3. Wspominana, gdzieniegdzie powyżej metoda sprawdzenia wpływu ciężaru kołowrotka na wyważenie wędki poprzez sprawdzenie, gdzie znajduje się środek ciężkości dla kołowrotków o różnej masie rozmija się z prawdą. Dla różnej masy kołowrotka oczywiście zmienia się położenie środka ciężkości, ale przy stałym punkcie obrotu (uchwyt trwale zamocowanego kołowrotka) i umieszczeniu tam masy, nie ma wpływu na wyważenie
Mam nadzieję, że to choć trochę rozwiewa niektóre wątpliwości
Pozdrawiam
WOjtek
Kolego, zastanów się co piszesz. Wyobraź sobie, że kołowrotek ma szpule ze ołowiu. I bardzo duży skok posuwu szpuli. Kręcisz korbką takiego kołowrotka zamocowanego do wędki. Ustawiasz dwa skrajne położenia szpuli. W obu położeniach (niech ta rożnica będzie przesadnie duża, jakieś 30cm) zmienia ci się środek ciężkości kołowrotka, a co za tym idzie rozkład sił działających na punkt podparcia. Zatem jak podstawowa wartość ma nie wpływać na wyważenie tego układu??? I to właśnie dlatego ma ten środek ciężkości znaczenie, bo punkt podparcia jest stały. Znaczenia by nie miał, gdyby zawsze znajdował się dokładnie pod punktem podparcia. Nie chce mi się rozrysowywać sił, ale to jest "pierdologia" z liceum (przypomnijcie sobie, gdzie wam kazali zaczepiać wektor siły przy zadaniach z równi pochyłej, no zawsze w przybliżonym środku ciężkości, od tak, dla kultury. Przecież to wyjściowa prostokątny układ wektorów, który wraz z przesunięciem środka ciężkości się zmienia. A to, jak bardzo się zmienia zależy od masy kołowrotka i przesunięcia środka ciężkości.
A komfort to jużinna bajka., Inaczej będzie przy wędce do jerkowania, inaczej przy paprochowniu ("pomaga" mi trzymac szczytówkę w dół lub górę).
Skippi66 udało się wykazać, że waga kołowrotka nie ma znaczenia tylko dlatego, że wynik był mniejszego rzędu niż błąd pomiaru. Ale twierdzenie, że kołowrotek nie ma wpływu na wyważenie wędki jest błędne.
Użytkownik krzychun edytował ten post 02 marzec 2014 - 22:46