Brawa dla wszystkich, którzy kolekcjonują, restaurują i nie pozwalają zapomnieć o historycznym sprzęcie stanowiącym ogniwo w jego ewolucji.
I tak Ryśku obudziłeś kolejne moje wspomnienia. Sklep w Krakowie Podgórzu, o którym piszesz prowadził Pan Żurek. Potem odziedziczyła go córka z mężem.
Faktycznie jak na tamte czasy było tam wiele rarytasów. Właśnie tam między innymi kupiłem pierwsze linki muchowe. Najpierw jedwabną plecionkę, a potem czechosłowacki kabel .
Przeglądając starą literaturę wędkarską wpadłem na reklamę sklepu Kazimierza Żurka z Krakowa z 1958 roku.
Zaprzyjaźniony kolekcjoner wspominał mi o przynętach zwanymi "Żurkówkami" które de facto produkowane były przez Maksymiliana Kąckiego a sprzedawane wyłącznie w sklepie Kazimierza Żurka.
Kazimierz Żurek.jpg 143,82 KB 7 Ilość pobrań