Jakaś marża na pewno jest, ale można pomacać i nie wziąć żadnej i nikt nie robi problemu Inna polityka sklepu, inne podejście do klienta. Podobnie można zrobić w dechatlonie. Mamy czas na oddanie towaru i też wysyłka jest darmowa. W TV były też reklamy jak dobrze pamiętam sklepu ZALANDO (nie wiem czy to jest sklep, czy portal) i tam tak samo zwrot jest darmowy. Duże firmy mają podpisaną umowę z kurierem ryczałtową i nie ważne ile paczek wyślą. Ostatnio zamówiłem paczkę z dechatlonu dostałem powiadomienie, że wysyłka opóźni się z ich powodu o kilka dni, czy chce zrezygnować, czy czekam. Za czekanie otrzymałem bon rabatowy 10zł, inny sklep nawet by nie powiadomił o opóźnieniu, a o bonie nawet nie wspomnę.
No dobra, prawie na wszystko zgoda... Ale nie piszcie Panowie, że cośtam DARMO, cośtam DARMOWE, cośtam GRATIS-sratis bo przecie żaden "sklep" to nie Święty Franciszek z Asyżu i NIC ale TO ABSOLUTNIE NIC nie jest za darmo, nawet "bony rabatowe"...
To "tak się tylko mówi" klientowi aby poczuł się dopieszczony, dowartościowany, wyróżniony i najważniejszy na Świecie...
Nawet wliczone w taką działalność jest i potencjalne rozwydrzenie klienta...