Te krąpiki są MEGA! Oczyma wyobraźni już widzę te szczupaki, śliniące się na widok majestatycznie kolebiącego się krąpika. Super!
Przynęty Ubik.
#141 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 22:39
- Ubik lubi to
#142 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 23:17
Dziękuję Też jestem dobrej myśli, ale do maja jeszcze kawałek.
Jak tak sobie na te Krąpiki popatrzałem to doszedłem do wniosku, że zrobię jeszcze wersję Krąpik Mikro 3,5cm na inną rybę. Dzisiaj wystrugałem z 20 szt i ciekaw jestem co mi z tego wyjdzie.
#143 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2015 - 00:53
No z krąpiami to pojechałeś po całości! Mega pozytywnie!
- Ubik lubi to
#144 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2015 - 19:18
Następne gotowe. Zielono-srebrno-złociste pstrągowate (muszę w końcu jakoś te swoje twory ponazywać). Grubszy kaliber na kropka i nie tylko. 6-6,5cm, plus minus 6g.
Foty pstryknąłem w dzień przed wklejeniem sterów i wieczorem, już ze sterami.
- joker, Sambor, gutekjelonki i 7 innych osób lubią to
#145 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2015 - 19:27
Ładne i estetyczne wobki
- Ubik lubi to
#146 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2015 - 09:44
Następne gotowe. Zielono-srebrno-złociste pstrągowate (muszę w końcu jakoś te swoje twory ponazywać). Grubszy kaliber na kropka i nie tylko. 6-6,5cm, plus minus 6g.
Foty pstryknąłem w dzień przed wklejeniem sterów i wieczorem, już ze sterami.
Znakomite! Klasyka pstràgòweczki
- Sambor, Ubik i thoffi lubią to
#147 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2015 - 10:14
Następne gotowe. Zielono-srebrno-złociste pstrągowate (muszę w końcu jakoś te swoje twory ponazywać). Grubszy kaliber na kropka i nie tylko. 6-6,5cm, plus minus 6g.
Foty pstryknąłem w dzień przed wklejeniem sterów i wieczorem, już ze sterami.
Prześliczne. aż mi szczęka opadła
- Ubik lubi to
#148 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2015 - 11:33
Dla mnie bomba, kawał woblera
- Ubik lubi to
#149 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2015 - 16:28
- joker, Piotrek Milupa, Dagon i 19 innych osób lubią to
#150 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2015 - 17:31
Powyższy tekst powinien być podpięty jako przestroga dla wszystkich myślących, że zaczną strugać woblerki i je sprzedawać - bo to takie proste
Zresztą, i tak nie uwierzą...
- bobesku, stoner, gutekjelonki i 3 innych osób lubią to
#151 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2015 - 17:49
Na dole powinna być jeszcze *
*Ale jak się coś robi z pasją, miłością (nie dla kasy) powyższe czynności potrafią skrócić się dość znacznie
- Ubik i norbert-10 lubią to
#152 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2015 - 18:11
Bardzo mi się podoba ten wątek. Krąpie z poprzedniej strony ABSOLUTNE!
A i Założyciel niejaką swadą w piórze dysponuje...
- Ubik lubi to
#153 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2015 - 19:35
Samo życie i twarda rzeczywistość.
- Ubik lubi to
#154 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2015 - 22:37
Mam nadzieję, panowie, że powyższego tekstu nie zrozumiał ktoś opacznie! Nie przyszłoby mi do głowy, żeby kogokolwiek zniechęcać do majsterkowania To przede wszystkim zwykły słowny ubaw, lubię czasami coś skrobnąć, a i życie od czasu do czasu tworzy komiczne sytuacje.
Napisałem to to już dość dawno temu, ale powiem Wam, że jak mi któryś nowy woblerek nie doczeka nawet piątego rzutu (a przecież zdarza się), to każdorazowo sobie ten tekścik przypominam, stukam się po głowie, a po powrocie do domu... biorę nożyk i strugam następne . Takie to już klimaty
Użytkownik Ubik edytował ten post 14 maj 2015 - 15:29
#155 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2015 - 22:39
Pstrągulce wymiatają Rafał
- Ubik lubi to
#156 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2015 - 23:54
Dobre, dobre. Puenta Piotra powinna kończyć ten tekst. Najgorsze jest to, że jak człowiek zaczyna i mówi sobie - "a kupie nożyk i zobaczę jak mi to pójdzie" ...to nie zdaje sobie wtedy sprawy jak bardzo go to wciągnie. Zaraz właśnie dochodzą różne myśli typu "multiszlifierka ułatwi mi wszystko", "muszę jeszcze kupić aerograf i zostać Picassem" itp. itd. W końcu żona, kobieta, czy własna Matka stoi nad głową i piłuje się o wióry zostawione na blacie, o smród lakieru unoszący się po całym domu, czy o graty, druciki, deseczki, tasiemki walające się w każdym miejscu.
- Ubik lubi to
#157 ONLINE
Napisano 31 marzec 2015 - 09:21
Świetne wobki!
Ostatnio też z dumą prowadziłem testowanego woblera... gdy chyba w piątym rzucie został gdzieś pod wodą... jakbym czytał o sobie
- Ubik lubi to
#158 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2015 - 15:51
Oj tak, rozgardiasz naokoło jest nieprzeciętny jak już zacznie się gromadzić warsztat. Jeden duperel do drugiego, potem kilka nowych farbek, a i pędzelki fajne leżały na półce sklepowej, kurier doniósł paczkę z deskami, jakieś lakiery, pudełka i pudełeczka po lodach, nowe wystrugańce... Fakt jest faktem, że mając odpowiednie zaplecze, woblery (czy cokolwiek innego na drodze majsterkowicza) robi się przyjemniej, sprawniej i po prostu łatwiej. Inna sprawa, że zawsze w końcu czegoś zabraknie i trzeba sięgać do portfela
Problemem bywa "aromatyczna" chemia, bez odpowiednich warunków to nie przejdzie. Ja z tego wybrnąłem malując farbami wodnymi, akrylowymi, a poliuretanu używam z konieczności (i ze zdrowego rozsądku) wyłącznie w piwnicy. Resztę można uznać za mało śmierdzącą lub bezzapachową. Przy woblerkach z drewna kiepskim tematem jest też niestety zapylenie przy szlifowaniu... Tak czy siak i tak jest fajnie
- woblery z Bielska, BARENZ i Tszonek lubią to
#159 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2015 - 21:33
dobrze napisane
#160 OFFLINE
Napisano 01 kwiecień 2015 - 13:03
Mądrzejsza istota zapytała mnie kiedyś ile muszę wykonać czynności, żeby sobie zrobić tego całego woblera."Hmm... - pomyślałem - Właściwie to nie wiem. No robi się i tyle, na końcu jest wobler gotowy"."To może policz?"No to policzyłem. A jak już zacząłem liczyć to przeszedłem do pisania. Skoro już zacząłem pisać, to... No sami zobaczcie. Może warto przeczytać
Cudownie to ująłeś
- Ubik lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych