[Michał81]

silniki o mocach 9.9 czy 15 czy 20KM na wtrysku ma narazie tylko suzuki

 

Złym pomysłem na wprowadzanie wtrysku do małych silników bym nie nazwał tego.

 

Bardziej bym zwracał uwagę na jakość wykonania bo tak jak wcześniej wspominałem Tajlandia jak China mnie zniechęca

 

Drażni mnie też jakaś dziwna sytuacja cenowa tych silników, bo raz cenią się na 18tys a innym razem to samo można kupić za 12?

WIęc coś chyba jest nie tak - jak mają się czuć ludzie co zakupili za 18 taki silnik? a za pół roku widzą taki sam fabrycznie nowy w ogłoszeniach za 12

Użytkownik Michał81 edytował ten post 27 listopad 2014 - 17:55

[miramar69]

Kamil to tak samo jak z samochodem . Jak wchodziły wtryski/wtryskiwacze też tak myślałem co będzie........????. Teraz wszystkie nowe samochody działają na "wtrysku" i benzynowe i diesle. Jedyne to to że "NIMA "  w czym pogrzebać. 

Gdy jeździłem "Maluchem ,Poldkami"  i jak nie pogrzebałem raz w miesiącu to nie było jazdy , teraz latam "Wtryskiwaczem" i zapomniałem jak to się robi / grzebie     .

Faktem jest, że gdy się zaleje SYF to i problemy bedą. 

[miramar69]

Z tego co wiem to YAMAHA też nie jest z JAPAN

[miramar69]

Michał81, on 27 Nov 2014 - 16:52, said:

silniki o mocach 9.9 czy 15 czy 20KM na wtrysku ma narazie tylko suzuki

 

Złym pomysłem na wprowadzanie wtrysku do małych silników bym nie nazwał tego.

 

Bardziej bym zwracał uwagę na jakość wykonania bo tak jak wcześniej wspominałem Tajlandia jak China mnie zniechęca

 

Drażni mnie też jakaś dziwna sytuacja cenowa tych silników, bo raz cenią się na 18tys a innym razem to samo można kupić za 12?

WIęc coś chyba jest nie tak - jak mają się czuć ludzie co zakupili za 18 taki silnik? a za pół roku widzą taki sam fabrycznie nowy w ogłoszeniach za 12

To chyba nie jest wina silnika / producenta a raczej EKONOMIA RYNKU - patrz np: elektronika i telewizory wszelkiej maści i firm

[Michał81]

miramar69, on 27 Nov 2014 - 17:00, said:

Z tego co wiem to YAMAHA też nie jest z JAPAN

jest napisane na nich japan

[miramar69]

Michał81, on 27 Nov 2014 - 17:03, said:

jest napisane na nich japan

To nie to samo co MADE IN JAPAN  . Na bank już składane są daleko od Kraju Wiśni.

Od miesiąca wydzwaniam po wszystkich serwisach i salonach silników różnych .

JAPOŃSKIE są ponoć teraz tylko HONDY ,MERKURY i ponoć TOHATSU ale tak na prawdę to bozia wie kto i gdzie to obecnie składa.

Użytkownik miramar69 edytował ten post 27 listopad 2014 - 18:10

[Michał81]

miramar69, on 27 Nov 2014 - 17:02, said:

To chyba nie jest wina silnika / producenta a raczej EKONOMIA RYNKU - patrz np: elektronika i telewizory wszelkiej maści i firm

inne marki trzymają cenę...

Trzeba też brać pod uwagę, że z silnikiem nikt się nie wiąże na stałe i to trzeba sprzedać za jakieś pieniądze.

W zwiazku z tym za ile teraz jak coś kupić taki roczny 20 konny silnik który miał cenę w pewnym momencie 12tys?

za 6 tys?

[Michał81]

miramar69, on 27 Nov 2014 - 17:06, said:

To nie to samo co MADE IN JAPAN  . Na bank już składane są daleko od Kraju Wiśni

sorki - dokładnie

Made in Japan

Yamaha Motor CO., LTD.

[miramar69]

Rynek coraz bardziej zapchany i aby wejść z nowym produktem trzeba niestety jechać po "KOSZTACH" .

Wiem że  pierwsze silniki LEAN BURN 20kM kosztowały sporo ponad 15 000 teraz koniec roku i uciekają z towarem ,więc cena "promo" poniżej 12 000 można wyrwać.

[Michał81]

miramar69, on 27 Nov 2014 - 17:20, said:

Rynek coraz bardziej zapchany i aby wejść z nowym produktem trzeba niestety jechać po "KOSZTACH" .

Wiem że  pierwsze silniki LEAN BURN 20kM kosztowały sporo ponad 15 000 teraz koniec roku i uciekają z towarem ,więc cena "promo" poniżej 12 000 można wyrwać.

aha, ciekawe i niby dobre tłumaczenie. Ale jak wytłumaczyć niniejszą sytuację:

Jak wspominałem w następnym roku będę poszukiwać większej łodzi aby wypływać dalej w Bałtyk.

Ostatnio sprawdzałem ceny silników bo interesuje mnie moc 115KM

Trafiłem na 2 aktualne cenniki brutto na silniki suzuki 115KM.

Na stronie importera cena za taki silnik jest 47500zł

Za taki sam silnik w innym cenniku pod Warszawą i tak samo fabrycznie nowy silnik 115KM z tym samym wyposażeniem cena jest 35tys. zł - to Ci pod Warszawą mają schizy czy co?   Takich jaj nie widziałem nigdy aby były takie różnice w cenie, Panowie 12500zł róznicy - wystarczy na 20-tkę jako zapasowy     

I teraz pytanie, czy te 35 tys to okazja? czy może poczekam jeszcze 2 miesiące to kupię za 25 tys ?

[miramar69]

Bym to nazwał "szara strefa" ????  To tak samo jak z samochodami nie zawsze sprzedawca jest AUTORYZOWANYM DEALEREM danej marki

I jeszcze jedno ,co rzuciło mi się w oczy a raczej na uszy po rozmowach z DEALERAMI : w tym roku SUZUKI sprzedało bardzo dużo w porównaniu z innymi firmami, w czołówce jest jeszcze TOHATSU .

Użytkownik miramar69 edytował ten post 27 listopad 2014 - 18:41

[Michał81]

miramar69, on 27 Nov 2014 - 17:37, said:

Bym to nazwał "szara strefa" ????  To tak samo jak z samochodami nie zawsze sprzedawca jest AUTORYZOWANYM DEALEREM danej marki

rozumiem, że masz na myśli brokera ?

[miramar69]

[Michał81]

miramar69, on 27 Nov 2014 - 17:37, said:

 

I jeszcze jedno ,co rzuciło mi się w oczy a raczej na uszy po rozmowach z DEALERAMI : w tym roku SUZUKI sprzedało bardzo dużo w porównaniu z innymi firmami, w czołówce jest jeszcze TOHATSU .

łooo matko, widziałeś gdzieś takie statystyki w internecie?

Bo na suzę to bym się nie ździwił, ale że tośka?? czym? jedną 50-tką nową od hondy tak nadrobiła?

Użytkownik Michał81 edytował ten post 27 listopad 2014 - 18:45

[miramar69]

Na tych mniejszych ponoć nadrabiają , tu nie chodzi chyba o zarobek/zysk tylko o sztuki sprzedane.

[bartekm]

witam,

w odpowiedzi na pytanie z pierwszego posta jako były użytkownik SUZUKI DF20AS (ukradli mi chu....e) chciałbym powiedzieć, że przez 6 miesięcy dość intensywnego użytkowania głównie w trollingu silnik sprawdził się rewelacyjnie. W trolu palił znikome ilości paliwa, a gdy trzeaba było odkręcić manetkę bardzo łatwo ponton 4,3 wchodził w śliżg właściwie płynnie bez żadnych sztuczek.

 

CENA - cenna to wartość zmienna ja nie lubię przepłacać dlatego zapłaciłem za silnik 10500 NOWY W KARTONIE prosto ze statku tylko z pominięciem dealera. Wtedy gdy szukałem silnika, każdy markowy silnik u niemieckich sąsiadów można było kupić o 500 euro taniej (oczywiście nowy w internecie). Towar kosztuje tyle ile ktoś chce za niego zapłacić.

 

WTRYSKI - w samochodach są, w dużych silnikach zaburtowych są - więc to tylko kwestia wyboru JA POSTAWIŁEM NA EKONOMIĘ

 

Fachowcem nie jestem tylko użytkownikiem - ZADOWOLONYM!

 

P.S.

Przed zakupem też czytałem tu na forum, że ma papierową śrubę - osobiście sprwadziłem śruba jest aluminiowa!

 

Czas pokaże co potrafi ta konstrukcja mam też nadzieję dokończyć eksploatację swojego silnika...

[miramar69]

bartekm, on 27 Nov 2014 - 17:56, said:

witam,

w odpowiedzi na pytanie z pierwszego posta jako były użytkownik SUZUKI DF20AS (ukradli mi chu....e) chciałbym powiedzieć, że przez 6 miesięcy dość intensywnego użytkowania głównie w trollingu silnik sprawdził się rewelacyjnie. W trolu palił znikome ilości paliwa, a gdy trzeaba było odkręcić manetkę bardzo łatwo ponton 4,3 wchodził w śliżg właściwie płynnie bez żadnych sztuczek.

 

CENA - cenna to wartość zmienna ja nie lubię przepłacać dlatego zapłaciłem za silnik 10500 NOWY W KARTONIE prosto ze statku tylko z pominięciem dealera. Wtedy gdy szukałem silnika, każdy markowy silnik u niemieckich sąsiadów można było kupić o 500 euro taniej (oczywiście nowy w internecie). Towar kosztuje tyle ile ktoś chce za niego zapłacić.

 

WTRYSKI - w samochodach są, w dużych silnikach zaburtowych są - więc to tylko kwestia wyboru JA POSTAWIŁEM NA EKONOMIĘ

 

Fachowcem nie jestem tylko użytkownikiem - ZADOWOLONYM!

 

P.S.

Przed zakupem też czytałem tu na forum, że ma papierową śrubę - osobiście sprwadziłem śruba jest aluminiowa!

 

Czas pokaże co potrafi ta konstrukcja mam też nadzieję dokończyć eksploatację swojego silnika...

I wszystko wyjaśnione , dzięki za tą recenzje .  

[kotwitz]

miramar69, on 27 Nov 2014 - 16:58, said:

Kamil to tak samo jak z samochodem . Jak wchodziły wtryski/wtryskiwacze też tak myślałem co będzie........????. Teraz wszystkie nowe samochody działają na "wtrysku" i benzynowe i diesle. Jedyne to to że "NIMA "  w czym pogrzebać. 

Gdy jeździłem "Maluchem ,Poldkami"  i jak nie pogrzebałem raz w miesiącu to nie było jazdy , teraz latam "Wtryskiwaczem" i zapomniałem jak to się robi / grzebie     .

Faktem jest, że gdy się zaleje SYF to i problemy bedą. 

Mnie nie chodzi o grzebanie, a wręcz przeciwnie, wolę cieszyć się pływaniem i jedynie podstawy eksploatacyjne (olej, filtry, świece) wymienić raz na rok . Od razu powiem też, że absolutnie nie jestem nastawiony na "NIE" tylko po prostu ciekaw, jak z perspektywy czasu wygląda trwałość wtrysków w silnikach outboard bo akurat w autach wiem, mam to na co dzień. W dodatku taki wtrysk ( głównie dlatego, że "marine" ) kosztuje pewnie ze 2-3 x tyle co do auta. Pytam głównie dlatego, że zmieniając silnik będę celował w używkę bo 50hp to już są ceny troszkę większe niż 20hp i w związku z tym mam lekkie obawy bo jak np. zamiast 10 litrów ( gaźnik ) ma mi spalić 8 ( wtrysk ) to dla mnie nie do końca jest to oszczędność przyjmując, że w ciągu roku wypływam około 100 motogodzin.

[nurek28]

Jeśli dobrze widze to

http://www.boats.net...5710-89L00.html. czyli znośnie.

[psulek]

Tragedi nie ma. Z potencjalnie droższych rzeczy jeszcze ECU silnika.

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka