Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Muskie 2009


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
173 odpowiedzi w tym temacie

#161 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 26 listopad 2009 - 12:32

do doraźnej pomocy polecam super glue. kropelka i po krwawieniu :D
pozdrawiam

te kleje zawieraja ... no wlasnie, cyjanopan ... to wtedy moze lepiej nie :D

#162 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2301 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 26 listopad 2009 - 12:34

nie do końca. proponuje poczytać.
pozdrówka


http://www.aafp.org/...00301/1383.html


#163 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 26 listopad 2009 - 17:29

Archie :angry: no niezle popatrz jaki offtop sie rozwija :lol: . Macie racje ...zawsze trzeba byc przygotowany na takie sytuacje ...czyli plaster i cos do odkazenia ...Na dlugie wyprawy to ja zawsze mam apteczke wyposazona . Na tej apteczka byla w samochodzie Tadka i musialem najpierw dojsc . Ja generalnie jestem uodporniony ...mam czesto poprzecinane dlonie ...pracuje przy blachach w galwanizerii...oczywiscie nie wolno nigdy lekcewazyc zadnego ukaszenia :mellow: . To byla pierwsza wyprawa brzegiem Wielkiej Rzeki . Mam wiele spostrzezen i oczywiscie nowe wnioski odnosnie wyposazenia i sprzetu ktory trzeba niesc ...pamietajac zeby bylo wygodnie i lekko ...czy to mozliwe ? . Dwa lata juz odkrywam niuanse pstragowania i nadal na kazdej wyprawie cos bym zmienil . Na lodzi plywajac po jeziorach jest to samo ...zawsze cos nowego sie uczysz . Teraz dochodzi Wielka Rzeka ...ja sie z tym po prostu nie wyrobie :lol:

#164 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2739 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 27 listopad 2009 - 04:17

Jurek, jakby przyszlo ci do glowy zmieniac nick, to ja proponuje krwawy jerry :mellow:

#165 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 27 listopad 2009 - 04:28

podsmiechujki , podsmiechujki :lol: ...mialem kiedys mysl zeby zmienic nick ...ale po namysle postanowilem ze zostane przy starym , wysluzonym , poranionym -jerry hzs- :D B)

#166 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 07 grudzień 2009 - 04:12

Dzis 6 grudnia pozegnalem sie z Wieka Rzeka . Wyruszylem w mrozny ranek o 6.00 . Pojechalem sam ...Jacek jest na Wystawie Podlodowej w Minneapolis w Minnesocie ...a Tadek mial troche prywatnych spraw do zalatwienia i pozwolil mi samemu jechac :mellow: . Plan wyprawy przewidywal dojscie jeszcze dalej niz ostatnio w dol rzeki az do rozwidlenia ktore widac na satelicie Google oraz zlowienie jakiejs rybki . Dojezdrzam przed 10.00 , jest mrozik ale sloneczko coraz wyzej i budzi nadzieje ze bedzie ten 1 stopien powyzej 0 C . Ta wyprawa to praktycznie ostatnia szansa na zobaczenie Wielkiej Rzeki w tym roku . Juz za kilka dni temperatury spadna do -10 C i ma spasc wiekszy snieg . Od stycznia do maja zaczyna sie okres ochronny dla muskie a glownie dla nich tam jezdzimy . Gdy sie przebralem i zeszlem na skalki okazalo sie ze nikogo nie ma ani na brzegu ani na wodzie . Rece po kilku rzutach zgrabialy a przelotki zbierajac pyl wodny zaczely zamarzac . Po chwili slysze za soba glosy i widze ze pojawil sie samochod i dwojka wedkarzy rozklada i pompuje ponton . Zagaduje ich i okazuje sie ze to polscy wedkarze . Gdy pytam o sukcesy mowia o szczupakach i muskie ktore tu polowili . Przekornie pytam ..czy na zywca ? a tu sie okazuje ze spining , blacha , gumy , wirowy i woblery ..maja w pudle pelno Salmiakow . Niestety zapamietalem tylko imie Roberta a drugiego kolegi nie Embarassed ...byc moze sie tu odezwa bo dalem im namiary na Jerkbaita . Zyczymy sobie powodzenia i ja ide w dol rzeki a oni zaraz wyplyna smyczyc . Moj plan wedrowki w dol jest inny i odwrotny od ostatniej wyprawy . Zamierzam najpierw zejsc jak najdalej czyli dojsc do rozgalezienia Wielkiej Rzeki a dopiero wracajac obrzucac wode . Tym razem ide po skarpie . Z niej lepiej widac gdzie plytko a gdzie glebsze rynny czy pniaki . Nagle za zakretu ukazuje mi sie cale stado kaczek , podkradam sie , robie zdiecia , jestem coraz blizej i pstrykam ...kaczki wogole sie nie plosza ...i nagle zauwazam dwoch mysliwych ktorzy mnie obserwuja :huh: i za chwile wybuchaja smiechem :lol: Kaczki sa sztuczne i na wabia porozkladane ..ale sie nabralem . Dodatkowo jest mi glupio bo oni zamaskowani a ja im psuje polowanie . To sa amerykancy ale widza ze kalecze i pytaja z kad jestem ...za chwile mowia -dzien dobry- i jest okey :mellow: Pstrykam im zdiecia i pieskom oraz lodzi ktora jest przycumowana na plazy . Maja juz kilka kaczek zestrzelonych ...dobrze ze mnie nie pomylili z sarenka :lol: . Slonce jest coraz wyzej i mi jest juz cieplo po tym marszu ...robi sie tez razniej po takich spotkaniach ludzi czyms zafascynowanych . Zabiera mi okolo godziny gdy dochodze do rozwidlenia ktore pokazuje satelita googla . Teraz bede wracal i juz mlocil wode przynetami . Dzis nie zaobserwowalem ani jednego sygnalu ze ryby zeruja . Mimo to probuje roznych przynet liczac ze cos podplynie . Marsz jest teraz wolniejszy bo co rusz przystaje i wykonuje po kilka rzutow . Oczywiscie napotykam miejsce w ktorym mialem ostatni szczupaka i tu rzucam wiecej razy ale bez efektu . Jak zwykle znajduje na brzegu rozne ciekawostki ...dzis dwie czaszki chyba saren . Na niebie pojawiaja sie klucze kaczek , w oddali slychac wystrzaly ale moich mysliwych juz nie ma wiec kaczuszki leca bez strat w szwadronie :mellow: . Gdy docieram do tamy jestem strasznie glodny ide wiec cos zjesc do samochodu . Przebieram sie z woderow w normalne ciuchy i jeszcze raz schodze nad skalki pod tama szukac ostatniej szansy . Koledzy na pontonie wedkuja daleko pod drugim brzegiem . W koncu mam dosc i sie zwijam . Swiety Mikolaj nie podarowal mi dzis ryby ale byly inne prezenty przyrodnicze :mellow: . Zegnam sie z Wielka Rzeka i ruszam do domu ...wroce tu na drugi rok ....jerry hzs B)

#167 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 07 grudzień 2009 - 04:29

.

Załączone pliki



#168 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 07 grudzień 2009 - 04:31

.

Załączone pliki



#169 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 07 grudzień 2009 - 04:33

To sa te sztuczne kaczuszki
.

Załączone pliki



#170 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 07 grudzień 2009 - 04:35

Panowie mysliwi
.

Załączone pliki



#171 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 07 grudzień 2009 - 04:37

Pies jest dzielny bo aportuje kaczki z wody
.

Załączone pliki

  • Załączony plik  1.JPG   69,64 KB   370 Ilość pobrań
  • Załączony plik  IMG_2263.JPG   94,98 KB   368 Ilość pobrań


#172 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 07 grudzień 2009 - 04:40

Czaszka chyba sarny
.

Załączone pliki



#173 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 07 grudzień 2009 - 10:55

Fajna relacja jak zwykle :D
A gdzie foto tych kaczuszek?? <_< <_<

Pozdrawiam
Kamil

#174 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 07 grudzień 2009 - 18:02

masz dwa zdiecia z kaczkami ...te na wodzie to sztuczne ...te w powietrzu juz zywe ...