Rodbuilderzy prezentują – wędki na jazie i klenie - nowy artykuł
#81 Guest__*
Napisano 05 październik 2009 - 08:58
Pozdrawiam
Jacek
#82 OFFLINE
Napisano 06 październik 2009 - 05:31
#83 Guest__*
Napisano 06 październik 2009 - 07:44
#84 OFFLINE
Napisano 06 październik 2009 - 08:13
Mam tez takiego Lamiglasa, gdzie uparcie uzbroilem go po kregoslupie a on wlasnie dostal wtedy tych kolek.
W niczym to mi nie przeszkadza....w moich rzutach celnosc wedki zalezy od tego jak daleko mam rzucac, od uzbrojenia (odpowiednia wielkosc i rozmieszzcenie przelotek) i ... rodzaju linki z kolowrotkiem.
Nie wspominam nawet, ze jezeli ma to byc celne zestaw musi pasowac c.w. do kija.
To byly czynniki sprzetowe a istnieja jeszzce pogodowe i ludzkie.
Obawiam sie, ze czyms takim jak wedzisko o wolnej pracy typu noodle nie nauczylbym sie rzucac.
Wedlug mnie znalezienie kregoslupa jest najistotniejsze, jesli chodzi o strone wytrzymalosciowa blanku.
A zeby to uzasadnic...cóż...uzbroje cos i mi sie zdaje, ze padnie wowczas kolejny mit, podobnie jak bylo w przypadku doboru przelotek.
Gumo
#85 Guest__*
Napisano 06 październik 2009 - 08:53
#86 OFFLINE
Napisano 06 październik 2009 - 09:25
Nie trzeba sie spieszyc, wykonujesz ruch wsteczny kijem (amerykanie mówią na to 'backcast' nie wiem jak to mozna przetlumaczyc dobrze na nasze, chodzi o to zeby blank sie naladowal) i dajesz wędce odrobinę dłużej pozostać w tej wstecznej pozycji zanim wykonasz ruch do przodu czyli właściwy rzut. Jeżeli zrobisz to zbyt szybko efekt będzie jak w przpadku strzału z bata - zgranie czasowe ruchu wstecznego i właściwego rzutu jest właśnie 'tajemnica' operowania takimi wedkami. Jak łatwo zauważyc, taka charakterystyka wedki będzie umozliwiała rzucanie nawet małymi i lekkimi przynętami.
W pewnym sensie, wydaje mi się że można powiedzieć iż rzucani teakimi wędkami jest przedsionkiem muchowania.
#87 OFFLINE
Napisano 06 październik 2009 - 11:23
Czym predzej go sprzedalem, mimo ze jak na owe czasy byla to perelka sprzetowa. Taki kij, jak powiedzial Friko, moze byc pomocny w rzucaniu naprawde niewielkimi przynetami, ktore prawie nie laduja kijow 'standardowych.
Jak dla mnie na tym plusy sie koncza bo z celnoscia pojawiaja sie klopoty juz przy niezbyt odleglych rzutach, zwlaszzca przy wietrze.
Z reguly taki kij ma c.w. rzedu kilku gramow i przy zacieciu czegos wiekszego niz 25cm okon moga pojawic sie klopoty z wyholowaniem.
Wyglada to tak, jakby ryba plywala dookola nie bardzo wiedzac, ze jest na wedce. Walka statyczna, bez zrywow, ponadto czesto hol przedluza sie ponad miare, co powoduje, ze ryba wyplywa bez zycia...
Gumo
#88 Guest__*
Napisano 06 październik 2009 - 11:35
wybaczcie tyle pytan ale nie mam wlasnego doswiadczenia w tym temacie
#89 OFFLINE
Napisano 06 październik 2009 - 12:06
Mam male pytanie- po co sobie utrudniac zycie? Jaki jest sens budowania takiej wedki gdy na rynku jest wiele konstrukcji blizszych idealowi?
@Jaceczko- pomachaj jesli oczywiscie masz mozliwosc wedkami Gattiego- cos pomiedzy akcja muchowki a spina. Model 2.75 do 14 gram uzywam z powodzeniem od kilku lat do polowu na male przynety nie tylko kleni. Jestem bardzo zadowolony
Muchowek ATC bo o nie chodzi nie mialem w reku ale wszystkie inne w mojej ocenie nie nadawaly sie do uzbrojenia spina, fakt ze rod-builderem nie jestem, przewalam tylko to wszystko w moich rekach.
Pozdrawiam,
Bujo
#90 OFFLINE
Napisano 06 październik 2009 - 21:38
Byc moze, ze nie posiadlem jeszcze powalajacej wiedzy na temat wedzisk, ale (az tak sie nie przygladalem) koleczka pojawiaja sie we wszystkich moich wedkach, poza tymi gdzie sprawdzenie poprzez machniecie na sucho jest niemozliwe (sa zbyt sztywne).
Mam tez takiego Lamiglasa, gdzie uparcie uzbroilem go po kregoslupie a on wlasnie dostal wtedy tych kolek.
W niczym to mi nie przeszkadza....w moich rzutach celnosc wedki zalezy od tego jak daleko mam rzucac, od uzbrojenia (odpowiednia wielkosc i rozmieszzcenie przelotek) i ... rodzaju linki z kolowrotkiem.
Nie wspominam nawet, ze jezeli ma to byc celne zestaw musi pasowac c.w. do kija.
To byly czynniki sprzetowe a istnieja jeszzce pogodowe i ludzkie.
Obawiam sie, ze czyms takim jak wedzisko o wolnej pracy typu noodle nie nauczylbym sie rzucac.
Wedlug mnie znalezienie kregoslupa jest najistotniejsze, jesli chodzi o strone wytrzymalosciowa blanku.
A zeby to uzasadnic...cóż...uzbroje cos i mi sie zdaje, ze padnie wowczas kolejny mit, podobnie jak bylo w przypadku doboru przelotek.
Gumo
Paweł,
mam trochę fioła na punkcie stron blanku, czego od czasu do czasu dawałem wyraz na j.pl... .
Nie wiem ,jaki mit chcesz obalać. Otwartych drzwi się nie wyważa. Pablom dobrze pisze, bo widział, co się dzieje z wędką żle uzbrojoną, zresztą nie on sam. Miękka i twarda strona to taka cienka czerwona linia, po przekroczeniu której zaczynają pojawiać się kłopoty. Kółka po uzbrojeniu pojawiają się, kiedy żle uzbroisz.Wyznacz miękką stronę, załóż przelotki, i jeszcze raz wyznacz. Nierzadko trzeba korygować jeszcze raz. Trzepnij jeszcze raz kijem- wykres pracy szczytu ma być jak wahadło w zegarze naściennym, tyle że w pionie.Reasumując- wyznaczenie miękkiej strony czy twardej strony to nie tylko dbałość o wytrzymałość blanku.
Pozdrawiam.
Roman.
#91 OFFLINE
Napisano 07 październik 2009 - 09:01
Oczywiscie, ze kregoslup, jakim jest brzeg ostatniego nawoju, trzeba uwzglednic przy zbrojeniu.
Nie byloby sprawy, gdyby ów kregoslup byl linia prosta, biegnaca prosciutko po tworzacej blanku.
Nie zawsze tak jest niestety, nieraz jest to dosc skomplikowana linia. A zeby jakos wyznaczyc linie przelotek trzeba wziac wypadkowa.
A i tak w jakims stopniu blank wykonuje kolka.
Pomysl z wywazaniem drzwi idzie w tym kierunku, zeby glownie patrzec nie na srubowa linie kregoslupa a na to jak blank zachowuje sie finalnie.
Moze sie okazac, ze nadmierne staranie, w czesci szzcytowej, zeby byc jak najblizej kregoslupa, spowoduje problem z owymi kolkami.
Gumo
#92 OFFLINE
Napisano 07 październik 2009 - 18:11
#93 OFFLINE
Napisano 08 październik 2009 - 12:56
Otóż takie uzbrojenie zastosowałbym jedynie w okoniowej wklejance, gdzie żyłkę stosuje się w zakresie 0,12 – 0,18mm.
W rozważanym blanku zastosowanie przelotki szczytowej typu L5.5 można traktować jedynie jako ciekawostkę designerską a nie optymalne rozwiązanie, które coś wnosi do konstrukcji.
Popatrzmy na to od strony teorii konstrukcji: o ile zmniejszyła się masa przelotki? Nie wiem bo nie mam przed sobą tabeli ale sądzę, że mniej niż 0,1g, a o ile zmniejszył się łączny moment gnący od wszystkich przelotek myślę, że mniej niż 1%. Więc pytam o co my tu tak naprawdę walczymy? A czy takie uzbrojenie wydłuży nam rzuty lekkimi przynętami w dolnej granicy cw czyli powiedzmy w przedziale 1,5-4g bo takich przynęt przecież używamy łowiąc okonie czy jazie.
Jeżeli projektuję sobie UL do łowienia w trudnym technicznie terenie, to zależy mi na tym aby komfortowo rzucać przynętami właśnie w dolnej granicy cw., (cięższymi przynętami 4-10g dobrze się rzuca większością lekkich spinningów) celowo nieco ciężej uzbrajam blank, gdyż większa masa przelotek powoduje, że lepiej się on ładuje w czasie wyrzutu, a zatem lepiej katapultuje lekką przynętę. Im wędzisko jest krótsze i wykonane z grafitów o wyższym module sprężystości tym zagadnienie właściwego ładowania się blanku w czasie wyrzutu jest trudniejsze do rozwiązania.
Większa średnica przelotek również zwiększa zasięg rzutu, zatem uzbroiłbym ten blank następująco: Y lub LV25-16-10-Y8L(lub LV8)-LV7-3xLV6 i szczytowa FST6. Można rozważyć zastosowanie przelotki typu L6 tuż przed szczytową w celu bardziej równomiernego obciążenia ostatnich 3 przelotek.
Ponadto praktyka podpowiada iż zastosowanie przelotek typu LV na szczytówce zamiast typu L sprawia, że żyłka w czasie deszczu, mżawki czy nawet porannej mgły nie klei się do blanku.
Zastosowanie żyłki 0,28mm do tego finezyjnego blanku również uważam za karykaturalne, łowiąc w trudnym terenie w czasie rzutu można zaczepić o przybrzeżny sajgon co przy żyłce o tak dużej wytrzymałości może spowodować zniszczenie blanku, którego moc jest 10lb.
Mam za sobą kilka takich tylnych zaczepów w czasie wyrzutu żyłkami do 0,22mm włącznie na kiju o cw. do 14g tamten kij to wytrzymał, ale czy wytrzyma taki horror omawiany blank? Wolę nie próbować.
Pozdrawiam
#94 OFFLINE
Napisano 08 październik 2009 - 14:59
Proszę o przeczytanie mojego artykułu jeszcze raz. Kijek 10 lb katalogowo opisany jest do 14 g . Żyłki 6-8lb czyli 0,25mm -0,28 mm jakie stosuję do tego kija sprawdzają się idealnie i pozwalają wyholować nawet spore ryby bardzo szybko . Na moich łowiskach stosuję duże przynęty 4-12 g . Jak chcę połowić lżej to używam blanku muchowego klasy 6 zbrojonego pod spina . Aktualnie będę testował nowe blanki Phenix 8lb w długościach od 2,40 m do 2,70 m –są jeszcze szybsze . Co do różnicy w wadze zaproponowanego przez Pana zestawu to mój jest lżejszy o 30 parę procent . Jak wpływa to na dynamikę blanku –proszę spróbować samemu -wychodzą dwa różne kije . Przy poprawnej technice rzutowej czym mniej obciążony jest blank tym lepiej oddaje energię w czasie wyrzutu . Przy rzutach typu pchnięcie kulą to ciężkie przelotki pomagają -można też zacisnąć ołowianą śrucinę lub kilka na szczytówce . A poważnie jest wiele czynników determinujących to jak daleko się rzuci . Rozmiar kołowrotka , wysokość przelotek , bardzo ważne jest też umiejscowienie przelotki , która ostatecznie zdusi stożek i poprowadzi spiralę żyłki już prosto .
PS
Na moich łowiskach może wziąć każda ryba , duży pstrąg , boleń , dlatego wolę być odpowiednio przygotowany . Jak na razie blanczek do 14 g przy takim rozstawie przelotek spisał się na medal . Pozwolił szybko wyholować ryby i jakoś się nie połamał
Pozdrawiam
Łukasz
Załączone pliki
#95 OFFLINE
Napisano 08 październik 2009 - 16:06
odnosnie przelotek -tak jak napisal Lukasz - ich masa ma fundamentalny wplyw na zachowanie sie blanku - im jest ona mniejsza, tym bardziej zachowujemy wlasciwosci nieuzbrojonego blanku. Kazde zbedne obciazenie prowadzi do utraty dynamiki.
Jesli potrzebne jest glebsze ladowanie, nalezy uzyc delikatniejszego blanku... Nie bez powodu leaderzy rodbuildingu, ktorych na rodbuilding.org nie brakuje, propaguja uzbrajanie blankow w micro guides i ich wyniki przekonaly juz niejednego sceptyka...
Moim najwazniejszym przyzadem do wyboru przelotek od dluzszego czasu jest... waga laboratoryjna
Odnosnie kregoslupa blankow powolam sie powtornie na w.w. strone rodbuilding.org, gdzie akceptowana jest metoda zbrojenia wzdloz najprostszej osi blanku.
Z punktu widzenia praktyka dziele oba poglady, choc staram sie zbroic swiadomie wzdloz osi naturalnego ugiecia blanku.
W mojej juz ponad 30-sto letniej karierze wedkarskiej nie spotkalem sie ze zjawiskiem niecelnosci blanku, natomiast czesto z nieumiejetnoscia wedkarza...
Tyle z mojej skromnej strony.
Pozdrawiam --Yacar--
#96 OFFLINE
Napisano 08 październik 2009 - 17:53
#97 OFFLINE
Napisano 09 październik 2009 - 09:12
Moim zdaniem miejsca te skupiają znamienitych rodbuilderów ale zauważyłem iż ich punkt odniesienia jest jednak często trochę inny od naszego i warto mieć tego świadomość. Ten punkt odniesienia dotyczy np. statystycznej, przecietnej dlugosci wedki jaka posługują sie wędkarze 'tam' a jaką posługują się 'tu'. Tam będą to kije oscylujące w okolicach 2m, u nas o połowę dłuższe.
Jak istotna potrafi być to różnica przekonalem się kiedyś próbując uzbroić kij spinningowy długości 9'6 wg artykułu New Concept Primer Toma Kirkmana. Okazało się że koncepcja która sprawdza się przy kiju długości 6'0 czy 6'6 - przy kiju o dwie stopy dłuższym po prostu nie da się 'wprost' zastosować bo zastosowana ściśle wg wytycznych w artykule przyniesie po prostu efekt odwrotny od zakładanego. To doświadczenie oduczyło mnie bezkrytycznego przyjmowania koncepcji konstrukcyjnych prezentowanych nawet przez uznanych rodbuilderów - nie dlatego że je 'a priori' kwestionuję ale dlatego że 'a priori' wcale nie muszą byc dopasowane do moich potrzeb
Jeżeli mówimy o punkcie odniesienia, warto też brać pod uwagę kontekst historyczny. Dążenie do redukcji masy zbrojenia czy masy wędki w ogóle jest trendem który liczy sobie już wiele lat - jednym z pierwszych innowatorów w tej dziedzinie był o ile pamięć mnie nie zawodzi Rich Forhan. Tyle że w tamtym czasie punktem odniesienia były kije zbrojone w przelotki dwustopkowe w całości bądź duże, rzadko rozmieszczone przelotki jednostopkowe nawet na delikatnych blankach. Ponure echo tamtych czasów można jeszcze spotkać oglądając np. niektóre fabrycznie zbrojone spinningi G-Loomis, taką 'nieprzyjemność' miałem w tym roku np. w warszawskim WMH gdzie widziałem delikatny spinning G-Loomisa na pięknym blanku po prostu załamujący się pod ciężarem wielkich i ciężkich przelotek - coś strasznego, myślę że przelotki miały wystarczającą masę żeby złamać kij przy bardzej dynamicznym wyrzucie
W takich warunkach 'rewolucja' polegająca na zaproponowaniu przelotek jednostopkowych, wykorzystaniu przelotek muchowych, koncepcja dwoch prostych linii czy krotszego stożka - rzeczywiście miała znaczenie fundamentalne i myślę że nikt rozsądny temu nie zaprzeczy.
Natomiast dużo mniej oczywista jest dla mnie sytuacja w której spór idzie o to czy zastosować przelotkę L7 zamiast LV6 albo L6 zamiast L5.5 Podobnie jeżeli chodzi o najnowszą modę w rodbuildingowej socjecie - lansowaną koncepcję 'microguides' - byłyby bardzo ale to bardzo ostrożny w twierdzeniu że da ona pożądane efekty przy każdym blanku i w każdych warunkach Znowu, nie abstarhujmy od punktu odniesienia.
Reasumując: myślę że w rodbuildingu nie ma 'jedynie słusznych' rozwiązań. Ten sam kij może zostać uzbrojony na dwa różne sposoby i każdy z tych sposobów moze być 'optymalny' w zależności od pozostałych uwarunkowań (rodzaj i grubość linki, wielkość kołowrotka, waga i aerodynamika przynęty, założenia dotyczące odległosci rzutowych, czułości kija, wytrzymałości całego zestawu itp itp). Dlatego budując czy zamawiając kij w pracowni warto przede wszystkim poświęcić czas na analizę tych uwarunkowań, żeby otrzymać dopasowany produkt a nie działać na zasadzie Poproszę kij w New Concept na Alconite bo akurat taki jest dominujacy trend.
To oczywiście tylko moje zdanie i mój komentarz do dyskusji - z którym nie trzeba się zgadzać
Pozdrawiam
#98 OFFLINE
Napisano 09 październik 2009 - 15:05
Ani nie sciagam gotowych wzorcow, ani nie naklaniam nikogo do tego. Chcialem tylko zwrocic na to uwage, ze egzystuja tez inne poglady na podane tematy, ktore sa zbiezne z moimi wlasnymi doswiadczeniami lub obserwacjami: Wiekszosc wedek jest niepotrzebnie obciazona albo zbyt wielka iloscia przelotek, albo sa one zbyt masywne dla danego blanku, albo i jednym, i drugim.
O ile wplyw masy przelotek na krotkie blanki ciezszego kalibru jest jeszcze marginalny, rosnie on drastycznie w miare delikatnosci/dlugosci blanku...
Podam przyklad: Uzbroilem jeden lekki blank PacBay SP843, 7', bodajze 10 lb, pod casting, uzywajac na szczytowce 4 Fuji BLVLG w najmniejszych rozmiarach - masa 165 mg kazda (BLAGi sa 5-10 mg lzejsze, za to wysokosc BLVLG pozwala na ciut wiekszy rozstaw)+ lekki tiptop - dla tego blanku to juz za duzo, klania sie zbyt gleboko i rzuty lekkimi przynetami nie wychodza dalej, niz kijkiem uzbrojonym moze nawet ciut ciezej, ale o 20 lb i cw. ok. 1 oz... Mam jeszcze inne przyklady, ale o tym moze nie teraz.
Co do kregoslupa: Chwyc wedke za szczytowke, podeprzyj ja palcem drugiej reki i przesuwaj go wzdloz blanku: Czesto jest tak, blank ma tendencje do obracania sie - wzdloz przebiegu kregoslupa - a uzbroic go jakos trzeba.
Gdyby przydatnosc kija zalezala do zbierznosci lini przelotek i kregoslupa, chyba wiekszosc wedek byla by odpadem...
Kazdy, kto sie ta materia zajmuje, ma swoje recepty, przekonania... lowic da sie na wszystko, roznice w uzytkownosci sa dla przecietnego wedkarza marginalne, a my prowadzimy tu raczej akademickie dyskusje o rozdzielaniu wlosa
Pozdrawiam --Yacar--
#99 OFFLINE
Napisano 10 październik 2009 - 09:20
Talona 10' do 1/2 uncji przezbrajałem trzykrotnie .I każdorazowo miał inne własności . W pierwszej wersji hardloy w starym , lekko zmodyfikowanym systemie , był ewidentnie zbyt grubo odziany . Taki lekko otepiały uniwersał UL mi wyszedł . Drugi strojem była modyfikacja NC na sic-ach V Pacbay . Z wspomnianą dodatkową szóstką na topie . Ten był neurotycznie czułym kijem na jazie . Rzucał i holował świetnie trzycentymetrową uklejkę czułem z 40-50 m ..
A w końcu z nadmiaru kijów zmieniłem talona w lżejszą forme kija dla brzan i boleni . Uzbrojony w ortodoksyjny NC, jest doskonałym miotaczem , dobrze znaczy , jest poręczny rzutowo . Ale jako killer na jazioklenie już u mnie nie chodzi .
Oczywiście wędki są pięknym dodatkiem do naszej pasji . Ale umiejętność ich doboru przydaje smaku , koloru , personalizuje doświadczenia sprzętowe i daje ten specyficzny , niezbywalny ryt . Indywidualność .
Sławek
Z zupełnie małą i przyziemna przyjemnościa , zauważę że jest to odwrotna strona kierunku , którą poleca Wielki Kroyczy Lokalnych Szablonów z WŚ . Czyli model średni na jeża , albo sprzętowy kolektywizm ..
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: artykuł, blank, jaź, kleń
Hand made →
Lurebuilding (wątki autorskie) →
HM MatrycNapisany przez Matryc , 05 wrz 2023 jaż, kleń, pstrąg, hand made i 1 więcej |
|
|
||
BLANKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Blank na sandacza do łowienia na lekkoNapisany przez DeeMeeD , 10 lis 2022 blank, sandacz na lekko |
|
|
||
BLANKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
MJ Rod BlanksNapisany przez bartosz311287 , 26 paź 2021 blank, mjrodblanks |
|
|
||
BLANKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Blank do morskiej wędki typu stickbait - prośba o pomocNapisany przez Such a Jerk... , 31 paź 2020 blank, pomoc, morski blank |
|
|
||
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Blanki karpiowe TAC z takle24.de.Napisany przez MarcinZ , 05 paź 2019 blank, karp, tac |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych