Popeye, nie narzekam, szczegolnie ze ma kilka par i sie z nimi nie patyczkuje. Kilka razy pekly mi ramki (chyba juz ze 3) ale lepsze ramki niz rozwalona czaszka, bo tak by sie pewnie skonczylo gdybym nie mial okularow na czole
Wolalbym zeby FF robili tak gietkie ramki jak Shimano, no ale co tam... Porysuja sie, popekaja w czasie uderzen glowa w drzewa (czeste jak dla mnie w czasie przedzierania sie przez lasy)
Ogolnie nie posiadam innych okularow niz polaryzacyjne czyli wczedzie gdzie ide, mam takowe ze soba, ryby, wykrywka, rower, zakupy... Wszedzie.
Mocno i hardcorowo uzywane wymieniam po sezonie, moze 1,5 a te lzej mam od kilku lat.
OQN... Dla mnie zolte to 90% pstragowanie na malych rzeczkach, nie narzekam wcale a wcale na to ze zle dzialaja, ba, czasami nie widze roznicy pomiedzy nimi, a smoked Oakleyami mojej kobiety.
Mial ktos juz stycznosc z fotochromami polaryzacyjnymi? Ja bym zakupil, ale na rynku za duzego wyboru nie ma, w cenach normalnych to Rapala robi ale ciezko je dostac w sklepach... A tak jak mowie, bez przymierzenia do czaszki, nie kupuje okularow.
Użytkownik Pele76 edytował ten post 24 styczeń 2014 - 17:42