Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Rozum przychodzi z zagranicy ? Ooo..


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
153 odpowiedzi w tym temacie

#121 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 25 marzec 2014 - 16:33

Panowie prawda jest taka PZW nie daje rady podolac skutecznej ochronie wod, może tylko zakazac np.pewnej metody {spinning}u wtedy ogarnia temat,U mnie w Okregu zakaz obow.na wodach nizinnych od 1 Stycz. do 1 Maja a np.niektore zbiorniki do 15 Maja uważam to za dyskryminacje spiningistow spory kawalek sezonu zostaje zabrany .Za niedlugo przez nieudolność PZW zabraknie pieniędzy na zarybianie, bo ludzie nie będą placic składek i nie będą chodzic na ryby w Pl. {zmus spiningiste lowic na grunt} ;) Spotykam się z opinia dużej grupy wędkarzy ze nie będą jezdzic na ryby w kraju <_<  w zamian 3 zorganizowane wyprawy zagraniczne wyniki lepsze od całego sezonu w Pl. jak ktoś ma daleko na lowiska w PL.to koszty robia się?podobne? :wub:  :wub:

W ramach retorsji trzeba zakazać dziadkom łowienia na ruskie teleskopy i katuchy sprzed 1985 r . :) Sprężyna won!


Użytkownik skippi66 edytował ten post 25 marzec 2014 - 19:58


#122 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 25 marzec 2014 - 16:58

cristovo - ja nie zaakceptowałbym takich warunków.

Co do zasady: u mnie w okręgu jest możliwość zabrania w roku 35 ryb np. 35 szczupaków , sandaczy, pstrągów czy karpi. Czyli nawet bardziej restrykcyjnie niż proponujesz



#123 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 25 marzec 2014 - 17:39

Jedna jeszcze sprawa do mnie w tej chwili podeszła.Rozprawiamy o limitach,ograniczeniach, odmasowieniu,zmianie świadomości.Nawiasem mówiąc,moja też ulega zmianom.Myślałem dużo ostatnio o tym o czym piszemy i doszedłem do wniosku że byłbym w stanie zaakceptować nawet closed season.

Z trudem by mi to przyszło,bo uwielbiam wiosenne wędrówki nad rzeką,pierwsze w sezonie klenie i jazie,które lubię najbardziej ze wszystkich a które jednak nie są celem samym w sobie,są raczej czymś jak wisienka na torcie.Tortem jest sama możliwość bycia nad rzeką,to jedyne w swoim rodzaju oderwanie od rzeczywistości.Ale,w imię wyższych celów....

Jednakowoż,ale jest jeszcze jedno.

Mianowicie,rozmawiamy jak na razie w zupełnym oderwaniu od czegoś o czym nie można zapomnieć,czyli racjonalnej gospodarki rybackiej.Co nam przyjdzie z closed season,jeśli wiosną my będziemy siedzieć w domu,macać kołowrotki,przekładać gumy i woblery w pudełkach,wzdychać tęsknie patrząc na słoneczko za oknem a w tym samym czasie brygady gumofilców z sieciami w majestacie prawa będą czesać co popadnie,łącznie z tarliskami,bo tam najłatwiej?Co z tym?


Użytkownik drag edytował ten post 25 marzec 2014 - 17:41


#124 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 25 marzec 2014 - 17:52

To jest wielkie zadanie dla PSR i dla Policji. Teoretycznie maja obowiązek się z tego zadania wywiązać. Teoretycznie.

Można jeszcze zakazać sprzedaży gumofilców. Znikną one, znikną ich użytkownicy. :)



#125 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 25 marzec 2014 - 17:56

autocenzura


Użytkownik cristovo edytował ten post 06 marzec 2015 - 00:33


#126 OFFLINE   EMMS

EMMS

    Pike Father

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Michał

Napisano 25 marzec 2014 - 17:58

Znając pomysłowość 'mietków' znajdzie się jakiś autorski patent na produkcję gumofilcow choćby i z opony samochodowej D :D nie przechytrzysz Polaka...
  • skippi66 lubi to

#127 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 25 marzec 2014 - 18:01

Stachu, przeczytaj raz jeszcze te 13 punktów - tam nie ma żadnego zabierania!!! Złowisz* dzienny limit i do domu! ..............................

* złowisz = bezwzględne C&R

Aaaaaaaa, to teraz pojmuję. Jak tak to nie zgadzam się z żadnym punktem.

Dalej jest Was dwóch.



#128 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 25 marzec 2014 - 18:16

Cristovo,guzik mnie obchodzi jak jest gdzieś tam.Szlachetność ryb-nie demonizuję tego,jako motto mojego wędkarstwa tego nie stawiam,ale trudno mi nie szanować klenia 60+ z którym zabawa daje mi tyle radochy że...mało co tyle daje :D .Closed season,ogólnie respektowany i nie pozostający kolejnym martwym przepisem widzę raczej jako,po prostu, sposób na ochronę wód i ryb przed wszystkimi-rybakami,kłusolami i wędkarzami tylko z nazwy.Prosto,zdroworozsądkowo,nie w kategoriach samoumartwiania się to rozpatrując.


Użytkownik drag edytował ten post 25 marzec 2014 - 18:21

  • jacekp29 lubi to

#129 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 25 marzec 2014 - 18:31

Stachu, przeczytaj raz jeszcze te 13 punktów - tam nie ma żadnego zabierania!!! Złowisz* dzienny limit i do domu! Poza tym ja nic nie proponuję, ja się tylko pytam, czy znajdzie się większa grupa szaleńców (na razie jest jeden, Skippi :P), która z radością będzie się tak samoograniczać i samobiczować. Owe 13 punktów to wyciąg z postulatów i lania łez nad "krajową bylejakością, co to w konfrontacji ze światową wybitnością wychodzi tak podle, że się chce rzy...ć" :ph34r:

 

* złowisz = bezwzględne C&R

 

 

Drag, ale w jakim to "wyższym celu" masz zamiar tak się umartwiać? Bo tak jest w jakimś państwie na zachodzie czy południu? Albo może dlatego, że to szlachetne w stosunku do ryb? Jak na razie nie padła nawet odpowiedź na pytanie - czy lepiej kłuć pstrągi w lutym, gdy jest ogromna szansa na przeżycie potarłowej ryby, czy też w środku upalnego sierpnia, gdy pstrąg na 50 % padnie, ale za to tak się łowi w wielkim świecie, tak jest sportowo, ładnie, wyjątkowo, estetycznie, ekskluzywnie...?

Sorki za złe określenie: kilka punktów dla mnie jest ciut dyskusyjnych ale generalnie jestem za........i to nawet bardzo.

Zapędziłem się z określeniem myśląc o 40 sztukach w roku....i niektórych wymiarach

Nie zgadzam się na wychodzenie z łowiska po złowieniu limitu ( zasada No Kill) , nie ma zgody na łowienie co drugi dzień ( wyobraziłem sobie że np jeżdżę na wózku inwalidzkim i mam jeden dogodny dojazd do wody a gdzie indziej skarpy, przeszkody itp więc co - łowię i wypuszczam ale łowić w sumie nie mogę dziennie). To miałem na myśli


Użytkownik staszek edytował ten post 25 marzec 2014 - 18:35


#130 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 25 marzec 2014 - 18:41

autocenzura


Użytkownik cristovo edytował ten post 06 marzec 2015 - 00:33


#131 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 25 marzec 2014 - 18:51

autocenzura


Użytkownik cristovo edytował ten post 06 marzec 2015 - 00:33


#132 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 25 marzec 2014 - 19:03

To jestem przeciw


  • cristovo lubi to

#133 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 25 marzec 2014 - 19:26

@cristovo w ładną grę Was wciągnął chłopaki. :D

 

Zbierając tu i tam, różne propozycje, od różnych autorów, na uzdrowienie sytuacji jaką mamy nad wodą, dał Wam do wyboru wszystko, albo nic. ;)

Chociaż tak naprawdę wyboru nie ma, bo kto wybierze wszystko stanie na granicy absurdu, kto nic, przyzna mu rację, a przecież nie musicie grać w tę grę, cóż z tego, że ktoś wam narzuca zasady, skoro pojedyncze punkty są ok, czemu się z nimi nie zgodzić?  ;)

W końcu jako osobne pomysły zaczynały i są tylko "wyciągiem z postulatów".

Zabawa w sumie ciekawa, szkoda tylko, że trzeba grać do jednej bramki - autora zabawy. :lol:

 

Wątek naprawdę zrobił się i do pewnego momentu był ciekawy, jednak jak to często bywa trochę się wypalił, zostawiając po sobie jednak sporo treści, kto ma czas i nerwy, pewnie sobie wyłuska.

Jak znam życie, to każdy co innego. :D  :)


  • Friko i cristovo lubią to

#134 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 25 marzec 2014 - 19:31

autocenzura


Użytkownik cristovo edytował ten post 06 marzec 2015 - 00:33

  • staszek lubi to

#135 OFFLINE   Mari

Mari

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 466 postów

Napisano 25 marzec 2014 - 22:08

Różni tu piszą o jakimś "zachodzie", nawet o "Ameryce", że o nieodłącznej "Skandynawii i Holandii" nie wspomnę ... a Pan Sawek napisał o Czechach, oraz o sąsiadującej Słowacji ... o krajach "takich jak nasz" ... z podobną historią, z podobnymi strukturami organizacji wędkarstwa ... a z których chcemy tylko dostrzegać wybiórczo jedne regulacje, nie patrzac na cała resztę, z której wynikają, oraz  w której są umocowane ...

 

Ci nasi sąsiedzi jakoś lepiej szanują swoje zasoby, lepiej nimi gospodarują, lepiej się organizują, choćby przez "marnowanie", jak chcą niektórzy ... ;) I nie szukają sposobów czy wybiegów, traktowanych wybiórczo i wyposażanych w "sznyt" samozwańczej "wyższości" w celu uzasadnienie utrzymania uprawnień do tego, żeby bez ograniczeń ... żeby jak najwięcej ... żeby dziś, bez oglądania się na to, co będzie jutro ... Na tym polega brak elitarności ... i prosze nie mylić jej z ekskluzywnością, bo to różne kategorie, niejednokrotnie biegunowo rózne ... ;)

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

Cóż jakby tu powiedzieć ;) zadałem konkretne pytanie (skąd tam tyle ryb) i jako odpowiedź na nie odbieram Jurku Twój post. Jednak zamiast konkretnej odpowiedzi dostałem odpowiedź "na okrągło". Jak wiesz lubię przysłowia i rosyjski język ;)  Zatem w wersji spolszczonej: siem wiorst do niebiorst, a wsio liesom, liesom....



#136 OFFLINE   Jerzy Kowalski

Jerzy Kowalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 672 postów

Napisano 25 marzec 2014 - 22:21

Cóż jakby tu powiedzieć ;) zadałem konkretne pytanie (skąd tam tyle ryb) i jako odpowiedź na nie odbieram Jurku Twój post. Jednak zamiast konkretnej odpowiedzi dostałem odpowiedź "na okrągło". Jak wiesz lubię przysłowia i rosyjski język ;)  Zatem w wersji spolszczonej: siem wiorst do niebiorst, a wsio liesom, liesom....

 

Drogi Mariuszu,

 

Nie przypominam sobie, żebyś mnie o cokolwiek pytal, tak jak nie przypominam sobie, żebym Ci odpowiadał tekstem, który przytoczyłeś.  

 

O jakie "tam" Ci chodzi i o jakie ryby? Wiesz dobrze, że obecność ryb można uzyskać na wiele sposobów, a każdy jest inny niż to, co mamy w Polsce, nie wyłączając z tego pomysłów "jerkbaitowych", zmierzających do utrzymania łowienia jak najwięcej ... a ryby nie biorą się z łowienia ... to na pewno ...

 

;)

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jurek Kowalski



#137 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 25 marzec 2014 - 22:37

Wątek zmierza do smutnej raczej konkluzji.
I w efekcie dostrzegam że rację należy przyznać Sławkowi który,uogólniając,pisze edukować,edukować i jeszcze raz edukować.Niestety,edukować nie tylko dlatego że to właściwe i słuszne samo w sobie.Także dlatego,że widoków na sensowne i właściwe rozwiązania "z góry"raczej nie ma.Tak,zdaje sobie sprawę że podczas wspominanego closed season zobaczymy nad wodą raczej nie liczne patrole strażników a hordy kłusoli.Marzyciela z natury(za którego trochę się mam)doświadczenia różne nauczyły że trzeba być raczej realistą i cudów nie oczekiwać,a za cud chyba trzeba by uznać aby w omawianych przez nas uwarunkowaniach choć część naszych życzeń się spełniła.Edukujmy więc,zaczynając od siebie,poprzez nasze dzieci,myślę że coś przecież to da?Powinno dać...

Pozdrawiam

#138 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 26 marzec 2014 - 00:13

Edukujmy więc,zaczynając od siebie,poprzez nasze dzieci,myślę że coś przecież to da?Powinno dać...

Pozdrawiam

Nic nie da.

Pytasz dlaczego?

Ano dlatego że z wędkarzami jest dokładnie tak samo jak z resztą społeczeństwa czy cywilizacji: 10% ciągnie całość do przodu, reszta to konsumenci. W większości pozbawieni rozumu a także wielu uczuć wyższych.

Ty szanowny Dragu, dziecko będziesz uczył miłości do przyrody i jej piękna, szacunku dla jej cudów, pokażesz że wypuszczenie ryby czyli godnego szacunku stworzenia, jest stokroć cenniejsze niż jej zeżarcie. W końcu kupisz dziecku książkę, zaprowadzisz do teatru i do filharmonii, wyślesz na studia.

Tymczasem Twój sąsiad przez ścianę, ten który kąpie się raz w tygodniu w sobotę i nigdy nie miał dezodorantu, ten który na własną kobitę włazi zawsze po pijaku, psa trzyma na łańcuchu, słucha Disco Polo, ten którego żona namiętnie ogląda  " Trudne sprawy " i " Dlaczego ja? ", który nigdy nie umyje po sobie kibla, ma śmierdzące nogi i zepsute zęby, w tivi ogląda tylko mecze i chińskie napierdzielanki, którego ulubioną rozrywką jest niedziela spędzona z rodziną na promocjach w Tesco, który dzień rozpoczyna od Warki Strong pod sklepem na rogu, którego jedyną książką jaką w całości przeczytał jest " Elementarz " Falskiego i który z niego nic już nie pamięta bo to przecież było dawno, stopy obleczone w skarpetki wsuwa do sandałów, gdyby nie chmurki i słoneczka na planszy, nie jest w stanie zrozumieć tak prostego przekazu jakim jest prognoza pogody, jedyna sztuka z jaką na co dzień obcuje to portret Panienki z Dzieciątkiem w technice oleodruku i pod szkłem, wiszący na ścianie pod kątem 45 stopni do tejże ściany, do spółki z lekko pożółkłym zdjęciem ślubnym, który puszcza głośne bąki rycząc przy tym ze śmiechu i beka przy stole, który do komunikacji międzyludzkiej używa dwustu słów a rozumie pięćset, ten sąsiad też jest WĘDKARZEM.

Kije, kołowrotki i błyszcze kupuje na bazarku, do sklepu zagląda tylko po białego i dendrobenę, kartę opłaca, każdorazowo kalkulując ilość białka jaką musi zdobyć żeby się wydatek zwrócił. Ów skądinąd miły i spokojny człowiek, pierwsze od czego zaczyna edukację swojej latorośli w wędkarskim fachu, to umiejętność sprawnego patroszenia i skrobania. Zabiera bowiem wszystko, włącznie z paskudnym w smaku kleniem czy rapą, bo jeśli sam nie zje, da nielubianemu sąsiadowi w prezencie, psu, kotu, w końcu wywali do śmietnika. Od czasu do czasu cyknie fotkę z okazem, telefonem 5 mega pixeli, na tle mało gustownej glazury i wyśle do redakcji WW z prośbą o publikację. Na co ma wszelkie szanse. Redakcja bowiem składa się w istocie z jemu podobnych mentalnie, tylko bardziej biegłych w korzystaniu z pióra i atramentu.

Teraz zadaj sobie ponownie pytanie szanowny Kolego, czy coś się zmieni? Nie zmieni się nic. A jeśli nawet, zmiany będą rozciągnięte na dziesięciolecia.

Może nawet już ich nie doczekamy. Dlatego działać trzeba natychmiast, choćby nawet w bolesny sposób. Poprzez zakaz sprzedaży gumofilców na początek. :)


Użytkownik skippi66 edytował ten post 26 marzec 2014 - 00:43


#139 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 26 marzec 2014 - 08:15

Łojejku - tylko nie zakaz sprzedaży gumofilców. Ciepłe i wygodne przecie one są.



#140 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 26 marzec 2014 - 08:42

 

Teraz zadaj sobie ponownie pytanie szanowny Kolego, czy coś się zmieni? Nie zmieni się nic. A jeśli nawet, zmiany będą rozciągnięte na dziesięciolecia.

 

nic innego nie pozostaje, tylko sobie w leb strzelic wypada


  • woblery z Bielska lubi to