Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Szkiery 2014 (wieści znad wody)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
277 odpowiedzi w tym temacie

#121 OFFLINE   ppludrok

ppludrok

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 219 postów

Napisano 16 maj 2014 - 21:13

Używam ale od 2 wyjazdów więc trudno powiedzieć, że umiem się posługiwać. Muszę się przyłożyć wreszcie do echosondy, jakąś kotwicę czy dryfkotwę zorganizować i poszukać tych dużych. Też mam już dość. Może wiosenny wypad zmieni sytuację. Raz tylko miałem metrówkę na kiju. Przy samej łódce. Nie chciałem jej chwytakiem traktować a podbieraka nie było i zwiała. Dziwne bo w ogóle nie walczyła. Jak kłódką dosłownie. Te duże są mniej waleczne?

#122 OFFLINE   radanet

radanet

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 215 postów

Napisano 17 maj 2014 - 10:14

To zależy w jakiej są kondycji. Poza tym to kobiety więc temperament też bywa różny..;). Może Twoja jeszcze się nie zorientowała ze jest na kiju. Warto pooracować z echem. Staraj się szukać po pierwsze kantów. Dobre są spadki np z 3 do 6 m z kręcącą się drobnicą. Jeśli łowisz blisko trzcin to szukaj miejsc gdzie tuż za trzcinami jest rynna najlepiej z około 3 metrową wodą. Fajne rybki trafiają się na końcu pasa trzcin idealnie jak jest tam spadek np przy pionowej skale. Szukaj też podwodnych łąk, w pobliżu których jest głęboka woda, postaraj się wtedy poprowadzić przynęte na granicy litoraju tam często stoją duże szczupłe czekając na swą ofiarę. No i oczywiście podwodne górki gdzie jest naokoło głęboka woda. Najlepiej jeśli z jednej strony górki dno opada łagodnie powiedzmy z 6 do 20 metrów. Z mojego doświadczenia w takim miejscu jest duża sznsa na metrową rybę. Kluczowa w takim miejscu jest godzina. Zdarza się ze ryby mielismy na takiej górce tylko przez godzinę w ciągu dnia mimo że odwiedzaliśmy ją kilka razy w ciągu dnia...

#123 OFFLINE   ppludrok

ppludrok

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 219 postów

Napisano 17 maj 2014 - 11:06

Bardzo ci dziękuję za podpowiedzi. Woda jest tam bardzo urozmaicona. Znam wszystkie fajne miejscówki-zbadałem je echosondą. Muszę wreszcie kupić kotwicę bo bez tego znosi w trzciny a wtedy nie ma się co dziwić, że jest jak jest. Przed wyjazdem ostro się zbroję a jak już tam jestem to priorytetem staje się odpoczynek na wodzie. Tym razem będzie inaczej:-) czyli wiosną(za 2 tyg) szukać ich również głęboko na 6-8-12 metrach?

#124 OFFLINE   radanet

radanet

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 215 postów

Napisano 17 maj 2014 - 11:45

Ja wybieram się na szkiery za trzy tygodnie także będziemy o podobnej porze. W tym okresie to już różnie bywa. To jest taki trochę okres przejściowy. Musisz trochę popływać i poszukać najlepiej ławic drobnicy. Najczęście ryby wyszły już z trzcin po i kręcą si nieco głębiej. Przeważnie dobra są te miejsca o ktòrych pisałem, ale raczej blizej 6 metrow niż 12. Głęboka woda to raczej już jesienne łowienie ale już zupełnie inna bajka. Jak masz już dość pistoletów to koniecznie spróbuj czegoś nowego. Wypracowana duża ryba cieszy o wiele bardziej niż trzcinowe króciaki. Jak masz jakieś pytanka co do przynęt lub innych rzeczy pisz na private. Może zanudzamy kolegów naszymi dywagacjami....:). W jaki rejon szkierów jedziesz?

#125 OFFLINE   EMMS

EMMS

    Pike Father

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Michał

Napisano 17 maj 2014 - 12:41

@radanet niekoniecznie z tym katowaniem spadków (mimo że są to niezłe miejscówki), jesienią i  również wiosną, już po tarle, duże ryby bardzo często obstawiają 2-4m rozległe blaty i łąki. Kwestia podejścia tamtejszych szczupaków to już zupełnie inna sprawa, bo bywają naprawdę baaaardzo chimeryczne - jednak po trafieniu w gusta ładnie pracują... Zresztą szkier szkierowi nierówny, bo miejsca typu Valdemrsvik bardziej przypominają głęboką jeziorną rynnę niż klasyczne szwedzkie szkiery



#126 OFFLINE   radanet

radanet

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 215 postów

Napisano 17 maj 2014 - 12:51

Racja pisałem o takich łąkach jako jednych z miejsc. Z moich doświadczeń najwieksze stały na granicy łąki i głębszej wody.....

#127 OFFLINE   EMMS

EMMS

    Pike Father

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Michał

Napisano 17 maj 2014 - 13:21

Wszystko zależy od warunków, w momencie kiedy bardziej się ma już ku zimie niż jesieni faktycznie, nawet lokalni, przedkładają spadki ponad łąki. Są jednak całoroczne rybie stołówki, gdzie praktycznie niezależnie od temperatury wody kręcą się grubasy. Czerwcową porą faktycznie duże pajki będą się równie często kręciły w okolicach łąk otoczonych kantem co na "paśniczkach". Problem tylko polega na mniejszej agresji ryb...



#128 OFFLINE   ppludrok

ppludrok

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 219 postów

Napisano 17 maj 2014 - 13:39

Szukanie cieplejszej wody ma znaczenie?

#129 OFFLINE   EMMS

EMMS

    Pike Father

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Michał

Napisano 17 maj 2014 - 13:50

Nie w czerwcu, woda jest już w miarę dobrze nagrzana. Takie poszukiwania mają raczej sens wczesną wiosną na płytkich łowiskach, bo 1-2stopnie różnicy potrafią diametralnie wpłynąć na aktywność ryb :) Oczywiście tam gdzie woda prawie się gotuje (okolice 18-20stopni) można sobie najczęściej łowienie odpuścić; ale takie rzeczy rzadko się zdarzają w Szwecji i raczej dotycza przełomu lipca sierpnia.



#130 OFFLINE   Flame

Flame

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 339 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Tarchomin
  • Imię:Patryk

Napisano 17 maj 2014 - 13:58

Cześć

 

Jaka jest więc optymalna temperatura, której należy szukać ? Jadę na szkiery za 2 tygodnie i temat bardzo mnie interesuje :).

 

Pozdrawiam



#131 OFFLINE   radanet

radanet

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 215 postów

Napisano 17 maj 2014 - 14:09

To co napisał kolega Emms to święta prawda...;) Najlepsza temperatura to ta jaka jest. Woda już się wymieszała i niewielkie różnic nie mają raczej znaczenia....

Użytkownik radanet edytował ten post 17 maj 2014 - 14:13


#132 OFFLINE   EMMS

EMMS

    Pike Father

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Michał

Napisano 17 maj 2014 - 14:29

Jeśli mowa o optimum żarcia szczupaków to okolice 8(10)-16 stopni, czym wyżej tym ryba robi się bardziej leniwa, niezależnie od tego czy polska, czy szwedzka. 



#133 OFFLINE   radanet

radanet

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 215 postów

Napisano 17 maj 2014 - 14:56

Na początku czerwca rzadko kiedy robi się zupa w szkierach. Raz miałem taką syruacje że w związku z dużymi opadami deszczu woda była tak mętna że przez trzy byliśmy bez ryby. Chociaż od kombinowania już mbie głowa bolała nie mogliśmy znaleść w ogóle ryb....

#134 OFFLINE   tommik

tommik

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 138 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Tomek

Napisano 17 maj 2014 - 18:44

Hej, dziś wróciłem z tygodniowego wyjazdu na szkiery.

Byłem zaskoczony temperaturą wody, pomimo wczesnej wiosny echo pokazywało 8-9 stopni, tak na otwartej wodzie jak i w zatokach.

Mimo to udało się połowić (ilościowo), jakościowo niestety słabiutko, zaledwie kilka ryb 80+.

Najlepszy dzień 58 szt, najgorszy 7 szt ale grubszych. W sumie ok 180 szt.

Przez parę dni mieliśmy piękną, wędkarską pogodę (nieźle wiało, lało i było pochmurno ;) ).



#135 OFFLINE   EMMS

EMMS

    Pike Father

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Michał

Napisano 17 maj 2014 - 18:49

A gdzie byliście na szkierach? Faktycznie, wyniki jakościowe jak na szwedzką wiosnę średnie...



#136 OFFLINE   tommik

tommik

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 138 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Tomek

Napisano 17 maj 2014 - 20:04

 

A gdzie byliście na szkierach? Faktycznie, wyniki jakościowe jak na szwedzką wiosnę średnie...

St. Anna.

 

Brak dużych ryb to pewnie wynik braku cierpliwości bądź jakichś nietrafionych pomysłów ale jakiś wpływ na sytuację ma też z roku na rok zwiększająca się presja.

Nie mogę przeżyć grupy naszych zachodnich sąsiadów, którzy co roku przyjeżdżają z zamrażarką na przyczepie. Walą w łeb wszystko co złowią, od 40 cm wzwyż. Dwa lata temu przerobili na filety 125kę i jeszcze się tym chwalili.

Niby nie wolno ale Szwedzi nic z tym nie robią bo Bosche dobrze płacą...

Że o kwietniowych, tarliskowych łowcach okazów nie wspomnę...



#137 OFFLINE   ppludrok

ppludrok

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 219 postów

Napisano 17 maj 2014 - 20:06

Niemcy tak wywożą a nie Polacy? Aż trudno uwierzyć.

#138 OFFLINE   tommik

tommik

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 138 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Tomek

Napisano 17 maj 2014 - 20:13

Nie twierdzę, że to reguła ale tam gdzie bywam tak jest co roku.



#139 OFFLINE   EMMS

EMMS

    Pike Father

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Michał

Napisano 17 maj 2014 - 20:18

Gdybym ja to widział mogłoby dojść do rękoczynów... Po prostu aż mnie telepie kiedy widzę jak ktoś zabiera szczupaki, zwłaszcza te duże!! Problemem mogły być przyjęty albo dobór miejscowek... A czym machales? (mam na myśli przynęty...)

#140 OFFLINE   tommik

tommik

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 138 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Tomek

Napisano 17 maj 2014 - 20:38

Moje ulubione przynęty to z jerków Sweeper 17 (kolor makrela), gumy: Lunker Shaker 15 cm,(perła) i kopyto 4L (perła z czymś tam). Główki 5, 7 i czasami  10 gramów. W sumie standard.

Tej wiosny najskuteczniejsze było kopytko...