Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Catch & Release - czy jest "złoty środek" - dyskusja


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
263 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 28 grudzień 2013 - 09:47

A każda taka akcja budzi reakcję adwrotną do zamierzonego celu. Takie stawianie sprawy niszczy ideę . Bynajmniej u mnie .

 

czyli nawet jezeli zamierzenia pomyslu sa w 100% zrozumiale jak i benefit widoczny, to idea bedzie dla zasady odrzucana ... nic tylko pogratulowac logiki kazdej osobie, ktora w ten sposob mysli :rolleyes:  ... bez pietnowania :) 

 

jade oddac narty do serwisu i poszukac ryb nad rzeczka ... milej dyskusji :)


  • robert67 i skippi66 lubią to

#62 OFFLINE   nrt80

nrt80

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 303 postów

Napisano 28 grudzień 2013 - 10:07

czyli nawet jezeli zamierzenia pomyslu sa w 100% zrozumiale jak i benefit widoczny, to idea bedzie dla zasady odrzucana ... nic tylko pogratulowac logiki kazdej osobie, ktora w ten sposob mysli :rolleyes:  ... bez pietnowania :)

 

jade oddac narty do serwisu i poszukac ryb nad rzeczka ... milej dyskusji :)

 

to może uczyńcie to forum zupełnie prywatnym? nie będziecie mieli żadnego problemu w swoim świecie... wszak to co robią tu ortodoksi (a często szeregowi użytkownicy, żeby zaistnieć) to czysty ostracyzm, tyle że eliminujecie mięsiarzy z forum zamiast znad wody. Rózgaś ma 100% racji i chwała mu za to, nie wiem czym się skippy zasłużył w realnym świecie, bo chyba nie rejsem na dorsze, ale do gnojenia w virtualu widzę pierwszy. 



#63 OFFLINE   Rodu

Rodu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1906 postów
  • Imię:Robert

Napisano 28 grudzień 2013 - 10:13

Nic nie jest tak proste na jakie może wyglądać.Ideą forum  jest propagowanie m.in wypuszczania ryb wśród jak największej ilości wędkarzy . Robią to koledzy z forum a także i ja .Cieszy mnie jak kolega po wcześniejszych rozmowach  ze mną /widząc jak ja wypuszczam ryby /sam podejmuje decyzję i wypuszcza rybę.Wg. mnie o to chodzi w idei propagowania C/R. Nie będę piętnował innych , że zabiorą kilka ryb aby je uwędzić i zjeść i nie mam także nic przeciwko ludziom , którzy ryb nie jedzą nie kupują w sklepach a wędkują.


  • staszek lubi to

#64 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 28 grudzień 2013 - 11:20

czyli nawet jezeli zamierzenia pomyslu sa w 100% zrozumiale jak i benefit widoczny, to idea bedzie dla zasady odrzucana ... nic tylko pogratulowac logiki kazdej osobie, ktora w ten sposob mysli :rolleyes:  ... bez pietnowania :)

 

 

 

pitt , nie o to mi chodzi. Chodzi mi o sposób podawania SZCZYTNEJ idei . I sposób w jaki się "walczy" z osobami ciut inaczej myślącymi.

Pada względem tych osób , w tym także skierowane jest to do mnie a przynajmniej tak to odczuwam  , słowo "plebs".

To może faktycznie należy zrobić to w sposób następujący: strona i forum TYLKO dla stosujących C&R  a dla reszty blokada. Podczas rejestracji masz podać info czy w 100% stosujesz C&R i wtedy masz odblokowane forum. Reszta , czyli plebs ..... idzie na strony mięsiarzy.

A "szlachta" czyli 30 osób ma w pełni swoja stronę i może się masturbować świadomością ze jest lepsza od wszystkich.

Bo takie stawianie sprawy na ostrzu noża ( nazywanie innych plebsem i wywyższanie się świadomością ) sprawie C&R nie służy.  Propagować należy ze wszech miar, uświadamiać resztę . Ale nie na zasadzie albo wszystko albo nic .


  • Mari i bjpol lubią to

#65 OFFLINE   bjpol

bjpol

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 28 grudzień 2013 - 11:37

Propagowanie .... taaaa, ale w jaki sposób? Dla przykładu:

1. Nie jadam ryb, nie lubię, więc jestem za C&R  - gdzie tu zasługa?

2. Karpie żrą własne g.... - więc ci co jedzą hodowlane karpie to idioci, a świeża rybka z jeziora jednak jest lepsza? Czyli co tu promujemy? ;)

3. Czy ktoś zabiera w roku jedną, dziesięć, czy tysiąc ryb, to taki sam mięsiarz, plebs i odszczepieniec - czyli na jedno wychodzi, więc lepiej walić w łeb jak leci?

4. Jestem samotnym odludkiem, sam nie gotuję, nie mam co zrobić z rybami, więc ich nie zabieram ... - świadomy orędownik C&R? Czy raczej osoba dorabiająca ideologię "pod siebie"?

5. Nie zabiorę sandacza znad wody, ale za to pójdę kupić takiego w markecie ... - a tam skąd się te ryby biorą?

 

Jeżeli ktoś może i powinien przekonywać nas do wypuszczania wszystkich ryb (bez wyjątku) to musi to być osoba która ryby jeść LUBI, ma rodzinę która na ryby czeka ...... a pomimo tego wszystkie ryby wypuszcza, bo takie ma poglądy :)   Nie wiem jak jest w rzeczywistości, ale na forum widziałem wpisy kilku takich osób (porozrzucane w różnych wątkach), więc jest się na kim wzorować .... i jest nadzieja :)

 

ps. Niestety ja idealny nie jestem, nie zabieram więcej niż jednej ryby w miesiącu, nie biorę ryb małych, niesmacznych (czyli wszystkich poza sandaczem i szczupakiem), starych, ale nie potrafię wytłumaczyć żonie (ryby jeść uwielbia) dlaczego ma iść kupić szczupaka w sklepie, skoro ja takiego złapałem .... i wypuściłem. Na nieszczęście jestem przekonany, że te trzy, cztery ryby rocznie nie czynią ze mnie potwora, tym bardziej, że wcześniej zabierałem ich duuużo więcej. Najgorsze jest to, że świadomie wypuszczając większość ryb (nawet tych smacznych) byłem do niedawna przekonany, że "czynię dobrze", ale właśnie odarto mnie ze złudzeń wtrącając w otchłanie nieuświadomionego plebsu (mam nadzieję, że tylko wędkarskiego) ;)

 

.... i cała praca nad moją skromną osobą legła w gruzach ;)


  • lunov, Mari i staszek lubią to

#66 OFFLINE   Ricci

Ricci

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 345 postów
  • LokalizacjaŻagań

Napisano 28 grudzień 2013 - 14:21

Ech...żeby było bardziej obrazowo użyję takiej analogii..C&R to tak jak rzucanie palenia. Jeśli twierdzę że,nie palę i daję pozytywny przykład to nie ma 2-machów przy wódeczce,czy piwku,ponieważ inaczej można mnie nazwać hipokrytą. Nie palę,tzn.zero pół środków,żadnych elektrycznych papierosków,cygar,itp. Podobnie ma to się do wędkarstwa,jeśli mówię że jestem za C&R i robię to,to ma to być 100%. Jeżeli robimy wyjątki,to niestety sama idea już nie jest taka kryształowa. Oszukujemy samych siebie. Nie palę z 13 lat,i nadal z tym walczę. Bardzo lubię jeść ryby ale,  wypuszczam wszystko. Mam taki imperatyw,i gdybym go olał straciłbym szacunek do samego siebie. Staram się zabić tą cząstkę egoizmu która we mnie tkwi,życie nauczyło mnie paru rzeczy...rozumiem wasze rozterki,ponieważ sam takowe mam,ale słowa danego sobie nie złamię. Nie oceniam,nie szufladkuję,każdy ma sumienie i sam sobie to rozpracowuje. Dla mnie jasne jest,jeśli Jerkbait.pl t zn.my.propagujemy w/w ideę to bądźmy konsekwentni i świećmy przykładem. Znajdując różne furtki,ramki,widełki,najwyraźniej nie jesteśmy gotowi poświęcić własnych słabości. Tak ja to widzę. Tragikomiczne w tym wszystkim jest to że,życie wędkarskie toczące się poza naszym forum, tak na prawdę nie wie o naszym istnieniu. I te wszystkie dyskusje,napinki,kłótnie,są jak ta jętka majowa..



#67 OFFLINE   Karol Krause

Karol Krause

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4148 postów
  • LokalizacjaBIAŁOŁĘKA-GŁOGÓW
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Krause

Napisano 28 grudzień 2013 - 14:30

I to chyba jest najlepsze podsumowanie  ;) całej tej dyskusji  :)  :)  :)



#68 OFFLINE   robert67

robert67

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 995 postów
  • LokalizacjaSelestat(F)

Napisano 28 grudzień 2013 - 15:24

Ech...żeby było bardziej obrazowo użyję takiej analogii..C&R to tak jak rzucanie palenia. Jeśli twierdzę że,nie palę i daję pozytywny przykład to nie ma 2-machów przy wódeczce,czy piwku,ponieważ inaczej można mnie nazwać hipokrytą. Nie palę,tzn.zero pół środków,żadnych elektrycznych papierosków,cygar,itp. Podobnie ma to się do wędkarstwa,jeśli mówię że jestem za C&R i robię to,to ma to być 100%. Jeżeli robimy wyjątki,to niestety sama idea już nie jest taka kryształowa. Oszukujemy samych siebie. Nie palę z 13 lat,i nadal z tym walczę. Bardzo lubię jeść ryby ale,  wypuszczam wszystko. Mam taki imperatyw,i gdybym go olał straciłbym szacunek do samego siebie. Staram się zabić tą cząstkę egoizmu która we mnie tkwi,życie nauczyło mnie paru rzeczy...rozumiem wasze rozterki,ponieważ sam takowe mam,ale słowa danego sobie nie złamię. Nie oceniam,nie szufladkuję,każdy ma sumienie i sam sobie to rozpracowuje. Dla mnie jasne jest,jeśli Jerkbait.pl t zn.my.propagujemy w/w ideę to bądźmy konsekwentni i świećmy przykładem. Znajdując różne furtki,ramki,widełki,najwyraźniej nie jesteśmy gotowi poświęcić własnych słabości. Tak ja to widzę. Tragikomiczne w tym wszystkim jest to że,życie wędkarskie toczące się poza naszym forum, tak na prawdę nie wie o naszym istnieniu. I te wszystkie dyskusje,napinki,kłótnie,są jak ta jętka majowa..

 

Zły przykład z tym paleniem :) . Sam robisz sobie krzywdę....

 

 

"Kurde", dobry przykład! :) . Sam się "wyrybiasz" nie stosując zasady C&R :) .

 

Chyba jednak w "centymetrach" cały szkopuł tkwi ;) . Dodajemy 10 cm z rozporka (do zberetowanej "metrówki")  i już na szczycie wędkarskiej "elyty" brylujemy  :) .

 

Staszek, nie ma "furtki" przy C&R.

Wolę hipokrytów "uznających się za niebiorących", niż otwarcie i szczerze przyznających, że rybę w roku zabrali.

Jerkbait, to nie pogwarki przy kielichu w zaciszu przytulnej knajpki. To forum już międzynarodowe ;) .

Tępić i piętnować bo, przykłady tu rozpowszechniane od wielu lat robią doskonalą pracę. Łatwo (o jak łatwo !) wszystko zmarnować... Nie chciałem dopisywać...owszem piję :wub: ale, nie z rozterki a z nadzieją, że w kraju gdzie temat ten tętni na wszystkich forach...

Tu, nie będzie dylematem a kontynuacją o jakiej rózgaś marzy.


Użytkownik robert67 edytował ten post 28 grudzień 2013 - 15:25

  • patu lubi to

#69 OFFLINE   rózgaś

rózgaś

    Znowu....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1121 postów

Napisano 28 grudzień 2013 - 15:36

Rózgaś jest realistą, choć marzyć uwielbia. I dąży do spełniania marzeń. Ale to inna beczka :-) Nie chodzi tu o szufladkowanie, C&r i te bajery. Kto ile, czego, statystyki. Kto wypuszcza ryby, to chwała mu za to. Ale Koledzy. Jerkbait jest dobrowolną formą zabawy wędkarskiej. Tu mogę napisać wszystko. Bo jestem anonimowy. Realia nad wodą są inne. Tu od człowieka zależy co on zrobi ze zdobyczą. Jechanie po kimś nic nie da. Bo on nie wie za co jest jechany. Trzeba pokazać, wytłumaczyć. To procentuje. Najfajniej jest jak każdy woduje 100% ryb. Nie ma co krzykać. Nie ma co gwizdać. To efektu nie da. Dopóki tak będzie, każdy wątek skończy tak samo. POKAŻ< WYTŁUMACZ< NIE BIJ.


  • Krystekwolf lubi to

#70 OFFLINE   Krystekwolf

Krystekwolf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1464 postów

Napisano 28 grudzień 2013 - 15:49

Czasem żeby się obudzić ,nie potrzeba wiele :)

Ten kto zechce zrozumie.



#71 OFFLINE   Tomasz K

Tomasz K

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 841 postów

Napisano 28 grudzień 2013 - 18:25

Apel kolegi rózgasia, tak prosty w wymowie, a w treści wyszukany - pokazuje że nawet C&R może być religią, i może mieć swój kościół.., z zamkniętymi drzwiami  :lol:

Są wyznawcy i niedowierzający, nie brakuje tych, co się nam ładnie wyspowiadali i do grzechów przyznali; co za pokutę będzie? :)

Martwi troszkę tani koniunkturalizm i fanatyzm ortodoksyjnych wyznawców - on jest zawsze groźny  ;)



#72 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 28 grudzień 2013 - 18:45

Ja ze swojej strony obiecuję ze wszech miar stosować umiar, umiar i rozsądek . Zdaję sobie sprawę że nie można mieć ciastka i zjeść ciastko . Nie można jeździć pół carvingiem ani mieć pół dupy . Dlatego napiszę że nie jestem łowcą C&R , takim ortodoksyjnym jak napisał Tomasz K . Ale obiecuję że wszystkie ryby jakie wezmę z łowiska wezmę z namysłem i rozwagą , tak jak do tej pory. Bo lubię ryby i mam w sobie geny łowcy .


  • Rodu lubi to

#73 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 28 grudzień 2013 - 20:25

Czytam temat od kilku dni i tak się zastanawiam.... pisać, nie pisać ?
To się przedstawię na początek - mam na imię Robert i jestem....... no właśnie... - chyba jednak parszywym mięsiarzem, skoro w latach 2012 - 2013 zabrałem z wód PZW dwie, wymiarowe ryby (po jednym szczupaku 56 i 60 cm w każdym z sezonów). Jerkbait.pl miał bardzo poważny wpływ na to, że w ciągu ostatnich miesięcy moją zasadą jest wypuszczanie wszystkiego - nawet fotek nie robię bo mam wrażenie, że zbyt długo trwająca sesja może być dla niektórych drapieżników ostatnią.
Uwielbiam jeść ryby i potrafię je przyrządzić na kilka sposobów.
Mam ogromny szacunek do zasady C&R, choć niektórzy jej ortodoksyjni wyznawcy, ujawniający swoje poglądy na tym forum, w kilku ostatnich tematach, lekko mnie przerażają. Panowie nie tędy droga - agresywne wypowiedzi pod adresem myślących inaczej prowadzą donikąd i zniechęcają do tej szlachetnej idei. Pozwólcie ewoluować w dobrym kierunku pod Waszym wpływem, a by robić to skutecznie porzućcie agresywną i nachalną propagandę jeśli nie chcecie być traktowani jak grupka nieszkodliwych oszołomów. Z góry przepraszam za "oszołomów" bo nie jest moją intencją kogokolwiek dotknąć. Chciałbym jedynie skłonić co bardziej zapalczywych Kolegów do głoszenia swoich poglądów w sposób wytonowany. Nie chcę nad wodą dostać w łeb od Kolegi po kiju gdy zapakuje do siaty rybę (co jest mało prawdopodobne bo, jak pisałem wyżej, ryby wypuszczam). To inaczej - nie chciałbym być świadkiem takiego zachowania wobec innego wędkarza postępującego regulaminowo ale jednak wbrew zasadzie C&R.
Żeby było jasne mojej decyzji co do stosowania zasady C&R nie zmienię, a utwierdziło mnie w niej jeszcze bardziej wędkarstwo muchowe (zacząłem pół roku temu). Nie miałbym sumienia zabrać pstrąga czy lipienia z lubelskiej Bystrzycy czy Sanu bo wiem jak niewielu zapaleńców poświęciło bardzo wiele czasu by rybostan tych rzek był taki jak dziś.
Panowie C&R to element etyki, nie tylko wędkarskiej, a wartości etyczne kształtują się jakiś czas. Nikt nie stanie się z w ciągu godziny "nokillowcem" tylko dlatego, że ktoś mu anonimowo i na odległość nawrzuca.

Pozdrawiam. Robert.
  • Rodu i staszek lubią to

#74 OFFLINE   RokiFishBoa

RokiFishBoa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1039 postów
  • Imię:Zbigniew

Napisano 28 grudzień 2013 - 22:14

Znawcy etyki, nie lepiej iść nad wodę? Mały paproszek i uwiesić się może jeszcze wszystko... Czy musicie w tym temacie uświadamiać ogół jacy to jesteście szlachetni? Czy myślicie, że każdego kolejnego przeglądającego ten temat interesuje ile w 2009 roku zjedliście ryb? Ten portal jest zpod znaku C&R i jeśli ci się to nie podoba to po prostu milcz w temacie jedzenia ryb. Nic więcej nie rób. Tylko milcz. Uszanuj, bo jesteś tutaj gościem. I milcz. Jak w kościele. Nawet jeśli myślisz, że jesteś częścią tego portalu i takie tam... Milcz, inaczej podważasz mimowolnie założenia portalu. Nie dyskutuj. Odpuść.

 


  • tofik lubi to

#75 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 28 grudzień 2013 - 22:22

mozna gdybac, mozna sie spinac, mozna zarzucac TWA i mozna byc hipokryta lub miesiarzem ... nikt nikogo do niczego nie zmusi ... tylko po co sie afiszowac nietoleracja C&R na TYM forum? :rolleyes:  tego nie wie nikt :)  ale mozna sie tez czegos nauczyc od innych  http://www.catch-rel...e/cureuropa.php  i od swoich  http://www.szczupak.org/  

 

milego wieczoru :)



#76 OFFLINE   pepso

pepso

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 883 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 28 grudzień 2013 - 22:56

To ja się grzecznie zapytam jaki jest cel c&r?

Nie żebym wątpił , chciałbym poznać cel do którego dążymy.

Co ma nam dać c&r ?



#77 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 28 grudzień 2013 - 23:03

zapytam grzecznie: w jakim stanie sa polskie lowiska w porownaniu ze szwedzkimi, holenderskimi, irlandzkimi, brytyjskimi ... i jak wygladaja lowiska np. brytyjskie po wprowadzeniu zasad wedkarskich panujacych na wschod od odry?



#78 OFFLINE   RokiFishBoa

RokiFishBoa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1039 postów
  • Imię:Zbigniew

Napisano 28 grudzień 2013 - 23:07

Ale poważnie nie wiesz? Czy czekasz aż jedni napiszą, że to tylko napinawka a drudzy, że o większą ilośc ryb w wodzie chodzi a jeszcze trzeci, że tym drugim tylko o prestiż chodzi a czwarci... i tak dalej. Czy ciężko pojąć, że dalsza dyskusja w tym temacie tylko i wyłącznie szkodzi? Nic innego nie daje - tylko szkodzi? Jak tak bardzo oczekujesz odpowiedz konkretniejszeji to poszperaj w archiwalnych zasobach wszystkich wędkarskich portali i tam jest 1000-ce odpowiedzi na twoje pytanie. Bo takich rozmów już tyle było i zawsze sprowadzają się do tego samego.



#79 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2134 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 28 grudzień 2013 - 23:08

Hmmmmmmm,generalnie ,gdzieś we mnie ,zgubiła się różnica, między C&R a, No Kill,stąd może wyglądać to jako agresywne wypowiadanie się.Prawda jest taka że to dwie różne sprawy,a ja zdecydowanie należę już,bo przecież ,nie tak od razu, do tej drugiej grupy.Nie zabijam ryb wcale ,nie wiem ile już lat,ale gdzieś od 2008roku,od lat 1995-6 do 2007 zdarzyło mi się zabrać rybę....czasem małego gluta poświęciłem jako trupka/żywca,czasem ktoś z rodziny/znajomych chciał rybę na grilla/patelnię........Sam nie przepadam,ale czasem jem(tylko kupne ryby) ,nie widzę sensu,szkoda mi mojego czasu na oprawienie zdobyczy.wybrać  sobie możecie dowolną opcję ,jako rezygnację moją,na sposób pozyskania pożywienia.......tylko to też sposób na to,żeby cokolwiek z drapieżników pływało w naszych wodach.Stąd czasem ton mój,czy innych ludzi z j.pl.Nie ma czasu na "zachęty" do stosowania C&R,nadszedł czas że trzeba krzyczeć.Jestem gówniarzem generalnie ,ale nad rzeką /wodą już grubo ponad 20 lat i widzę różnicę w rybostanie,przybyło jedynie bobrów........bo wydry żreć nie mają czego .Może moim "złotym środkiem" jest wiek ,ledwie 32 lata,może to ,że obserwuję otoczenie..........a może to,że chcę nadal ryby łowić drapieżniki w kraju,a nie jechać po "niedobitki" na zachód.........?

Sam nie wiem.Ale wiem że, ja nie zabiję już rodzimego gatunku,tak dla zasady,i dla siebie,bo "związek" nam w tym nie pomoże........ :(


Użytkownik tofik edytował ten post 31 grudzień 2013 - 14:34


#80 OFFLINE   pepso

pepso

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 883 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 28 grudzień 2013 - 23:11

zapytam grzecznie: w jakim stanie sa polskie lowiska w porownaniu ze szwedzkimi, holenderskimi, irlandzkimi, brytyjskimi ... i jak wygladaja lowiska np. brytyjskie po wprowadzeniu zasad wedkarskich panujacych na wschod od odry?

Jak rozumiem chodzi o ochronę rybostanu. Czyli o ochronę ryb?

Choć dla porządku dyskusji zaznaczę, że w większości łowisk szwedzkich nie obowiązuje c&r.