........................
Więc nie wymagajmy że PZW jest żywotnie zainteresowane swoją wodą , dla nich liczy się ......................
Karol. Zauważ, piszesz o PZW w osobie trzeciej.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 28 grudzień 2014 - 20:51
........................
Więc nie wymagajmy że PZW jest żywotnie zainteresowane swoją wodą , dla nich liczy się ......................
Karol. Zauważ, piszesz o PZW w osobie trzeciej.
Napisano 28 grudzień 2014 - 20:54
Jest nas na tym portalu około 12,600 powiedzmy aktywnych 10.000 do tego kilku chłopa z innych portali i jesteśmy w stanie zmienić wszystko i wszystkich. Może nadszedł czas by zacząć działać , przecież wody i ryby to nasze dobro . Skrzyknijmy się wreszcie i zacznijmy coś zmieniać a nie tylko narzekać. Ja jestem gotów powalczyć z tą bandą. Czekam może ktoś jeszcze ma już dość .
Napisano 28 grudzień 2014 - 20:55
Widzę, że wnioski te same, a tak psioczyli na SOB jeszcze 5 postów wyżej.
Napisano 28 grudzień 2014 - 20:58
W końcu wątek wrócił do meritum bo już się tego czytać nie dało
Napisano 28 grudzień 2014 - 21:37
W końcu wątek wrócił do meritum bo już się tego czytać nie dało
![]()
Czyli tym meritum jest pewnik, że to wina rybaków? Niema rybaków, nie ma problemu?
Napisano 28 grudzień 2014 - 21:40
Od kilku czy kilkunastu lat bicie piany, narzekanie może wreszcie nadszedł czas, są wśród nas prawnicy a nawet jeśli nie to warto może wynająć i zacząć COŚ wreszcie robić , a nie tylko narzekać.
Napisano 28 grudzień 2014 - 21:42
Bardzo dziękuję Krzychunie oraz Tobie cristovo za wsparcie , ale nie brońcie mnie , nie trzeba , albowiem przywykłem do nędznego poziomu dyskusji , do marnego stylu większości użytkowników - nic się nie stało , niech absztyfikanci na potencalnych rozmówców zbierają nauki i wiedzę . Kiedyś może przestaną być prymitywnym , wsobnym plemieniem - tak sobie roję
Napisano 28 grudzień 2014 - 21:43
" Polski Związek Wędkarski jest instytucją pasożytniczą. Kilkaset tysięcy wędkarzy w Polsce, przymusowo wcielonych do PZW, jest żywicielami tego pasożyta. Śmiem twierdzić, że nic tak nie szkodzi wędkarstwu w Polsce jak PZW."
Napisano 28 grudzień 2014 - 21:43
Waldek temat rzeka, jedno wiem
PZW nie jest żywotnie zainteresowane ani naturalnym tarłem , ani ochroną wody jedynie do czego przywiązują uwagę to ilość członków ( nasze składki ) jak i pomnażaniem salda na koncie związkowym
Także wina nie leży tylko po jednej stronie - mowa o rybakach i PZW
Jako najlepsza SSR w Okręgu Legnickim za zasługi w zwalczaniu kłusownictwa , przestrzeganiu porządku nad wodą otrzymaliśmy prezent Świąteczno - Noworoczny od ZO Legnica w postaci - odwołania komendanta SSR ( pismo z uzasadnieniem do wglądu - kabaret )
Użytkownik Karol Krause edytował ten post 28 grudzień 2014 - 21:45
Napisano 28 grudzień 2014 - 22:39
Karol, po raz kolejny piszę na tym i nie tylko tym forum, PZW to nie jest jeden, dziwny i zły pasożyt, który zabija wszystko na swojej drodze. PZW to 620 tys. wędkarzy. Dlaczego w ramach tej struktury nie potrafi zebrać się XX osób i zmienić lokalny układ? Dlaczego w okręgu nie potrafi zebrać się kilkudziesięciu delegatów i zmienić zarząd? Dlaczego na zjeździe krajowym nie ma Ciebie, Kolegi X, Y i Z z tego i innych forów?
Nie obraź się, nie ma Was/nas dlatego, że poświęcamy czas na inne rzeczy. Wymagamy od tych, którzy poświęcają czas na działanie w PZW, by byli dla nas dobrymi wujkami, hołubili wodę, strzegli jej dzień i noc w ramach społecznej działalności, zarybiali, dbali i nie wydawali żadnych zakazów i nakazów, chyba, że będą zgodne z naszą filozofią.
Czytałeś może wątek w Cafe na temat koła Jerkbait? Obawiam się, że go zamordowałem prostymi, logicznymi pytaniami na temat tego, kto będzie działał w takowym kole.
Sorry, znowu się w.........łem, po co?
Napisano 28 grudzień 2014 - 23:01
a później i tak wszystko pod koniec roku wygląda tak samo:
jest i przysłowiowa ku..a i jezuś, czeski film
Użytkownik ROOS edytował ten post 28 grudzień 2014 - 23:02
Napisano 29 grudzień 2014 - 08:48
Karol, po raz kolejny piszę na tym i nie tylko tym forum, PZW to nie jest jeden, dziwny i zły pasożyt, który zabija wszystko na swojej drodze. PZW to 620 tys. wędkarzy. Dlaczego w ramach tej struktury nie potrafi zebrać się XX osób i zmienić lokalny układ? Dlaczego w okręgu nie potrafi zebrać się kilkudziesięciu delegatów i zmienić zarząd? Dlaczego na zjeździe krajowym nie ma Ciebie, Kolegi X, Y i Z z tego i innych forów?
Nie obraź się, nie ma Was/nas dlatego, że poświęcamy czas na inne rzeczy. Wymagamy od tych, którzy poświęcają czas na działanie w PZW, by byli dla nas dobrymi wujkami, hołubili wodę, strzegli jej dzień i noc w ramach społecznej działalności, zarybiali, dbali i nie wydawali żadnych zakazów i nakazów, chyba, że będą zgodne z naszą filozofią.
Czytałeś może wątek w Cafe na temat koła Jerkbait? Obawiam się, że go zamordowałem prostymi, logicznymi pytaniami na temat tego, kto będzie działał w takowym kole.
Sorry, znowu się w.........łem, po co?
Fakt trochę zadałeś klina wszystkim w tamtym wątku i nadzieja opadła.. Jednak taka jest prawda- cel i pomysł zaszczytny i świetny ale gorzej będzie z wykonaniem. Generalnie na rozwiązanie problemy rybności naszych wód to chyba nikt nie ma pomysłu. Gdzieś się czyta na forum, ze holendrzy nie jedzą ryb to je mają w dużej ilości w wodzie- daleka droga do tego żeby Polacy przestali jeść ryby ( nie jestem za tym). Każdy jest po trosze winny sytuacji- wędkarze, rybacy , pzw -
Trzeba znać umiar.
Napisano 29 grudzień 2014 - 09:47
Czy przy obecnej tragicznej wręcz kondycji Wisły i Narwi rybacy są nam wędkarzom potrzebni?W mojej ocenie jest to przysłowiowy gwóźdź do trumny tych rzek.
Pisać,że to populizm czy temat zastępczy może tylko ktoś,kto na co dzień nie łowi w tych wodach.
Napisano 29 grudzień 2014 - 10:13
Problem w tym, że nie chcemy widzieć własnych ułomności, co dobitnie podkreśla od dawna Sławek O. B. Uwierz, że zniknięcie rybaków poprawi sytuację najwyżej na 1-2 sezony, albo wcale. Póki ryby będą zjadane w ilościach przemysłowych przez wędkarzy, póty ich nie będzie w wodzie.
Ot i cała filozofia.
Napisano 29 grudzień 2014 - 10:20
Czy przy obecnej tragicznej wręcz kondycji Wisły i Narwi rybacy są nam wędkarzom potrzebni?W mojej ocenie jest to przysłowiowy gwóźdź do trumny tych rzek.
Pisać,że to populizm czy temat zastępczy może tylko ktoś,kto na co dzień nie łowi w tych wodach.
Już o tym pisałem, ale powtórzę.
A co z wodami, na których nigdy rybaków nie było? Dlaczego te wody dotknął atak bezrybia w takim samym stopniu jak te, na których odławiano? Dasz radę wyjaśnić?
Napisano 29 grudzień 2014 - 10:36
Już o tym pisałem, ale powtórzę.
A co z wodami, na których nigdy rybaków nie było? Dlaczego te wody dotknął atak bezrybia w takim samym stopniu jak te, na których odławiano? Dasz radę wyjaśnić?
Co tu wyjaśniać.Zgadzam się z Tobą i Bartkiem też.Nie godzę się na jawne rąbanie mnie po kieszeni przez ludzi którzy mają nas za idiotów i którym jesteśmy potrzebni raz w roku.
Rybacy wyławiają niedobitki ryb wpuszczone z naszych składek.Kasę na tym robi kilka osób.Czy to normalna sytuacja,że człowiek na wysokim stanowisku w OM jest w również we władzach Lokalnej Grupy Rybackiej Zalew Zegrzyński?
Rozumiem doskonale,że wyrzucenie rybaków nie uzdrowiłoby cudownie naszych rzek ale byłby to jakiś krok w dobrym kierunku.Następnym mogłyby być choćby górne wymiary drapieżników czy zaostrzone limity.
Wiele okręgów wprowadziło i wprowadza takie zmiany.
Użytkownik Darek P edytował ten post 29 grudzień 2014 - 10:38
Napisano 29 grudzień 2014 - 10:59
Lubię czytać posty Kolegi Sławka, już dla samego języka,
Ale barok już minął, sama forma nie wystarcza. A w treści ładnie ubrane w słowa taktowanie wszystkich jak niedorozwiniętych dzieci.
Napisano 29 grudzień 2014 - 12:10
@bartsiedlce,zaptam Ciebie .. dlaczego PZW nie ma dodatku Rybacki?
Użytkownik tibhar edytował ten post 29 grudzień 2014 - 13:30
Napisano 29 grudzień 2014 - 12:22
Nie bardzo rozumiem, chyba że masz na myśli formalne zapisy dokumentów rządowych i naukowych (rybactwo rekreacyjne). Jeśli tak, to raczej należałoby spytać autorów tych dokumentów o stosowaną nomenklaturę.
A jeśli masz na myśli rybaków na wodach PZW, to są to wynajęte firmy, a nie członkowie związku.
Jeśli zwrócisz uwagę na moją lokalizację, to Okręg PZW w Siedlcach od 10 lat nie prowadzi odłowów komercyjnych, ani samodzielnie, ani poprzez wynajęte brygady rybackie. Dlaczego inne okręgi odławiają? Trzeba spytać o to ich zarządy. Ja mam własne zdanie na ten temat, ale nie wolno tu używać słów powszechnie uznawanych za obraźliwe, nie chcę również narazić się na oskarżenia o znieważenie.
Doskonale pamiętam czasy, gdy niektóre PGRyb posiadały 200 etatów i tak odławiały ryby, że dla każdego wędkarza wystarczało z nawiązką. Działo się to w czasach słusznie minionych, gdy naród był zniewalany w różnej formie.
Nie jestem piewcą komunizmu, ani lobby rybackiego, czy też śmiałym obrońcą ZG PZW. Myślę jednak, że malowanie problemu tylko w dwóch barwach (czarny - biały) jest nadużyciem i demagogią, coraz popularniejszą na forum publicznym naszego kraju.
Napisano 29 grudzień 2014 - 12:27
Bartek a możesz napisać dlaczego w PZW Siedlce nie ma rybaków? nie ma zainteresowania ? czy coś innego... ? łowię na siedleckim... Przed przyduchą był tam rybak. Od miejscowych dowiedziałem się, że trzeba było uważać by nie zaczepić o siatki na starorzeczu, stawiał tak by wyłowić chyba wszystkie ryby. - wszelkie możliwe kombinacje -ale to akurat nie ważne..
Użytkownik tibhar edytował ten post 29 grudzień 2014 - 12:57