Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Sezon na... zakup pontonu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3171 odpowiedzi w tym temacie

#3121 OFFLINE   jbk

jbk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1299 postów
  • LokalizacjaKętrzyn , Meolo(I)
  • Imię:Jarosław
  • Nazwisko:Balik

Napisano 07 kwiecień 2025 - 19:12

Pisałem powyżej że rozkładam ponton w 12 minut więc wożę w aucie.
Miałem 3 pływadełka , ostatecznie kończy się tak samo, na starość nie trzeba sprawdzać prognozy pogody aby wiedzieć że nadchodzi zmiana pogody, czuć w kolanach, łydkach.
Przyczepka to nie zawsze dobre rozwiązanie, na łowiskach na których łowię nie ma blisko miejsc gdzie mógłbym ją zaparkować.
Rozkładanie i składanie pontony tak małego jak 330 nie jest wielkim wyczynem dla 50latka, trochę ruchu nie zaszkodzi.


Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
  • saitt lubi to

#3122 OFFLINE   czarny1

czarny1

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1000 postów
  • LokalizacjaLanckorona/Przemyśl
  • Imię:Michał

Napisano 07 kwiecień 2025 - 19:36

darek63, on 07 Apr 2025 - 13:50, said:

Składanie i rozkładanie nie ma żadnego związku z silnikiem. Guma to guma. Każdą trzeba rozłożyć i złożyć. Dobre dla młodych i silnych. Tylko tyle i aż tyle mogę tu dodać.

 

Już to pisałem kiedyś, że gdybym ja miał rozkładać gumowca nad wodą wiedząc to co wiem dzisiaj, nigdy bym go nie kupił. Jeden sezon, a często wystarczą dwa / trzy wyjazdy i ląduje na OLX jako nówka sztuka nie śmigana, dwa razy na wodzie - nie mam czasu... Tak się kończy zabawa w składanie w wielu % przypadków.

 

Dobrze o tym też pisać. Ktoś to kiedyś przeczyta co ma podobne zapędy, 20 lat miał 3 dekady temu i zamiast kaloryfera pęcherz piwny wystaje. Warto się wtedy nad tym zastanowić pięć razy zanim ta głupotę popełni.  

no to zostaje Ci tylko dokupienie przyczepki, pływadełko albo łowienie z brzegu...

a co do silnika - znacznie więcej czasu zajmuje montaż silnika i załadunek sprzętu niż rozłożenie pontonu i to w sytuacji gdy parkuję przy samej wodzie (polecam auto 4x4 i to raczej nic nowego)... ponton jeździ cały sezon w aucie i to jest chyba najlepsze wyjście...

przyczepkę mam (towarową) i nie użyję - w 90% moich miejsc z nią nie wjadę... a jak wjadę to nie wyjadę:)



#3123 OFFLINE   darek63

darek63

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 545 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 07 kwiecień 2025 - 19:54

@jbk
 
Poczekaj jeszcze z dekadę :)
 
@czarny1
 
Jeśli to do mnie pisałeś to nie ten adres. Po przerobieniu rolek dachowych i przyczepki transportowej, kupiłem przyczepę podłodziową. Do tego silnik wisi na pawęży i cały slip trwa 2-3 minuty. To jedyne sensowe dla mnie rozwiązania. Ale jeśli nie słuchać tych co wiedzą, trzeba trochę się poszarpać najpierw żeby do tego dorosnąć i w to uwierzyć.

  • Przemek_M lubi to

#3124 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1081 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 07 kwiecień 2025 - 23:05

Chyba sensownie na pytanie Michała mogą odpowiedzieć ludzie, którzy niedawno (sezon/dwa temu), kupili ponton i mogą cokolwiek napisać o pontonach, które są właśnie w sprzedaży. Sam mam kolibri 330, ale kupione jakieś 5 lat temu, więc nie wypowiadam się na temat wykonania. Gdy kupowałem, za ponton z wyższej półki uznawany był BUSH, ale ekonomia i pragmatyczne podejście do tematu wzięło górę.
Z perspektywy kogoś, kto składa i rozkłada ponton po każdym łowieniu, powiem tyle, że byłbym w stanie dopłacić za mniej kilogramów, bo mimo kółek slipowych po skończonym łowieniu każde 5kg robi różnicę. I warto dobrze dopasować wielkość pod to, jak zamierzamy łowić. Jeśli większość łowieniami byc samodzielnie, to szedłbym w ponton <=300cm.

Użytkownik psd27 edytował ten post 07 kwiecień 2025 - 23:06

  • Marek Cz lubi to

#3125 OFFLINE   darek63

darek63

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 545 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 08 kwiecień 2025 - 00:07

psd27, on 07 Apr 2025 - 22:05, said:

Chyba sensownie na pytanie Michała mogą odpowiedzieć ludzie, którzy niedawno (sezon/dwa temu), kupili ponton i mogą cokolwiek napisać o pontonach, które są właśnie w sprzedaży.

 

I warto dobrze dopasować wielkość pod to, jak zamierzamy łowić. Jeśli większość łowieniami byc samodzielnie, to szedłbym w ponton <=300cm.

 

Po kilku letnim boksowaniu się z tym zagadnieniem ja robiłem zakupy jesienią. Tu jest zresztą wpis
 
 
Różne opcje rozważałem na zasadzie cena / jakość / wielkość. Coś się niby w kolorowych Mawericach rozklejało, ale w szarych nie doczytałem negatywnych opinii i kupiłem szarego. Kilku znajomych mają po kilka lat te pontony i jedynie zachwalają. Tak samo wielu z tego forum.
 
Do tego cena między Maverikiem a Kolibri 330dsl to 1500zeta więcej za Kolibri z biedniejszym sporo wyposażeniem. Poza tym Mawerick 330C ma szerokość w środku 80cm. Kolibri 330dsl ma tylko 73 cm. Więc doświadczony wcześniejszym pontonem wybór był dla mnie oczywisty. Wybierałem gumę docelową. Nie zamierzam zmieniać nic przez długi czas. Wybrałem więc szerszą, tańszą i z dobrymi opiniami. A teraz czas na eksploatację.
 
Jeszcze co do długości. Też kiedyś myślałem po swojemu. Ludzie mówili 330 jest optymalny. Ale przecież lżejszy będzie krótszy bo kombinowałem jak koń pod gorę, a to rolki na dach, może przyczepka transportowa. No to kupiłem 270 po swojemu. No to popatrz na tym zdjęciu jak wygląda dorosły chłop w takiej skorupce. Jak koń na psie. Silnik paliwo torebeczka i nie ma się jak ruszyć. Nogi podkurczone bo wąsko. Męczarnia i tyle jednym zdaniem podsumowując. 
 
Załączony plik  270.png   475 KB   9 Ilość pobrań
 
Nigdy więcej mniejszego pontonu jak 330. To dla jednego gościa do łowienia jest to optymalna długość i można tam i łowić, i pływać, i się wyspać w razie potrzeby nawet. Jakieś popierdułki 270-300 jak sugerujesz to dobre dla wywózek czy innych takich. Ale nie do całodziennego wygodnego i komfortowego wędkowania.
 
Tu wielu napisze ze minimum 370 a najlepiej ze 420. Owszem jak rodzinnie pływają, czy łowią w kilku jestem na tak. Nie wiem po co jednak dla jednego większy i nic mnie do tego nie przekona. Dla mnie przerost formy nad treścią dla jednej osoby nawet z przyczepą. 330 jest to optymalny wymiar o czym jest wiele opinii, i niżej ani wyżej nawet centymetr bym nie manewrował.
 
Jedynie jak pisałem airmata żeby było lżej składać jeśli ktoś się na takie coś porywa. Ale pisze to zupełnie bez przekonania, bo dla mnie składanie nie wchodzi w rachubę. Albo przyczepa podłodziowa albo elektrostatyk na brzegu. Jedno z dwóch.
 
To co wyżej napisałem to jest wyłącznie moje zdanie i nie ma potrzeby się z nim zgadzać. Każdy sobie z czasem wyrobi swój własny pogląd na to zagadnienie i dopasuje po swojemu tak, żeby jemu pasowało i było OK.   

Użytkownik darek63 edytował ten post 08 kwiecień 2025 - 00:19

  • Pumba i Przemek_M lubią to

#3126 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1081 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 08 kwiecień 2025 - 08:05

Darek, zostańmy przy swoich zdaniach odnośnie długości pontonu. Widocznie mam mniejsze wymagania co do komfortu pływania w jedną osobę. No i nie należę do “gladiatorów”, zatem wygoda składania/rozkładania i slipowania pontonu jest dla mnie dużo ważniejsza. A składać i rozkładać go muszę.

#3127 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2582 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 08 kwiecień 2025 - 09:38

A ja ze swojego doświadczenia napiszę, że co do zasady większy ponton rozkłada się łatwiej niż mniejszy, nie mam na myśli dźwigania toreb ze szmatą i podłogą a samo pasowanie elementów. Oczywiście wiele zależy od marki czy wręcz od danego egzemplarza ale na bazie swoich doświadczeń mogę śmiało wysmuć taki wniosek. Miałem pontony różnych firm w długościach 270, 320, 330, 360 i 370 i najłatwiej i najszybciej idzie mi właśnie z tym ostatnim (Maweric 370 C).


Użytkownik Pumba edytował ten post 08 kwiecień 2025 - 09:38

  • godski i psd27 lubią to

#3128 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1081 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 08 kwiecień 2025 - 09:46

Pumba, on 08 Apr 2025 - 08:38, said:

Miałem pontony różnych firm w długościach 270, 320, 330, 360 i 370 i najłatwiej i najszybciej idzie mi właśnie z tym ostatnim (Maweric 370 C).


To ciekawe 🙂 A umiesz powiedzieć, co w tym mawericu sprawia, że z nim jest najłatwiej? Bo pewnie masz rację i to cenna wskazówka dla kupujących.
Mnie zawsze irytuje układanie podłogi i zapinanie bocznych listew.
  • Szczepek2 lubi to

#3129 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2582 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 08 kwiecień 2025 - 11:31

psd27, on 08 Apr 2025 - 08:46, said:

To ciekawe A umiesz powiedzieć, co w tym mawericu sprawia, że z nim jest najłatwiej? Bo pewnie masz rację i to cenna wskazówka dla kupujących.
Mnie zawsze irytuje układanie podłogi i zapinanie bocznych listew.

Wiesz co, Maweric (nie wiem czy tylko mój czy też inne) ma sporo miejsca na profile pomiędzy balonami a panelami podłogowymi, przestrzeń nie jest wyliczona na styk jak w innych przypadkach. Dzięki temu bezproblemowo montuję podłogę bez podkładania wioseł pod spód. Ma to też swój minus bo ponton nie jest tak ciasno spasowany jak inne i przy większych prędkościach trochę pracuje.

Z tych pontonów które wymieniłem najoporniej było z Wild Lake 270. To była jakaś gehenna. Małe to, sztywne, ciasno, wszystko co do milimetra. Problem zniknął jak okazało się, że wchodzi mi na płasko do Toyoty Avensis ze zmontowaną podłogą i spuszczonym powietrzem. 3 minuty pompowania i pływałem. Niestety ponton 270 to w moim odczuciu taki trochę większy belly boat ze sztywną podłogą - da się ale z dużymi samoograniczeniami.


  • psd27 i darek63 lubią to

#3130 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1081 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 08 kwiecień 2025 - 11:49

Mnie w Kolibri wkurza łącznie elementy 4 i 5, bo oczywiście rzadko kiedy uda się je ustawić idealnie równolegle i trzeba się nagimnastykować w pojedynkę. Jedna listwa boczną wchodzi od ręki, w z drugą zawsze są przejścia 😀
Ale chyba największym problemem jest postępujące wraz z wiekiem lenistwo 🤣

#3131 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2724 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 08 kwiecień 2025 - 11:57

W wild lake 320 z podłogą ze sklejki, są po 2 listwy na stronę. Tragedii z montowaniem nie ma, ale łatwo nie jest.
Niestety też muszę za każdym razem składać ponton po łowieniu i przeważnie jeszcze znieść do piwnicy. Ale albo to, albo łowienie z brzegu...
W tym sezonie jeszcze dołożyłem sobie 14 kg do dźwigania, bo mi się zachciało szybciej pływać 😉 Jak mogę, to cały ponton wożę w bagażniku, co by go nie dźwigać za każdym razem z piwnicy. A podłogi to nawet na zimę nie wyjąłem z samochodu.
Gdybym, tylko miał możliwość, to od razu przerzucił bym się na przyczepę i łódkę zamiast pontonu
  • ubot lubi to

#3132 OFFLINE   darek63

darek63

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 545 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 08 kwiecień 2025 - 12:34

Pumba, on 08 Apr 2025 - 10:31, said:

Wiesz co, Maweric (nie wiem czy tylko mój czy też inne) ma sporo miejsca na profile pomiędzy balonami a panelami podłogowymi, przestrzeń nie jest wyliczona na styk jak w innych przypadkach. 

 

W Mawericu 330C nie zauważyłem ułatwiającego składanie luzu. Ale nie jest też jakoś mega ciężko założyć te listwy przynajmniej na kostce w garażu. Nad wodą na nierównościach nie robiłem tego więc nie mam porównania. Ale i tak pierwszy raz z 15 minut gimnastyki z tą podłogą i listwami zeszło. Jak równo podłoga się ustawi w końcu wchodzą te listwy na swoje miejsca. Manewrowałem też powietrzem. Najpierw wcale go za dużo nie było, a nie chciało się to ułożyć i wejść więc upuszczałem. Te płyty alu też lekkie nie są. Lubi to tańczyć po swojemu, i nie jest to wcale takie w 5 sekund do ogarnięcia. To jest na pewno też kwestia wprawy. Ja tej wprawy w składaniu i rozkładaniu wielkiej nie mam, więc jest co jest...Inny wprawiony zrobi to pewnie 5 x szybciej. Maweric 330C ma dwie listwy, a 370C ma cztery. Może dlatego w 370 jest luźniej aby było łatwiej - nie wiem. W poprzednim 270 mniej więcej taki sam poziom trudności był jak dobrze pamiętam, bo to dawno było jak go składałem. 


  • Pumba lubi to

#3133 OFFLINE   Obserwator86

Obserwator86

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 70 postów

Napisano 08 kwiecień 2025 - 14:42

Jak ktoś rozkłada i składa ponton przy każdym wypadzie, to sztywna podłoga alu / ze sklejki potrafi zirytować. U siebie poszedłem w air-deck i mam temat z głowy. Oczywiście wymaga to zmiany pompki, bo taką nożną nie zrobimy odpowiedniego ciśnienia.


  • psd27 lubi to

#3134 ONLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1062 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 08 kwiecień 2025 - 15:46

Co Wy z tą podłogą ?
W kolibri podłogą książkowa że sklejki wkłada się 30s
I to jak jest zimno
  • jbk lubi to

#3135 OFFLINE   Biesan

Biesan

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1186 postów

Napisano 08 kwiecień 2025 - 16:40

To ile tych problemów z Kolibri było, bo znalazłem tylko jeden wpis gdzie listwy miały ostre krawędzie jakby ktoś brzeszczotem obcinał. Pytam bo kupilem w tym sezonie 400DSL , to będzie już 3 ponton tej marki i zero problemów, niedoróbek i innych tego typu historii. 

3 ponton nie dlatego że coś było nie tak z poprzednimi,a dlatego że również na początku myślałem o składaniu i rozkładaniu ale po kilku wyjazdach skończyło się na przyczepie, a później już tylko przesiadki na większy. Co do jakości wykonania nie mam się do czego przyczepić, jak w każdej branży i marce nie zależnie co by to było trafiają się wtopy.

Jest jeszcze coś takiego jak zwrot produktu gdyby coś było nie tak. Zobacz jeszcze na Proscan Marine, kolega ma i zadowolony. 



#3136 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2724 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 08 kwiecień 2025 - 18:10

jajakub, on 08 Apr 2025 - 14:46, said:

Co Wy z tą podłogą ?
W kolibri podłogą książkowa że sklejki wkłada się 30s
I to jak jest zimno

To chyba zależy jak trafisz. Znajomy ma taki egzemplarz, że go chooy strzela jak ma tę podłogę wkładać. Zawsze się męczy z 15 minut
  • darek63 lubi to

#3137 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1081 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 08 kwiecień 2025 - 18:32

jajakub, on 08 Apr 2025 - 14:46, said:

Co Wy z tą podłogą ?
W kolibri podłogą książkowa że sklejki wkłada się 30s
I to jak jest zimno


A zastanowiłeś się, że nie wszyscy mają podłogę książkę?
Masz w niej listwy usztywniające po bokach?
  • ubot i darek63 lubią to

#3138 OFFLINE   darek63

darek63

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 545 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 08 kwiecień 2025 - 18:45

jajakub, on 08 Apr 2025 - 14:46, said:

Co Wy z tą podłogą ?
W kolibri podłogą książkowa że sklejki wkłada się 30s
I to jak jest zimno

 

To trochę jak porównywać parasol do zegarka – oba można trzymać na ręce, ale na tym podobieństwa się kończą...


  • psd27 i ubot lubią to

#3139 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2724 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 08 kwiecień 2025 - 19:12

Ja piszę o podłodze typu książka. Kiedyś pomagałem mu ją wkładać i wygląda jakby była z 5 mm za szeroka

#3140 OFFLINE   jbk

jbk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1299 postów
  • LokalizacjaKętrzyn , Meolo(I)
  • Imię:Jarosław
  • Nazwisko:Balik

Napisano 08 kwiecień 2025 - 19:13

Wróćmy od czego się zaczeło. Ponton 330, składany i rozkladany , wożony w aucie, do elektryka, do łowienia przeważnie solo. Jeśli nie kolibri to jaka alternatywa?
W tamtym roku stałem przed identycznym wyborem. Pod elektryka-nie potrzeba kila, ponton znacznie lżejszy i tańszy. Opinie negatywne o kolibri dotyczyły słabego wykończenia elementów aluminiowych ale w wersji bez kila występuje jako posłoga pełna jedynie podłoga ze sklejki typu książka , dla mnie lepszy wybór jeśli łowię na stojąco.
Dyskusja zmierza do tego że tylko przyczepka bo rozkładanie i składanie to mordęga. Czekam kiedy dojdzie że do tego tylko auto blokadami napędu, no i rozmiar pontonu który da radę na rozbujanej Rugii.b00f62e5e9bad98dfc93a6b8df5ed6a5.jpg

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
  • psd27 lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych