Napisano 23 styczeń 2021 - 16:17
Seria SLS charakteryzuje się bardzo wyrównaną charakterystyką, poszczególne modele różnią się długością i mocą ale nie zmieniają charakteru. Nie trzeba pisać, że to bardzo ułatwia opis jak i ewentualne dopasowanie blanku pod indywidualne potrzeby.
Biorąc pod uwagę złoty środek najlepiej opisać model środkowy czyli SLS9015-2N. Blank niespotykanie małozbieżny, jak cała seria bardzo smukły. Charakterystyką przywołuje bardzo szybki kij muchowy o potężnej dynamice i sprężystości. Nie należy wkładać SLSów między tradycyjne blanki spinningowe. Gdybym potrafił projektować blanki i mógł wykonać własny egzemplarz dla siebie byłby to właśnie TEN slim. W moim odczuciu idealna boleniówka, szybka, sprężysta, głębokoładująca i niespotykanie progresywna w ugięciu. Rzuty w zakresie 3.5g w górę, bezwysiłkowe i komfortowe, przynęta podczas wystrzału dostaje kolejne porcję energii, uwalniane z najniższych sekcji blanku, aby ostatecznie uzyskać bardzo duże przyspieszenie i polecieć wybitnie daleko. Blank zbroić należy w tytany raczej od 25 do 5.5, celem wykorzystania maksymalnych właściwości. Świetnie obsługuje przynęty boleniowe od najmniejszych po średnie, typowe, wybitnie dużych i ciężkich nie używa się na codzień i raczej trzeba używać do nich wędki do 35g...Postukałem gumkami po dnie, czułość wysoka mimo, że nie jest to kij pod jiga. Nad wodą mogłem dokładnie określić moc wędki i jest to 12lb nic więcej i niespecjalnie też mniej. Dolnik jest integralną częścią całego blanku, nie krzepnie jak w większości wędek spinningowych, oczywiście przybiera na mocy ale proporcjonalnie i do samego końca, I love this game. Właściwości amortyzacyjne blanku pozwalają zabetonować hamulec w młynku i łowić bolenie bez obawy o zdemolowanie zestawu. SLS to długi, grafitowy mięsień, zmęczy rybę podobnie jak ekspander kulturystę...Świetna propozycja na brzany, duże klenie, belony, pewnie też jeziorowe salmonidy... Ideał boleniowy. Jeśli łowimy w grubej i bardzo szybkiej wodzie to trzeba sięgnąć po model 20lb ale to w zasadzie naturalna sprawa...
Całe szczęście, dla mnie jako użytkownika, nie da się porównać SLSa do znanych blanków 12lb i innych blanków spinningowych. Zwyczajnie, tradycyjne blanki nie mają płynnej progresji, w pewnym momencie przyrost mocy jest tak potężny, aż do braku reaktywności, SLSy są tego pozbawione, pracują do końca. Ostatnia cecha, musi być bezwzględnie brana pod uwagę podczas wyboru blanku. Jeśli chcemy zapas mocy w dolniku, jeśli chcemy mieć w dolniku pedał hamulca, który pozwala zatrzymać "pojazd" nagle w miejscu to nie kupujmy SLSa. Podsumowując, SLS9015-2N to moja najlepsza boleniówka.