To jest ujście Klukówki do Krzny. Jest to miejsce w odległości mniejszej niż 50m od tamy, więc wyłączone z wędkowania przez cały czas
Rzeka Bug
#6801 OFFLINE
Napisano 09 lipiec 2020 - 20:51
- muzik21, wujek1 i elmo lubią to
#6802 OFFLINE
Napisano 09 lipiec 2020 - 21:20
Redlin dawno na starorzeczach Bugu nie byłeś .
Twoje podejście do zarybiania powinno być zastosowane w całej RP.
#6803 OFFLINE
Napisano 10 lipiec 2020 - 10:35
To jest ujście Klukówki do Krzny. Jest to miejsce w odległości mniejszej niż 50m od tamy, więc wyłączone z wędkowania przez cały czas
Norbert, tylko, że tu nikt się tym zakazem nie przejmuje, niestety.
We wtorek wieczorem ludzi tam nie brakowało.
#6804 OFFLINE
Napisano 10 lipiec 2020 - 10:41
Jeżdżę regularnie i to właśnie w tych okolicach. Dużo widziałalem i ciężko mi zdanie zmienić.Redlin dawno na starorzeczach Bugu nie byłeś .
Twoje podejście do zarybiania powinno być zastosowane w całej RP.
Wysłane z mojego Nokia 5.1 przy użyciu Tapatalka
#6805 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2020 - 13:18
Nie szerzył bym teorii odnośnie nawozów, melioracji itp. jako przyczyn przyduchy. Zgadzam się z oceną WIOŚ, przybór wody zbiegł się w czasie z wegetacją roślin i min. sianokosami. To rozlewiska na bujnie zarośniętych terenach i procesy gnilne tam zachodzące odebrały wodzie tlen.
W załączeniu link: http://www.pzw.org.p...a____odpowiedz_
Bug w odróżnieniu od innych rzek, szczególnie na docinku granicznym jest jedną z najdzikszych/nieuregulowanych rzek w Polsce. Posiada wiele rozlewisk, których zalanie w porze letniej jest niebezpieczne ze względu na ww. procesy. To samo tyczy się dopływów Bugu. Rolnictwo na tych terenach w mojej ocenia ma pomijalny wpływ.
Polecam również lekturę tego artykułu:
https://www.nik.gov....szczeniami.html
choć sprzed 4 lat, to w mojej ocenie nadal aktualny. Do zmiany stanu czystości wody w Bugu potrzeba rozwiązań systemowych i współpracy międzynarodowej. Jeśli nie skasujemy zanieczyszczeń u źródła to pewnego etapu nie przeskoczymy. Dlatego dywagacje odnośnie przyduchy mają charakter doraźny, problem jest "wyżej".
- Wojtek_34 lubi to
#6806 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2020 - 17:42
Wczoraj na Pratulinie parę sztuk małych śniętych sztuk no i środkiem rzeki jedna grubo ponad metr. Woda brązowa zaczyna śmierdzieć
Załączone pliki
#6807 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2020 - 06:35
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#6808 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2020 - 06:35
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#6809 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2020 - 21:55
To moje domysły .
Są firmy które czekają na przybór wody by wywalić nie zutylizowane odpady .
Jeśli ktoś pamięta przybór wody na Bugu nazwanej ,,janówką " to działo sie zawsze w lipcu i przyduch nie było a chłopi walili na łąki i pola kilkakrotnie więcej nawozu niż dziś
Upraw było więcej teraz gospodarstwa sa ale większe i na 10 % terytorium co kiedyś .
Ludzie latają na księżyc a Ministerstwo ochrony środowiska poprzez zbadanie próbki wody nie ustaliło co to jest i odpowiedziało rzeczowo i konkretnie .
Nie mogą bo byłaby to lipa i kogoś trzeba byłoby posadzić i ukarać .pewnie znajomego krętacza po fachu .
Dlaczego tego nie ma na Odrze czy Wiśle to inne tereny mniej trawy i nawozów .?
- robert0304, mafijas i PETEREK lubią to
#6810 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2020 - 09:27
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
#6811 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2020 - 10:40
To moje domysły .
Są firmy które czekają na przybór wody by wywalić nie zutylizowane odpady .
Jeśli ktoś pamięta przybór wody na Bugu nazwanej ,,janówką " to działo sie zawsze w lipcu i przyduch nie było a chłopi walili na łąki i pola kilkakrotnie więcej nawozu niż dziś
Upraw było więcej teraz gospodarstwa sa ale większe i na 10 % terytorium co kiedyś .
Ludzie latają na księżyc a Ministerstwo ochrony środowiska poprzez zbadanie próbki wody nie ustaliło co to jest i odpowiedziało rzeczowo i konkretnie .
Nie mogą bo byłaby to lipa i kogoś trzeba byłoby posadzić i ukarać .pewnie znajomego krętacza po fachu .
Dlaczego tego nie ma na Odrze czy Wiśle to inne tereny mniej trawy i nawozów .?
Sławku zdecydowanie za dużo teorii spiskowych a za mało praktyki czyli obserwacji przyrody
Poczytaj ile u nas w czerwcu wody spadło
https://meteolu.pl/2...otk5Yk-BkjE8DME
Posłuchaj i poczytaj gdzie i kiedy odnotowano pierwsze śnięte ryby, na jakich rzekach i rzeczkach i jak np. przechodziła fala powodziowa na Zielawie, albo jak się spotkamy to Ci opowiem z pierwszej ręki jak to wyglądało
Fotki z 27 czerwca
106248122_371586507138912_8139342227793922837_n.jpg 46,79 KB
31 Ilość pobrań
106455297_260446341913176_4142685090910676972_n.jpg 101,6 KB
32 Ilość pobrań
- tymon lubi to
#6812 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2020 - 11:47
Rozmawiałem z mieszkańcem nadbużańskiej wioski i on nie pojmuje dlaczego występuje letnia przyducha w ostatnich latach a za komuny tego nie było ? No bo jeśli facet jest po 60 to powiedzmy pamięta ostatnie pół wieku i do 2009 nigdy przyduch nie było a rzeka wylewała na łąki co roku.
Teraz od 2009 mamy drugą przyduchę , dlaczego wylewy co roku nie powodowały przyduchy ?
- mafijas i Tabor lubią to
#6813 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2020 - 12:46
Teraz od 2009 mamy drugą przyduchę , dlaczego wylewy co roku nie powodowały przyduchy ?
A ile miałeś w ostatnich latach tych wylewów letnich połączonych z wysokimi temperaturami i okresem sianokosów?
#6814 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2020 - 13:20
Dlaczego widuje się zdechłe ryby takie sumy 30 kg .bez ran kotwic bez urazów .
Zdechły ze starości lub dostały odpowiednia dawke czegoś co ich zatrulo .
Ostatnio w niedzielę widziałem takiego suma na Odrze .
Moje zdanie nie jest teorią spiskową tylko tak twierdze , temperatury powietrza i opady są jak na jesieni .
Co się tyczy przyborów wód to jeszcze niedawno nie można było zebrać siana ani zboża które rosło w kopkach takie były opady w lipcu a przyducha była tylko w 2009 roku .
Tak jak napisałem sa instytucje które stwierdzą dlaczego ryby zdychają dlaczego nie sprawdzają i nie zbadają wody i ryb zamkną naszą dyskusję
Koło w Łochowie ma 70 lecie w sobotę spotkanie zobaczymy co władza powie na temat przyduch i co robi jakie będa dodatkowe zarybienia.
Jak sie spaliła trzcina i trawa w Biebrzańskim Parku obiecano im kase na jajka i pisklaki spalone w pożarze .
Gdzie je odkupią nie wiem . Co rzeka Bug dostanie .
Użytkownik Tabor edytował ten post 13 lipiec 2020 - 13:21
- robert0304, Byniek i bob74 lubią to
#6815 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2020 - 18:39
Siano pozostawione na terenach zalewowych, środki ochrony roślin na terenach zalewowych. Przychodzi większa woda i mamy co mamy.
W zeszłym tygodniu sam nie przyjechałem, ale udało mi się zmobilizować miejscowych kolegów. Także nad Bug nocą zawitali strażnicy z sąsiedniego okręgu.
Dziś wygląda w miarę. Na Mierzwicach trochę rybek łapiących powietrze przy starorzeczu, paru chciwych wędkarzy odsuniętych odpowiednio niżej. Ujście Kamionki ładnie oznakowane, w rzeczce brak ryb, wróciły do Bugu. Ścieżka wydeptana...
Spinningista odsunięty od starorzecza przy Drohickim.
Martwych ryb nie było widać. Dużo komarów.
Takie wspomnienie z 2009.
Pamiętam taki odór rozkładających się ryb, że ciężko było podejść do wody. Zabrakło ekologów do pomocy przy zbieraniu padliny. Woleli przypinać się do drzew.
Użytkownik korol edytował ten post 13 lipiec 2020 - 18:39
- tomi101, mafijas, Maciej W. i 6 innych osób lubią to
#6816 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2020 - 09:07
IMG_20200714_092100_copy_1984x1488.jpg 99,41 KB 28 Ilość pobrań
#6817 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2020 - 09:39
Rozmawiałem z mieszkańcem nadbużańskiej wioski i on nie pojmuje dlaczego występuje letnia przyducha w ostatnich latach a za komuny tego nie było ? No bo jeśli facet jest po 60 to powiedzmy pamięta ostatnie pół wieku i do 2009 nigdy przyduch nie było a rzeka wylewała na łąki co roku.
Teraz od 2009 mamy drugą przyduchę , dlaczego wylewy co roku nie powodowały przyduchy ?
Darku, mój kolega, który wychował się nad Bugiem, obecnie ma 62-lata, opowiadał mi, że przyducha z 2009 roku była jego trzecią. Pierwsza, kiedy był małym chłopcem, kolejna na przestrzeni kolejnych kilkudziesięciu lat, ale nie pamięta dokładnie kiedy. Skala tych dwóch była porównywalna do przyduchy z 2009 r.
#6818 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2020 - 09:42
W ostatnich dniach zauważyłem znaczną poprawę w kwestii klarowności wody, co na pewno ma związek z ochłodzeniem powietrze i tym samym wody. Ryby się rozeszły i odnoszę wrażenie, że wszystko wróciło do normy. Mówię o odcinku Drohiczyn - Granne i okolice.
- tomi101 lubi to
#6819 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2020 - 09:48
Z dnia na dzień jest lepiej - http://www.pzw.org.p...ach_dotknietych
- tomi101 i korol lubią to
#6820 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2020 - 18:32
A ile miałeś w ostatnich latach tych wylewów letnich połączonych z wysokimi temperaturami i okresem sianokosów?
W naszej okolicy od 2012 wcale nie było ( Niemirów / Mielnik / Drohiczyn ). Była tylko wysoka woda V 2013 ale oczywiście na sianokosy za wcześnie było.
Tyle że wysoka woda mogła być gdzieś w górze rzeki np. w ok. Dubienki gdzie rzeka jest o 3/4 węższa niż pod Mielnikiem. Lub nawet nie u nas a na płaskim jak stół terenie na Ukrainie gdzie pełno małych rowów i strumyków na łąkach po horyzont.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych