Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Catch&Release- Ilu nas jest


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
245 odpowiedzi w tym temacie

#81 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 08 luty 2014 - 19:46

 C&R wprowadza sie w glowie :)

Nie inaczej



#82 OFFLINE   Rodu

Rodu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1906 postów
  • Imię:Robert

Napisano 08 luty 2014 - 20:07

Jedzmy ryby z hodowli, bo chyba o to chodziło w poście kolegi Skipp . Bo jak ruszą "nasi" wędkarze na Szwecję przy zakazie w Polsce  to boję się o ten kraj.



#83 OFFLINE   dru

dru

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 112 postów
  • LokalizacjaNieporęt
  • Imię:Darek

Napisano 08 luty 2014 - 20:09

@pitt z tym swoim to bez przesady zauważ że większość artykułów nie jest autorstwa Polaków, dyskusyjne jest też to, która strona była pierwsza .... :)  ;)



#84 OFFLINE   robert67

robert67

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 995 postów
  • LokalizacjaSelestat(F)

Napisano 08 luty 2014 - 20:09

Ale, co tam ;) .

Zawsze można łowić inaczej, kiedy już ryb nie będzie ;) .

Potrzebna jest spora maszyna symulująca branie i walkę ryby + telewizor ;) .

 

maszyna.JPG

 

maszyna1.JPG

 

 

 

Połamania ;) .



#85 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 08 luty 2014 - 20:15

Jedzmy ryby z hodowli, bo chyba o to chodziło w poście kolegi Skipp . Bo jak ruszą "nasi" wędkarze na Szwecję przy zakazie w Polsce  to boję się o ten kraj.

Zrewanżujemy się łobuzom za Potop.



#86 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2536 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 08 luty 2014 - 20:21

Jedzmy ryby z hodowli, bo chyba o to chodziło w poście kolegi Skipp . Bo jak ruszą "nasi" wędkarze na Szwecję przy zakazie w Polsce  to boję się o ten kraj.

Z tego co wiem to zdążyli już pokazać co potrafią, przynajmniej na południu Szwecji.



#87 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 08 luty 2014 - 20:58

Ryby oczywiście należy jeść. Są smaczne i zdrowe. Każdy organizm, w tym człowiek, musi jeść. Tylko, na Trygława, nie jedzmy ryb z polskich, bezrybnych i zdegradowanych wód. Tylko o to mię się rozchodzi. Jedzmy szwedzkie, norweskie.............

Nie za często niestety jadam ryby chociaż jak sam piszesz należy. Staram się co roku spędzić wakacje w Norwegii i faktycznie tam odżywiam się z dziką radością rybami. Chyba 10 albo 11 lat temu z śp. Jackiem Jóźwiakiem w ramach akcji na WCWI "skąd w sklepach są ryby" a chodziło o szczupaki, sumy i sandacze wczesną wiosną albo bolenie z karteczką "jaś" rozmawiałem w kilku stoiskach w hipermarketach. Wymieniali różne hurtownie ale nikt bezpośrednio od rybaków, zapamiętałem jednak co innego.

Kierownik stoiska (też wędkarz) w byłym Geancie powiedział że ryby które otrzymują docierają do sklepu ok. 48 godzin po złowieniu i wtedy występują jak "świeża ryba" i kosztują np. 22plz/1kg. Po kolejnych 24h są filetowane i wtedy (72h) nazywa się to "świeży filet z ......" i kosztuje ok. 50% więcej :P , przypominam że to realia sprzed 10 lat. Nie uda się przekonać mnie że ryba po 48h jest świeższa niż np. 2-3h po wyjęciu z wody.



#88 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 08 luty 2014 - 21:02

Świeższa nie jest ale też i nie zepsuta. Można się poświęcić w imię sprawy.



#89 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 08 luty 2014 - 21:04

dlaczego nie? dzierzawie wode, wprowadzam 100% C&R i tyle w temacie niemoznosci, to bylo hardwarowo, softwarowo C&R wprowadza sie w glowie :)

RZGW wody nie wydzierżawi jeśli nie będzie prowadzona "racjonalna gospodarka rybacka" cokolwiek to znaczy a C&R zupełnie się w to określenie nie wpisuje.



#90 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2536 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 08 luty 2014 - 21:41

RZGW wody nie wydzierżawi jeśli nie będzie prowadzona "racjonalna gospodarka rybacka" cokolwiek to znaczy a C&R zupełnie się w to określenie nie wpisuje.

Zawsze można sobie kupić, nie każde ale niektóre się da. Wtedy można nawet zarybiać karpiem syjamskim na krzyż z buffalo czarnym.



#91 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 08 luty 2014 - 21:51

RZGW wody nie wydzierżawi jeśli nie będzie prowadzona "racjonalna gospodarka rybacka" cokolwiek to znaczy a C&R zupełnie się w to określenie nie wpisuje.

Ależ wpisuje się jak najbardziej. Racjonalna gospodarka rybacka to także odbudowa populacji ryb. Czyli najpierw całkowity zakaz i C&R aby potem, za kilka lat, móc ryby odławiać. Ale nie w sposób rabunkowy tylko zrównoważony. Cokolwiek to znaczy.



#92 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15606 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 luty 2014 - 22:11

Nie za często niestety jadam ryby chociaż jak sam piszesz należy. Staram się co roku spędzić wakacje w Norwegii i faktycznie tam odżywiam się z dziką radością rybami. Chyba 10 albo 11 lat temu z śp. Jackiem Jóźwiakiem w ramach akcji na WCWI "skąd w sklepach są ryby" a chodziło o szczupaki, sumy i sandacze wczesną wiosną albo bolenie z karteczką "jaś" rozmawiałem w kilku stoiskach w hipermarketach. Wymieniali różne hurtownie ale nikt bezpośrednio od rybaków, zapamiętałem jednak co innego.

Kierownik stoiska (też wędkarz) w byłym Geancie powiedział że ryby które otrzymują docierają do sklepu ok. 48 godzin po złowieniu i wtedy występują jak "świeża ryba" i kosztują np. 22plz/1kg. Po kolejnych 24h są filetowane i wtedy (72h) nazywa się to "świeży filet z ......" i kosztuje ok. 50% więcej :P , przypominam że to realia sprzed 10 lat. Nie uda się przekonać mnie że ryba po 48h jest świeższa niż np. 2-3h po wyjęciu z wody.

Kiedyś w byłym Geancie w Jankach widziałem w basenie żywego suma ponad 2 metry. Okres ochronny był. Nie pamiętam ile za kg chcieli. Afera się zrobiła i szybko zniknął.

Robił wrażenie w tym kwadratowym basenie.



#93 Guest_Kwinto_*

Guest_Kwinto_*
  • Guests

Napisano 08 luty 2014 - 22:38

Ależ wpisuje się jak najbardziej. Racjonalna gospodarka rybacka to także odbudowa populacji ryb. Czyli najpierw całkowity zakaz i C&R aby potem, za kilka lat, móc ryby odławiać. Ale nie w sposób rabunkowy tylko zrównoważony. Cokolwiek to znaczy.

Michal, z Twoich postow wnioskuje, ze jestes super gosciu. Starasz sie jak mozesz, ale ludzie nie rozumieja. I nigdy nie zrozumieja bo taki to jest narod. Nigdzie nie jest to bardziej widoczne jak zagranica. Nasza polska mentalnosc tak bardzo odstaje od norm, ze az boli. W zasadzie to jest po prostu wstyd.

A ludzi ciezko zmienic. Jest to praktycznie niemozliwe. Czlowiek musi chciec sie zmienic, a Polak nie chce.  W leb wiec daje rybom u siebie i zagranica mimo, ze caly swiat juz tak nie robi.

I mozna tlumaczyc, prosic, przekonywac, ale to nic nie da. A szkoda, bo Polska to piekny kraj i piekne ma wody, tylko ludzie jakos nie tak.


Użytkownik Kwinto edytował ten post 08 luty 2014 - 23:08

  • skippi66 lubi to

#94 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 08 luty 2014 - 22:42

Michal, z Twoich postow wnioskuje, ze jestes super gosciu. 

No ba!  :D  :D  :D



#95 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 08 luty 2014 - 22:56

Dyskusja bardzo miło się rozwija, tyle że jak zawsze lajtmotiw gdzieś się zapodział. Może zatem wrócimy do niego: ilu jest prawdziwych nołkilowców? Zakładam że chodziło głównie o nasze forum. Pytam się więc: ilu nas jest. tych prawdziwych? Masz li jeden z drugim odwagę spojrzeć w głąb swej duszy, stanąć przed własnym sumieniem i powiedzieć: jam ci jest, ja nie zabijam, ja wypuszczam? Szczera odpowiedź o tyle istotna, że jeśli jesteś bez grzechu, będziesz mógł śmiało kamorami w innych napieprzać.  :D

Niechaj będę pierwszy:

1. skippi 66  :)


Użytkownik skippi66 edytował ten post 08 luty 2014 - 23:01


#96 Guest_Kwinto_*

Guest_Kwinto_*
  • Guests

Napisano 08 luty 2014 - 23:06

2. Kwinto



#97 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15606 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 luty 2014 - 23:29

Ja nie .Nie jestem prawdziwym nokilowcem. 

Tylko szczupaki łowię. W zeszłym roku na kilkadziesiąt złowionych jeden tylko dostał w łeb - o ile dobrze pamiętam. Tylko dlatego, że flaki miał na wierzchu po przejściu kotwicy przez brzuch.

Teraz czekam aż kamienie polecą....


Użytkownik godski edytował ten post 08 luty 2014 - 23:33


#98 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 luty 2014 - 23:48

Ja napisze rzecz gorszą, też czekam na cios ćwiartką cegły w czoło...

 

Publiczne deklaracje, nieważne jakie, nieważne czym powodowane, nieodmiennie kojarzą mi się z formalnym darciem szat przed gawiedzią, manifestacją oczywistości, obroną kwestii nie podlegających dyskusji, ewentualnie trywialnym nawoływaniem bojówkarzy do rytmu polityczny tamtamów - "kto nie skacze ten jest ...."

Chłopaki, bądźmy ponad to, czynny udział w dyskusji na temat C&R, autentyczny przykład nad wodą, piętnowanie złych nawyków i honorowanie dobrych, niech mówią same za siebie. :)

Nie zrozumcie mnie źle, ale KAŻDY może sięgnąć po numerek i wpisać sobie 3 - XXX.

 

 

Pozdrawiam


  • robert67, staszek i Iras1975 lubią to

#99 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2132 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 09 luty 2014 - 00:14

C&R ,a ,No KILL-to jednak różnica.Przemyśleć i zrozumieć proponuję.

3-tofik-dotyczy obu opcji,oczywiście nie od zawsze,ale od dawna B)



#100 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 09 luty 2014 - 00:44

Ja napisze rzecz gorszą, też czekam na cios ćwiartką cegły w czoło...

 

Publiczne deklaracje, nieważne jakie, nieważne czym powodowane, nieodmiennie kojarzą mi się z formalnym darciem szat przed gawiedzią, manifestacją oczywistości, obroną kwestii nie podlegających dyskusji, ewentualnie trywialnym nawoływaniem bojówkarzy do rytmu polityczny tamtamów - "kto nie skacze ten jest ...."

Chłopaki, bądźmy ponad to, czynny udział w dyskusji na temat C&R, autentyczny przykład nad wodą, piętnowanie złych nawyków i honorowanie dobrych, niech mówią same za siebie. :)

Nie zrozumcie mnie źle, ale KAŻDY może sięgnąć po numerek i wpisać sobie 3 - XXX.

 

 

Pozdrawiam

Zaraz darcie szat. Mną powoduje zwykła ciekawość. Żeby widzieć komu można przyładować a kogo oszczędzić.

My nie będziemy drzeć szat ani kudłów z łba wyrywać, bo to nic nie daje ( exemplum Rejtan albo krytyk na polskim filmie ). Zwykły, łagodny, sensowny i zdroworozsądkowy argument nie trafia do skostniałej od dziesięcioleci mentalności, do społeczeństwa nie nauczonego postaw pro publico bono, do ludzi dla których ważny jest tylko czubek własnego nosa, żyjących tu i teraz a później choćby potop, dla których pragmatyzm to puste słowo, w dodatku trudne. Na takim ugorze, argument choćby najwznioślejszy nie wyda owoców. Tu pomoże tylko połówka cegły, a co ważne, szaty pozostaną całe. 


Użytkownik skippi66 edytował ten post 09 luty 2014 - 00:54