 październik 2014 - 11:52

Od czasu kiedy pare tygodni temu na Siekierkach zlowiono suma 270cm ktorego dnia bym nie jechal walem na rowerze przy kazdej glowce jest co najmniej jedna lodka a na kazdej glowce minimum trzech wedkrzy. A jezdze srednio co drugi dzien. To tyle w temacie presji na miejskim odcinku, nie byo tego w poprzednich latach, wniosek taki ze nie jest dobrze z ryba jesli jeden okaz elektryzuje takie ilosci wedkarzy. Osobiscie uwazam ze latwiej bylo i jest zlowic rybe na podmiejskich odcinkach. Jesli chodzi o sandacze to wszedzie jest slabo zwlaszcza w porownaniu do Odry czy nawet Bugu. Znajomy zlowil 100cm sandala na wroclawskim odcinku Odry tydzien temu. Nie slyszalem o podobnych rybach z miejskiego odcinka Wisly w Warszawie bardzo dlugo. 



#140 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 29 październik 2014 - 11:59

Od czasu kiedy pare tygodni temu na Siekierkach zlowiono suma 270cm ...

 

Jakieś cyferki CI się pomyliły ? :)))