[Sumito]

Zakaz stawiania bojek puki co obowiazuje... macie problemy z interpretacja przepisów to wyjaśniajcie sobie ze straznikami, bardzo tylko nie chciałbym żeby jakakolwiek metoda połowu mogła się przyczynic do zwiekszenia ryzyka wypadku na wodzie a myślę że o to głownie chodzi w tym zapisie .

[neor]

Zwiększone ryzyko wypadku na wodzie będzie zawsze po stronie płynącego .Najlepszym przykładem są ci co  po zmroku pływają w ślizgu .  Bojek nie wolno ale to nie zmienia że są wędkarze łowiący stacjonarnie  w nocy na zbiorniku . Jak można obwiniać metodę połowu za bezmyślność . 

Użytkownik neor edytował ten post 09 wrzesień 2019 - 12:50

[kristofer232]

Tak jest ja ciągle powtarzam, że wszyscy łowiący powinni widzieć innych łowiących i wszystko będzie ok. Są bezmyślni łowiący z brzegu jak i z łodzi.

[czocho]

Bzdura....wędkarz łowiący stacjonarnie w nocy jest wg przepisów oznaczony konkretnymi światłami i widoczny z daleka...w dzień to wiadomo....natomiast bojka i do tego zatopiona stwarza niewidoczne zagrożenie niebezpiecznego wypadku i w dzień i w nocy...Nie mówię tu o samej bojce ale o niewyszukanych dociążeniach, którymi mocowane są bojki....Nie musisz zap....w ostrym ślizgu , żeby śruba wkręciła niewidoczną przeszkodę ...Lina nawinięta w ostrym ślizgu mogłaby wyrzucić ciężar na powierzchnię z siła katapulty....a w ekstremalnym przypadku (przy uzyciu jakiegoś żelastwa na dociażenie) ...może Ci nawet ściąć głowę   Poza tym zakaz to zakaz ...nie ma nad czym się rozwodzić 

[kristofer232]

Kolego po raz któryś piszę, że można łowić sumy stacjonarnie bez bojki ale też z naciągniętym zestawem, i wtedy kto łamie prawo, ten co tak łowi czy ten co wpływa w jego zestaw?

[czocho]

Jeśli ten co wpływa nie ma najmniejszego pojęcia , że tam jest naciągnięty zestaw, bo go po prostu nie widzi...a ten co łowi ma pełną świadomość zagrożenia dla motorowodniaków jakie stwarza swoim zestawem to kto.....?

[czocho]

Żeby to pogodzić i zapewnić maksymalne bezpieczeństwo na wodzie trzeba by wyłączyć konkretne strefy od pływadeł z silnikami ( jedynie łodka/ponton + wiosła do wywózki) ....nikt tam nie przeszkadzałby wędkarzom stacjonarnym każdego gatunku ryb...niestety to niemożliwe do zrealizowania...

[czocho]

...może skończmy już ten temat

[Werem]

...może skończmy już ten temat

 

Zakończ, bo nie wszyscy rozumieją to, co jest zapisane w regulaminie.

[Loudek]

Cześć Panowie. Łowiłem kilka razy stacjonarnie suma w tym roku i szczerze na spokojnie się nie da. Cały czas trzeba obserwować i drzeć się na zbliżające się łódki. Kilka razy miałem kotwice wbitą w plecionkę i niestety odcinek leci do kosza.  Nikt jeszcze nie przeprosił tylko pretensję, a łowiłem max 50-80m od brzegu (wędki jak wiadomo w pionie). Sam też trollinguje i spininguje i nie mam problem w opłynięciu brzegu dużym łukiem jak widzę łowiących tam wędkarzy, chociaż jak ktoś trochę pływa to wie gdzie łowią przy brzegu i tu wystarczy trochę "kultury". Byłem ok 2 tygodnie temu i była widoczność zerowa z powodu mgły i mimo to nie przeszkadza to ludziom w pływaniu na pełnych obrotach. Jestem za bojką do np. 100 m od brzegu ale też przy wyznaczonej linii brzegowej i pływając mi ona nie przeszkadza, a nawet pomaga i pozwala nie przeszkadzać łowiącym z brzegu.

[kristofer232]

Kolega Werem widzę że dalej złośliwy, no ale to może z wiekiem przychodzi trzeba odpuścić... Ja już sporo lat łowie stacjonarnie i z pływadła, miałem 2 przypadki wpłynięcia w zestawy, w tym roku(kobieta kierowała łódką w trolingu na wyłączonym obszarze) i może z 8 lat temu. Także jak widać nie jest źle nikomu nic nie odpadło, no nie licząc moich 2 zestawów. I już ostatni raz napiszę wystarczy wyobraźnia. Pozdrawiam wszystkich którzy dostrzegają innych użytkowników

[Werem]

kristofer232, nie rozumiem gdzie jest tutaj moja złośliwość w stosunku do Twojej osoby. ??? Jeśli wszystko jest jasno zapisane, to po co dalej prowadzić jałowe dyskusje...Nie wiem w jakim wieku jesteś, ale jak widać, jeszcze złośliwość jest  w Tobie .

Użytkownik Werem edytował ten post 09 wrzesień 2019 - 18:23

[woblery z Bielska]

Dość.

Pora wrócić do wątku.

[grzybek38]

czyli  tak jak napisałeś sam, jesteś za rzadko na siemce

Nie jeżdżę tam po mięso, więc jestem rzadko. PS. złośliwość rodzi złośliwość       

Użytkownik grzybek38 edytował ten post 09 wrzesień 2019 - 20:25

[grzybek38]

Grzybek 38 częściej zaglądaj na zbiornik ale nie w godzinach 8-15.Kilka nocek  nad brzegiem zbiornika a może i ty coś usłyszysz ?

Kilka nocek tam spędziłem nawet w tym roku i nic co mogłoby podnieść ciśnienie.

[neor]

 

 

Jeśli ten co wpływa nie ma najmniejszego pojęcia , że tam jest naciągnięty zestaw, bo go po prostu nie widzi...a ten co łowi ma pełną świadomość zagrożenia dla motorowodniaków jakie stwarza swoim zestawem to kto.....?

Ok nie widzi zakotwiczonej łodzi  ( kabinówki , namiotu ) , nie widzi innych wędkujących ,  nie widzi spławików , nie widzi wędek na sztorc , nie widzi  regulaminowych odległości  - no to niech sobie kupi psa przewodnika jak jest ślepy . 

[mentnooki]

Panowie jest zakaz czy go nie ma ? Jeżeli jest to koniec dyskusji.

[neor]

Jeżeli chodzi o bojki to jest . Więc ja pasuję . Do zobaczenia na wodzie . 

[Luki123]

Żeby to był największy problem........ Są większe i bardziej poważne problemy na tym zbiorniku. Zajmijmy się lepiej ochroną tej wody zamiast się przepychac. Po samym zejściu lodu na zbiorniku były rozstawione sieci w celu pozyskania tarlaka. Osobiście nie widziałem bo nie miałem pojęcia ze coś takiego będzie miało miejsce. Ci co widzieli to mówią cytuję "istna rzeź" jakbyście się zastanawiali gdzie się podziały szczupaki to już wiecie. Jeśli ktoś ma dojście do Operatu rybackiego na zalewie To proszę o udostępnienie . Pisałem maila na adres okręgu z prośbą o udostępnienie to się dowiedziałem że to nie są niejawne informacje. Jak to ku*wa niejawne ? To za co Ja płacę? Osobiście chetnie dowiem Się kiedy jest odłów I przypilnuje. Myślę że jeszcze kilku chętnych by się znalazło. Ktoś wie jak tak ugryzc? Może razem coś zdzialamy. Weźmy przykład z działaczy na jeziorze Orzysz. Wzięli sprawy w swoje ręce i dzieje się dobrze.
Zapraszam do dyskusji a może i instrukcji co robić? Pozdro piona. Razem możemy więcej !!!

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[sacha]

 Pisałem maila na adres okręgu z prośbą o udostępnienie to się dowiedziałem że to nie są niejawne informacje. Jak to ku*wa niejawne ?

Normalnie NIEjawne   tylko nikt nie jest w stanie powiedzieć dlaczego są NIEjawne. Jest to takie "widzi misie" działaczy nie tylko z Białegostoku. O to samo prosiłem jak jeszcze chciało mi się kopać z koniem w OM PZW gdzieś tak 2002-2003 i właśnie taka odpowiedź dostałem. I nie tylko ja ale i śp. Jaj o to samo prosił a później przecież tego się domagał Marek Szymański. Jeśli mnie mogą olać to przecież i Jaj i Szymański to dziennikarze i znający osobiście tych działaczy. I im też nie było potrzeby odpowiadać.