Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Rzeka Bug


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7444 odpowiedzi w tym temacie

#5241 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 27 grudzień 2016 - 16:22

Wladze PZW i PSR zapewne bardzo się cieszą, że coraz więcej osób rozumie idee C&R. Dzieki temu wedkarz skacze wędkarzowi do gardła, a prawdziwi winowajcy stoja z boku. C&R nie jest lekiem na bezrybie w naszych wodach wbrew pozorom. Ryby były kilowane i będą dalej czy nam sie podoba to czy nie. Całkowity brak kontroli powoduje to co powoduje. Nie ma co zaśmiecać każdego wątku wzmiankami o kilerach, bo tak naprawdę Maćku nie zmieni to podejścia ludzi.  My jedyne co możemy zrobić to nie być obojętnymi na łamanie regulaminu, który jest jaki jest.


Użytkownik beton007 edytował ten post 27 grudzień 2016 - 16:23

  • Majo, tibhar i Qcyk lubią to

#5242 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 27 grudzień 2016 - 16:41

Ja nie piszę o patologiach typu kłusownictwo, branie niewymiarowych rybach, w okresie ochronnym,  czy ponad limit.Bo aktualnie mało kto jest  wstanie złowić cokolwiek ponad limit.Piszę o rzeczach ,które robione są zgodnie z regulaminem na oczach bezradnego człowieka. Ale faktycznie nie ma co biadolić.Jak nie spinning to spławikówki w piwnicy czekają ,żeby je odkurzyć. Jeszcze tylko kompostownik jakiś się uklepie,żeby świeża glizda cały rok pod ręką była i witaj przygodo  ;)


Użytkownik maicke82 edytował ten post 27 grudzień 2016 - 17:16

  • beton007 lubi to

#5243 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 27 grudzień 2016 - 17:35

Żeby ilość ryb byla zabierana zgodnie z regulaminem to nie było by problemu zlowienia kompletu dla każdego. Najbardziej łowiska dostają w okresie zimowiskowym. To co sie dzieje teraz np. w Mierzwicach przechodzi zdrowo rozsadkowe podejście. Każdy wie, ale nic z tym zrobić nie można. Pod presją miesiarzy zostalo tam zdjete zimowisko, na ktorym jest masa zerujacych ryb. Kontroli oczywiście nie ma. POLSKA. A PZW zaciera rece, bo składki coraz wyższe :-) PSR - hmmm nigdy ich nie spotkałem hehe.
  • woblerek48 i Majo lubią to

#5244 OFFLINE   Łowca.b

Łowca.b

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 155 postów
  • LokalizacjaPodlaskie
  • Imię:Michal

Napisano 27 grudzień 2016 - 18:51

A z tym zdjętym zakazem, to chyba jakaś świeża sprawa, bo wydaje mi się że w zeszłym roku, było tam jeszcze zimowisko i zakaz wędkowania w czasie jego trwania. Ale skoro mówisz Andrzeju że zakaz zniesiony to faktycznie nie ciekawie. A jakiś czas temu chciałem napisać tu na forum że więcej takich zimowisk by się na Bugu przydało, żeby rybka sobie spokojnie w tym czasie odpoczęł. Oczywiście razem z pilnowaniem tych miejsc przez gamoni z PSR i surowymi karami pieniężnymi za nie stosowanie się do regulaminu. Taka moda z zachodu. Takie kary powinny być że ten co ją dostanie, to żeby bał się na rybę spojrzeć ;) 



#5245 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3202 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 27 grudzień 2016 - 18:58

Zakaz zniesiony bodajże w zeszłym roku także nie taka świeża... Równo rok temu miałem tam przyjemność pogonić szarpakowca. Bez jednego słowa wypowiedzianego w jego stronę... ;)


Użytkownik Qcyk edytował ten post 27 grudzień 2016 - 19:00


#5246 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 27 grudzień 2016 - 20:28

W okresie jesiennym powinny byc bardzo częste kontrole na zimowiskach i no kill. Zakazy nie sa lekiem.
  • Qcyk lubi to

#5247 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3202 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 27 grudzień 2016 - 20:48

Na początku jak znieśli zimowisko nawet byłem za bo więcej wędkarzy w tym miejscu =mniej kłusoli ale jak się okazuje to tak nie działa...

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka
  • TOFIX99 lubi to

#5248 OFFLINE   Łowca.b

Łowca.b

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 155 postów
  • LokalizacjaPodlaskie
  • Imię:Michal

Napisano 27 grudzień 2016 - 20:58

Wiem jedno, że jak by złapali jegomościa postępującego nieetycznie względem regulaminu czy miał jako przynętę założonego przeciążonego koguta bez piór i dostał za to z 20 tysięcy kary. To by mu się kurwa napewno odechciało tam szperać a poczta pantoflowa zrobiła by resztę. Nie wymyślono jeszcze skuteczniejszej kary jak finansowa, no chyba że dożywotni zakaz zbliżania się do rzeki jeszcze. A to można w życie wprowadzić ale trzba by pozmieniać parę przepisów i usprawnić wymiar sprawiedliwości do skutecznych egzekucji.


  • beton007 lubi to

#5249 OFFLINE   Majo

Majo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1095 postów

Napisano 27 grudzień 2016 - 21:20

Jak zwykle wracamy do martwego punktu. Nie ma komu egzekwować regulaminów, przepisów itd. Kara za łowienie ryb niewymiarowych i w okresie jest żałośnie niska. Nawet w ruchu drogowym wysokość takich mandatów jest za ,,najlżejsze" wykroczenia. Wg. nawet rapr to chyba nie są ,,najlżejsze" występki. Zamiast likwidować PZW, trzeba zreformować PSR. W takie postaci jaka jest- nie istnieje. I dlatego dzieje się nad wodami to co opisujecie. 



#5250 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 27 grudzień 2016 - 22:07

Zamiast likwidować PZW, trzeba zreformować PSR. W takie postaci jaka jest- nie istnieje. I dlatego dzieje się nad wodami to co opisujecie. 

Pisałem kilka razy o PSR, reforma czy zwiększenie ilości strażników jest niemożliwe ze względów na budżet a właściwie jego brak. I to zmianie nie ulegnie.



#5251 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 27 grudzień 2016 - 22:30

Co nas interesuje ich budżet ? W ich mniemaniu jest staranie się o ich udolność. Ja nigdy nie spotkałem strażnika PSR. Ze 3 razy społeczniaków, a wędkuje ponad 20 lat.



#5252 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 27 grudzień 2016 - 23:05

Co nas interesuje ich budżet ? W ich mniemaniu jest staranie się o ich udolność. Ja nigdy nie spotkałem strażnika PSR. Ze 3 razy społeczniaków, a wędkuje ponad 20 lat.

Kilkanaście lat temu w WŚ lub WP był wywiad z głównym szefem PSR. I co zapamiętałem to :

Na ilość wody w Polsce potrzebne jest CO NAJMNIEJ 1100 strażników. Ilość etatów to 400 (kilkanaście, nie pamiętam czy 11 czy np. 19) ale różnica zauważalna, prawda?

PSR podlega pod wojewodę który ma jakiś tam budżet. Na co wydaje wojewoda? na drogi, szpitale, edukacje, inwestuje w rozwój przemysłu. A gdzieś na szarym końcu ma coś takiego jak PSR. Ilości etatów nie zwiększy bo po co? wtedy musiałby płacić kolejnym pracownikom ale żeby na to mieć musiałby komuś zabrać a tego żaden wojewoda nie zrobi. Nie zabierze z dróg czy szpitali żeby przesunąć kasę na jakąś ochronę ryb bo wędkarze by tak chcieli. Więc nas ich budżet nie interesuje ale musimy przyjąć do wiadomości że jest za mało etatów i więcej nie będzie. Ja wędkuje dużo dłużej ale po pewnej przerwie w łowieniu na wodach krajowych od 1995 łowię w Polsce. I pamiętam każdą kontrolę ale nie dlatego że była wyjątkowa ale dlatego że potrafię liczyć do ......... czterech ;) . Z czego 1 x ZZ i 1 x warszawska Wisła (PSR) i 2 x SSR też na Wiśle. Pewnie że chciałbym żeby było tak jak na Słowacji gdzie przez tydzień byłem kontrolowany 6x , siódmego dnia nie zdążyli chyba bo łowiliśmy tylko do 09:00 :P ale ze względów w/w tak nie będzie. A sięgając do lat gdy łowiłem poza Polską to przez 7 lat łowienia nie było miesiąca żeby nie był kontrolowany 2-3x . I to nie tylko nad wodą ale np. wyjeżdżając z leśnej drogi którą jechało się kilka czy kilkanaście km żeby dostać się do cywilizacji :) . A tam autko stop i kontrola lodówki turystycznej prowadzona przez strażników właśnie.


  • Darek P i Night_Walker lubią to

#5253 OFFLINE   Łowca.b

Łowca.b

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 155 postów
  • LokalizacjaPodlaskie
  • Imię:Michal

Napisano 28 grudzień 2016 - 08:38

Taka to mentalność jest w głowach, tych których my wybieraliśmy na naszych przedstawicieli w 'wolnych  wyborach' rzecz jasna. To prawda że jakieś tam rybki ich nie interesują, problem zapewne pojawi się dopiero wtedy, gdy już nie będzie w rzekach ryb. Bo przez właśnie taką nieudolność i myślę że śmiało można obwinić PZW, bo to oni za wody za które co roku są zajebiste oplaty mają dbać żeby nam było dobrze, dlatego trzeba ich zmienić. Bo przez tyle lat nie widać poprawy. 


  • serekturek lubi to

#5254 OFFLINE   radek_u

radek_u

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 325 postów

Napisano 28 grudzień 2016 - 11:09

Taka to mentalność jest w głowach, tych których my wybieraliśmy na naszych przedstawicieli w 'wolnych  wyborach' rzecz jasna. To prawda że jakieś tam rybki ich nie interesują, problem zapewne pojawi się dopiero wtedy, gdy już nie będzie w rzekach ryb. Bo przez właśnie taką nieudolność i myślę że śmiało można obwinić PZW, bo to oni za wody za które co roku są zajebiste oplaty mają dbać żeby nam było dobrze, dlatego trzeba ich zmienić. Bo przez tyle lat nie widać poprawy. 

Dawno się tak nie uśmiałem  :D Dobry wpis, ale myślę, że lepszym miejscem dla tego wpisu byłby w dział "humor" :D

Andrzej gratuluję rybki!Robi wrażenie i z jeszcze większą tęsknotą powracam myślami na swój ukochany odcinek Bugu.



#5255 OFFLINE   Fossegrim

Fossegrim

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 298 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Dominik

Napisano 28 grudzień 2016 - 11:27

Kilkanaście lat temu w WŚ lub WP był wywiad z głównym szefem PSR. I co zapamiętałem to :

Na ilość wody w Polsce potrzebne jest CO NAJMNIEJ 1100 strażników. Ilość etatów to 400 (kilkanaście, nie pamiętam czy 11 czy np. 19) ale różnica zauważalna, prawda?

PSR podlega pod wojewodę który ma jakiś tam budżet. Na co wydaje wojewoda? na drogi, szpitale, edukacje, inwestuje w rozwój przemysłu. A gdzieś na szarym końcu ma coś takiego jak PSR. Ilości etatów nie zwiększy bo po co? wtedy musiałby płacić kolejnym pracownikom ale żeby na to mieć musiałby komuś zabrać a tego żaden wojewoda nie zrobi. Nie zabierze z dróg czy szpitali żeby przesunąć kasę na jakąś ochronę ryb bo wędkarze by tak chcieli. Więc nas ich budżet nie interesuje ale musimy przyjąć do wiadomości że jest za mało etatów i więcej nie będzie. Ja wędkuje dużo dłużej ale po pewnej przerwie w łowieniu na wodach krajowych od 1995 łowię w Polsce. I pamiętam każdą kontrolę ale nie dlatego że była wyjątkowa ale dlatego że potrafię liczyć do ......... czterech ;) . Z czego 1 x ZZ i 1 x warszawska Wisła (PSR) i 2 x SSR też na Wiśle. Pewnie że chciałbym żeby było tak jak na Słowacji gdzie przez tydzień byłem kontrolowany 6x , siódmego dnia nie zdążyli chyba bo łowiliśmy tylko do 09:00 :P ale ze względów w/w tak nie będzie. A sięgając do lat gdy łowiłem poza Polską to przez 7 lat łowienia nie było miesiąca żeby nie był kontrolowany 2-3x . I to nie tylko nad wodą ale np. wyjeżdżając z leśnej drogi którą jechało się kilka czy kilkanaście km żeby dostać się do cywilizacji :) . A tam autko stop i kontrola lodówki turystycznej prowadzona przez strażników właśnie.

 

 

Taka to mentalność jest w głowach, tych których my wybieraliśmy na naszych przedstawicieli w 'wolnych  wyborach' rzecz jasna. To prawda że jakieś tam rybki ich nie interesują, problem zapewne pojawi się dopiero wtedy, gdy już nie będzie w rzekach ryb. Bo przez właśnie taką nieudolność i myślę że śmiało można obwinić PZW, bo to oni za wody za które co roku są zajebiste oplaty mają dbać żeby nam było dobrze, dlatego trzeba ich zmienić. Bo przez tyle lat nie widać poprawy. 

 

To chyba jednak nie do końca tak. To tak jakby GDDKiA obwiniać za wypadki na drogach. No i policję, bo ich za mało. A użytkowników tych dróg zwalniać z odpowiedzialności... Problem leży w mentalności- władz PZW, bo operaty, zarybianie i kasa się kręci, ale przeciętny Kowalski z wędką jest identycznie winny temu co się dzieje dopóki jedzie po mięso na ryby. 



#5256 OFFLINE   woblerek48

woblerek48

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1178 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 28 grudzień 2016 - 11:51

witam Poczytałem trochę postów i moja jaźń jest rozdwojona do potęgi sam nie wiem jakiej.Wędkuje na tej rzece od 1978r widziałem wiele złych rzeczy ale to nie jest problem zarybiania ,złów i wypuść ,wędkarze mięsiarze.Rzeka Bug jak wiecie była bardzo mocno odławiana w latach 90 przez rybaków którzy mieli wykupione odcinki Bugu.Nikt ich nie kontrolował co chcieli odławiać to robili.Potem nieszczęśliwa powódź 2007r co się działo na rzece .Ryby od NEPLI  płynęły ławicami .Do dziś nikt nie wie co się stało.Rybki jak myślicie szybko rosną ? Jak będzie zarybiany tak dalej to my tylko wędkarze będziemy dalej oszukiwani przez kogo?.



#5257 OFFLINE   radek_u

radek_u

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 325 postów

Napisano 28 grudzień 2016 - 12:31

A nie chodzi Ci o rok 2009? Ale raczej nie, bo tam wiadomo co się działo  :)


  • Majo lubi to

#5258 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 28 grudzień 2016 - 13:06

Jeżeli chodzi o ilość ryb to wg mnie tragedii nie ma. Nawet na Odrze nie łowi sie kilku czy kilkunastu ladnych ryb dziennie. Żeby rzeka byla choć trochę chroniona to byłoby super. Po przydusze w 2009 rybostan spadl, ale bardzo szybko sie odradza. Optymizmem napawa duza woda, wiosna będzie bardzo duzo tarlisk. Swego czasu przelecialem caly ten watek i jasno widac, ze nigdy nie lowilo sie na bugu wielu ryb. To trudna rzeka i dopiero tragedia np. Ta z 2009 pokazala co w sobie kryje.

#5259 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 896 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 28 grudzień 2016 - 15:15

Łowię na Bugu od dawna i nikt mi nie wmówi że jest nie źle jest tragedia z rybą . Podstawową ryba jaka znikała z Bugu  to okoń , płoć i leszcz po prostu ich nie ma i długo nie będzie . Druga sprawa to drapieżniki szczupak jest ale taki ponad wymiar mamusiek około 1 m jak na lekarstwo .

Długo jeszcze Bug będzie odczuwał przyduchę z 2009 r do utylizacji pojechało tyle ryby że mało kto sobie zdaje sprawę o ilości  dziesiątki ton dorosłych osobników , brzan i sumów , szczupaków i sandaczy   . Czy była jakaś specjalna akcja wyrównująca tą stratę jakieś dodatkowe zarybienia nie słyszałem ani nie czytałem .Wędkarzy opłacających składki ubywa z roku na rok tz że kasy na zarybienia będzie coraz mniej bo przecież prezesi muszą pensje dostać .

Ryba żeby była musi być wprowadzony limit zabieranych ryb w sezonie np ;10 kg lub 1 szt   , wymiar dolny i górny ryb i całkowity zakaz zabierania ryb gatunków zagrożonych . 

 

Nie wiem dlaczego tak na siebie warczycie o złowiona i zjedzoną jedną czy dwie ryby w sezonie .Nie rozumiem takiego zachowania na tak poważnym i szanowanym forum . 



#5260 OFFLINE   luk_80

luk_80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 826 postów
  • Lokalizacja03-980

Napisano 28 grudzień 2016 - 17:13

Aby odbudować populację ryb w Bugu i przywrócić jego świetność z przed wielu lat niestety nie wystarczy "dosypać" ryby zarybieniami. To byłoby zbyt proste. Bug musiałby zostać objęty jakimś specjalnym programem który w spójny i uczciwy sposób zadbałby o jego rybostan. Musiałby wszystkie okręgi PZW przez które przepływa dogadać się do mocnych samoograniczeń dla swoich wędkarzy. Niestety innej drogi nie ma. Skoro nie ma pieniędzy na dodatkowych strażników trzeba narzucić na siebie samego limity i ograniczenia. 

 

Kolega Tabor pisze o przydusze z 2009 roku i stracie nie do odbudowania. W najbliższym czasie macie walne w swoich kołach to składajcie wnioski o wymiary widełkowe i bardziej rygorystyczne limity. Pamiętajcie, że każdy zgłoszony wniosek musi zostać poddany pod głosowanie. Jak w kilku kołach jednocześnie coś takiego przejdzie to okręg będzie musiał się nad tym pochylić.