Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Catch&Release- Ilu nas jest


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
245 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   WHITE14

WHITE14

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 577 postów
  • LokalizacjaFestung Breslau
  • Imię:Mirko
  • Nazwisko:Filipovic

Napisano 07 luty 2014 - 14:49

Spokojnie Dagon od 20lat wypuszczam i uważam sie za orthodoxa ,pozdrawiam

Użytkownik mirko filipovic edytował ten post 07 luty 2014 - 14:51


#42 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 luty 2014 - 14:53

Mirko - nie pisałem pod Ciebie, wykorzystałem tylko Twojego posta do własnych niecnych celów. :)  ;)



#43 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 07 luty 2014 - 15:19

W/g słownika jęz. polskiego:

propagować «upowszechniać jakieś poglądy, idee lub wiedzę

 

bo czasami czytając niektóre posty odnoszę wrażenie że metody propagowania opierają się na : kopaniu, duszeniu, łamaniu kości, wieszaniu a w najlepszym wypadku izolacji lub dożywotnim zakazie wędkowania itd;itp  :P .

Bo jeśli łagodnymi słowy nie dociera, to trzeba przykopać. Nie ma innej rady.

Dawniej jak uczeń był leń i nierób, brał w skórę, czy to od bakałarza czy od własnego ojca. Dziś każdy leser świadectwo od lekarza przynosi, że cierpi na dysleksję, dysortografię albo jakąś inna dysfunkcję. Wy mięsiarze, właśnie z dysfunkcją macie problem. Za nic nie możecie zrozumieć że to jest forum C&R, do diabła! Nie połowicznie, nie tylko trochę, nie że jedną rybkę zabieram na pięć wypuszczonych tylko całkowity C&R. Uwiera was to strasznie. Stąd kopy.


  • pitt, Karol Krause i mag lubią to

#44 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6183 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 07 luty 2014 - 15:22

No właśnie :)

Co wspólnego z propagowaniem C&R mają deklaracje, że żeby "nie dać się zwariować" należy zaprawić pałą co którąś rybę? :)



#45 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 07 luty 2014 - 15:25

Ja też jem ryby. Co jakiś czas kupię śledzia w sosie musztardowym lub wędzone szproty ale złowionych przez siebie ryb nie zabieram. Nawet przeżyje świadomość, że nie są te rybki takie świeże co od razu złowione. 
Dla mnie jest to bardzo prosta sprawa. Uwielbiam być nad wodą, łowić ryby. Zainwestowałem w to kupę kasy, czasu, poświęciłem siebie, a nawet nerwy swoich bliskich. Przy obecnym stanie rzeczy czyli "wspaniałym PZW", kłusolach, mięsiarzach, "racjonalnej gospodarce" itp., pomijając cherlawą walkę z tymi właśnie, tylko C&R jest w stanie coś poprawić. Tylko my możemy choć w małym stopniu "podnieść" rybostan naszych wód. Bywam na wodach gdzie nie ma rybaków, kormoranów i...ryb też jest bardzo mało i to tylko przez nas samych, przez wędkarzy, którzy usprawiedliwiają się mięsiarskim regulaminem pzw. Proponujecie tu jakieś liczby, obliczanie średniej, to i ja zaproponuję.

POLICZCIE "ETYCZNI REGULAMINOWO" WĘDKARZE ILE RYB W ZESZŁYM ROKU ZABRALIŚCIE Z WASZEJ WODY, NASTĘPNIE WYNIK WSZYSTKICH WASZYCH ZNAJOMYCH I ICH ZNAJOMYCH, KTÓRZY Z TEJ SAMEJ WODY ZABRALI RYBY I DODAJCIE TE WYNIKI. GWARANTUJĘ, ŻE SIĘ BARDZO MOCNO ZDZIWICIE JAKĄ PUSTKĘ W WODZIE ROBICIE!!! 
PRZECIEŻ KAŻDY LUBI KOPNIĘCIE SANDACZA CZY SUMA, WYSKOKI SZCZUPAKA, FRAJDĘ ZE ZŁOWIENIA KILKUNASTU SPASIONYCH OKONI. ALE CZY TAK SAMO LUBI JE ŻREĆ, WYSRAĆ OŚCI?
Tak jak napisałem, sprawa jest bardzo prosta KTOŚ KTO NIE STOSUJE C&R, NIE SZANUJE SIEBIE SAMEGO, ZAROBIONYCH CIĘŻKO PIENIĘDZY, JEST PO PROSTU ŚLEPYM GŁUPCEM!!!
 


  • grzegorz88, skippi66 i mag lubią to

#46 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 07 luty 2014 - 15:28

 Uwiera was to strasznie. Stąd kopy.

Mnie to zupełnie nie uwiera  :P . Zawsze wyznawca C&R może mi próbować przykopać, przywalić , urwać jaja - wolno mu.

Ale jeśli jest akcja to jest i reakcja a wynik jest niewiadomą. 



#47 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 luty 2014 - 15:33

Mnie to zupełnie nie uwiera  :P . Zawsze wyznawca C&R może mi próbować przykopać, przywalić , urwać jaja - wolno mu.

Ale jeśli jest akcja to jest i reakcja a wynik jest niewiadomą. 

To dopiero będzie kabaret, jak się nad wodą w imię C&R, akcji, reakcji, czy innych takich, będziecie za moszny szarpać.

Panowie, o wypuszczaniu ryb rozmawiajmy, nie o ich niewypuszczaniu. :)  ;)


Użytkownik Dagon edytował ten post 07 luty 2014 - 18:10


#48 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 07 luty 2014 - 15:36

POLICZCIE "ETYCZNI REGULAMINOWO" WĘDKARZE ILE RYB W ZESZŁYM ROKU ZABRALIŚCIE Z WASZEJ WODY, NASTĘPNIE WYNIK WSZYSTKICH WASZYCH ZNAJOMYCH I ICH ZNAJOMYCH, KTÓRZY Z TEJ SAMEJ WODY ZABRALI RYBY I DODAJCIE TE WYNIKI. 

Policzyłem, nawet szybko poszło. Z wód PZW zabrałem 0 (słownie: zero). Z prywatnego starorzecza 1 szczupaka i mniej niż 10 okoni.

Później nie miałem co zabierać bo właściciel przeciągnął kilka razy siatką i pomimo prób żaden złowiony szczupak nie osiągnął zaczarowanej granicy 60cm a okonie 20. :(



#49 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 07 luty 2014 - 15:39

Tyle że na razie nikt tu nikogo nie kopie ani kołem nie łamie. Tylko od czasu do czasu ktoś zwróci uwagę że to forum nie jest dla Was ani dla waszej ideologii czy retoryki. Co nieodmiennie wyzwala falę zajadłej polemiki z waszej strony i lawinę różnych, zazwyczaj chybionych argumentów.

Bowiem mięsiarstwo to nie choroba alkoholowa czy narkomania. Z tym można skończyć natychmiast i bez wysiłku. Nic nie potrzeba stopniować. Trzeba tylko chcieć ale to niestety wymaga zmian w mentalności. 


  • grzegorz88 lubi to

#50 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 07 luty 2014 - 15:42

wlasnie obraziles dwoch ludzi

pitt - nie zauważyłeś śmiechu .....czy czytając temat C&R mamy to robić w pozycji na baczność ????



#51 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 07 luty 2014 - 15:44

Policzyłem, nawet szybko poszło. Z wód PZW zabrałem 0 (słownie: zero). Z prywatnego starorzecza 1 szczupaka i mniej niż 10 okoni.

Później nie miałem co zabierać bo właściciel przeciągnął kilka razy siatką i pomimo prób żaden złowiony szczupak nie osiągnął zaczarowanej granicy 60cm a okonie 20. :(

Skoro tak jest, to po kiego grzyba uparcie trzymasz stronę heretyków?


  • grzegorz88 lubi to

#52 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 07 luty 2014 - 15:48

Co

 

Policzyłem, nawet szybko poszło. Z wód PZW zabrałem 0 (słownie: zero). Z prywatnego starorzecza 1 szczupaka i mniej niż 10 okoni.

Później nie miałem co zabierać bo właściciel przeciągnął kilka razy siatką i pomimo prób żaden złowiony szczupak nie osiągnął zaczarowanej granicy 60cm a okonie 20. :(

Co chcesz przez to powiedzieć? Wina właściciela jest tylko? Może i byłaby gdybyście tylko we dwójkę eksploatowali tę wodę. Liczby to liczby, 1 szczupak i kilka okoni mniej, które nie koniecznie musiałyby wpaść w sieci. Na co byś zgonił jakby nie było rybaka? Dodatkowo inni wędkarze też coś pozabierali... 
Często spotykam się z takimi zdaniami. Przecież jak ja nie wezmę to w sieci wejdą albo kormoran zeżre albo "heniek" złapie i zabierze. To takie polskie i "krótkie" myślenie...



#53 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 07 luty 2014 - 15:52

skippi66 - ja na setki ( na samym Dadaju łowiłem po 100 sztuk dziennie) okoni w wymiarze od 25 do 30 cm i dziesiątki w wymiarze +35 i kilkanaście w wymiarze +44 wziąłem , jak policzyłem sobie , 25 sztuk. I to nie wziąłem tych największych. Czyli nie jestem C&R , jestem heretykiem. Ale wiesz- jakoś mi z tym dobrze i jakoś czuję się spełnionym etycznie wędkarzem ......................



#54 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 07 luty 2014 - 16:01

skippi66 - ja na setki ( na samym Dadaju łowiłem po 100 sztuk dziennie) okoni w wymiarze od 25 do 30 cm i dziesiątki w wymiarze +35 i kilkanaście w wymiarze +44 wziąłem , jak policzyłem sobie , 25 sztuk. I to nie wziąłem tych największych. Czyli nie jestem C&R , jestem heretykiem. Ale wiesz- jakoś mi z tym dobrze i jakoś czuję się spełnionym etycznie wędkarzem ......................

Ok, wziąłeś to wziąłeś. Trudno. Tylko dlaczego obnosisz się z tym akurat na tym forum? Powtórzę jeszcze raz: to jest forum C&R. O tym mówi regulamin.

Ja za swoje złe i brzydkie zachowania, zebrałem 4 karne punkty. Co mnie poniekąd utemperowało. Do dzisiaj mod posty mi kasuje. Więc może wszystkie treści traktujące o ilości zabitych ryb też by należało kasować a piszącego karać ostrzeżeniem? A jak by dalej brnął w ciemną, nieregulaminową otchłań, to wypad.


  • grzegorz88 lubi to

#55 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 07 luty 2014 - 16:06

Nie tak: jest to forum PROPAGUJĄCE C&R .

Dlatego ja czasami się oburzam i piszę obrazoburcze teksty na temat C&R . Gdy w regulaminie będzie napisane wyraźnie : TYLKO DLA ZWOLENNIKÓW C&R  to wtedy wsadzę swoją mordę w kubeł i będę siedział cicho a nawet opuszczę forum . Na razie forum PROPAGUJE . I do końca , do czasu zbanowania , będę walczył o to żeby takich jak ja szanować a nie piętnować.

 

 

A wypad to możesz mówić swoim kolesiom łowiącym i walącym w łeb wszystko kiedy jesteś na Swojej łajbie ..............


Użytkownik staszek edytował ten post 07 luty 2014 - 16:08


#56 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 07 luty 2014 - 16:09

skippi66 - ja na setki ( na samym Dadaju łowiłem po 100 sztuk dziennie) okoni w wymiarze od 25 do 30 cm i dziesiątki w wymiarze +35 i kilkanaście w wymiarze +44 wziąłem , jak policzyłem sobie , 25 sztuk. I to nie wziąłem tych największych. Czyli nie jestem C&R , jestem heretykiem. Ale wiesz- jakoś mi z tym dobrze i jakoś czuję się spełnionym etycznie wędkarzem ......................

To znaczy, że żyjesz w swojej wyimaginowanej świadomości, nie patrzysz trzeźwo na to co się dzieje lub nie chcesz. Lub nie jesteś etycznym wędkarzem tylko wędkarzem egoistą, który w dupie ma to, że zabrana przez Cibie ryba już NIGDY nie zostanie złowiona przez wędkarza, któremu przyniesie radość zarówno ze złowienia jak i wypuszczenia... 


  • grzegorz88 i mag lubią to

#57 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 07 luty 2014 - 16:14

Skoro tak jest, to po kiego grzyba uparcie trzymasz stronę heretyków?

Jest, jest prawdą to co napisałem o swoich wynikach. Mam inne zdanie niż Ty czy każdy inny wyznawca C&R.

Toleruje / rozumiem / na siłę nie będę nikogo uświadamiał . Wychodzę z założenia " żyj (nie ŻRYJ  :P ) i daj żyć innym.

I nie tylko jeśli chodzi o ryby . Zgodziłem się z dziką ochotą z jednym z kolegów który napisał "UMIAR" - jak we wszystkim.

Jeśli ktoś chce zjeść złowioną przez siebię ryby - jego sprawa. Ale nie rozumiem takich co biorą więcej i dużo więcej niż da się zjeść, po kiego? do zamrażarki? 

Dawno, dawno temu - jakoś tak na początku lat 90 byłem kilka dni nad jeziorem w Gołdapi. Upał jak sq....n, z pomostu jakieś płoteczki i krąpie łowiłem . Wszystko wypyszczałem bo na co mi to? ale gość wyglądający na miejscowego na drugim końcu pomostu wrzucał do wiaderka wszystko co wyjął  :angry: . Na początku myślałem że żywczyki łowi bo brał płoteczki, krąpiki i uklejki nawet chyba krótsze niż 10cm  :unsure: . I drugiego dnia zdecydowałem się zwrócic mu uwagę że nie powinien tak postępować .

Po jego odpowiedzi poczułem się jak głupi palant  :wacko: . Grzecznie wyjaśnił że od roku jest bez pracy, żona od czasu do czasu coś dorywczo dorobi a w domu dwoje kilkuletnich dzieci. Wszystko co złowiłem szło do wiadra przez kolejne dni i nie mam żadnych wyrzutów sumienia  :) . W dniu kiedy wyjeżdżałem poprosiłem go żeby popilnował mi wędki i pudełka z haczykami, spławikami i innymi pierdołami i ............ zapomniałem po to wrócić  B) .

Są w życiu różne sytuacje, tak ta była ekstremalna. Ja na nic nie patrzę jak koń w klapkach, czasami warto spojrzeć na boki a czytając posty zwolenników C&R odnosze wrażenie że oni widzą tylko jeden punkt i NIC co jest po bokach się nie liczy.

 

ps. na usprawiedliwienie takiego podejścia do życia mam to że sporą część życia spędziłem w kraju tak tolerancyjnym że już się chyba bardziej nie da  :P



#58 OFFLINE   bjpol

bjpol

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 07 luty 2014 - 16:15

...... sorry, ale czy to tak trudno zrozumieć, że aby coś PROPAGOWAĆ czyli rozpowszechniać i przekonywać, to trzeba mieć kogo? Kogo chcecie przekonywać, jeżeli wykopiecie z forum nieprzekonanych? Czy tu naprawdę chodzi o propagowanie slusznych idei, czy też o duszenie się we własnym sosie i narzekanie, że "nikt nas nie rozumie"? Napisałem już kilka razy i napiszę jeszcze raz: Jeżeli z forum, gdzie co chwilę słyszy się, że należy wypuszczać ryby "wykopiecie" wszystkich, którzy być może z czasem podzielą te piekne poglądy, to ci wędkarze nie spalą się ze wstydu, tylko będą łowić dalej, a szanse na ich nawrócenie bezpowrotnie stracicie ...... 

 

ps. czasem odnoszę wrażenie, że jeden oszołom może narobić wiecej szkody, niż 100 "mięsiarzy" ....


  • Majo lubi to

#59 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 07 luty 2014 - 16:21

Co chcesz przez to powiedzieć? Wina właściciela jest tylko? Może i byłaby gdybyście tylko we dwójkę eksploatowali tę wodę. Liczby to liczby, 1 szczupak i kilka okoni mniej, które nie koniecznie musiałyby wpaść w sieci. Na co byś zgonił jakby nie było rybaka? Dodatkowo inni wędkarze też coś pozabierali... 

Często spotykam się z takimi zdaniami. Przecież jak ja nie wezmę to w sieci wejdą albo kormoran zeżre albo "heniek" złapie i zabierze. To takie polskie i "krótkie" myślenie...

Chcę przez to powiedzieć że wodę eksploatujemy we dwóch, bo tylko mnie pozwala łowić na wędkę. Sam stawia sieci, na szczęście do sierpnia nie stawiał a później wybrał co było. Ryba naszła z Bugu jak była wysoka woda wiosną. Złapałbym więcj niż jednego powyżej 60cm też bym zabrał. Właściciel starorzecza nie ma trudności z wyczyszczeniem bo wody jest ok. 2ha czyli niewiele. Posty w takim tonie jak Twój powodują że mam chęć walenia w łeb wszystkiego co złowię. I z postu który napisałeś do Staszka:

Tak mam w dupie to że zabrana ryba nie zostanie złowiona przez innego wędkarza .......... że nie zeżre jej kormoran czy nie wpadnie w sieci rybaka. Ja ją zeżrę  :P .


Użytkownik sacha edytował ten post 07 luty 2014 - 16:22


#60 OFFLINE   kokosz77

kokosz77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 543 postów
  • Lokalizacjawww.madlen-styl.eu
  • Imię:M1CHAL
  • Nazwisko:Steszew

Napisano 07 luty 2014 - 16:26

Ja też jem ryby. Co jakiś czas kupię śledzia w sosie musztardowym lub wędzone szproty ale złowionych przez siebie ryb nie zabieram. Nawet przeżyje świadomość, że nie są te rybki takie świeże co od razu złowione. 
Dla mnie jest to bardzo prosta sprawa. Uwielbiam być nad wodą, łowić ryby. Zainwestowałem w to kupę kasy, czasu, poświęciłem siebie, a nawet nerwy swoich bliskich. Przy obecnym stanie rzeczy czyli "wspaniałym PZW", kłusolach, mięsiarzach, "racjonalnej gospodarce" itp., pomijając cherlawą walkę z tymi właśnie, tylko C&R jest w stanie coś poprawić. Tylko my możemy choć w małym stopniu "podnieść" rybostan naszych wód. Bywam na wodach gdzie nie ma rybaków, kormoranów i...ryb też jest bardzo mało i to tylko przez nas samych, przez wędkarzy, którzy usprawiedliwiają się mięsiarskim regulaminem pzw. Proponujecie tu jakieś liczby, obliczanie średniej, to i ja zaproponuję.

POLICZCIE "ETYCZNI REGULAMINOWO" WĘDKARZE ILE RYB W ZESZŁYM ROKU ZABRALIŚCIE Z WASZEJ WODY, NASTĘPNIE WYNIK WSZYSTKICH WASZYCH ZNAJOMYCH I ICH ZNAJOMYCH, KTÓRZY Z TEJ SAMEJ WODY ZABRALI RYBY I DODAJCIE TE WYNIKI. GWARANTUJĘ, ŻE SIĘ BARDZO MOCNO ZDZIWICIE JAKĄ PUSTKĘ W WODZIE ROBICIE!!! 
PRZECIEŻ KAŻDY LUBI KOPNIĘCIE SANDACZA CZY SUMA, WYSKOKI SZCZUPAKA, FRAJDĘ ZE ZŁOWIENIA KILKUNASTU SPASIONYCH OKONI. ALE CZY TAK SAMO LUBI JE ŻREĆ, WYSRAĆ OŚCI?
Tak jak napisałem, sprawa jest bardzo prosta KTOŚ KTO NIE STOSUJE C&R, NIE SZANUJE SIEBIE SAMEGO, ZAROBIONYCH CIĘŻKO PIENIĘDZY, JEST PO PROSTU ŚLEPYM GŁUPCEM!!!
 

Az serce rosnie jak to czytam

 

 

Bo jeśli łagodnymi słowy nie dociera, to trzeba przykopać. Nie ma innej rady.

Dawniej jak uczeń był leń i nierób, brał w skórę, czy to od bakałarza czy od własnego ojca. Dziś każdy leser świadectwo od lekarza przynosi, że cierpi na dysleksję, dysortografię albo jakąś inna dysfunkcję. Wy mięsiarze, właśnie z dysfunkcją macie problem. Za nic nie możecie zrozumieć że to jest forum C&R, do diabła! Nie połowicznie, nie tylko trochę, nie że jedną rybkę zabieram na pięć wypuszczonych tylko całkowity C&R. Uwiera was to strasznie. Stąd kopy.

 

 

Swietny pomysł z tym przekopaniem ,tylko 100% C&R , jesli nie to na stos ,co ja pisze tak bylo 200 lat temu, takie radykalne dzialania , a tu  mamy troche oglady trzeba ich naszymi argumentami przekopac , a jak nie to niech wypierd...  nie nie  , napiszmy to ladniej kopy im  stad .

 

 

Nie znaczy to ze nie popieram chocby czesciowo C&R , ale jak slysze o jakichś radykalnych dzialaniach i próbie narzucenia jedynej własciwej ideologi to mnie normalnie trzęsie . Czuje sie jak w panstwie totalitarnym gdzie istnieje tylko jedna JEDYNA droga do  wedkarskiej nirvany.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych