Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Muskie 2009


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
173 odpowiedzi w tym temacie

#141 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 25 listopad 2009 - 07:31

Hihi rękojeść prawie jak u Bezela. Gratuluję, zawsze czytam i oglądam fotki z wielkim zainteresowaniem - extra! :D

#142 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 25 listopad 2009 - 13:42

Jurku,
Dziękuję za raport! Fajne zdjęcia i super kolejna przygoda! Achhhhhh .... proponuję zmienić Twój nick na Jerry_musky. Z drugiej strony niesamowita rzeka - musky, piękne szczupaki. Co tam jeszcze rzeka kryje? Jurku to ta rzeka, na której łowione są strippery, czy to zupełnie inna?

Pozdrawiam
Remek

#143 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 25 listopad 2009 - 15:34

Remku stripery sa tu tez lowione ale te duze prawie metrowe stripery ze zdiec Zbynia , Tadka to byly z Kentucky Lake ktore jest jeziorem zaporowym na Kentucky River .

#144 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18618 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 25 listopad 2009 - 16:20

Rane boskie, Jurku, ale podkręcasz atmosferę. W sumie to myślę że ten wątek, podbnie jak i łososiowate Michiganu - powinien zostać przemianowany poprzez dodanie w tytule przedrostka HIT jerkbait.pl - i aż mnie świerzbią moderatorskie palce żeby to zrobić :lol: dla mnie oba wątki to autentyczne perełki tego portalu i objawienie kończącego się juz roku, czekam na każda aktualizację jak nie wiem co :mellow: ... no i mam nadzieję że w 2010 kontunuacji nie zabraknie B)

Pozdrawiam i bardzo bardzo dziękuję! I oczywiście gratuluję: ryb, zdjęc, historii, podejścia.... wszystkiego

#145 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 25 listopad 2009 - 16:25

Friko nie zawstydzaj mnie Embarassed naprawde lubie to robic ...generalnie to chwalenie sie ...przy czym ja sie ucze caly czas i moje wyniki w rybach sa jakie sa . Mysle ze Wyprawy , Przygody i Odkrywanie sa calym sensem tego czegos co chcialbym przekazac :mellow:

#146 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18618 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 25 listopad 2009 - 16:36

Właśnie nie, to nie jest chwalenie się i kolejne zdjęcia z rybami + gratulacje. Ty opowaiadasz przede wszystkim ciekawe historie, do tego w całkowicie bezpretensjonalny sposób. Naprawdę Jurek, jak to się teraz mówi: szacun i wielki pozytyw.

#147 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 25 listopad 2009 - 19:07

super!

@jurek
napisz mi prosze, jakich wedek i kolowrotkow uzywacie do rzucania i prowadzenia cowgirlaskow ... tzn. czym rzuca sie te nieloty najlepiej i najdalej ... i ktore kolowrotki to wytrzymuja bez zajakniecia sie (czyli nie schodza smiertelnie po sezonie mielenia tymi listkami)

#148 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 25 listopad 2009 - 19:28

Pit ja raczej dobieram srednie cowgirll i tu uzywam mojej Legend St Croixa na muskie ktora ma najdelikatniejsze cechy z tej serii na muskie 7,3 dlugosc 20-50 lb i 3/4 do 2 1/2 oz . Nie lubie tych duzych cowgirl. Jade moim multiczkiem Milionaire 253 . Remek na Vermilionie na tej wedce uzywal duzych cowgirl ale z Luna Daiwy 301 . Wiem ze Jacek ma ktorys z mocniejszych kiji z tej serii Legend na muskie .

#149 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 25 listopad 2009 - 19:32

pytam, bo wiem, ze to nieloty ale 'powodz nie powodz ... orac trza' ... wiec czym tu rzucac i zeby mialo na tyle powera, zeby toto uciagnac ;)
@jerry, popytaj przy okazji o dobre wedki do tych wabikow, mnie to troche ciekawi :D

#150 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 25 listopad 2009 - 19:40

Spytam Jacka ...ma kolege Josha ktory robi w firmie ktora projektuje wedki a wiem ze duzo lowia wlasnie na cowgirl ...ta firma to Dadsons Custom Rods ...oczywiscie wiele firm zaczelo robic wedziska pod cowgirl bo to specyficzna przyneta ...nazwana -wiaderko- przez Remka i Jacka rok temu :mellow:

#151 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 25 listopad 2009 - 23:49

No i teraz masz barwiony foregrip :mellow:
Super przygoda i całe szczęście, że wilcy nie mieli takiej uciechy z Waszego wyjazdu,
jak my, czytacze, oglądacze i zachwycacze ;)

Jeśli to było tegoroczne pożegnanie to było piękne, soczyste można powiedzieć!
Jeśli nie, to już się cieszę na kolejną relację znad dużej rzeki :D

#152 OFFLINE   Archie

Archie

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 118 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 26 listopad 2009 - 02:23

Jureczku, gratulki!! :o , super relacja i ryba. Ja was podziwiam chociazby za same dalekie wojaze, bo ja juz narzekam jak musze 1.5 godz nad Rucianke jechac. Widzac po twoim szczesciu/pechu do szczupakow proponuje zebys przemianowal swoj herb na zielonego musky a zobaczysz ze w przyszlym roku walniesz 50 calowca. Ale zebys nam tak w piorka za bardzo nie urosl to niestety trzeba cie tez troszke ochrzanic :angry: . Nigdy ale to przenigdy takiej rany nie przemywaj w nieodkarzonej wodzie z rzeki. Uczylem sie cos o tym i naprawde wierz mi w takiej wodzie naprawde jest duzo bakterii wszelakiej masci i z taka rana o zakarzenie lub inne chrobsko naprawde nietrudno. Pozdrowka dla Tropiciela i chlopakow a ty Jurku wracaj szybko do zdrowia bo rok sie jescze nie skonczyl a rybki czekaja.

#153 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 26 listopad 2009 - 06:12

niestety, nic nie moge na ich temat (Dadsons Custom Rods) znalezc :D

#154 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 26 listopad 2009 - 06:23

musze z Jackiem porozmawiac ...dopiero bede cos wiedzial :D

#155 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 26 listopad 2009 - 06:27

OK, dzieki :D

#156 OFFLINE   ...not here

...not here

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 906 postów

Napisano 26 listopad 2009 - 08:26

Jurek, lat temu bez mala 9 kiedy na Florydzie lowilem plaszczki, ladyfish,pstragi morskie i inne exotyczne stworzenia przy wyciaganiu jedego z catfishy( rodzaj sumika) zostalem ugodzony w reke jednym z kolcow pletw, nie mialem w poblizu apteczki i pobliskie sklepy tez juz byly pozamykane bo bylo juz dobrze po 11 w nocy wiec nie pozostalo nic innego jak na reke...nasikac wlasnym moczem. Pomoglo. Polecam.. w extremalnych warunkach.

#157 OFFLINE   kryst

kryst

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2028 postów

Napisano 26 listopad 2009 - 09:24

Można też dobrze wyssać ranę i obficie naślinić. Tylko nie pamiętam czy przed, czy po sikaniu. :lol:

#158 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 26 listopad 2009 - 09:37

tak sie sklada ze mocz ma bardzo dobre wlasciwosci odkazajace :D

od biedy moze byc nawet przemycie woda gazowana - albo i pepsi...

faktycznie mycie otwartej rany w brudnej wodzie jest raczej malociekawym rozwiazaniem ;)

#159 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18618 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 26 listopad 2009 - 09:44

Mnie też rozpruł łape w tym roku, aż mięsko na wierzch wylazło <_< na zimnie się jakoś skrzepło, w chacie przemyłem i zalepiłem plastrem, ale jak odlepiłem po 2 dniach co tam trysnęło wolę nie opowiadać <_< :lol: Na szczęście po położeniu maści antybiotykowej (detromycyna) wszystko się oczyściło. Tak że na dłuższe wyjazdy malutką tubkę detromycyny warto zabrać myślę.

#160 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2303 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 26 listopad 2009 - 12:05

do doraźnej pomocy polecam super glue. kropelka i po krwawieniu :D
pozdrawiam