Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Zalew Siemianówka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5076 odpowiedzi w tym temacie

#4441 OFFLINE   daavid

daavid

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 5 postów

Napisano 14 grudzień 2020 - 12:32

Zaostrzyć limity, szczególnie na drapieżniki.
Ustalić sztywne kary np. 1000zł za zabraną nie zgodnie z regulaminem rybę plus 500zł za każdy kilogram.
Dla strażników, wynagrodzenie to podstawa + połowa przychodów z mandatów.
Dla każdego wędkarza który wskaże łamanie regulaminu, nagroda 100-200zł.
Szybko by porządek był nad wodą.


Zaczną walic mandaty za źłe wypisany rejestr, albo dajmy na to źle zapakowany samochód.

Mieszkam w UK. Do zapłaty mam 30 funtów lub 45 za trzy wędki. Po zapłaceniu mogę łowić na ogólnodostępnych wodach lub dopłacić za stowarzyszenie 50-100 na rok (czasami dużo więcej, ale nie każdy musi łowić w takim miejscu).
Ryb pełno.
Warunek podstawowy: no kill

Zarybiania nie są częste, ale jak są to z głową. Japońca nikt nie wpuszcza.
  • rybakaw i Sandi lubią to

#4442 OFFLINE   neor

neor

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 410 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 14 grudzień 2020 - 12:33

 

 

Żeby były mandaty, muszą być kontrole.
Żeby były kontrole, muszą być strażnicy.
Żeby byli strażnicy, muszą być pieniądze.
Żeby były pieniądze, trzeba podnieść składki.
PODNIEŚĆ SKŁADKI !

 

 

 

 

 

Ble Ble Ble Ble Ble nie wytrzymałem . 

 

Tok myślenia niezgodny z zasadami  PZW 

 

1 . Pieniądze są policz same zezwolenia z  trola i co są kontrole.  

2.  Ograniczenie limitu ryb jest tylko po to aby w dalszym stopniu były wykupywane zezwolenia na trola . Więcej ograniczeń = więcej sprzedanych zezwoleń . 

3. PZW jest to firma zajmująca się sprzedażą ryb za Nasze pieniądze . Więc podniesione składki to więcej w kieszeni PZW 

4. Tam nikt nie myśli o wędkarzach tylko o kasie . 


Użytkownik neor edytował ten post 14 grudzień 2020 - 12:33

  • wiesławek lubi to

#4443 OFFLINE   Szumi

Szumi

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 99 postów
  • LokalizacjaBHA

Napisano 14 grudzień 2020 - 13:07

Jest co łapać w zalewie widać że tych co puszczają strasznie boli jak kto rybę bierze i wymyślają zaostrzenia, ale to niestety nie dołek za stodołą.


  • bho70 i szwagier007 lubią to

#4444 OFFLINE   Włóczykij

Włóczykij

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1252 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 14 grudzień 2020 - 13:10

Zaczną walic mandaty za źłe wypisany rejestr, albo dajmy na to źle zapakowany samochód.


Nic nie stoi na przeszkodzie żeby te kary dotyczyły konkretnych wykroczeń.
Co do rejestru to najczęstszym wykroczeniem jest, nie wpisanie złowionej (ponad limit) ryby, więc kara jak wyżej.

Przy dzisiejszej częstotliwości kontroli i wysokości kar, zabieranie ponad limit jest zwyczajnie opłacalne.
Doprowadzenie do sytuacji, że nawet jednokrotna wpadka może zrujnować finanse przeciętnego mięsiarza, może skłoni niektórych do przestrzegania zasad.
Nie ma strażników? Można wezwać policję. Policja spisuje co zaszło i przekazuje sprawę PSR a Ci mieliby interes w wymierzaniu odpowiednich kar.

W przypadku ruchu drogowego, nie mogli zwiększyć ilość kontroli to dowalili utratę prawa jazdy w określonych sytuacjach i efekt było widać od razu.

Ale w naszym przypadku, nagradzanie wędkarzy zgłaszających łamanie przepisów miałoby największe przełożenie.
Oczywiście żeby uniknąć patologii, wypłata powinna być za wystawiony mandat.

Z takimi przepisami wszyscy uczciwi wygrywają.

#4445 OFFLINE   mariossss

mariossss

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 11 postów
  • LokalizacjaBielsk Podlaski
  • Imię:Mariusz

Napisano 14 grudzień 2020 - 13:58

Może trzeba bardziej radykalnie, tzn. wpadka z limitem ilościowym lub wielkościowym powoduje cofnięcie zezwolenia na rok. Wtedy może ludzie trochę się opamiętają. Z tą Policją i PSR ciężki temat, sam byłem świadkiem kiedy "klienci" wyjęli sandacza grubo ponad metr, który od razu "dostał w beret" wtedy telefon do PSR i Policji pozostał bez echa.

 

Nic nie stoi na przeszkodzie żeby te kary dotyczyły konkretnych wykroczeń.
Co do rejestru to najczęstszym wykroczeniem jest, nie wpisanie złowionej (ponad limit) ryby, więc kara jak wyżej.

Przy dzisiejszej częstotliwości kontroli i wysokości kar, zabieranie ponad limit jest zwyczajnie opłacalne.
Doprowadzenie do sytuacji, że nawet jednokrotna wpadka może zrujnować finanse przeciętnego mięsiarza, może skłoni niektórych do przestrzegania zasad.
Nie ma strażników? Można wezwać policję. Policja spisuje co zaszło i przekazuje sprawę PSR a Ci mieliby interes w wymierzaniu odpowiednich kar.

W przypadku ruchu drogowego, nie mogli zwiększyć ilość kontroli to dowalili utratę prawa jazdy w określonych sytuacjach i efekt było widać od razu.

Ale w naszym przypadku, nagradzanie wędkarzy zgłaszających łamanie przepisów miałoby największe przełożenie.
Oczywiście żeby uniknąć patologii, wypłata powinna być za wystawiony mandat.

Z takimi przepisami wszyscy uczciwi wygrywają.



#4446 OFFLINE   mafijas

mafijas

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 250 postów
  • LokalizacjaSiedlce

Napisano 14 grudzień 2020 - 14:22

Może trzeba bardziej radykalnie, tzn. wpadka z limitem ilościowym lub wielkościowym powoduje cofnięcie zezwolenia na rok. Wtedy może ludzie trochę się opamiętają. Z tą Policją i PSR ciężki temat, sam byłem świadkiem kiedy "klienci" wyjęli sandacza grubo ponad metr, który od razu "dostał w beret" wtedy telefon do PSR i Policji pozostał bez echa.


Gazowka rozwiązuje problem , pierwszy strzał ostrzegawczy a przed kolejnym Policja już jest w Drodze albo Ryba w wodze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Włóczykij i mariossss lubią to

#4447 OFFLINE   Batory

Batory

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 33 postów

Napisano 14 grudzień 2020 - 15:38

Okręg Białystok /gospodarz Siemianówki/ w ostatnich latach bardzo otworzył się na wędkarzy z całej Polski. 
Ma najwięcej porozumień w kraju a członkowie okręgów bez porozumienia wykupują opłaty roczne  i wszystkie podlaskie wody maja dla siebie.
Wędkarze z sąsiadujących okręgów szturmem ruszyli na wody Podlasia. Okręg Siedlce w swojej wspaniałomyślności ma rozbieżne zasady dla wody granicznej jaką jest Bug i mamy różne przepisy na dwóch brzegach rzeki. Nie mając też w swoim okręgu żadnej zadbanej zaporówki bardzo chętnie korzysta z Siemianówki.
Co do Mazowieckiego to tu nie ma porozumienia ale masa wędkarzy tracących na masie z racji braku białka na Zegrzu również szturmem ruszyli na nieszczęsną Siemianówkę po wykupieniu składki rocznej w Białymstoku.
Wody Podlasia nie są na tyle wydolne aby wykarmić stolicę i kilka miast w okolicy województwa. Za rok wody będą takie same jak na Mazowszu mimo że tam ciągle PZW prowadzi odłowy gospodarcze. 
Całe szczęście że od 2021 wzrasta opłata za trolling i limit szczupak-sandacz do 1szt, może przestanie się opłacać turystyka "mięsna" na Siemianówkę.
 



#4448 OFFLINE   kkonrad

kkonrad

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 160 postów
  • Lokalizacjabialystok
  • Imię:konrad
  • Nazwisko:k

Napisano 14 grudzień 2020 - 16:16

Jest co łapać w zalewie widać że tych co puszczają strasznie boli jak kto rybę bierze i wymyślają zaostrzenia, ale to niestety nie dołek za stodołą.

Ciesz się ze są tacy, dłużej będziesz miał co zabierać, gdyby wszyscy zawsze brali, co byś teraz łowił ?
  • godski, jacekp29 i Sandi lubią to

#4449 OFFLINE   jacekp29

jacekp29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1650 postów
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Popławski

Napisano 14 grudzień 2020 - 16:41

Tak się zastanawiam, czy większość ma tak zryty beret.
Myślą że przy takiej presji za rok, dwa też te ryby wyrosną jak grzyby.
Kilkanaście lat ryba była w większości wód, moim zdaniem wędkarze ? w dużej mierze przyczynili sie do dewastacji, jaka jest teraz. I dalej żądają za niewielkie składki żeby ryby były. Choć sami je zjedli.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

#4450 OFFLINE   Bartek1989

Bartek1989

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 488 postów

Napisano 14 grudzień 2020 - 16:44

Tak dla rozluźnienia zwieraczy

Załączone pliki


  • bho70 lubi to

#4451 OFFLINE   drakmen

drakmen

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 354 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Bartek

Napisano 14 grudzień 2020 - 16:49

Tak się zastanawiam, czy większość ma tak zryty beret.
Myślą że przy takiej presji za rok, dwa też te ryby wyrosną jak grzyby.
Kilkanaście lat ryba była w większości wód, moim zdaniem wędkarze ? w dużej mierze przyczynili sie do dewastacji, jaka jest teraz. I dalej żądają za niewielkie składki żeby ryby były. Choć sami je zjedli.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka



Ryby na dużą skalę zaczęły się kończyć gdy samochody stały się ogólnodostępne i wędkarze stali się na tyle mobilni, że mogli z każdej dziury rybę wyciągnąć i zberetować. A na stojącej pojawiły się dobre łodzie, elektronika, silniki... Tak gdzieś pod koniec lat 90-tych.
  • adamos lubi to

#4452 OFFLINE   Lucky_1

Lucky_1

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 18 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Nowak

Napisano 14 grudzień 2020 - 16:52

Podstawą do rozwiązania tego, ale też wielu innych problemów jest zagoszczenie przez PZW w XXI wieku. Jak? Stworzenie pozwolenie na połów ryb w formie elektronicznej. Tak na szybko, bo za 15 minut muszę wstać od komputera. Takie pozwolenie powinno zawierać:

1. Numer karty wędkarskiej (o ile się posiada),

2. Informację, o przynależności do koła (o ile występuje)

3. Informację, o uiszczeniu pozwolenia na daną wodę,

4. Automatycznie startujący rejestr połowu (na podstawie lokalizacji),

5. Możliwość wykupienia pozwolenia na połów na danej wodzie, na podstawie lokalizacji,

6. Sprawdzenia na podstawie lokalizacji, do jakiego okręgu należy dana woda,

7. Wyświetlenie wszelkich ograniczeń na danej wodzie, obowiązujących w dniu połowu,

8. Wyświetlenie wymiarów, okresów ochronnych, limitów na danej wodzie,

9. Elektroniczny rejestr połowu ryb złowionych (dobrowolnie)/ ryb przeznaczonych do zabrania. Obowiązek wpisania ryb przeznaczonych do zabrania nie później, niż 10 minut po złowieniu. Rejestr właściwy dla danej wody, informowałby o potencjalnych przekroczeniach dziennych/tygodniowych/miesięcznych/rocznych/innych.

10. Aplikacja musiałaby działać w tle przez cały okres wędkowania, bo:

 

PSR, SSR miałby swoją wersję tej aplikacji, w której widzieliby:

1. Czy delikwent na wodzie ma włączoną aplikację i ile ryb do zabrania zarejestrował,

2. Czy delikwent ma opłacone pozwolenie na daną wodę,

3. Czy delikwent nie przekroczył limitów okresowych,

 

Oczywiście nie można nikogo zmusić do zdigitalizowania pozwolenia. Ale to i tak już bardzo ułatwia robotę strażnikom wszelkiej maści, bo jak widzi człowieka nad wodą i nie widzi go w aplikacji dla kontrolujących to jest od razu sygnał, że trzeba przeprowadzić kontrolę. Na wspomnianej Siemianówce, duża część procesu kontroli mogłaby się odbywać przez lornetkę.

 

Koszty- spod grubego palca.

W pierwszym roku 1,5- 2 mln zł,  

W drugim roku 1-1,5 mln zł,

W trzecim i kolejnych latach około 0,5 mln zł.

Jestem w stanie wyobrazić sobie też rozwój takiej aplikacji w taki sposób, żeby była źródłem przychodów dla PZW. Dostrzegam tylko jeden problem :). Ten cholerny XXI wiek wspomniany na początku.


  • Sandi lubi to

#4453 OFFLINE   arci10

arci10

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 26 postów

Napisano 14 grudzień 2020 - 17:19

11 w aplikacji może być zarejestrowany środek pływający.
Na stworzenie takiej apki można dostać dofinansowanie tylko trzeba napisać projekt albo zlecic napisanie specjalistom. Podobnie na zatrudnienie dodatkowych strażników można wyrwać kasę. Na budowę domu wedkarza też można było dostać dofinansowanie jak również na zarybienia. Tylko ten nieszczęsny XXI wiek

#4454 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2204 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 14 grudzień 2020 - 17:34

Bardzo fajny kierunek racjonalizatorski. Brawo!

Niestety u nas nie da się zrobić spokojnej ewolucji, nie można normalnie. Ludzie nie dorośli, ryby się nie doczekają, nie przeżyją tego.
Pozostają tylko zakazy, ograniczanie dostępu i mam nadzieje skuteczne egzekwowanie przepisów.




 


  • jacekp29 i bho70 lubią to

#4455 OFFLINE   daavid

daavid

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 5 postów

Napisano 14 grudzień 2020 - 18:05

Ryby na dużą skalę zaczęły się kończyć gdy samochody stały się ogólnodostępne i wędkarze stali się na tyle mobilni, że mogli z każdej dziury rybę wyciągnąć i zberetować. A na stojącej pojawiły się dobre łodzie, elektronika, silniki... Tak gdzieś pod koniec lat 90-tych.

 

 

Mi się wydaje, że dużą rolę odgrywa dużo lepszy sprzęt, cienkie plecionki ect. Do tego metod połowu można uczyć się z Youtube. No i hinduskie przyrawy pomagające zeżreć bolenia.


  • przyczajony_lowca lubi to

#4456 OFFLINE   daavid

daavid

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 5 postów

Napisano 14 grudzień 2020 - 18:08

Podstawą do rozwiązania tego, ale też wielu innych problemów jest zagoszczenie przez PZW w XXI wieku. Jak? Stworzenie pozwolenie na połów ryb w formie elektronicznej. Tak na szybko, bo za 15 minut muszę wstać od komputera. Takie pozwolenie powinno zawierać:

1. Numer karty wędkarskiej (o ile się posiada),

2. Informację, o przynależności do koła (o ile występuje)

3. Informację, o uiszczeniu pozwolenia na daną wodę,

4. Automatycznie startujący rejestr połowu (na podstawie lokalizacji),

5. Możliwość wykupienia pozwolenia na połów na danej wodzie, na podstawie lokalizacji,

6. Sprawdzenia na podstawie lokalizacji, do jakiego okręgu należy dana woda,

7. Wyświetlenie wszelkich ograniczeń na danej wodzie, obowiązujących w dniu połowu,

8. Wyświetlenie wymiarów, okresów ochronnych, limitów na danej wodzie,

9. Elektroniczny rejestr połowu ryb złowionych (dobrowolnie)/ ryb przeznaczonych do zabrania. Obowiązek wpisania ryb przeznaczonych do zabrania nie później, niż 10 minut po złowieniu. Rejestr właściwy dla danej wody, informowałby o potencjalnych przekroczeniach dziennych/tygodniowych/miesięcznych/rocznych/innych.

10. Aplikacja musiałaby działać w tle przez cały okres wędkowania, bo:

 

PSR, SSR miałby swoją wersję tej aplikacji, w której widzieliby:

1. Czy delikwent na wodzie ma włączoną aplikację i ile ryb do zabrania zarejestrował,

2. Czy delikwent ma opłacone pozwolenie na daną wodę,

3. Czy delikwent nie przekroczył limitów okresowych,

 

Oczywiście nie można nikogo zmusić do zdigitalizowania pozwolenia. Ale to i tak już bardzo ułatwia robotę strażnikom wszelkiej maści, bo jak widzi człowieka nad wodą i nie widzi go w aplikacji dla kontrolujących to jest od razu sygnał, że trzeba przeprowadzić kontrolę. Na wspomnianej Siemianówce, duża część procesu kontroli mogłaby się odbywać przez lornetkę.

 

Koszty- spod grubego palca.

W pierwszym roku 1,5- 2 mln zł,  

W drugim roku 1-1,5 mln zł,

W trzecim i kolejnych latach około 0,5 mln zł.

Jestem w stanie wyobrazić sobie też rozwój takiej aplikacji w taki sposób, żeby była źródłem przychodów dla PZW. Dostrzegam tylko jeden problem :). Ten cholerny XXI wiek wspomniany na początku.

 

 

No tak, ale jak sprawdzić czy obywatel nie wrzaucił sobie ryb w krzaki?



#4457 OFFLINE   Lucky_1

Lucky_1

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 18 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Nowak

Napisano 14 grudzień 2020 - 18:30

Jestem zwolennikiem szukania rozwiązań zgodnie z zasadą Pareto. Moim zdaniem , zaproponowane spełnia to kryterium :)

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

#4458 OFFLINE   Szumi

Szumi

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 99 postów
  • LokalizacjaBHA

Napisano 14 grudzień 2020 - 19:03

Większość stosuję zasadę Bereto i trzeba mieć to na uwadze. :) 


  • Kielson1 lubi to

#4459 OFFLINE   tomchaf11

tomchaf11

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 358 postów
  • LokalizacjaSIEDLCE

Napisano 14 grudzień 2020 - 19:15

Czytam i czytam. Pasowało by wyodrębnić inny wątek na te gorzkie żale. WYDAJE MI SIĘ że tu powinniśmy pisać o Siemianówce, rybach-a przepraszam o rybach nie wolno bo znowu się zjadą i wyłowią. Przepisy są ! tylko trzeba ich przestrzegać idekwatnie reagować na ich łamanie



#4460 OFFLINE   kristofer232

kristofer232

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 393 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Krzysiek

Napisano 14 grudzień 2020 - 19:43

Spokojnie temat za sezon dwa sam ucichnie jak Zegrze.