Koledzy! Nasze spotkanie organizacyjno - informacyjne zbliża się wielkimi krokami. Odbędziemy je w plenerze, gdzieś nad Bystrzycą (uzgadniamy lokalizację), ponieważ połączymy je z zarybieniem. Ponieważ decyzja o dacie zarybienia jeszcze w okręgu nie zapadła otrzymaliśmy informację, ze na co najmniej tydzień przed nim zostaniemy powiadomieni. To niestety powoduje, ze sami również nie będziemy mieć więcej czasu, by Was poinformować. Utrudnia to bardzo organizację, bo musimy mieć kilka scenariuszy, ale nie chcemy odpuszczać sobie udziału w zarybieniu, bo uważamy, że dzięki temu nasze spotkanie zyska na atrakcyjności, a poza tym zapoczątkuje nowy etap w życiu okręgu.Chodzi o to, żeby wszyscy wędkarze mieli możliwość wykonywania prac zarybieniowych, jeżeli mają taką wolę wg zasady "nic o nas bez nas".
Ponieważ pstrąga i lipienia nie ma w dotychczas obowiązującym operacie (wprowadzone zostaną dopiero tuż przed rokiem 2015, kiedy ruszy nasze łowisko górskie) zarybimy Bystrzycę gatunkami przyjaznymi naszym planom, a mianowicie brzana i świnką. Będą stanowiły dobre towarzystwo dla naszych kropkowańców.
Co do zarybień odcinka górskiego - uzgodniliśmy z okręgiem, ze do wody trafią same rosłe ryby. Nie będzie zarybiania wylęgiem, który przez ogromną populację drobnego okonka mógłby zostać pożarty w mgnieniu oka. Pstrągi potokowe będą miały wymiar od 22 cm w górę, lipienie od 30 cm w górę. Ośrodek zarybieniowy w Szczodrem będzie też wymieniał stado zarodowe potokowców i postaramy się, żeby ryby, które już wielokrotnie wykorzystano w sztucznym tarle trafiły do Bystrzycy. A są tam okazy blisko siedemdziesięciocentymetrowe! Zdemoluja na pewno nie jeden zestaw!
O maksymalnych wartościach zarybieniowych poinformujemy Was być może już na spotkaniu (operaty są w trakcie opracowania), ale już teraz mogę powiedzieć, że rocznie do wody może trafić maksymalnie do 0,5 tony wymiarowego lipienia, 40 000 szt pstrągów potokowych dwulatków (20 - 24 cm), a dodatkowo, co jeszcze jest w fazie uzgadniania z ministerstwem - do 4 ton tęczaków o wymiarze "handlowo - konsumpcyjnym". O wpuszczaniu tęczaków, które są gatunkiem obcym, zadecyduje właściwy minister. Uważamy, że są one rybami atrakcyjnymi wędkarsko, tanimi w produkcji i dodatkowo pozwolą nam załagodzić konflikty z przeciwnikami zasady złów i wypuść, którym umożliwimy zabranie tej właśnie ryby z łowiska. Ponadto mamy nadzieję, że tęczaki jako ryby o mniejszym zapotrzebowaniu na tlen od potokowców zajmą w naszej rzece mniej atrakcyjne stanowiska w jej dolnym biegu. Ewentualne zarybienie tęczakiem musi być jednak wykonane szczepem jednośrodowiskowym. Są bowiem dwa szczepy pstrągów tęczowych. Jedne od razu po w puszczeniu obierają kierunek na morze, inne są raczej "stacjonarne" i te właśnie chcemy u siebie mieć. Obecność tęczaków zmniejszy znacznie presje na potokowce, tym bardziej, że tęczaki zazwyczaj jako pierwsze wychodzą do przynęty.
Koledzy, to tyle informacji na teraz. Niestety do pisania na spokojnie mogę usiąść dopiero wieczorem. Przepraszam za pospiech i wynikające z tego ewentualne błędy. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, Do usłyszenia!
Użytkownik Kingfisher Club Krzysiek W edytował ten post 10 kwiecień 2014 - 09:06