Nope. Znam dobrze kilka lat goscia ktory mi odpowiedzial te historie. Widzial zdjecie. Poczatek pazdziernika, trolling.
Warszawski Piesek (populacja sandacza w Warszawie i okolicach)
#141 OFFLINE
Posted 29 October 2014 - 12:06
#142 OFFLINE
Posted 29 October 2014 - 12:54
Nope. Znam dobrze kilka lat goscia ktory mi odpowiedzial te historie. Widzial zdjecie. Poczatek pazdziernika, trolling.
"znam dobrze gościa, który ..."
To zdanie jest jak mantra
p.s. Takie sumy nie pływają w Wiśle.
p.s.2. Widział zdjęcie pewnie jakiejś innej ryby. Np. co jakiś czas krązy fotka suma z Rybnika że niby w Wiśle złowiony i że miał własnie 270.
p.s.3 Andrzeju nie wierz w brednie.
#143 OFFLINE
Posted 29 October 2014 - 12:57
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#144 OFFLINE
Posted 29 October 2014 - 13:48
Potrafię sobie wyobrazic taka rybę w Wisle ale rownież potrafię sobie wyobrazic tzw urban legend
Jak bardzo wysilę wyobraźnię to też jestem w stanie, ale jest to poziom abstrakcji równy ponad metrowym boleniom z Wisły mazowieckiej i sandaczom po 130 cm
Legendy o takich rybach krążą, a prawda zawsze sprowadza wszystkich na ziemię
#145 OFFLINE
Posted 29 October 2014 - 14:23
Dokładnie, czasami słyszy się że ktoś złowił w Wiśle bolenia 90-100cm, ale jak przychodzi do konkretów to albo zdjęcie gdzie uciekło z komputera bo akurat dysk padł, albo częściej zdjęcia nie ma, a jak jest to ryba wygląda na góra 75cm . To samo jest z sumami i sandaczami. Dziwne że świetni, uczciwi wędkarze którzy łowią na Wiśle x lat jakoś takich ryb nie łowią.
- hlehle, Dagon, Mr.Happy and 1 other like this
#146 OFFLINE
Posted 29 October 2014 - 14:32
Dziwne że świetni, uczciwi wędkarze którzy łowią na Wiśle x lat jakoś takich ryb nie łowią.
To akurat mnie nie dziwi, bo okaz to jednak fart i czasem niestandardowe podejście do łowienia. Stąd często rekordowe ryby łowią "świeżaki".
Za to prawdą jest, że w przypadku tych legendarnych ryb:
ale jak przychodzi do konkretów to albo zdjęcie gdzie uciekło z komputera bo akurat dysk padł, albo częściej zdjęcia nie ma, a jak jest to ryba wygląda na góra 75cm
- malcz likes this
#147 OFFLINE
Posted 29 October 2014 - 14:38
- hlehle and Dagon like this
#148 OFFLINE
Posted 29 October 2014 - 14:42
Daniel, masz rację że wielkie ryby przeważnie padają w dziwnych okolicznościach i często są łowione przez świeżaków, najlepszym przykładem są wielkie sandacze łowione na robale, albo na kukurydzę, ale jakoś dziwnie właśnie takie mega wiślane okazy biorą tylko dyletantom, a wędkarze którzy są na wodzie ileś tam razy w tygodniu i znają wodę jak własną kieszeń jakoś nie mogą się przebić przez pewną wielkość ryby.
Sam doskonale wiesz że ryba jak osiągnie pewną wielkość to każdy cm rodzi się w bólach, staje się okrągła, ale rosnąć za bardzo już nie chce. Metrowy sandacz z Wisły to marzenie wielu wędkarzy,a tu nagle słyszysz że ktoś wytargał 120.
#149 OFFLINE
Posted 29 October 2014 - 19:08
Wędkarzowi ryba rośnie w oczach (szczególnie ta zerwana w trakcie holu), rośnie również jej długość przekazywana z ust do ust. Szczególnie popularne słowo to "podobno ktoś złowił w weekend........." i później żyje to swoim życiem. Chociaż chciałbym aby była to prawda:)
ps: wracając do tematu jedno wyjście nad Wisełkę na zero, wcześniej w weekend Okoń i Szczupak (zatoczka) pod wymiar, taki wiślany standard:)
#150 OFFLINE
Posted 30 October 2014 - 16:08
Ja już definitywnie skończyłem z wieczornymi wypadami, przepizgało mnie przedwczoraj straszliwie a nawet brania nie zaliczyłem. Teraz czas na gumisie i oranie za dnia, może jakiś zdesperowany sandałek się połasi. Nie musi mieć nawet tych 100cm, w zupełności wystarczy mi 80
- Dagon, gutekjelonki, pioo and 2 others like this
#151 OFFLINE
Posted 10 November 2014 - 13:37
Poranny mglisty krótki spacer z kilkoma delikatnymi pstrykami [ żaden nie zaciety ]
Ale grunciarze dopisują.. są nawet tacy co watróbkę pięknie w pudełeczkach mają poukładaną...
#152 OFFLINE
Posted 10 December 2014 - 19:08
- Wojtek B. likes this