[RBTS]

Tutaj psychiatra jest potrzebny jeżeli widzisz podobieństwo, analogicznie jak wędkarz równa się myśliwy

Noo... niekoniecznie. Czym różni się judzenie suma pękiem rosówek na clonku, od bliskiego strzału z ambony do zwierzyny zwabionej na nęcisko?

[Sonary i mapy]

Noo... niekoniecznie. Czym różni się judzenie suma pękiem rosówek na clonku, od bliskiego strzału z ambony do zwierzyny zwabionej na nęcisko?

Kup sobie panoptix , to zobaczysz różnicę.....

[hi tower]

Kup sobie panoptix , to zobaczysz różnicę.....

No nie trzeba kupować telewizorka. Osobiście najbardziej lubię łowić ryby "na upatrzonego". Czy to pstrągi na jętce, lipienie jesienią na długą nimfę, bolenie w morzu, klenie na żuczki... Prawie jak strzelanie z ambony, tylko nie ma nigdy gwarancji że wypatrzona ryba weźmie!

[Sonary i mapy]

No nie trzeba kupować telewizorka. Osobiście najbardziej lubię łowić ryby "na upatrzonego". Czy to pstrągi na jętce, lipienie jesienią na długą nimfę, bolenie w morzu, klenie na żuczki... Prawie jak strzelanie z ambony, tylko nie ma nigdy gwarancji że wypatrzona ryba weźmie!

Do tego zmierzam. Zwierz nie ma żadnych szans na uniknięcie ostrzału, sum nie musi i nie zawsze bierze, choćby złoto do haka uwiązać. To samo z mormyszkowym okoniem, który gapi się w mormyszkę z odległości 2cm i w kiju ma nasze zaloty przynętowe.

Użytkownik Maciej_K edytował ten post 13 grudzień 2021 - 18:15

[crizz100]

Noo... niekoniecznie. Czym różni się judzenie suma pękiem rosówek na clonku, od bliskiego strzału z ambony do zwierzyny zwabionej na nęcisko?

A takie że zwierzyna nie ma najmniejszych szans z bronią tu decyduje tylko celność myśliwego. W wędkarstwie możesz robić wszystko a ryba i tak nie weźmie i ogonem się odwróci od twojej przynęty.
No i nie porównujmy myślistwa - czyli zabijania i znęcania się nad zwierzętami dla własnej przyjemności ( sadyzmu ?) Do wędkarstwa. Gdzie ryba w większości przypadków może być wypuszczona bez najnowszego uszczerbku dla jej zdrowia

[Sławek Oppeln Bronikowski]

W przytłaczającej większościnamierzone  ryby wędrują do przysłowiowej tasi, skąd ten kompletnie nieuprawniony optymizm  - crizz?!

 

Ale rozumiem potrzebę osiadania elektronicznej protezy.. do łowienia na upatrzonego     

[hi tower]

(...)
No i nie porównujmy myślistwa - czyli zabijania i znęcania się nad zwierzętami dla własnej przyjemności ( sadyzmu ?) Do wędkarstwa. Gdzie ryba w większości przypadków może być wypuszczona bez najnowszego uszczerbku dla jej zdrowia

No ja bym się aż tak nie rozpędzał. Wędkarstwo to takie samo zaspokajanie naszych atawizmów jak łowiectwo.

[RBTS]

Dokładnie tak jest. Zbyt wiele sumów straciło życie ulegając powabnym ruchom pęku rosówek, by na tych stronach udowadniać że jest inaczej. Czyż można wątpić, że wielu miłośników monitorków, chętnie widziałaby na pulpicie czerwony przycisk z napisem <bierz>? Ilu z nich oparłoby się pokusie by go nie użyć? Któż wie, czy niebawem takich rozwiązań się nie doczekamy. A może prędzej dostępne będą sterowane echem przynęty podczepiające,,bestię". Tylko czy nasze zaściankowe przepisy nie staną na drodze do tego nowoczesnego wędkarstwa...

[Sonary i mapy]

No ja bym się aż tak nie rozpędzał. Wędkarstwo to takie samo zaspokajanie naszych atawizmów jak łowiectwo.

Nope. Wędkarski atawizm może zakończyć się zdjęciem z żywą rybą lub trofeum, myśliwski atawizm- tylko i wyłącznie trofeum. Odnośnie sumów ,co straciły życie @ kolega powyżej to nie takie proste, na szczęście dla tych sumów.  

Użytkownik Maciej_K edytował ten post 13 grudzień 2021 - 20:25

[Biesan]

Czyli sumy i panoptix be, vertical be, żywiec be, łowienie z lodu za pomocą echa czyli łowienie w pionie też be,zaraz jeszcze karpiarzom się oberwie Oczywiście tylko u nas,bo Polacy to mięsożercy a w świecie panuje moda na vege i oni ryby wypuszczają. Moim zdaniem to błędne koło i nie chodzi tu o metody łowienia czy cuda techniki zwane live scope,a o twór zwany pzw który nie potrafi mądrze gospodarować naszymi pieniędzmi a o kształtowaniu świadomości nowych pokoleń wędkarzy nie wspominając. Szkoda gadać i szkoda bić pianę bo skończy się jak zawsze, zamknięciem tematu.

[RBTS]

W karpiarzach widzę przyszłość - trzeba jedynie odwieść ich od nęcenia i namówić na konsumpcję złowionych ryb. Co zaś się tyczy telewizorków i sumów wyciąganych wertykalem z ich mateczników, to mam uzasadnione obawy o ich przyszłe pogłowie. Temat "racjonalnej gospodarki rybackiej" PZW przekracza bez wątpienia ramy tego tematu.

[Sonary i mapy]

W karpiarzach widzę przyszłość - trzeba jedynie odwieść ich od nęcenia i namówić na konsumpcję złowionych ryb. Co zaś się tyczy telewizorków i sumów wyciąganych wertykalem z ich mateczników, to mam uzasadnione obawy o ich przyszłe pogłowie. Temat "racjonalnej gospodarki rybackiej" PZW przekracza bez wątpienia ramy tego tematu.

To nie ekrany zabijają ryby........

[RBTS]

Tylko ekrany jakże często trafiają w niewłaściwe ręce... I to jest pewnym problemem.

[brzoza]

Tylko ekrany jakże często trafiają w niewłaściwe ręce... I to jest pewnym problemem.

 

Co to znaczy w niepowołane ręce? Czy prawo w Polsce zabiera zabierania ryb?

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Jak wolno, to trzeba

[psulek]

To nie do końca ma znaczenia jakie echo. Tam gdzie łowię była ekipa dwóch sportowców, co byli często na wodzie i im wystarczyło echo za 500 PLN. Jak wykminili że akurat jest okres żarcia, to potrafili kilka sumów wyjąć w tydzień - niestety większość do wora.

Zabronili trolingu, ludzie się przestawili na verta i stacjonarki. Wezmą się za verta i stacjonarki, to przestawią się na coś innego. Natura próżni nie znosi. A dużych sumów mniej, ale te co są, to już też cwańsze.

Echosond zabronić się nie da, a przynajmniej nie na 100%, bo to mimo wszystko sprzęt nawigacyjny.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[psulek]

Z drugiej strony zawsze bawią mnie te wojenki - z echem, w szwecji, na żywca, utytłana, zabrałeś czy nie. Widać jak środowisko jest podzielone i skacze sobie do oczu. A poważne problemy jak były, tak są.

Natomiast co do samego verta, choć nie jestem przeciwny, to mam pewne wątpliwości. W ustawie nie ma nic o pionie, tylko podnoszeniu/opuszczaniu które nie musi być idelanie w pionie - "Opuścić zwodzony most" . A ciągle to raczej też nie znaczy tylko, że bez przerwy. Ale trzeba by pewnie prof. Miodka spytać, jak to rozumieć. Bo opcje są trzy - za słownikiem:

1. «trwający bez przerwy»

2. «powtarzający się stale»

3. «ciągnący się nieprzerwanie w przestrzeni»



Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Użytkownik psulek edytował ten post 14 grudzień 2021 - 01:02

[crizz100]

No ja bym się aż tak nie rozpędzał. Wędkarstwo to takie samo zaspokajanie naszych atawizmów jak łowiectwo.

Nie słyszałem żeby jakiekolwiek zwierzę przeżyło spotkanie z myśliwym- tam chodzi o krew i zaspokojenie żądzy zabijania tyle.
Co do vertikala to jakoś za granicą nie ma z tym problemu tak jak i z trollingiem itd.
Jak zawsze najwięcej na nie mają osoby które nigdy nie łowiły na daną metodę a widza że ktoś ma efekty i uważają że to takie proste. Trolling jest prosty ? Zapraszam nad Wisłę i będzie się można wykazać w tej śmiercionośnej metodzie

[Sonary i mapy]

Tylko ekrany jakże często trafiają w niewłaściwe ręce... I to jest pewnym problemem.

Tak jak i wędki. I nie ma znaczenia tutaj czym, tylko kto. A ograniczenia verta to skąd się wzięły? Z szarpania na potęgę. Bez echosond przecież. 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

crizz - dobrze jest widzieć szerszy kontekst. Potrafić.. no chociaż spróbować   Myśliwy zastępuje w przyrodzie duże drapieżniki.. które w sposób niedopuszczalny są okrutne..

 

Panowie, mechanizacja powinna mieć granice - to co w rybactwie jest ok, u nas nie musi być normą..