Wtrącę sie moze nie na temat ale jak czytam takie bzdury, to czasami nie wiem czy zacząć sie śmiać czy załamać... W tym serwisie Fiata to chyba kanapki robiles, co? Bo gadasz tak totalne bzdury, ze ręce opadają... Skoro pracowałeś ponoć w serwisie Fiata, to zapewne wiesz, co to jest autoryzacja serwisu? Zapewne rowniez wiesz, jakie koszta sa z tym związane? Jakie sa koszta eksploatacji i opłat pomieszczeń i duzej ilości pracownikow, jakie sa ceny specjalistycznych narzędzi i oprogramowanie komputerów serwisowych, oryginalne części i akcesoria kupowane jedynie od wyłącznego importera Fiat Polska z Bielska? Do tego koszta związane ze szkoleniami mechaników i doradców, regularne serwisy wszystkich urządzeń i maszyn w serwisie. Do tego wszystkiego dochodzi reklama i marketing, aby sciągnąć klienta do serwisu. To wszystko generuje bardzo duze koszta, które musza sie zwrócić. Stad cena roboczogodziny w autoryzowanym serwisie samochodowym jest znacznie wyższa niz w garażu pana Mietka, który nie musi sie doszkalać (bo jest tak zajebisty, ze wszystko potrafi), nie musi płacić pracownikom (bo ma jednego czy dwóch blacharzo-lakierniko-mechaniko-spawaczo-monterów), nie musi stosować procedur i schematów napraw (utnie szlifierka, przyklei na superglue i skręci sznurkiem), nie musi wzywać serwisu do specjalistycznych maszyn i komputerów (bo ich nie ma), nie musi kupować oryginalnych części (bo jedzie na tanich zamiennikach). I kasuje 1/5 tego co ASO. I przez to jest przecież taki zajebisty!
Polecam jechać do Pana Mietka np ustawić geometrię po wymianie zawieszenia albo wgrać nowe sterowniki oprogramowania nawigacji. Pan Mietek na pewno zrobi to idealnie Swietnie na pewno ustawi czasy wtrysków, jak rowniez wyważy odpowiednio koło po zmianie opony
Ale co tam, ja tylko od 11 lat sprzedaje nowe auta, a nie je naprawiam
Wiec przestań pieprzyć o porównaniach pana Mietka i ASO, bo nie masz o tym zielonego pojęcia. Rozkręcaj dalej Zaubery z zamkniętymi oczami i najlepiej sie nie udzielaj w tego typu kwestiach i porównaniach.
Akurat w tym przypadku kompletnie nie zgadzam się z tym co piszesz. Przede wszystkim nie zgadzam się z szufladkowaniem "Mietka" i wrzucaniem go do jednego wora z partaczami. A dlaczego od razu założenie, że ten Mietek taką amatorkę odwala? Znaleźć mechanika, który naprawdę zna się na rzeczy, to nie lada sztuka, ale uwierz są tacy, przy których ASO z tymi ich super hiper nowoczesnymi urządzeniami często wysiada. Dlaczego? Bo oprócz tego całego wyposażenia, wysokich standardów, procedur, trzeba mieć do tego tzw. "dryg". To tak jak programowanie w C++ Jeden nie czai bazy kompletnie, drugi coś załapie, prosty programik napisze, podpierając się książkami, podręcznikami, schematami a trzeci usłyszy "rejestrator trasy" i w głowie kłębią się już myśli i pomysły jak to ugryźć.
PS. Niestety nie pracuje w ASO, nie sprzedaje też samochodów, ale jeżdżę nimi, rozmawiam z ludźmi, wymieniam doświadczenia, opinie, oddaje samochód czasem do naprawy, miałem styczność z ASO i "garażowym Mietkiem", który "czai bazę" i na tej podstawie mam wyrobioną opinię na ten temat